Okładka do książki o lekkim bombowcu PZL.23 Karaś z września 1939. Tu konkretnie samoloty z 55 Samodzielnej Eskadry Bombowej Lekkiej Brygady Bombowej.

 

Aleś się czaił z tym Marku! I po co? Stworzyłeś kolejny piękny obraz na okładkę. Bardzo mi sie podobają niuansy światła na samolotach (ogień KM-u na dwójce(!). Super, że ten brzydki samolot doczekał się pięknej wiuzalizacji. Oczywiście nie byłbym sobą bez 'ale', choć to wyłącznie moje widzimisię. Troszkę bym chyba zróżnicował blur na bombach. Te najbliżej samolotu z jak najmniejszym blurem (bo te dopiero 'dostały powietrza' i poruszają się z prędkością najbliższą samolotowi). Zastanawia mnie ta mgiełka pod skrzydłem - to odrywająca się warstwa powietrza? I drugi samolot ciut za bardzo zamglony, możnaby ściągnąć mgłę gdzieniegdzie. Poza tym wszystko mi się bardzo podoba. Bardzo malarsko. Wart 5*****

Piękny obraz!

(kto powiedział, że Karaś to "brzydal"? Zawsze mi się podobał!)

 

co do tych bomb, to faktycznie jakby mi nie pasowały do samolotu...

 

Pozdrawiam!

@peter_: Dzięki :) Nie czaiłem się, tylko miałem dość krótkie terminy :) Co do blura, to on własni etaki jest - od najmniejszego do największego, tyle, że na ciemnym tle ciemny blur się jakoś tak poznikał. Drugi samolot moim zdaniem w "rzeczywistości" byłby nawet bardziej przesłonięty, bo to raczej dym i smród z pożaru niż mgiełka. Zaś ta warstewka to miała zasymulować, że i nasz pierwszy plan się przez jakieś powietrzne zawiesiny przedziera :)

 

@wjaworski:Ja tez zawsze lubiłem Karasia. W kategorii brzydali daleko mu do czołówki :) A o bombach to w kwestii rozmycia czy wielkości? Bo ktoś już pisał że za duże, ale one nie są za duże. Mieliśmy takie specyficzne bombki: chude i długie.

Bardzo ładny obrazek! Tylko ciut za dużo nieba na górze i w najbliższym samolocie za bardzo odcina się dolna część - wygląda jakby to był fragment innego samolotu znajdującego się z tyłu.

Ale i tak bombeczka! 5*

Chodziło mi o blura na bombach - po oderwaniu się od samolotu miały zbliżoną prędkość, chyba nie powinny być takie rozmyte - przynajmniej te najbliższe samolotu.... (zresztą napisał o tym przede mną peter_f)

Super Karasie wyszły. Piękne to niebo, modele, odbicia na maszynach itd. Nie ma co ukrywać że praca topowa. Ale nie byłbym sobą żebym nie ponarzekał. Musiałem sobie obrazek przyciąć żeby mi się go dobrze oglądało. Na oryginale wzrok mi cały czas wchodził na to puste niebo, pewnie w poszukiwaniu 109ek ;). To znaczy absolutnie nie twierdzę żeby je dodawać. Po prostu za dużo nieba (chociaż śliczne jest).

Po prostu za dużo nieba (chociaż śliczne jest).

 

Bo to obrazek na okładkę :) Musi się jeszcze zmieścić tytuł i takie tam :)

 

@wjaworski, peter_f: cały czas kombinuję z tym blurem.... może coś jeszcze powalczę.

Aaaa - no w sumie nie pomyślałem o tym. Z napisem będzie w sam raz.

Samolot świetny! A taki ostatni brzydal z niego nie był w porównaniu do np. LWS.4A Żubr :P Obraz bardzo malarski i piękny, ale przyczepie się szczegółu technicznego: Towarzyszu.. nie przegieliście z tą liczbą bomb? :P 5* należy się jak chłopu ziemia oczywiście. Pozdrawiam :D

JacekCichy - karaś pod brzuchem miał zamontowany wyrzutnik 8 x 100. Marek nie popełnia takich szkolnych błędów , co innego specular , tego czasem zapomina dać ale tu sie postarał :D

Gwoli ścisłości to: 700 kg bomb (6 × 100 kg i 2 × 50 kg) ale faktycznie te dwie najdalsze są mniejsze wiec zwracam honor :D

Dzięki za komentarze no i za fronta :)

 

Nastąpiła drobna, lecz istotna zmiana w obrazku. Bomb jest mniej. Powód jest taki, że tylko 24 eskadra i tylko podczas jednej akcji latała na Karasiach uzbrojonych w komplet 700 kg bomb. W pozostałych przypadkach było ich mniej - rezygnowano z reguły z dwóch podkadłubowych 50 kg. Mniejszy jest tez blur na bombach.