teczka 2d Pinokio

[Pinokio]

Witam wszystkich

Mam nadzieję, że ta teczka nie odrzuci a zachęci do pomocy mi w dalszym rozwijaniu tego co lubię- rysowaniu. Póki co operuję tylko ołówkami, ale w przyszłości mam zamiar wrzucić co nieco z Digitalu. Długo byłem tylko obserwatorem, tylko demotywując się oglądając wiele świetnych prac, ale nie poddaję się.

Więc proszę: Komentujcie i pomóżcie :)

Ode mnie(z głowy):

Z natury:

Z refek:

WIPWIP

Fan Art:

WIPWIP(którego raczej nigdy nie skończę)

 

Wywaliłem tego chyba dość sporo, ale wolałbym wiedzieć, gdzie kieruję się w dobrym kierunku, a gdzie nie. Nie które z rysunków były rysowane w dość dużym odstępie czasu, od tego czasu chyciłem trochę progressu, tak mi się zdaje.

Edytowane 30 Październik 2013 przez Pinokio

[grass]

na początek cieniuj kreska a nie rozmazywaniem, pooglądaj hamptona i lumisa - przecwicz z tego ile się da do bólu jak już bedziesz mieć dość odpocznij z godzinke i zacznij od nowa :) , porysuj proste przedmioty w dobrym oswietleniu ( garnki z kuchni , kubki , jabłka ) , naucz się łapać kształt. Olej asasinow i inne postacie , rysuj golasów jak już opanujesz rysowanie gołego człowieka to ubierzesz go jak będziesz chciał.

[Pinokio]

Wielkie dzięki, kiedy tylko się za zabiorę to dorzucę coś z tego, co mi polecasz :]

[badassky]

Widzę , że zaglądałeś już do tutoriali 2d,kiedy już zaczniesz działać w digitalu weź sobie do serca tut Omena - http://www.max3d.pl/tutorial.php?id=98

Teraz podpisuję się pod grassem ,chyba powiedział już wszystko co trzeba.

[Pinokio]

Wielkie dzięki za link Bombadil, na pewno wykorzystam w przyszłości. Wrzucę jeszcze coś dzisiaj ze wczoraj kiedy tylko kumpel wróci ze szkoły xd Muszę kursować do niego z prośbą o skan. Życie :)

 

Edit: Jest coś:

Pierwsze coś ode mnie

Trochę od Loomisa (tzn. dość udane od Loomisa, jest tego sporo, pracuję- ale tylko to odważyłem się pokazać :)

 

Z główki

 

 

 

Jabłka są sprzed wystawienia teczki na forum, proszę bez bicia :]

Edytowane 19 Styczeń 2012 przez Pinokio

[Monttsserat]

Hej, no skoro byłeś moim pierwszym komentującym, to mogę co nieco powiedzieć na temat twoich najnowszych rysunków.

 

Po1: na tyle, na ile jestem w stanie zobaczyć, widzę, że cieniując używasz używasz ołówka pod kątem i cieniujesz całą powierzchnią rysika. Rysunek kreskowany nazywa się tak, ponieważ cieniując używamy kresek. Postaraj się użyć ich nieco "twardziej". Na początku może to irytować, bo efekt jest nieciekawy, ale z czasem widać wyraźną poprawę.

 

Po2: jabłka i koła. Nasze kreski, muszą się tak układać, by jak najlepiej oddawać kształt przedmiotu. Bardzo wyraźnie widać ten błąd na twoim rysunku z kołami/piłkami/uciętymi piłkami... szczególnie na tym pierwszym "pełnym". Dokładny obrys i cieniowanie/kreskowanie od prawej do lewej, sprawiło, że obiekt jest płaski. Aby uzyskać wrażenie trójwymiarowości, twoja kreska powinna "obejmować" przedmiot. Nadawać mu kształt (Coś jak siatka na tym rysunku: ) Polecam kilka ćwiczeń z rysowaniem jajka. Oświetl je dobrze i staraj się narysować tak, jakby miało ono zaraz wypaść z kartki.

 

Po3: rozmazywanie. Na tym etapie, na którym jesteś, uwaga, ważna zasada NIE ROZMAZUJ PALCEM OŁÓWKA, choćby nie wiem jak Cię kusiło.

 

Po4: wracając do kreskowania/cieniowania. Przyjrzyj się swoim klockom na przedostatnim rysunku. Czy nie uważasz, że to cieniowanie nie dość, że nijakie w tonacji to jeszcze nudne? Ćwiczenie! (Które przy okazji pomoże ci także w perspektywie) Weź jakiś sześcian, klocek, pudełko od zapałek, cokolwiek co jest proste i kanciaste. Oświetl to dobrze tak, były dobrze rozgraniczone miejsca cienia, półcienia i światła. Narysuj go najdokładniej jak potrafisz w perspektywie, z której na niego patrzysz, po czym wycieniuj używając kresek, które padają pod różnym kątem, tak aby nie były to nudne, jednostajne kreski, biegnące z góry na dół, lub od lewej do prawej. Ponadto, uważaj na jaśniejsze i ciemniejsze części. Kiedy nabierzesz wprawy, żeby podnieść poprzeczkę, możesz poustawiać różne przedmioty: klocki, walce, stożki, piłki, i narysować je względem siebie. (Coś jak na tym rysunku: )

 

Po5: nadaj swojej kresce lekkości. Lekkość nie znaczy miękkość@ Twoja kreska jest sztywna, wymuszona i jednostajna. "Rozluźnisz" ją poprzez ćwiczenia i zmianę ołówków. Używaj też różnych ołówków, od H do maksymalnie B4 jak na razie. A tak i jeszcze ważna uwaga względem ćwiczeń: zanim zaczniesz cieniować swoje sześciany, czy też cieniować je mocniej (w przypadku jajka), poćwicz najpierw z twardym ołówkiem nadawanie kształtu. Zrób kilka rysunków bez cieniowania, albo tylko z powierzchownym cieniowaniem. Kiedy się nieco wprawisz, zacznij cieniować korzystając z różnej miękkości ołówków, zaczynając od lekkiego cieniowania i dopiero stopniowo przechodząc do coraz ciemniejszych tonacji. Broń Boże od razu wszystko czarne. I wystrzegaj się jednostajnej szarości.

 

OK, narazie skończyły mi się uwagi. W każdym razie, warto wykonać ćwiczenia, które ci podałam, by się oswoić z ołówkiem, kształtem i ogólnie poczuć pewniej, nim przejdziesz do skomplikowanych kombinacji, martwej natury i ludzi.

 

Kiedy uporasz się z jajkiem i klockami, możesz przejść do trudniejszego ćwiczenia, jakim jest pogniecenie kartki papieru, oświetlenie jej i narysowanie uwzględniając wszystkie zagięcia, cienie i OSTRE linie. (uważaj, żeby z papieru nie zrobiła ci sie chustka) To nużące zajęcie i często przy nim zaczynasz rysować z pamięci. W żadnym wypadku tego nie rób! Staraj się jak najdokładniej odtworzyć rzeczywistość, ale też tak, żeby to miało ręce i nogi. Na początku nie musi być to kartka zmięta w dłoniach, może mieć kilka zagnieceń. Stopniuj poziom trudności. Łatwiej też jest na początku wziąć bardziej sztywny papier, no i lepiej się układa.

 

 

Po ćwiczeniach z kartką przychodzi czas na rzecz, która prawie wszystkim sprawia trudność, to jest rysunek materiału. Ja niestety wciąż mam z tym problemy, więc na tym polu wielce pomocna nie będę, przykro mi. Musisz ćwiczyć. Dam ci tylko radę, nie stosuj tutaj ostrych linii, tylko miękkie cieniowanie, ale wciąż kreskowanie.

 

Jeśli chcesz rysować ludzi, spróbuj zacząć od ćwiczenia poszczególnych części ciała, jak oczy, usta, nosy. Np. siedzisz na zajęciach, nudzisz się to weź popatrz na kolegę i narysuj jego nos, potem narysuj nos koleżanki itd. Potem próbuj twarze i głowy, a potem przejdź do całych postaci. Najpierw może nagich - statycznych, następnie - nagich - w ruchu, a później, jak już opanujesz wszystkie ćwiczenia, do ubranych.

 

Jak coś byś jeszcze chciał wiedzieć, daj znać.

[Monttsserat]

Aha, ostatnia uwaga na dziś: NIE RYSUJ Z GŁOWY, przynajmniej nie na razie

[Pinokio]

Wielkie dzięki za poświęcenie mi swojego czasu, na pewno to wykorzystam, biegnę do lodówki po jakieś jajko :) Jestem pewny, że to przyda się nie tylko mi. Zabrałem się za to i za niedługo wrzucę pierwsze owoce tej pracy. Upload jutro ^^

Edytowane 20 Styczeń 2012 przez Pinokio

[Pinokio]

No dobra, oto moje wypociny od Loomisa jeszcze przed uwagą Monttsserat

 

A tutaj już po, wg. mnie o wiele lepiej. Wielkie dzięki dla was: Monttsserat i grass za pomoc :)

Edit: Jeszcze mam problemy z nadawaniem kształtu i cieniowaniem, co nadal zauważam... Kreska też jest niestety nijaka xd Postaram się to naprawić w czasie.

Edytowane 22 Styczeń 2012 przez Pinokio

[Monttsserat]

Nie ma za co, poprawę faktycznie widać. Liniom na np. jajkach nadałabym jeszcze bardziej obły kształt, a kresce dała nieco wolności, ale ze spokojem, dojdziesz sobie do tego poprzez ćwiczenia. Aha i jeszcze odnośnie tego jajka, spójrz jak pada cień, idealnie pod jajko i lekko w bok, czyli, że musiałeś je oświetlać od góry, a tam na powierzchni brakuje tej białej plamy światła.

 

Poza tym, myślę, ze jednym z najważniejszych w tym momencie dla ciebie, to ćwiczenia nadawania kształtu poprzez bryłę. Na wszystko musisz patrzeć właśnie przez ten pryzmat.

 

Taka ciekawostka.

U mnie na egzaminach wstępnych dużo osób robiło taki błąd, że jak mieliśmy modelkę narysować, to się specjalnie nie przejmowali jej proporcjami, oddaniem faktury ubrania, czy światło cienie, a takimi duperelami jak rzęsy przy oczach, loczki na włosach, czy to, że modelka była ubrana w czarny obcisły kostium, więc zdzierali ołówki, by idealnie zakolorować ubranie na czarno, gdzie na egzaminie, który trwa 4h nie o to zupełnie chodzi.

Edytowane 22 Styczeń 2012 przez Monttsserat
dodanie zdania uzupełniającego wypowiedź

[Pinokio]

Właśnie zastanawiałem się nad blikami do tego jajka, ale zauważyłem to dopiero kiedy było już po wszystkim, czyli po skanowaniu. Z własnej kreski także zdaje sobie sprawę, ale będę się starać jak najbardziej ją uwolnić i np. koła kreślić bardziej nawet odruchowo a z dobrym efektem. W sumie racja, ta kula do końca kulą nie jest ;p

A tak z ciekawości, te egzaminy ze studiów?

 

Jutro coś wrzucę z dzisiaj, popracuję trochę na miękkich ołówkach :)

[Monttsserat]

No tak, te egzaminy ze studiów, zaczęłam w październiku. Jestem co prawda na uczelni prywatnej, ale i tak musieliśmy oddać teczkę i przejść przez dwa dni egzaminów.

[gutekfiutek]

Tych ćwiczonek od Loomisa musisz wykonać parę tysięcy, nie musisz na początku nawet cieniować, chodzi tylko i wyłącznie o rozrysowanie. Ma być dużo.

Zostaw ołówek na razie, weź długopis czy cienkopis, tak żebyś nie mógł wycierać.

Elipsy rysuj jednym ruchem, elipsa to spłaszczone koło, nie coś w kształcie oka. Błędem jest rysowanie elipsy z dwóch łuków.

Zwracaj uwagę na linie zbiegu i perspektywę, na razie ci się bryły trochę rozłażą.

Linie rysuj płynnymi ruchami, w całości - unikaj robienia ich po kawałku.

Nie musi być idealnie równo, ważne żebyś wyrobił sobie pewność kreski.

Gdzieś w jakimś wątku zamieściłem niedawno parę przykładów ćwiczeń.

 

Pamiętaj, na razie się uczysz, to nie musi być ładne, ma być tych ćwiczeń dużo i w miarę uważnie zrobionych.

Pocierpisz na początku ale się opłaci.

 

Poza tym, myślę, ze jednym z najważniejszych w tym momencie dla ciebie, to ćwiczenia nadawania kształtu poprzez bryłę. Na wszystko musisz patrzeć właśnie przez ten pryzmat

 

Argh! To jak ASPowa nowomowa.

Nie to że hejtuję, ale niestety pięknie brzmiące zdanie nie niesie za sobą żadnego sensu.

[Monttsserat]

czepiasz się słówek. Po prostu ma ćwiczyć bryłę i tyle. Trochę zawirowałam słowa, ale chodziło mi o to samo, co tobie.

[Pinokio]

Dzięki za pomoc Gutek, podeślę jutro moje Elipsy wyrysowane jednym ruchem (mamy na forum dział humor?) Bo ja się polałem ze śmiechu, kiedy złapałem jak radziłeś za długopis i spróbowałem... Zabawa zajeb*** :) Ale muszę się skupić i próbować jak najlepiej to narysować xd

[gutekfiutek]

czepiasz się słówek. Po prostu ma ćwiczyć bryłę i tyle. Trochę zawirowałam słowa, ale chodziło mi o to samo, co tobie.

 

Nie czepiam się słówek - tylko błędnie użytych pojęć.

Bryła a kształt to zupełnie inne pojęcia.

Ćwiczyć bryłę też można na wiele sposobów.

Czy chodzi o modelowanie światłocieniem, czy rysowanie brył w perspektywie?

Ja wiem ze to pięknie tak brzmieć jak ci wszyscy przeintelektualizowani artyści, ale problemem z którym się spotkałem wielokrotnie jest dowolne używanie tego typu pojęć, szczególnie w jęz. polskim.

Bryła to jedno, kształt to drugie, sylwetka to trzecie, światłocień czwarte.

[Pinokio]

No więc proszę, coś ze wczoraj, jeszcze przed pierwszą poradą od gutka, tyle udało mi się wycisnąć z tego, co było w ogóle do pokazania, reszta... Szkoda gadać :) Póki co trenuję nad metodami/poradami gutka, wielkie dzięki dla ciebie.

Ehhh... Nie podobają mi się strasznie te rozjeżdżone figury, ale jakoś nie mogę jeszcze skleić tego wszystkiego porządnie do kupy

[grass]

rozrysuj sobie linie perspektywy i dawaj wszystkie bryły na kartce z nią zgodne.

[Pinokio]

Okej, dzisiaj mam nadzieję, że jeszcze popracuję nad tym, gdyby tylko nie ta cholerna szkoła xd Technikum daje w kość. Ale raczej jutro coś uploaduje :)

@Mam leciutki problem z określeniem perspektywy w naturze, bo gdybym cisnął z bańki to okey, horyzont i dwa punkty horyzontalne, ale w naturze to się komplikuje, przynajmniej tak mi się wydaje.

Chcę się jeszcze upewnić nad jedną rzeczą: ruchy ołówka powinny być ciągnięte całą ręką, nie tylko nadgarstkiem, prawda?

Edytowane 24 Styczeń 2012 przez Pinokio

[Monttsserat]

nigdy nie zwróciłam na to uwagi, ale teraz gdy o tym wspomniałeś, zaobserwowałam siebie i ja ciągnę linię ruszając całym przedramieniem i dłonią, a nie tylko nadgarstkiem, ale nie wiem jaka jest reguła

[gutekfiutek]

To nie jest jakiś dogmat oczywiście - co do tych ruchów nadgarstka.

Ale jak rysuje się całą reką kreski są bardziej dynamiczne, lepiej się wyciąga łuki i proste linie.

Naturalnie trzeba to wyćwiczyć.

To się chyba opiera na tym ze musisz mniejszej ilości mięśni używać, mniejszej ilości stawów, więc linie zakręcają wokół mniejszej ilości punktów obrotu.

Więc i "psychologia" i "mechanika" rysowania się upraszcza.

 

Co do rysowania w naturze - perspektywa musi być op prostu spójna, to wszystko.

 

Zostaw na razie cieniowanie i ołówek (weź cienkopis/długopis), rób coś takiego:

Tutaj ciekawy wątek który ci moze pomóc:

http://conceptart.org/forums/showthread.php?t=112394

[Pinokio]

Wielki dzięki za porady w sprawie perspektywy, dzisiaj już raczej nic nie wrzucę, ale już pracuję z długopisem. Ciężko mi to idzie, ale pokażę za niedługo moje wypociny. Także dzięki za upewnienie mnie w sprawie tego rysowania ręką.

 

@Wrzucę coś jutro, dość sporo tego nabazgrałem, nic nadzwyczajnego, trochę perspektywy z długopisem w ręku ;p Ale może ujrzycie w tym cokolwiek pozytywnego. Oczywiście większość od tego linku, który mi zapodałeś gutek, dziękuję i składam pokłon.

Edytowane 25 Styczeń 2012 przez Pinokio

[gutekfiutek]

Jeszcze takie coś m wpadło w oko dzisiaj:

[Pinokio]

Cześć ponownie, jestem padnięty po tym tygodniu głównie przez szkołę, i jeszcze muszę dotrwać do końca tygodnia, więc przepraszam i wysyłam nie obrobione (tzn. co lepsze powycinane) tylko to co dobre i przy okazji coś tam beznadziejego się nawinęło. Chamsko z mojej strony, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Check this out

Perspektywa od linijki, mam nadzieję, że za to nie biją. Oczywiście figury z łapy długopis i miękkie ołówki b4 o ile dobrze pamiętam.

 

 

 

 

Pierwszy kontakt z bryłami razem z długopisem (długopis lipny, także wpłynął na falistość lini xd)

 

I nieudany eksperyment (tak mi się wydaję) z horyzontalną perspektywą

Póki co pracuję nad samymi konturami, od czasu do czasu pobazgram krechy na ścianach, ale to po prostu z nuudów xd

@zgubiłem podczas dodawania

 

 

Uploaded with ImageShack.us (Musiałem to dodać "ACTA")

Edytowane 26 Styczeń 2012 przez Pinokio

[viater]

Widzę, że się wziąłeś za robotę. U mnie też tak jest, że jak mam rysować to nagle cały świat coś ode mnie chce. Rad nie daję, bo za cienki jestem. Przeglądnij forum - inne teczki. O ćwiczeniu prostych linii i innych owali pisał Gutek już komuś. Proste ćwiczonka, a pomagają. Bądź pozdrowion Pinokio .

[grass]

Wywal linijkę !!! :) serio lepiej bez - długie proste linie smaruj z łokcia , zobacz jak to robi np Feng . Wyrobisz sobie rękę przynajmniej i ogarniesz perspektywę i proste linie za jednym zamachem :)

[Pinokio]

Dla ciebie wszystko grass ;p A tak serio, postaram się ją odstawić, skoro dzięki temu mogę tak wymiatać jak Feng (no w granicach rozsądku i z czasem). Ale postaram się, tylko zaliczę ten polski :] Dzięki także i tobie vaiter, jak tylko odwali się ode mnie reszta świata przysiądę na forum. Póki co jest tak, książki, książki... 5min. na odświeżenie max'a i w razie czego napisanie czegokolwiek i powrót... Książki, książki, księgi xd

 

@Posiedzę przez weekend i zaprezentuję to co zdziałam. (Brata namówiłem na 3ds'a więc uczymy się razem :)

 

@Dorwała mnie choroba xd Nie wrzucę nic w najbliższym czasie, jak tylko wyzdrowieję powysyłam co zdziałałem.

Edytowane 30 Styczeń 2012 przez Pinokio

[Pinokio]

Wracam do działania, choróbsko zaczyna odpuszczać, trochę się opieprzałem, ale także trochę popracowałem... Przerobiłem troszeczkę książki Loomisa i korzystając z internetu przerobiłem perspektywę, bazgrzę się teraz w anatomii z przerwami na powrót do perspektywy. Update jeszcze dziś

 

Edytowane 4 Luty 2012 przez Pinokio

[Monttsserat]

noQ budynki, sześciany i walce naprawdę zaczynają ci wychodzić

[Pinokio]

Dzięki, wiem, że jeszcze daleko do czegoś niezłego, ale póki co staram się cokolwiek prezentować :) Właśnie zakupiłem spory zapas skecz bóków, kilku nocy pewnie nie prześpię xD

[Pinokio]

Tutaj następne prace z wczoraj, pierwszy raz tak naprawdę próby na skecz bóku w formacie A4, niestety długopis nie wybacza błędów, tutaj zabrakło skilla xd

 

(Bary Bjoergen, wiem wiem xD, ale chciałem wrzucić na upór całość)

 

Prócz anatomii reszta to speedy po 10 minut :)

[Pinokio]

Kolejne ode mnie, bless

[WojtekFus]

Fajnie, że ćwiczysz anatomię :) Spróbuj nie skupiać się tak na konturze i poszukać rytmów wewnątrz postaci i odzwierciedlić je linią.

 

Linią - właśnie. Pomyśl też nad jej 'ciężarem' tj. grubością. Lepiej zrobić linię mniej trafiającą w kierunek, która jest linią ciągłą (płynną) niż rwać i 'dzubdziać' nie mogąc się zdecydować na jeden konkretny ruch. To jest trochę jak z pewnością siebie. Niedoskonałości możesz maskować pewnym pociągnięciem - obserwujący, widząc taki zabieg na finalnej pracy, odniesie wrażenie, że musiałeś być bardzo pewien tego, co widzisz, skoro zdecydowałeś się na tak mocny gest. Oczywiście generalizuje, bo jest mnóstwo niuansów jeśli chodzi o psychologię widzenia, ale warto o tym pamiętać.

 

Czekam na rozwój wydarzeń. I spróbuj chwycić za bardziej śmiałe medium. Na przykład węgiel, albo marker. Tak, marker byłby okej. Ogranicza subtelności i linia jest bardzo czytelna.

 

Pozdrawiam :)

[Pinokio]

Wielkie dzięki za cenne rady, przerzuciłem się na długopis to jak najbardziej chwycę za marker. Czytelniejsza linia i praca nad jej ciężarem, tak? Muszę to wszystko poukładać i przeanalizować, ale jak najbardziej dostosuję się do twoich rad i wykorzystam stracony przez ciebie czas :] Anatomi ciąg dalszy ale już z markerem, dzisiaj lecę do sklepu.

[Pinokio]

Pozwolę sobie to tutaj zamieścić, mam nadzieję, że kto szybko skusi się o odpowiedź

Cześć wszystkim, mam pytanie, które wymaga (o co bardzo, ale to bardzo proszę) szybkiej odpowiedzi. W tą niedzielę (12.02.2012) wyjeżdżam na dłuższy okres za granicę, przydała by mi się książka, która pomogła by mi w nauce gdzie dostęp do internetu będę miał ograniczony a czegoś będę mógł się nauczyć, w księgarni wychaczyłem dwie książki, które spodobały mi się, mam wachania która z nich jest lepsza i zawiera więcej cennych informacji. Oto książki wytypowane do "walki": Giovanni Civardi Rysunek Przewodnik Po Sztuce Rysowania VS Lee Hammond Wielka Księga Rysowania.

Proszę o podpowiedź, z góry dzięki!

[Monttsserat]

Dołaczam się do rad Rothbart. Porównaj kreskę, która udało ci się uzyskać w ćwiczeniach z walcami i sześcianikami - jest lżejsza, więcej w niej pewności i zdecydowania, choć oczywiście rozumiem, że człowiek to już wyższy stopień, ale po to właśnie wykonywałeś ćwiczenia, aby wykorzystać je przy bardziej skomplikowanych rysunkach. Spróbuj potraktować sylwetkę jak bryłę, którą potem musisz wymodelować. Kojarzysz na pewno, jak robią to rysownicy mangi - spróbuj wziąć się na ten sposób. W twoich rysunkach wydaje się, że starasz się od razu "wyciągnąć", że się tak wyrażę czysty kształt tego co widzisz, ale ja bym nie bała się pobrudzić i poprawiać jednej pracy. Te same zasady zresztą, znajdziesz w książkach, które bodajże grass ci polecał? Jeśli ich nie masz, daj znać, prześlę ci tytuły, które mi na priv wysłał.

[Pinokio]

Dzięki za kilka cennych informacji Monttsserat, tytuły, które polecił mi grass, znaczy autorów jak najbardziej studiuję, chociaż głównie Loomisa z tych dwóch. Korzystam z jego książki Succesfull Drawing teraz w końcu sam się zdecydowałem na zakup książki Giovanni Civardi Rysunek Przewodnik po sztuce rysowania. Przez moją wizytę na obczyźnie trochę się poduczę z tej księgi. No zobaczymy co z tego wyniknie. Zabiorę się za anatomię budując ją od podstaw poprzez jako taki figury, no spróbuję. Wczoraj pierwszy raz pobawiłem się w markerach (przy okazji dzięki Rothbart tych plam nie zmyję do końca życia xD) tak żartem, na serio widzę w tym drugie dno i jestem nawet bardziej zadowolony momentami niż po długopisie :) Wracam za 2-3 tygodnie i coś wrzucam, może jeszcze zdążę przed wyjazdem wrzucić tutaj jakiś marker, no zobaczymy :)

 

@Dobra skuszę się na krótki sprint do kumpla, wrzuta jeszcze dzisiaj yo!

Edytowane 10 Luty 2012 przez Pinokio

[Pinokio]

 

 

 

Ode mnie ze wczoraj, pierwszy fajt z markerem. Chyba bitwę przegrałem, ale jeszcze została wojna

Edytowane 10 Luty 2012 przez Pinokio

[guffqa]

No Pinokio powiem Ci, że coraz ładniej Ci to wychodzi ;) w niektórych tylko postacie mają za wielkie ramiona albo za małe głowy ale ogólnie baardzo do przodu!

[Pinokio]

Wiem, widziałem te błędy proporcja ciała momentami leży, pewnie dlatego, że jeszcze nie jest mi tak do końca łatwo określić mi ją w niektórych pozach, przez co łapię błędy.

[badassky]

Czasami strasznie odchudzasz te postacie.Może na razie rysuj same gesty, żeby ogarnąć proporcje a dopiero później całe ciało.

[grass]

Jak już rysujesz ludzi to wbij na pamięć odległość/długości i myśl nad nimi od początku rysowania , zaczynaj od głowy bo ona decyduje o najważniejszych proporcjach ciała. Jak rysujesz lumisa to on podaje dokladnie wszystkie dlugosci i wysokosci , musisz to umiec na pamiec, cały czas o tym myśleć podczas szkicowania głónych proporcji i do tego leciec z referki - referki też często przekłamują dlatego musisz mieć miarke w oku. Np w ostanim rysunku pisakiem kobieta po lewej - kolana zaczynaja sie w miejscu gdzie mniej wiecej powinny się kończyć itd.

[Pinokio]

Racja grass, ale usprawiedliwię się z tymi kolanami denną refką, która mnie zmieszała i straciłem trochę orientację, miarki uczę się od loomis'a wpada mi coraz więcej do tej głowy więc postaram się ogarniać.

@Bombadil: Zgadzam się, straszne chudzizny, momentami chudsze niż szerokość głowy, pewnie głównie o te ci chodzi. Postaram się jeszcze powalczyć, jeśli to mi nie wyjdzie pocisnę same gesty.

[grass]

grunt żebyś się nie zniechęcił, rysowanie ludzi na początek to trochę głęboka woda. Może smigaj martwe a jako nagrode raz na jakis czas ludzi , zobaczysz że łatwiej złapiesz kształt, tak samo jak rysujesz długopisem to co jakis czas smignij cos ołówkiem zobaczysz jaka różnica i jak "łatwo" się rysuje.

[Pinokio]

Postaram się, miałem na umyśle przez następne tygodnie cisnąć tylko na markerach, dobrze, że mnie uświadomiłeś, że nie tylko na tym mogę posiedzieć. Martwa? Czemu nie... Nie kręci mnie to tak jak rysowanie postaci, ale zawsze zabawa. Będę mieć piękne widoki na wyjeździe więc na pewno coś tam się trafi z martwej i coś z natury. A mam nadzieję, że jakoś w miejscu nie stoję i cholerny ze mnie nieuk, bo tak poruszasz to, żebym się nie zniechęcał, teraz naprawdę zaczynam się bać xD

[grass]

Chodzi o to że kiedy zmieniasz narzędzie(długopis - ołówek ) lub to co rysujesz ( martwa - ludzie ) , to sam bedziesz miał wiecej satysfakcji bo bedziesz widzał postęp - tylko o to mi chodziło w zdaniu o zniechęceniu, dopóki sam dostrzegasz postęp to rób co uważasz :). Inne osoby zawsze zobaczą czy idziesz do przodu samemu trudno to z czasem określić.

[Pinokio]

Slowa madrosci leca od was strumieniami :) W kazdym razie kieruje sie w strone domu i mam zamiar przetrzec kurz otaczajacy teczke... Uptade jeszcze dzis, yo!

[Pinokio]

Dzisiaj was zasypię xD A wy proszę wskażcie co jest nie tak, a co okej... Chcę mieć zarys tego, w którą stronę powinnienem iść

Nad tym niżej pracuję Dablju. Aj. Pi.

Mój tata zaczytany w kryminale

Dwa fany, dla zabawy

[Pinokio]

 

 

 

Ciśnięte z refki, spaprałem tors, ale górna część jest całkiem niezła, hm?

Edytowane 28 Luty 2012 przez Pinokio

[Kalberos]

Spróbuj trochę dociskać ołówek i używaj rożnych ,HB ,F ,B2 ,B6 i różnicuj kreskę bo jest to monotonne ,Wygląda to tak jak byś się gdzieś spieszy i robiłeś to jak to mówią na "kolanie" ,poćwicz martwa naturę, skup się na walorze i bryle anatomicznej .Swoje postacie to odstaw a bok na jakiś czas