Skocz do zawartości

jaceks

Members
  • Liczba zawartości

    406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez jaceks

  1. Normalną galerię zrobisz html+css a wypasioną w jQuery+css. Wpisz w wyszukiwarkę "jquery gallery" i dostaniesz niezliczone linki do przykładowych, gotowych rozwiązań. Łatwiejszych w zarządzaniu niż każdy flash. I nie mniej efektownych. Nie musisz się uczyć Javy/jQuery . Css jednak Cię nie ominie. Ale rzeczywiście może na razie poszukaj galerii w html+css. Szybciej ogarniesz temat, jak to mówią.

  2. @Tomo

    No właśnie mam duże wątpliwości co do real tima. Ale w takim razie po co pokazują sprzęt na jakim to jest robione? Bo jak to nie jest RT to procesor nie ma żadnego znaczenia - jeden to policzy w miesiąc drugi w jeden dzień ale każdy tak czy owak policzy. To co pokazali powyżej było do zrobienia i w poprzednich wersjach. Tak ja to widzę.

  3. Najważniejsza w twoim przypadku jest kwota/budżet który możesz zainwestować. Określiłaś go na 7000pln. W tej kwocie najmocniejszą maszyną, która możesz złożyć będzie coś na i7 3930K. W tej kwocie nie złożysz niczego dwuprocesorowego co nawet zbliży się wydajnościowo do w/w komputera - czy to w renderingu czy w normalnej pracy.

    Różnica między 6 a 8 rdzeni może być bardzo duża - w jedną albo drugą stronę, to zależy od taktowania pojedynczego rdzenia, wątków, itd.

    Taktowanie pojedynczego rdzenia jest podawane w specyfikacji każdego procesora. Im wyższe tym lepiej - twój procesor będzie wydajniejszy. To podstawowy parametr, który wykorzystujesz w każdym momencie pracy komputera.Z ilością rdzeni nie jest tak różowo i ich wykorzystanie to bardziej złożony temat to przy renderingu też wykorzystasz je wszystkie, ale przy normalnym dłubaniu taktowanie jest istotniejsze.

     

    Reasumując nowy komputer na 3930 będzie myślę z 2-3 razy wydajniejszy od twojego iMaca- mówię tylko o walorach wynikających z mocy procesora.

  4. Gratulacje. Świetny kawał roboty. Odważne podejście do tematu. Przeszło by bez echa w misjonarsko-płaczliwej konwencji. A tak kto wie. Pozostaje trzymać kciuki: przeciwnikom - za klęskę zbiórki, a zwolennikom - za powodzenie.

     

    Bardziej wzruszające od spotu są rady i opinie dawane zawodowcom przez amatorów, uczniów, utrzymanków, hobbystów, majsterkowiczów, marzycieli, dzieci we mgle, domowych Kier. Produkcji, zimoli, gastarbeiterów, hippisów, gołodupców, itd co nie było zamierzeniem twórców chyba :)

     

    Często w zamówieniach publicznych (i nie tylko publicznych!) jest warunek przedstawienia odpowiedniej wysokości faktury za podobne już zrealizowane poprzednio prace dla kogoś innego, stawiane startującemu. Ja jestem raczej przeciwnikiem tego, ale przynajmniej Oferent jest zabezpieczony nad natknięciem się na kogoś z drugiej w/w grupy "dyskutantów".

  5. Nie wiem jak jest w Corelu, ale w Illustratorze można zamknąć niedomkniętą ścieżkę zaznaczając całą. Bo ścieżka będzie otwarta na mur beton. Obiekt się wypełni kolorem nawet jak jest otwarty.

  6. Najprawdopodobniej dlatego, że pivot obiektu klonowanego "lewituje" gdzieś daleko o jego centrum./krawędzi. Musisz go zbliżyć/umieścić do miejsca, które ma się stykać z obiektem bazowym.

  7. @CzAk1

    "Jednak umiejętności to coś więcej niż ładna animacja. Po roku '53. "młode" pokolenie animatorów w dużej części wykazało się ignorancją wobec zasad wypracowanych w starej szkole. Później musieliśmy uczyć się ich na nowo."

     

    Oczywiście tylko o umiejętnościach mowa. One determinują jakość dzieła/produktu. Z całym szacunkiem do animatorów pracujących na folii ale zderzenie ich metod pracy z elektronicznymi czarami-marami skończyło by się dużym rozczarowaniem. I nie mówimy tu o treści bo to gestia scenariusza i całkiem inny temat i animator nie ma z tym nic wspólnego.

     

    Nikt zresztą dzisiaj nie broni nikomu robienia czegoś na kartach folii. Ale po co?

  8. "Jednak jak to ktoś, gdzieś mądrze napisał: prawdopodobnie nie ma dziś na świecie animatora, który mógłby się równać z umiejętnościami starych mistrzów."

    Ale odwrotnie też nie. I w jednym i w drugim przypadku nie ma po prostu takiej potrzeby. Nie sądzę aby ktokolwiek ze starych animatorów mógł dzisiaj tradycyjnymi metodami osiągnąć sukces. Byłoby: powoli, drogo i w ostatecznym rozrachunku na mur beton gorzej. Jako jednorazowa ciekawostka tak, jak w wypadku "Artysty", ale jako metoda już nie.

     

    Oczywiście za 30-40l at będzie taka sama analogia do dzisiaj.

  9. Nie są aby era komputerów skończyła okres robienia dobrej animacji. Jest wręcz przeciwnie - animacja wystrzeliła dopiero w erze elektroniki. Nie ma żadnej animacji zrobionej onegdaj, której nie można by dziś powtórzyć, natomiast obecnie jest miażdżąca jej ilość, której dawniej nie dało by się trzasnąć.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności