Skocz do zawartości

walmord

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez walmord

  1. walmord odpowiedział bartolomeo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    eee, Niemcy zmiotą ich z boiska. Ale robi się coraz goręcej, ja się cieszę z wygranej Urugwaju bo podobali mi się już w meczu z Francją, Argentyna też się rozpędza, ciekaw jestem czy Anglia w końcu zaskoczy czy jak zwykle rozmieni się na drobne.
  2. walmord odpowiedział bartolomeo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Ja nie wiem czy taka Brazylia przetrwa WKS i Portugalię
  3. walmord odpowiedział bartolomeo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    co to się dzieje, to jest Brazylia ? :D
  4. walmord odpowiedział bartolomeo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    niemiecka międzynarodówka na razie najlepsza, ale już tak bywało że niejedna drużyna wystrzelała się w fazie grupowej a potem ogarniała ją niemoc.
  5. walmord odpowiedział bartolomeo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Przed mistrzostwami myślałem o Argentynie ale po meczy entuzjazm trochę opadł, podobnie z Anglikami, za to USA zaskoczyło mnie walecznością. Nie mogę się doczekać natomiast meczu Korea Płn - Brazylia !
  6. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Jeżeli przeczytałeś artykuł o którym tu mowa, to według jego autora - nie. Jest tam opisana pewna ewolucja produkcji Pixara i nie tylko, właśnie od efekciarkich naiwnych historyjek do wielowarstwowych filmów. Ty cały czas twierdzisz że nie da się porównać wszystkich elementów etapu produkcyjnego, czyli kto, za ile, na jakim sprzęcie, jakim zespołem i na kiedy wszystko wykona, i masz rację. Tego nie da się porównać, to od razu skazane jest na porażkę, i tego nie robi, także autor artykułu. Problem zawsze tkwi w sprawach podstawowych, w koncepcji, myśleniu o filmie, idei, po co, o czym i dla kogo?
  7. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Cieszę się że ktoś jednak chce pisać na temat a nie krytykować krytykującego :) Zawsze najlepiej odpowiedzieć że krytyk jest za stary/młody i ma skrzywioną psychikę i jest biedny bo musi to robić. Podobnie jak Luki uważam że porównania w artykule są trafione bo nikt nie porównuje tu ze sobą budżetów i warunków powstawania, ale ale coś co leży u podstaw tej pracy, które dla wszystkich są takie same, czyli myślenie o filmie, o scenariuszu, reżyserii, co się ma do powiedzenia i po co się to robi. Tu nie chodzi o to jak wyszły psy w jakimś ujęciu i czy nad psami pracowało 10 osób przez 10 miesięcy za 10 000 000 czy jedna przez weekend za 1000 pln.
  8. walmord dodał odpowiedź w temacie → w Aktualności (mam newsa)
    całkiem ciekawy artykuł, takie globalne spojrzenie na współczesną animację przez młodego krytyka filmowego (rocznik ,84) http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=66469&klik=polecaneglowna (żeby uprzedzić ewentualne baty, od razu dodam że nie mam nic do "Kinematografu" bo go jeszcze nie widziałem)
  9. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Nezumi trafiłeś - jestem z gór ! ale muszę jeszcze jedno sprostować, nie pisałem do Ciebie "zrób" to lepiej", chciałem zwrócić delikatnie uwagę że poziom krytyki który zastosowałeś jest do przyjęcia tylko u mistrzów z którymi się nie dyskutuje. To wszystko jest nieproporcjonalne do tematu, z a takiego niby nic zrobił się wątek na 3 strony :D
  10. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Tylko że rzeczowa krytyka jednak różni się od zwykłego wykpiwania i wyśmiewania, ale tu nie ma się co denerwować, niech inni ocenią. Mam nadzieję ze jesteście tak zajebiści jak sugerują to wasze wypowiedzi. A co do wychodzenia do ludzi to który producent wyprodukowawszy cokolwiek nie starałby się rozdmuchać tego na cały świat? Bicie piany to podstawa marketingu, przecież wielu z was pracuje w reklamie. To czy ludzik z kasztanów stanie w muzeum czy nie to już zależy od obiorcy, jeżeli film się spodoba zwykłemu widzowi który na chwilę się przy tym uśmiechnie to koleś wygrał, zobaczymy. Wyluzujcie trochę :) Przecież każda potwora ma swojego amatora. A tak na marginesie ja tez nie widziałem całego filmu, a po fragmentach nie sądzę żeby był dobry. Ale żeby tak od razu kogoś odsyłać do robienia filmów z puszek i ziemniaków bo miał wizję która nie trafiła w wasze gusta?
  11. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    a mnie znowu dziwi, bo co tu mówić o rozmachu czy światowym poziomie, a może nie wszyscy się chcą z nimi ścigać? Koleś wymyślił sobie film na tematy jakie go kręcą, zrobił go sam w krótkim czasie za minimalne pieniądze, wysypiając się po nocach i odpoczywając w weekendy, nie napinając wszyskich mięśni żeby komuśtam cośtam udowodnić i pokazać jaki jest zajebisty, mając z tego przede wszystkim dużo funu. Nie można przykładać do wszystkiego jednej miary. Czytając te naprawdę zjadliwe komentarze które nie są ani oceną ani krytyką ale złośliwym szyderstwem mam wrażenie że niektórym się naprawdę w głowach poprzewracało.
  12. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Czy ktoś to ten film już widział? ja niestety nie mogłem być na pokazie w Warszawie. tu rozmowa z twórcą http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=66371&klik=polecaneglowna
  13. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    tu jest więcej http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=57219&klik=powiaz nie wiem Kris_R czy twoje wzburzenie nie było efektem zamierzonym przez autora :D A tak w ogóle to mi jest bardzo niezręcznie się wypowiadać na temat samego filmu bo zrobił go mój kolega, a po za tym nikt z nas jeszcze całości nie widział. Nie codziennie też mamy premierę animowanego shorta więc jest to jakiś news i komu mogę to o tym opowiem. Ale coś w tym jest że z jakoś Filmówka nie zalewa rynku animacji co roku gromadą wybitnych fachowców.
  14. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    minął prawie rok i jutro premiera w kinie Muranów http://terrorzkosmosu.blogspot.com/ i do tego z całkiem ciekawym towarzystwie.
  15. walmord odpowiedział Nimrod → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Robin Hood - poszedłem do kina uprzedzony nieco złymi opiniami i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony i muszę wziąć ten film w obronę. Ridley ma 73 lata, gdzieś tak po 60 zmienił swój punkt widzenia na kino i stał się opowiadaczem bajek dla dorosłych. Zrobił więc Gladiatora, potem Królestwo Niebieskie i teraz Robin Hooda. Wydaje mi się ten stary Ridley odpuścił z ambicjami artystycznymi i zaczął bawić się z rozmachem, robić filmy tam gdzie trzeba dosadne i brutalne, a tam gdzie wymyślił romantyczne, tak gdzie chciał dokładnie i drobiazgowo przedstawiał realia historyczne a tam gdzie go fantazja poniosła tworzył własne mitologie, upraszczał i banalizował, ale nie popadał nigdy w infantylność. To już nie jest ten sam człowiek który zrobił Obcego i Thelmę i Luisę. Jego nowe filmy maja podobny styl, kończysz Gladiatora, zaczynasz Królestwo Niebieskie, kończysz Królestwo.. wrzucasz Robin Hooda, kończyć Robina, odpalasz Gladiatora, i tak dalej. Ja to bardzo lubię, Ridley umie nawet w najgorszej swojej produkcji poruszyć kilka strun, które są "muzyka dla mojej duszy" :) Ale rozumiem też argumenty przeciwko niemu, można tego nie lubić. Na przykład inny starzejący się opowiadacz - Cameron - człowiek z Nowego Świata poszedł w technobajki. Ridley ma po swojej stronie swoje angielskie pochodzenie i staranne wykształcenie, woli odkurzać sandały i wyszczerbiać miecze i tworzyć bohaterów i robi ze świetnyh wyczuciem i urodą plastyczną. W filmach obu jest podobny poziom rzeczy dobrych i totalnej głupoty. Co kto lubi, wolny wybór, kwestia gustu. Co do samego Robin Hooda, porównywanie go do liryczno-romantycznej wersji z Costnerem nie ma żadnego sensu, bo dwa zupełnie inne światy, przecież kręcenie kolejnego Księcia Złodziei nie miało by żadnego sensu. Robin 2010 poważniejszy, mocniej osadzony w historii, brutalniejszy, więcej jest tu zawiłości w w jego charakterze i nie ma tych przerywników w postaci gagów - żartów przypominających widzowi że teraz ma być śmiesznie. Świetnie wypada Marion, która jest kobietą dojrzałą, świetnie grana prze Cate Blanchett, która wygląda i zachowuje się na swoje lata, bez upiększania. Od dawna w filmach Ridleya nie było tak udanej postaci kobieciej i wątku miłosnego. Ogólnie zmęczony corocznym powtarzaniem Robina - Costnera przy okazji świąt, wakacji itp z przyjemnością obejrzałem zupełnie inna wersję i jestem ZA! Scena inwazji na plażę dla mnie była bardzo dobrym żartem, jestem pewnie że nie była ani przypadkowa, ani kopiowana z braku własnego pomysłu, ale celowo wymyślona i zrobiona. Brakowało mi niemców walących z cekaemów i moździeży, jestem ciekawe czy jut jest w sieci miks tej sceny z Szeregowcem Ryanem :D A najbardziej pozytywne zaskoczenie jest na samym końcu - tyłówka Robin Hooda jest przepiękna, świetny pomysł i genialne wykonanie. Zawsze podobałomi się malarskie intro firmy Scotta, a tera wielka brawa za odwagę żeby w tym stylu zrobić tyłówkę do amerykańskiej superpodukcji
  16. walmord odpowiedział vrocker → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    A mi się najbardziej Underground Psycho podobał, bardzo klimatyczny, fajny pomysł na ruch postaci i plastykę, jedyny film który proponował cokolwiek oryginalnego zamiast śmiesznyh historyjek o śmiesznych ludzikach robiących śmieszne rzeczy w śmiesznych dekoracjach.
  17. walmord odpowiedział Nimrod → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Od czau "Mononoke" Miyazaki przy każdym nowym filmie twierdzi że będzie jego ostatnim, na szczęście nie dotrzymuje słowa.
  18. walmord odpowiedział Nimrod → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Nie sądzę że to z powodu mniejszej kasy, Miyazaki wrócił stylistycznie do czasów "Totoro", który był podobnie swobodny i bezpretensjonalny. Ja osobiście o wiele bardziej wolę taka kreskę niż tą dopieszczoną i wypracowaną, w takim lekkim i wydawało by się niedbałym rysunku można zobaczyć prawdziwego mistrza. Kreska w "Ponyo" świetnie pasowała do charakteru opowieści, porównując to do np "Spirited Away" który jest o wiele cięższy gatunkowo filmem, zwróć uwagę na projekty samochodów. W "Spirited Away" jest on realistycznie narysowany wszystkimi szczegółami, blikami itp. a w "Ponyo" wygląda jak fajna dziecięca zabawka. Dla mnie do "Ponyo" dobrali taką stylistykę jaka sobie wymyślili i chcieli, a nie na jaką ich było akurat stać. Ja kupiłem "Ponyo" zdecydowanie dla siebie :)
  19. walmord odpowiedział aspenboy → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Co za smutna wiadomość, kiedyś się nim bardzo jarałem, a sentyment do jego prac i stylu został na zawsze, mam na półce genialnie rysowany przez niego komiks "Tarzan", mistrzostwo czarnobiałego rysunku. Duże piętno odcisnął na moim ulubionym filmie fantasy - Conanie Barbarzyńcy Jako ciekawostka - na podstawie jego scenariusza, plastyki, scenografii i postaci powstał film animowany "Fire and Ice" w reżyserii Ralpha Bakshi (tego samego od rysunkowego "Władcy Pierścieni"). Dla nastoletniego fana fantasy film miejscami mógł się podobać, ale niestety animacja była w zasadzie roto ze zdjęć i co ja dzisiaj strasznie czyje i bardzo mi to przeszkadza.
  20. walmord odpowiedział Nimrod → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    polecam !!! świetne kino, jeden z lepszych seansów ostatnich tygodni. Niby ograne motywy, ale świetne podane, bardzo podobał mi się klimat tego filmu, narracja, i to skandynawskie "coś" co zawsze się wyróżnia. Czytałem gdzieś że w hollywood aktualnie powstaje wersja amerykańska pt. "Wpuść mnie", spodziewam się podobnej masakry jak przeróbka [Rec] (po amerykański "Kwarantanna") dlatego dobrze by było żeby jak najwięcej ludzi zdązyło zobaczyc orginał, "Funny People" - komedia ze stajni Judda Apatowa, tak samo śmieszna jak poprzednie ale dużo dojrzalsza, bardziej skomplikowana emocjonalnie i całkiem niegłupia. Facet z filmu na film rozwija się i corazj mniej sa to zlepki świńskich skeczy i dowcipów, a coraz bardziej kino pełna gembą.
  21. walmord dodał odpowiedź w temacie → w Aktualności (mam newsa)
    A to ciekawe http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=64833 znowu wyskoczyła nam kolejna "nadzieja polskiej animacji"
  22. walmord odpowiedział Nimrod → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    "Imaginarium of Doctor Parnassus" - niesamowity film. Dla fanów Gilliama pozycja obowiązkowa. Bardzo wciągająca wycieczka w świat szalonej wyobraźni, która sprawia wrażenie pozornego chaosu i zbytniego rozbuchania, ale całość spaja świetna, diabelska intryga. Przepiękne zdjęcia i kreacje aktorskie, ostatnia rola Heatha Ledgera chyba jedna z lepszych w jego karierze. Jeżeli ktoś lubi dać się ponieść wyobraźni i dać się oczarować, to musi to zobaczyć. W kategorii intensywności doznań i bogactwa wrażeń przypomniał mi "Przygody barona Munhausena". "Ponyo" - To co najlepsze ze studia Ghibli. Miyazaki zrobił już może lepsze filmy, ale tym razem wraca do klimatów znanych z "Totoro", czyli prostej ale niesamowicie sympatycznej opowieści o dziecięcej wyobraźni. W warstwie wizualnej świetna plastyka, znakomita kreska, czuć że zupełnie ręcznie wykonana ale bardzo elegancka, lekka, znakomite kolory, cała masa niesamowitych dizajnów. Wszystko jest na granicy uproszczenia, umowności, niczym dziecięce zabawki, ale też znakomite plastycznie. Jedyne co przeszkadza to muzyka, jakaś taka banalna. Oglądając "Ponyo" miałem też podobne wrażenie jak przy "Spirited Away", że nie będąc japończykiem niektórych rzeczy w tym filmie nigdy nie zrozumiem, ale są tak świetnie zrobione że i tak mi się podobają :) Niestety wychodzi na to że "Ponyo nie trafi w Polsce do kin, skoro mogłem już kupić oficjalne dvd, dobrą strona takiego rozwiązania jest wydanie z oryginalną japońska ścieżka dźwiękową. Bardzo mnie niepokoił fakt że dystybucją filmu w pewnym momencie zajął się Disney robiąc gwiazdorski dubbing, co mogło by oznaczać że wersja japońska zostanie pominięta, a kiedy te postaci nie mówią po japońsku to od razu traci duzo ze swego uroku. Na szczęście Polski dystrybutor chyba zdążyć kupić film przed Disneyem.
  23. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    czadowo !!! A mnie nie chodzi o to że jak ktoś robi coś na temat historii i od razu jest wieszczem, ale wy wypuszczacie takie rzeczy jedna za drugą, i o ile mi wiadomo tylko Wy w Polsce, to po prostu ciekawe, jak najbardziej pozytywne i budujące. Sam od dawna pracuje nad pomysłem opartym na historii i to niedaleko Grunwaldu więc się nad tym newsem na chwilę zatrzymałem.
  24. walmord odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    większość firm, studiów i speców od cg żeby się popisać robi zazwyczaj jakieś nawalanki, roboty, statki kosmiczne, potwory, pościgi itp. a Platige wydaje się mieć jakaś misję narodową. Już nie raz tu padały porównania Bagiński - Małysz :)
  25. walmord dodał odpowiedź w temacie → w Aktualności (mam newsa)
    Co za news! http://film.onet.pl/0,0,2152277,wiadomosci.html Platige dalej drąży patriotyczne tematy, ledwie dostaliśmy Katyń, zaraz będzie Grunwald, historia polski a za rogiem czai się już Hardkor. To intrygujące dlaczego wybrali akurat ten kierunek. http://www.pisf.pl/pl/kinematografia/news/tomasz-baginski-na-600-lecie-bitwy-pod-grunwaldem Edit (adek): Pojawiła się oficjalna informacja: http://community.platige.com/news/332?lng=pl

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności