emmilius

Bomba z tymi zielonymi krechami - ożywaiją art.

No ciastuch Twoje kreseczki to prawdziwe "ciacho". Technika warta podpatrzenia a przynajmniej wypróbowania.

Zauważyłem że skóre robię jeszcze nieświadomie ;/ i czasem mi wychodzą clay-golemy. No nic ide poszukiwać dalej :) dzięki.

Zamiast meduzy mogłaś inną "wróżkę" skończyć. Niestety nie uniknęłaś błędów anatomicznych. A ta "żółta" panna ciekawa. Taka mistyczna. Podobają mi się niektóre Twoje takie hmm... niedopowiedziane akcenty, tzn np. tutaj jej rogi/czółki jakby z dymu... nie wiem.. budzą wyobraźnię. Acha i odnośnie watermarków =]. Wiem co jest na nich napisane ale za każdym razem (to chyba silniejsze ode mnie) staram sie je odczytać i jak nie trudno wywnioskować odciągają uwagę od artów.

Pani ładna ino nochal jakis kulfoniasty z lekka. Bardzo podobają mi się takie futurystyczne kozaki-relaksy.

Skromny art pomiędzy ćwiczeniami...

To może zrobimy kącik "free your mind" gdzie bez konsekwencji będzie można zamieszczać "wymiociny" z najskrytszych/najciemniejszych zakamarków duszy? Nie mam na myśli tylko erotyki. Ech bo się jeszcze spodoba i nic innego nie będziemy malować tylko prześcigać się w chorych wizjach. =] Pzdr

Pierwszy art bardzo dla mnie przyjemny. Może trochę bryła siada w okolicy ust w zacienionym miejscu. Dawaj więcej bardziej skończonych prac. Pzdr.

Mnie sie podoba ten envi z #26 tylko rażą mnie tekstury "plastra miodu". Mógłbyś je dopasować do perspektywy bo obrazek spłaszczają. Drugi z #29 fajny - szkoda że bielą przepalony.

Pół-przyklęk robota rządzi :) A linuxy rażą nietypowym stylem. Pzdr.

Kolejny up. 3 mc-e nic prawie nie robiłem - trafiła się jakaś prezentacja 3D, jak będzie totalny finish dam linka. Tymczasem daaawno zaczęty prezent dla kumpla - łuczniczka. Uważam za skończony, i tak nieco za duże wyzwanie jak dla mnie było ale co tam. kowal A to trochę "brudno" wyszło.

Teraz już bardziej goblin niż ork. Błędy są ale o nich już wiesz. Mrocznie i złowrogo.

Dłonie i stopy za duże ale to urok swój ma. Kobitka to nie jest a raczej some kind of forest fairy.

W wódce nie odpada =]

Ładne to, ale zoofili nie popieram.

Stary jaka mina - wczuty w rolę, pewnie małolat go pyka =]. A mamuśka mi przypomina Elastyne z "Iniemamocnych" =] ze swoją stanowczością, ofkozr fryzurka inna. Cóż mogę więcej powiedzieć, gratuluję. Patrząc na obrazek nie myślę o szukaniu błędów tylko mam wrażenie jakbym oglądał animowany serial. =]

Kolorki przyjemne ale nie jestem pewien czy głowa lekko w lewo nie jest przesunięta. Podoba mi się wytłoczka na kirysie i jej detal. Mogłeś jeszcze nieco detalu na buźce dodać.

No w pierwszym faktycznie - nie bardzo rozumiem o co chodzi z niebem i morzem. Drugi - OK tyle tylko że maszty są za niskie i bardziej bym zróżnicował kolorki statku (wpływ atmosfery) bo jest szary. Jak chcesz więcej wybrzydzania to więcej nam pokarz. =]

Katany są lekko po łuku - zakrzywione. A co do obrazków... hmmm widoczki aż się pchają na tapetę =] Ta rozmyta woda ma swój urok. Chmurki faktycznie można pomazać jeszcze z 5-10min.

A niektórzy artyści i po dwa tygodnie siedzą nad artem zajmując się tylko malowaniem. Przy Twojej technice, szybkości i wprawie można pewnie nawet z 5 gotowych artów dziennie machnąć. "Chciałem zobaczyć coś skończonego" - może nie do końca dobrze to ująłem. Po prostu chciałem zobaczyć jak wchodzisz w detal. P.S.:Barbażyńca - ładna. P.S.2:Ciekawość zaspokojona=]

Chiniec nawet ciekawy. Tylko proporcje troszkę nierówne. Szczególnie uszy. Nosa się nie czepiam że wklęsły bo pewnie że mnichem jest to na szkoleniu w ryja dostał. Szatę mogłeś jakoś z refki też pojechać. Podświetlił bym też od tyłu tym księżycem - bardziej by bryłę pokazało. Podobna uwaga odnośnie "ciacha" z jabłkiem. W tej drugiej pracy uważam że lepiej poradziłeś sobie z pokazaniem materiałów.

Odnośnie szklanki z ołówkiem - promienie światła się tak w wodzie nie załamują. Wniosek ... malowałeś SZKLANKĘ WÓDKI! Haa.. przejrzeliśmy Cię=]. A na serio (sorry serio) to gratuluję formatu i cierpliwości. Sam siebie muszę zagonić do czegoś większego. Envirki jak na próbę moim zdaniem - to ładnie poszukujesz. Do czaszek to mam słabość więc wiesz. =]

Hehe Twój tablet to musi biedny być. Taką ilością "kreseczek" go bombardujesz. Ciekawe te dwa ostatnie ale osobiście lubię jak pokazujesz bardziej skończone arty. Oryginalnie Ci wtedy wychodzi kolorek jaki mieszasz a tu tylko jeden :(

Nie zniechęcaj się tym że jesteś nowy i do pierwszego arta nie ma komentarzy. Czasem tak już jest z wielu powodów. Co do pracki to nie wiem do czego główna postać jest kuszona: czy do samobójstwa (gnat w łapce) czy do zażywania tego co na stoliku. Jak Ci już Designer napisał perspektywa i oświetlenie ze sobą nie współgra. Np też wolumeryka wpadająca przez dziury w zasłonce jest jakby z kilku źródeł światła. Płomieniste oczy demonów mogły by być bardziej "świecące" (jaśniejszy kolor+glow). Nie pasuje mi też zaciemnienie w dolnej części obrazka. W pokoju oświetlonym światłem dziennym inaczej by to troszkę wyglądało w rzeczywistości - chyba że nie chciałeś tego w pełni oddać. Poczytaj podstawowe tuty odnośnie maziania na naszym forum by np nauczyć się pokazywać że skóra to skóra a metal to metal. No i tradycyjnie jak i już mnie to wpojono zachęcam do większej ilości ćwiczeń, czy to DP czy A4/pen. Skończone duże prace na początkującym etapie skilla to jak już pewnie i sam doczytałeś strata czasu. Pzdr i czekamy na teczkę.

Widział bym ten łeb w kolorkach. Fajnie przestrzeń ująłeś i co by w powietrzu nie wisiał to na włócznię bym go nadział. p.s. mroczny ten Twój w-orek=]