Zawartość dodana przez Max Schreck
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Pewnie, że ma. Na razie są to dwie niepołączone połówki (mirror). Najpierw muszę co nieco oteksturować, a potem dopiero je połączę.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Dokładnie tak, materiał raytrace z odrobinę zmodyfikowaną mapą falloff w kanale luminosity.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
I mały renderek. Na razie bez tekstur.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Zrobiłem odnóża: Jeszcze będą poprawiane.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Ze względu na wczorajszy egzamin na prawko (nie zdałem .:mad:.) udało mi się zrobić tylko odwłok.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Nie \"wytrzepałbyś\" raczej z niego więcej niż jakieś pojedyncze gramy (jeśli nie ich ułamki) ;) Tak właśnie zamierzam zrobić:D
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Nie wydaje mi się. Zresztą na każdym obrazku jaki posiadam ich rozmiary są inne. Spójrz na poniższy i zobacz jakie długie ma osobnik wcinający swojego kolegę.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Informacji o bohaterze ciąg dalszy: Dorosłe osobniki osiągają 0,7-0,8 mm długości. Kiedy nie mają już na co polować pożerają się nawzajem. Są hodowane przez ludzi w celu zwalczania innych roztoczy, a kilogram tych stworzonek kosztuje więcej niż kilogram złota :)
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Zrobiłem szczękoczułki:
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Kilka ostatnich dni szukałem informacji na temat osobnika na zdjęciu i wreszcie udało mi się go zidentyfikować. Jest to Cheyletus eruditis nazywany także Cannibal Mite bądź Predator Mite. Jest to drapieżnik żywiący się innymi roztoczami żyjącymi w zbożach i kurzu. Oto jedna z fotek jakie znalazłem:
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Wczoraj zrobiłem głowę (chyba można to tak nazwać :))
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Nie wiem, czy się zaliczają, wydawało mi się, że tak.
-
Owady: Carpet Story (KONIEC)
Tak sobie przeglądałem domowe atlasy pod kątem tej bitwy i po napotkaniu na zdjęcie roztocza stwierdziłem, że to jest to. Roztocza jak pewnie wszyscy wiedzą to takie maleńkie robaczki żyjące w kurzu, dywanach, itp. Oto zdjęcie osobnika na którym mam zamiar się wzorować.
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Dzięki Meg!
-
Bitwa 3 - 20 maja - DEADLINE ...
Tak przyglądam się tej dyskusji i powoli zaczyna mnie krew zalewać!:mad: Czy w tym cholernym kraju nie może się dokonać żaden wybór, który nie będzie przez kogoś kwestionowany! Nie wiem, czy jest to tylko taka polska przywara, czy inni też to mają? Jeżeli bierzecie udział w jakimś konkursie i zgadzacie się na reguły w nim obowiązujące oraz sposób oceniania, to nie powinniście mieć do nikogo pretensji, a rezultat przyjąć z pokorą. Przecież rezultatów tej bitwy nie można rozpatrywać w kategoriach zwycięzców i przegranych. W końcu wszyscy są tutaj wygranymi, gdyż coś z tego wynoszą, uczą się czegoś nowego, nabywają nowych umiejętności, doskonalą swój warsztat. Przecież o to przede wszystkim tutaj chodzi. A może się mylę? A lamentowanie, że kolejność nie jest taka jak wam się wydawało, że będzie - to już na prawdę \"lekka\" przesada. Teraz kilka słów odnośnie wyłączenia moderatorów z uczestnictwa w bitwie. Jak to przeczytałem to ogarnął mnie pusty śmiech! Tesaurus wygrał nie dlatego, że jest moderatorem, a MareG nie zajął drugiego miejsca bo jest moderatorem i zrobił prackę w klimacie podobną do dzieł Bagińskiego. Stało się tak dlatego, bo większość jury uznało, że ich prace były najlepsze. I tyle. Idąc dalej tropem rozumowania niektórych z was, z kolejnych bitew w ramach wyrównywania szans, oprócz moderatorów, powinna być wyłączana pierwsza piętnastka z bitwy poprzedniej. Eee, co tam piętnastka, wyciąć wszystkich, którzy ukończyli swoje prace. Ludzie, trochę umiaru!!! No, zrzuciłem co mi leżało na wątrobie. Jak, ktoś się poczuł urażony, to przepraszam, nie było to moim celem.
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Czy nie mógłbyś być nieco bardziej szczegółowy w swoim pytaniu? Chodzi Ci o modelowanie, teksturowanie, oświetlenie, czy o wszystko razem?
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Dzięki za komentarze. Właściwie to pracę tą uważam za zakończoną (choć bawię się jeszcze SSS, volumelight i glowem). Teraz mogę się zająć, tym co ostatnio trochę zaniedbałem, czyli kursem na prawo jazdy.
-
Living dead: KROL SMIERCI - FINAL!!
Fajnie to oświetliliście! No i to oczko, jest powalające.
-
Living dead : Goran /final
Meg, zwiększ trochę rozdzielczość, bo naprawdę niewiele widać.
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
No, więc od początku: Projekt jest w całości mojego pomysłu, choć jakąś tam inspiracją był film George Romero \"Noc żywych trupów\" (\"The night of the living dead\") z 1968 roku. Stąd też tytuł pracy. Początkowo scena miała rozgrywać się w prosektorium, ale reguły bitwy (brak otoczenia) wymusiły na mnie pewne zmiany. Całość wykonałem samodzielnie w 3ds Max 5.1, a tekstury stworzyłem w Photoshop 7.0. Teraz kilka słów o teksturach: - ciało - malowana przeze mnie (Photoshop+myszka); rozmiar 4096x2048 - głowa - malowana przeze mnie (Photoshop+myszka); rozmiar 4096x2048 - dłonie - na podstawie skanu własnej ręki, posklejane i pokolorowane w Photoshopie; rozmiar 2048x1024 - jeans - na podstawie skanów elementów spodni, posklejane i pokolorowane w Photoshopie; rozmiar 4096x4096; - zęby - malowane przeze mnie (Photoshop); rozmiar 2x1024x1024 - oczy - malowane przeze mnie - podłoże - mix dwóch tekstur ze standardowej biblioteki 3dsmax. Oto finalny efekt (~450 kb): Najlepiej oglądać po ciemku :) I dwa obrazki przedstawiające głowę w zbliżeniu: I w nieco innym oświetleniu:
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Co do tej krwi, to jest to geometria plus tekstura w odpowiednich miejscach. Ponieważ jestem kiepski w wyjaśnianiu umieszczam siatkę krwi na ręce. Może to w czymś pomoże. A jeśli chodzi o odcień krwi to ja jestem daltonista odnośnie koloru czerwonego:D. Wyszło to na jaw kiedyś na laborce z fizy na uczelni (ćwiczenie z pryzmatem), a w ten wtorek na badaniach, które wykonywałem aby dostać zaświadczenie uprawniające do kierowania pojazdem.
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Kurcze! Chyba za bardzo skompresowałem tego jpega!
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Test oświetlenia. Jeszcze muszę to dopracować. I okazało się, że tekstura na spodniach do poprawy (w tym oświetleniu).
-
Living Dead: Męczennik (ukończony)
Te kolorki są.....................niesamowite! Super klimacik!
-
Living Death: The Night Of The Living Dead (koniec)
Zrobiłem mu włoski i brwi. Zastanawiam się jednak, czy włosy nie powinny być dłuższe.