cho.co

Super te postaci! Aż mi ciężko wybrać faworyta. W tym ostatnim kolorowym chyba trochę za mało kontrastu, najlepiej to widać po przerzuceniu do B&W. Więcej! ;D

Ogórko-cukinia i fragment cebuli wyszły całkiem spoko. Reszta przybrudzona, trochę jakby zasnuta dymem. Wykończyłbyś to trochę, żeby to nie leżało na budyniu czekoladowym, tylko na czymś bardziej konkretnym z bardziej konkretnym tłem, bo mi aż żal, że to nieskończone :C

Przepraszam, że tak maltretuję, ale rysowanie prostych bryłek jest dla mnie miłą odskocznią od pracy ;D W lewym namiocie lewy punkt zbiegu jest za blisko. W książce pewnie jest o stożku dobrego widzenia itd. W każdym razie - jak pokazujesz coś z tak bliskimi punktami zbiegu robi się nienaturalnie - im bliżej do punktu, tym większe zniekształcenia, dlatego ja ten lewy bym wywaliła dużo dalej (tak jak masz w prawym namiocie - jak jest jeden punkt zbiegu widoczny na rysunku, to drugi się umieszcza hen, hen daleko). Jasne, można oba umieszczać niemal obok siebie, jeśli się rozumie, co chce przez to osiągnąć, ale to już opowieść na inną okazję. W drugim machnąłeś się z wyborem punktu zbiegu. Oj tam, zdarza się ;) I znowu za blisko punkty zbiegu, jeszcze powyginać linie i będzie rybie oko, a tu chcesz chyba na razie najprostszą dwuzbiegówkę. Jeszcze jedno - brak konstrukcji z tyłu, rysujesz same ściany. A przecież te bryłki są przestrzenne! To że tylnych ścian nie widać, nie oznacza, że nie warto tego rysować - będzie ci łatwiej zrozumieć budowę bryłek, poprawisz wyobraźnię przestrzenną, takie tam :) A w trzecim brak linii zbiegu. Naprawdę, nie bój się nimi nasycać rysunku. Taki wypiłowany na czarno rysunek nie wygląda dobrze, zwłaszcza jak to jest ćwiczenie. Im więcej delikatnej konstrukcji, tym lepiej - widać poszukiwanie kształtu, odpowiedniej linii. No i łatwiej samemu się nauczyć w końcu trafiać w prostą linię ;) (nie wspominam o tych zajechanych na czarno dwóch ścianach. Nie. Piłuj. Ich. Aż. Tak. ;p)

Dziwna sprawa z tym wyświetlaniem, wcześniej było normalnie :C no trudno, wrzuciłam na inny hosting, powinno być teraz dobrze :)

Akurat dziś szperałam w poszukiwaniu polskich pozycji nt perspektywy, oto co w miarę sensownego mym zdaniem udało mi się znaleźć: 1. Yves Leblanc "Rysunek w perspektywie", wyd. Arkady 2. Michał Gałek "Podstawy rysunku architektonicznego" wyd. Atropos Warto by było złapać to gdzieś w księgarni i przejrzeć samemu, żeby sprawdzić, czy to jest to, czego się potrzebuje.

Zmalowałam szybki over, bo perspektywa tu lata jak chorągiew na wietrze. - Bryła ogólnie - niby prosty kościółek złożony z pudełek, a odnoszę wrażenie, że w ogóle nie zająłeś się wykonstruowaniem tego. Zrób sobie porządną linearkę, wrzuć ją na warstwę wyżej i kolorem maluj na warstwie niżej, żeby cały czas widzieć konstrukcję (chyba że tak robisz, to w takim razie linearka była niechlujna) - Okna - jeśli to mają być ładne romańskie okienka, to muszą mieć jakąś konstrukcję (lub jakiekolwiek inne, typów okien jak psów, wystarczy poszukać dobrych zdjęć referencyjnych i zastanowić się, jak to było wykonstruowane na płasko, bo najczęście są to wariacje przecinających się okręgów i kwadratów w najprzeróżniejsze sposoby). Poza tym nie wyznaczyłeś osi ścian, więc jedne otwory okienne są trochę w lewo, inne trochę w prawo, część wyżej, część niżej, ot, robił je pijany murarz. Ale tak też mogło być ;) Ponadto okna też mają swoją grubość w murze, to nie mogą być nalepki przyklejone na kamienie. Widzę, że coś z tym próbowałeś działać, ale nie do końca to wyszło. Co do waloru, to całkiem dobrze z nim tu pracujesz. Nie są dobrze wrysowane cienie, ale już mi się nie chciało tego poprawiać :C Podsumowując - polecam znaleźć jakąś przyjemną i poprawną merytorycznie literaturę dotyczącą zagadnień perspektywy, najlepiej obejmującą zagadnienie cieni rzuconych. Niestety nic mi do głowy nie przychodzi, więc może ktoś coś podpowie (bo raczej akademicki podręcznik do geometrii wykreślnej doprowadzi cię do frustracji, a tylko taki znam). Ćwiczenie na kolor całkiem wyszło, na perspektywę niestety nie. Ale będzie lepiej, tylko mądrze ćwicz ;)

Ten pierwszy taki niechlujny, nie wiadomo co czym ma być. Trzeci zdecydowanie najlepszy wg mnie (chociaż brakuje mi tam światłocienia poza samym wycinaniem kształtów... niby na tej środkowej maszynie się pojawił, ale niezbyt zdecydowany i bez konkretnego pomysłu). Mezozoiczny kurczak jest śmieszny. Myślę, że największym jego problemem w B&W jest przeczernienie zacienionych obszarów. I do tego znów brak jakiegoś podstawowego światłocienia w enviro za nim i pod nim (poza tymi prześwietleniami na skałach... tylko chyba to też nie do końca konsekwentne, bo oświetla obie strony jednakowo? Słońce jest zza tych skał? Raczej byłoby je widać tylko na tej lewej, a zza tej prawej jakaś łuna. Nie wiem, co miałeś na myśli, więc rzucam tylko, co mi się tak na pierwszy rzut oka nie zgadza). A w kolorze te smugi światła na trawie... Fe ;p i tam na skałach też fe, bo nie zbudowałeś dobrze reszty, a wsadziłeś taki efekcik :C Fajnie że wziąłeś na warsztat wcześniejsze uwagi i ruszyłeś z twardym pędzlem. Ja od siebie dorzucę, że może jak okrągły nie taki, to spróbuj kwadratowy. Albo trójkątny. Niby nie różdżka czyni czarodzieja, ale warto sobie poeksperymentować. Tyle ode mnie, wracam do kącika nierobów Jeszcze co do ręki - tylko jedna? Malizną czuć! Wrzucaj więcej w innych pozycjach! ;)

Whoa, diablica świetna. I te siarkowo-bagniste kolory w enviro super. Aż po komentarzu pumaxa zaczęłam oglądać tekę od początku i poczułam okrutny ból życia i zadrość tak dużego postępu ;D i nic nie zamiataj, bo nie będę mogła taka ja czy inny ktoś adorować w pełnym przekroju twoich prac! ;p

To ja za Rozpu powtórzę - fajne rzeczy na tamblerze. Zwłaszcza babeczki z dołu strony i szkice mi wpadły w oko. A tak jeszcze wyskoczę z pytaniem odnośnie kursu - jak sądzisz, będąc już po, czy cena jest w miarę adekwatna do tego co się dostaje w zamian? Bądź co bądź to głównie i tak praca własna (well, w sumie to tak wszędzie ze wszystkim jest), więc korekty mentora musiały być uber celne, cenne i przydatne?

Pozdro dla imienniczki ;D Nie wiem gdzie i jak, ale na twój blog już kiedyś trafiłam (nawet się w sumie teraz zdziwiłam, że to twój pierwszy wątek na maxie O.o) Fajna krecha (a przynajmniej mi się podoba), może rzeczywiście nie czuć konstrukcji w tych człowiekach, ale do tego to przecież bliżej niż dalej. Ponadto kilka spoko ilustracji na blogu (robione do gier?), fajne linearki (sex w aucie mnie rozbroił ;D). Oczekuję więcej kolorowych rzeczy w tym wątku :)

@motyl: To akurat Daniels od Shaddiego z dodaną teksturką, ale tak czy siak pędzle ma super ;) a co do konstrukcji oka w przyszłości - aye aye, sir! @emenems: Dzięki wielkie za over, dlaczego miałabym mieć coś przeciw? To sama radość, że ktoś się pochylił i mi w czymś pomógł. Kostium jest teraz tak połyskujący, że aż bym sama w niego wskoczyła ;D

Mikro up na podniesienie swojego morale w przerwie od projektu

Fajne te graficzne rzeczy, podobają mi się (przy pierwszym mi przyszło do głowy, że byłaby fajna podstawka pod kubek ;D wybacz). Natomiast studia wydają się być niedostudiowane, ni to speedy, ni to studia. A szkoda, mógłbyś dołożyć trochę czasu do każdego kolejnego i bardziej pobadać, co się dzieje na refce (ze światłem, formą, planami, wszystkim naraz itd. - ot skupić się na czymś może). Co do kamiennego kręgu - używasz jakiegoś strasznie czapierzastego pędzla, przez co kamienie wyglądają, jakby były pokryte pleśnią. Co do widoczku z drzewami - nie wiem, jak wygląda refka, ale jestem skłonna twierdzić, że góry się nie odcinają taką ciemną, prostą krechą. Tak czy owak to już 3h bliżej do sukcesu, GL :)

Będziesz ciągnąć Rembrandta? Jak na szkic kompozycyjny to imo zbytnio wdałeś się w szczegóły, chyba że zmierza to w kierunku bardziej kompleksowego studium. Geszczurów sporo, ale jeszcze takie rozedrgane, mało syntetyczne. Trochę wyglądają, jakby każda linia miała być ostateczna i narysowana raz, brak tu jakiegoś szukania kształtu, przepływu ciała. Takie to moje skromne zdanie, o. Powodzenia w dalszych ćwiczeniach :)

Czaję, czaję ;) początkowo próbuję dodawać więcej kolorów, ale ostatecznie wychodzi tęcza, której nie potrafię opanować i kończy się na czymś mocno ograniczonym. Analizy rozpoczęłam. Mam całkiem sporo dobrej literatury do tego, oby tylko studia zbytnio w tym mi nie przeszkadzały ;) Może też spróbuję się przerzucić na jakiś czas do B&W w PSie, żeby poćwiczyć walor (jakkolwiek czuję niewypowiedzianą niechęć do tego, dziwne). i gdzieś tam w górze do Rotcore: dzięki wielkie za uwagi, już się wzięłam za praktyczne stosowanie do nich ;)

Ośmielę się i napiszę co nieco od siebie, choć wyjadaczem ani trochę nie jestem. Się uwzięłaś na te zielony gluty ;) W ostatnim brak odbić na poszczególnych powierzchniach od zielonych światełek. Duża paćka zrobiona softem nie zastąpi prawidłowych odbić na bryle. No i chyba w ogóle światło jest takie nie wiadomo skąd (chociaż zawsze można się tłumaczyć, że śnieg, że dużo światła odbitego itd ;)) Pejzażyki super, w lesie tylko brak perspektywy powietrznej, przez traci się poczucie głębi. Przyczepię się jeszcze do katedry - niektóre portale walą się w perspektywie, zwłaszcza lewy dolny. Mogłabyś lepiej rozrzeźbić w niej światłocień. Może też jakiś węzeł? Najpierwsiejsza praca i przedostatnia podobają mi się kolorystycznie, lubię taki klimat (może i nieco cukierkowy, ale co tam :))

Trochę przedłubane szybciochy (męskie twarze, fu)

Rzeźba satyra super, whoa. Z malunków imo najlepsza wilcza mordka, taka najbardziej luzacka i proporcjonalna. A studium żelazka (choć się mocno rozjeżdża w perspektywie to pierwsze) mnie rozwala, jakoś sama na to bym nie wpadła ;p

Cztery szybkie szkice z dziś (na podstawie refek)

Dzięki wielkie za uwagi :) Ogrom pracy w digitalu przede mną, bez dwóch zdań. Indianin z refki miał dość mocno prosty nos, stąd pewnie go przedobrzyłam w tym kierunku. (btw zapomniałam dodać, żem dziewczę, stąd preferuję żeńską formę czasowników ;))

Cześć wszystkim :) po miesiącach podglądania wszystkich na forum i czajenia się po kątach zakładam sobie teczkę. Wielu osobom pomogło to w mniej lub bardziej regularnym kończeniu prac, dlatego mam nadzieję, że sprawdzi się to i u mnie. Początki bez fajerwerków, bo wszystko zamęczam czasowo i stąd mało prac (i po cichu liczę, że teczka okaże się lekarstwem na to ;)). dwie pierwsze skończone prace tabletowe (póki co jedyne) (pani o świńskich oczętach) i klasycznie: piekielnie stare auto jedna z akwarelek szybkie szkice nosów + trochę ust To tyle na razie, jednak oby jak najwięcej w przyszłości :)

Dzięki, o to właśnie chodziło :)

Witam, w pewnym tutorialu widziałam takie cudo - cała scena była ustawiona wewnątrz sześcianu i w zależności z której strony się oglądało scenę, to z danej strony ściany sześcianu znikały, żeby ukazać jego wnętrze. Kombinowałam z tym niemiłosiernie, nawet był plik ze sceną do tego tutka, ale nie mogę znaleźć, gdzie należy to ustawić. Jakieś pomysły?

Próbowałam zmieniać ustawienia, ale niewiele to dało. Po dodaniu mapy HDR wygląda to tak: A to ustawienia wewnątrz Refraction Edit: Ewemtualnie jak komuś by się chciało zrobić ten materiał z tutoriala i przesłać mi scenę, to może samej udałoby mi się wychwycić gdzie siedzi błąd.

Witam, mam problem z utworzeniem materiału jak na tutorialu: http://sergioh91.wordpress.com/2009/10/03/ice-tutorial/ Pracuję na 3ds Max 2012, VRay 2.0 Przy takich ustawieniach (mapy stosuję takie jak w tutorialu): Wychodzi mi coś takiego: Czy ktoś może mi pomóc i napisać co muszę zmienić, żeby lód przypominał sam siebie? Może jakiś inny przystępny tutorial? Próbowałam jeszcze z tym: http://www.3dtotal.com/index_tutorial_detailed.php?id=888#.Tx1qvoGqlNJ ale z tego też wychodzi mi nie najlepiej. Pozdrawiam