Rezo

Envirki robisz cudne, tylko te dwie ostatnie przeostrzone jak dla mnie i ogólnie Ci nie wyszły za bardzo. W ostatniej po pierwsze te budynki na powierzchni nie są za przyjazne dla oczu, a te "pęknięcia" czy cokolwiek to jest na tych ogromnych budowlach w tle nie wyszły Ci zbyt dobrze. W poprzedniej natomiast wybrałeś strasznie dziwną kompozycję i cała praca jest zaplątana pod tym względem jak ruski termos. W ogóle nie widać, skąd światło pada, co jest daleko, a co jest po prostu małe... Ten niebieski abstrakto-sci-fi jest jak dla mnie najlepszą pracą na tej stronie. Dla mnie bomba.

Jaras :D Umarłeś mnie. Jeżeli do konkursu nie przystąpi nagle Ryan Church, to chyba możesz liczyć na mój głos.

Co do tej pracy zamkowej, do której odwołał się icecold... Otwórz ją jeszcze i pokombinuj. Przeskaluj ludzi, radzę ci tak samo, ale pobaw się też tą wieżą, wydłuż ją i spróbuj osadzić jakoś niżej na tej górze. Ice jak zwykle ma rację :) Bardzo podoba mi się ta praca z It's Art, jak również ta z bitwy. W sumie nie ma się do czego przyczepić w nich, dobrze ci wyszły postaci, klimat jest, palety super. Tylko w pracy z bitwy zielone drzewo po środku jest wyraźnie oderwane od rzeczywistości. Jakbyś je zmniejszył, to na moje oko byłoby lepiej. Ale tak to bomba, masz z czego być dumnym. Maluj dalej! :)

A wybaczysz sobie, jeżeli sobie zrujnujesz tym projekt? Może to za mocne słowo, ale jednak - jeden nietrafiony pomysł potrafi w znacznej mierze popsuć dobrze zapowiadające się dzieło. Oczywiście znając Twój talent, to potrafiłbyś nakręcić niemy musical lub film o amazonkach z samymi męskimi aktorami, i zrobił byś to perfekcyjnie, innymi słowy - na co byś nie wpadł, i tak będzie dobrze. Ale po co ryzykować?

Przejrzałem właśnie pobieżnie ten wątek, zatrzymując się na prackach, i powiem jedno - boskość wylewa się u Ciebie z ekranu. Masz ciekawą, unikalną technikę i pięknie tworzysz klimat. Jednak powiem szczerze, że w porównaniu do tego, co widziałem wcześniej, to ta Pandora dosyć nijako Ci wyszła. Ni to ostre ni rozmyte, domyślam się, że za sceną jest wodospad? Te dwie semi-pierwszoplanowe skały na styku są takie trochę rozmyte, co wskazywałoby na to, że są poza wodospadem, ale nie widać rozbryzgów, ogólnie ciężko jest określić płaszczyznę wody. To minus, ale kolorki znowu świetnie Ci wyszły, i jeżeli mogę złapać skraj Twej szaty i błagać, to błagam o jedno - namaluj jeszcze coś z Avatara. Chciałbym zobaczyć więcej bajecznych widoków z Pandory spod Twojego tabletu.

Ale ktoś by się może zainteresował pięknym językiem :) Zresztą, jeżeli nie ma żadnej praktycznej różnicy, to po co tworzyć nowy język, jeżeli już istniejący, kompletny i piękny ma się już na dłoni?

Norden... Wiem, że to Twój projekt, że żyje w Twojej głowie i że Ty wiesz najelpiej, co z nim zrobić. Napiszę jednak z perspektywy kogoś, kto śledzi ten projekt i wiąże z nim spore nadzieje i mnóstwo oczekiwań... Nie brnij w ten sztuczny język. Zrób wszystko po bożemu, z angielskimi lub polskimi dialogami. Stworzyłeś bardzo fajne, wiarygodne postaci. Ten rodzaj postaci, z którymi widz wiąże się w czasie oglądania. IMHO zepsujesz ten efekt, każąc aktorom gadać w tym sztucznym języku. Dlaczego? 1. Naturalne dialogi można prowadzić tylko w języku, który da się doskonale. Natywnym lub używanym od lat. Nawet, jeżeli napiszesz super wiarygodny scenariusz, a potem przetłumaczysz kwestie na ten twój "uniwersalny" kosmiczny język, to i tak nawet najlepsi aktorzy nie będą w stanie wypowiedzieć ich wiarygodnie. Łączenie wyrazów, emocje, ton, akcent, to wszystko zniknie jak za dotykiem czarnosięskiej różdżki. 2. Wielu fanów może się od tego projektu odwrócić. Dla nas ten film to może być powód do dumy. To jasne, że ty zyskasz dzięki temu błyskawiczą sławę, ale ważne jest to, aby ludzie kojarzyli ten film z Polską.

Dzisiaj byłem na "Avatarze". W najlepszym wydaniu, w Imaxie. I moje wrażenia są następujące... Bomba. Po prostu niesamowita rzecz, która wgniata w ziemię, miażdży i zostawia z ciebie mokrą plamę na ziemi. Byłem wcześniej na wielu seansach 3D, ale to, co widziałem, zostawia tamte filmy daleko w tyle. Trójwymiarowe efekty świetlne, przezroczystość, tego nigdy nie widziałem w 3D. Poza tym - nawet w dwóch wymiarach ten film to i tak coś, czego do tej pory nie było. Naprawdę doceniam pracę Camerona i pracujących pod jego okiem grafików. Flora i fauna Pandory prezentują się po prostu bajecznie - wszystkie elementy dżungli pasują do siebie wprost idealnie. Wszystko tutaj jest przepiękne, świat Pandory jest fascynujący. Ogromne spiralne kwiaty, wielka puma, owadopodobne konie, kolorowe pterodaktyle, nie mówiąc już o świetnie zaprojektowanych Na'vi. Ludzka technologia też jest niczego sobie, szczególne wrażenie zrobiły na mnie te wyświetlacze 3D używane przez naukowców. Niestety w sezonie okołopremierowym, nie da się po prostu dostać dobrych miejsc, a więc nie dość, że siedziałem sporo z boku i blisko ekranu, to jeszcze oglądałem film w zatłuszczonych polarach. Coś wydaje mi się, że wybiorę się jeszcze na seans, ale na dobre miejsca i z czystymi okularami.

Jak dla mnie, masakra. Jesteś geniuszem! Rób dalej matte, bo to Twój żywioł :)

To co zrobiliście to dla mnie po prostu boskość. Szczerze Wam życzę, żeby to promo otworzyło Wam wszystkie drzwi, jakie zechcecie :) Świetnie dobraliście paletę, aktorki bardzo mi się podobają i pasują do tych ról, efektom nic do zarzucenia nie mam, według mnie pokazaliście swoje możliwości w bardzo ładnym stylu.

Ładna praca... Ale mam zastrzeżenia: - Krąg świetlny na pierwszym planie zupełnie odcina się od kompozycji. - Oświetlenie kolesia jest strasznie sztywne. Nie za bardzo udał Ci się ten efekt z oświetleniem brzegów, bo linie są zbyt wyraźne. Światło w realu sięgałoby dalej i byłoby bardziej rozmyte. - Naramiennik! Na początku w ogóle nie mogłem dojść do tego, co to jest. Psuje całą anatomię.

Uuu, golem klasa :) Chociaż nie wiem czy to tylko ja, czy też prawa (jego lewa) ręka wygląda jakoś dziwnie.

Coś mi się tylko nie podoba końcówka nosa (wygląda jak oderwana od obrazu plamka farby) i skóra nad jego podstawą (układa się nienaturalnie).

Jejeje, wreszcie Malbork. Już dawno chciałem to cudo zobaczyć w jakiejś ciekawej wizualizacji, no zobaczymy jak Ci pójdzie :) Życzę powodzenia.

Ależ przecież chciałeś wiedzieć, co jest źle, to uzyskałeś odpowiedź. Ja też przejechałem się na tym, że wrzuciłem jakąś tam banalną pracę i zostałem natychmiast zniszczony, ale pojąłem - to forum graficzne i ocenia się tutaj grafikę. Nie postępy, nie "dobrze jak na twój wiek/twoje doświadczenie", tylko grafikę - efekty. No więc nie burz się, jak Ci wytykamy, że masz coś ewidentnie nie tak. Moje rady: - Materiały do wymiany, wszystkie. - Poprawić (czyt. podbić) światło, bo, przepraszam, ***** widać. - Symbol dłoni i napis - tego się nie robi od ręki! Znajdź gdzieś symbol pięści, kreski dorysuj, a napis wyśrodkuj, bo tak się robi takie oznaczenia. I nie, nie jestem w to dobry, ale te wady po prostu widać! Na pierwszy rzut oka. A jeżeli to nie ma dla Ciebie znaczenia, to powiedz tylko, jaki jest sens wrzucać pracy dla brechty na forum graficzne.

Norden, jeszcze jedno pytanko... Ile teraz "ważą" wszystkie zasoby związane z Adevale? Bo rozumiem, że trzymasz to wszystko na dysku.

Dzięki wielkie. Niby taka prosta rzecz, a nigdzie nie mogłem się tego dowiedzieć :) A teraz już trochę trudniejsze pytanie - do matte painterów albo kogoś, kto zajmuje się conceptami. Otóż bardzo pragnę nauczyć się rysowania envirów; miast, gór, lasów itp. Czy mógłby ktoś powiedzieć coś na ten temat? Wszelkie tutoriale, które znalazłem, dotyczyły głównie malowania postaci itp., natomiast z filmików timelapse pokazujących proces tworzenia niewiele się można nauczyć. Moje główne pytanie: czym to rysować? Chodzi mi o brushe. W Painterze XI oczywiście :)

Mam takie dość głupie pytanie może, dotyczące Paintera XI. Mianowicie, jak usunąć brushe z własnych palet? Klikam i klikam, lewym, prawym i delete, ale nic to nie daje. A chciałem trochę porządków zrobić.

Łał. Te dwie ostatnie, chociaż tak proste, to po prostu miażdżą dynamizmem. Idź w tym kierunku! Chcę zobaczyć więcej takich.

Super progres, szczególnie te ostatnie rysunki mi się podobają. Szczurki mniam :) Tylko powiedz mi proszę, jakim cudem w ten szkielet wbiła się strzała? :D

Icecold, jak tak przeglądam ten dział, to Twój styl podoba mi się chyba najbardziej :) Świetny speed, jak mogę coś zaproponować - jak będziesz kończył, to pojedź tego nindżę złotem, np. jako ozdobniki na rękawicach i hełmie.

Dylemat między belzebubem i icecoldem, ale jednak wybrałem icecolda. Ładniejsze wykonanie i jakoś bardziej "pociągająca" kosmitka.

Nie bić :( Moja pierwsza praca wykonana w Painterze, mój pierwszy raz na tablecie i pierwszy romans z malunkiem w ogóle :) Nigdy w życiu nie próbowałem rysować niczego realistycznego, więc moje umiejętności wizualizacji i pamięć obrazowa zaczynają i kończą się na tym, że pamiętam, co ma jaki kolor. Wcześniej siedziałem w Photoshopie i robiłem tapety, fotomontaże itp., ale doszedłem do wniosku, że jeżeli chcę być grafikiem, to cza nauczyć się trochę więcej i postanowiłem iść w stronę concept-artów, a potem matte. Wygrzebałem jakiś stary tablet brata, chyba Volito 1, i zacząłem się bawić. To co mnie trochę zniechęca, to ceny tabletów :( I tu pytanie do was: uczyć się na tym Volito? Działa chyba dobrze, ale nie wiem, jak w porównaniu z innym sprzętem. Na Intuosy i temu podobny sprzęt mnie nie stać, ewentualnie mógłbym jakoś wyprosić u rodziców ( :P ) Bamboo, ale to też spory wydatek. Więc nie wiem, czy warto kupować Bamboo, czy zostać na Voliciaku?

Pomijając to, że nigdy bym do czegoś takiego nie wsiadł ze strachu, to świetne :) 4*