Skończyłem Carrion, zajebista gra i skończenie kampanii zajęło mi 8.5 godziny, a nie 4 jak piszą w internetach. Może jestem zmulony podeszłym wiekiem, a może na internetach ludzie to jednak kłamią. Dalej gram w The Great Rebellion, zabawa przednia a beka z fabuły jeszcze większa. Gra stanowi wyzwanie, dopiero po 2 godzinach prób i błędów pokonałem pierwszego bossa, z uwagi na rouge like-ową strukturę gry próbuje się do skutku, po śmierci zaczyna od nowa, ale zapisuje się rozwój postaci, więc po jakimś tam jej podrasowaniu robi się stopniowo łatwiej.
Tymczasem jeśli chodzi o Half Sword to słyszałem z dobrego źródła, że jutro będzie update i będzie się lała krew:
HS_blood.mp4