Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Max3D.pl

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

EthicallyChallenged

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez EthicallyChallenged

  1. No super prace. A wrzuć tu też te 3D i proces, nie każdy ma wstęp na instagrama, wiesz? :(
  2. co prawda nie speedpaint tylko jakieś tam moje rozkminki, ale a) obrazek b) na szybko
  3. hehe nie, tak tylko pytałem, z lingwistycznej ciekawości 😀
  4. aha czyli masz monitor prawie tak szeroki jak on:
  5. Przepraszam za odkopywanie trupa, ale chodzi mi po głowie wymienienie dwóch zwykłych monitorów na jeden szeroki i krzywy, tak jak Ty masz, ale kolega mnie ostrzegł. Powiedział, że jak tak zrobił, to przez krzywiznę monitora dziwnie mu się patrzyło i oceniało proste i krzywe linie jak modelował. Tak go to irytowało, że wrócił do dwóch płaskich monitorów. Miałeś z tym jakiś problem?
  6. ;) dzięki za miłe słowa! a wymawiał "trzcionka" czy "trzciąka"? XD @kengi a jak jest teraz? Bo próbowałem zreplikować to jak Ci się to renderuje, ale nawet jak rozciągnąłem sobie przeglądarkę tak na maxa, na 2 monitory w poprzek (3600x800 pixeli), to nadal u mnie wyglądało normalnie:
  7. @kengi Dzięki za screeny! Hmm no tak, tego nie przewidziałem, testowałem tylko takie zwykłe biedackie ekrany i telefony... Ok jeszcze pokombinuję i zobaczę na co wpadnę.
  8. @kengi dzięki wielkie za feedback, bo dla n00ba na wagę złota, dałoby radę wkleić screenshot gdzie ten tekst najeżdża? Jutro zrobię popraweczki i poleci szybki rsync. Te gofry i bliźnięta to pierwsze słyszę, ale mało słyszałem, ale wygląda na zacne inicjatywy a tak na pierwszy rzut oka to wygląda trochę za pan brat z typem, który mnie swoimi piwniczarskimi wykładami przekonał żeby w ogóle zrobić tę swoją stronkę (Luke Smith).
  9. Wielki przełom w moim życiu, dzięki wkręceniu się w Linuxa poczułem wiatr w gaciach i chęci na poszerzanie horyzontów okołokomputerowych, odpaliłem starego dobrego Vima i poskładałem w nim swoją pierwszą (nie wykluczam, że ostatnią) stronę internetową. Też z tej okazji odświeżyłem sobie wizytówkę. Oto ona, zapraszam w moje skromne progi :)
  10. Jak to jest, że ktoś puszcza wodze fantazji, robi sobie film że ujeżdzą smoka, ale nie wpadnie na to, z całym zasobem wiedzy jaki już zostal zgromadzony o wyborach i tym , czym sie kierują wyborcy przy głosowaniu, nie wpaść na to, że może skuteczniej by sie zmanipulowało gdyby dać sobie w tym filmie trochę więcej niż metr pięćdziesąt wzrostu? XD W ogóle zapomniałem, że za miesiąc wybory, może to dlatego zrobiło się tak politycznie? To jest poważny kandydat, czy ta kampania jest dla beki, jakiś eksperyment społeczny, jakaś forma dziennikarska żeby naświetlić jakieś zjawiska?
  11. Super! Narzucałeś sobie jakiś limit na poly, czy ile wyszło tyle wyszło?
  12. trochę podobny do tego aktora co był w Monty Pythonie, zapomniałem jak on sie nazywał
  13. ciekawe jaki % ze stu dziesięciu subskrybentów zainstaluje Linuxa
  14. Nagły Atak Na Spawacza Tak w ogóle to możemy przewietrzyć maxika, bo 4chan ponownie działa. Ja chyba też kończę dyskusję bo już żałuję, że się produkuję o polityce na forum graficznym
  15. witaj w sekcie XD Nie wiem, czy to o takie wpisywanie Ci chodzi, ale po wyborze obiektu, werteksu czy też punktu na krzywej możesz sobie wpisać w tym panelu w prawym górnym rogu viewportu i tam sobie zmieniać współrzędne
  16. Na to można różnie odpowiedzieć, na różnych skalach. Z punktu widzenia ewolucji można to nazwać strategiami rywalizacji między grupami. Pewnie zauważyłeś, że ostatnimi czasy do białych, jako ogółu, ustawiła się spora kolejka przedstawicieli (nierzadko przedstawicieli samozwańczych) różnych grup etnicznych, z których każda ma pokaźną listę pretensji, roszczeń, osądów, żądań i wymagań. Latwo znaleźć takich, którzy tak po prostu uważają, że biali zyskali na niebiałej krzywdzie i teraz pora im zabrać to co zyskali. Niektórym to wystarczy, żeby przypadkowemu białemu dać w łeb, pozbawić go pracy, zniszczyć karierę, odebrać środki do życia, "zdemokratyzować" dach nad głową, dobrowadzić do samobójstwa, zabrać dzieci, rozwalić rodzinę i tak dalej. Jedną z metod osiągnięcia niektórych z tych celów jest dbanie o to, żeby biali oglądając film lub włączając sobie jakąś gierkę nie zapominali o tym, że będąc białymi są komuś coś winni - przeprosiny, reparacje, poczucie winy, cokolwiek. Ty serio myślisz, że gdy oglądam film Kurosawy to klnę pod nosem, że są na ekranie niebiali aktorzy, że czekam aż wreszcie pojawi się jakiś biały, a jak do połowy filmu się nie pojawi to rzucam kurwami, następnie pilotem o ścianę, a potem zbieram tego pilota i przełączam na "Shogun" czy "The Last Samurai" żeby wreszcie zobaczyć jakiegoś białasa na ekranie i cieszyć się, że wreszcie mam reprezentację? Myślisz, że obecność niebiałych aktorów mi w jakikolwiek sposób psuje przyjemność i rozrywkę z oglądania? Za kogo ty mnie masz? Wczoraj poszedłem do teatru na przedstawienie grupy baletowej, która postanowiła nazwać się "Czarny Balet" i obrać sobie za punkt atrakcji, oprócz niewątpliwych umiejętności tanecznych, fakt, że tancerze i tancerki są czarni. Myślisz, że rzucałem w nich pomidorami? Nawet ich nie przyniosłem! Bawiłem się świetnie. Nie przeszkadza mi istnienie czarnych na scenie i to, że nazwali się Czarny Balet i że szczycą się tym, że są czarni. Kwestia w tym, że mam świadomość, że nie ma szans, aby powstała grupa Biały Balet, szczycąca się w programie faktem, że tancerze są biali, a nawet jeśli by taka powstała, to byłaby zbojkotowana, aktorzy i promoterzy trafiliby na czarne listy, a recenzenci obsmarowaliby całe przedsięwzięcie jako przejaw nienawiści rasowej, symptom wzrastającej fali białej supremacji i tak dalej, i tym podobne. W odpowiedzi na Twoje pytanie: jak najbardziej jest taka opcja! Z całą mocą mojej sprawczości jaką mam w Hollywoodzie, przyklaskuję tej opcji i cieszę się na jej perspektywę. A teraz Ty podbij do Zaslava, Igera, Bruckheimera, Jonathana Glickmana, Briana Robbinsa, Michaela DeLuca i reszty "białych facetów" i spytaj ich, czy jest taka opcja, żeby jednak pokojowo i grzecznie i w pełnej kuturze zrobić tak, żeby Hollywoodzkie produkcje nie były aż tak męcząco antybiałe? Zredukować trochę antybiałe tendencje w castingu, procedurach HR, scenariuszach, okołobranżowych publikacjach i ogólnie Hollywoodzie? Spodziewam się, że odpiszesz, że Hollywood wcale nie jest antybiały i że nie ma przeszkód, aby powstała grupa taneczna Biały Balet, ale wierz mi, takie memy jak Netfilx Presents: Polar Bears i im podobne nie biorą się znikąd.
  17. Jeśli pytasz, czy ci trzej panowie są jednocześnie biali i antybiali, to oczywiście we wszystkich trzech przypadkach odpowiedź brzmi nie. A czy byłbyś w stanie, niezależnie od tego kim są ci producenci, dopuścić myśli, że ich działania, decyzje i cele są w mniejszym lub większym stopniu antybiałe?
  18. abstrahując od tego, czy jest to prawdziwe stwierdzenie czy nie, czy byłby to dla Ciebie zbyt duży mindfuck gdybym powiedział, że można być jednocześnie białym i antybiałym?
  19. Bardzo trudno to oszacować, bo jest wiele zmiennych. Poza tym procentowa ilość białych aktorów/postaci na ekranie to tylko jeden element, nie tak istotny moim zdaniem. Ważniejsze jest, w jaki sposób są okazywane i stylizowane, jakimi archetypami jawią się na ekranie. Załózmy na potrzeby dyskusji, że Hollywood to antybiała instytucja. Jaki % białych aktorów jest optymalny, żeby przedstawić białoheteronormatywnych w jak najgorszym świetle? Gdzieś pomiędzy 0 a 100 % lol. Możesz napisać scenariusz w którym wszyscy są biali i przedstawić ich jako potwory. Możesz też napisać scenariusz w którym nikt nie jest biały i wspomina się białych lub w jakiś inny sposób odnosi się do nich pośrednio jako do potworów. I wszystko pomiędzy.
  20. Ogólna liczba nie może wzrastać w nieskończoność, bo liczba widzów nie może wzrastać w nieskończoność. Walka o oczosekundy narzuci limit liczbie powstających produkcji. Gra jest o sumie zerowej jeśli rozpatrujemy to w procentowej dystrybucji tych ról, postaci, kto trzyma żurawia z mikrofonem, kto rysuje conceptarty itp 😀 A tak poważnie, to zależy, co masz na myśli, co obierzemy za"koniec"? Masz na myśli jakąś datę? Wydarzenie? Moment, w którym zbankrutuje ostatnie fizyczne kino? Musimy obrać jakąś definicję tego końca aby próbować na to pytanie odpowiedzieć, a takie futurologie i tak są bez sensu.
  21. No ale chyba przyznasz, że ilość stanowisk nie jest nieograniczona, więc co za tym idzie obsadzanie tych stanowisk to gra o sumie zerowej? Więc możemy semantycznie się bawić ale na to samo wychodzi, prawda? To nie jest moja reprezentacja, ja się nie czuję reprezentowany w żadnych Hollywoodzkich postaciach. Ale jeśli mówimy o białych cisheteronormatywnych gościach, to oczywiście możesz stwierdzić, że "nadal jest dużo", ale sam fakt, że napisałeś "nadal", automatycznie implikuje, że następuje zmiana, że jest trend. Ludzie mają tendencję do ekstrapolacji obserwowanych przez siebie trendów.
  22. a tak pamiętam tę jej piosenkę, widziałem teledysk
  23. Oczywiście, że mają kompetencje. To chyba jasne, że zatrudnia się fachowców w poszczególnych zawodach. skoro rozumiesz ten mechanizm: Wiele osób się cieszy, że znajdzie swoją reprezentację na ekranie. to powinieneś zrozumieć analogiczny: Wiele osób się smuci, że nie znajdzie swojej reprezentacji na ekranie. ale oczywiście mamy tu zastrzeżenia, że niebiałym wolno się cieszyć i smucić, natomiast zarówno radość i smutek białych to rasizm, lub jeśli ktoś litościwy i dobroduszny jak Ty, to może jeszcze nie rasizm lecz już z pewnością co najmniej zachowanie rasistowskie nie kinetyczna otwarta wojna, po prostu antybiała kampania. Będzie Ci pewnie trudno zrozumieć tę perspektywę, pewnie bys potrzebował żeby statystyczna większość producentów podpisała kwit typu "tak, nienawidzimy białych mężczyzn" czy czegoś w tym stylu, niestety nie wszystkie działania są jawne i nie wszystkie motywacje otwarcie prezentowane i tak dalej i tym podobnie, ale czasami jak się spojrzy holistycznie na agregat różnych działań, to wyłania się wektor w którym te działania podążają. I wiedz, że w pełni zdaję sobie sprawę jak łatwo osobie która w ten sposób rozumuje przypiąć łatkę foliarza i paranoika XD Ok, spoko, cieszę się, że się cieszysz. To nie jest tak, że ja siedzę na tej kanapie i sprzedaję buta na ryj małym czarnym trans dziewczynkom, żeby przypadkiem hegemonia białego hetero faceta nie spadła z 99.99% na 99.98%. Wiem, że napisałeś, że Ty się cieszysz i chcesz żeby wszystkim było fajnie aby wyszło na zaszadzie kontrastu, że ja się pienię i chcę, żeby wszystkim było niefajnie (oprócz białych hetero facetów ofc). Ja się tu produkuję nie po to żeby obronić Twierdzę Hollywood dla swojej i Twojej rasy, tylko po to, żeby spróbować zredukować Twoje skonfundowanie, bo pisałeś że nie rozumiesz skąd się te hejty bierą i bierą, może zrozumiesz tylko musisz zrozumieć radykalnie inne punkty widzenia a z tym wszyscy mamy ciężko.

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.