Joel

Dziękuje panowie za odzew. Nicponim, zaznaczyłem, że ni będę siedział przy starociach, mam jednak czas pracować przy świeżych pracach. Dzięki Nezumi, postaram się mieć to na uwadze następnym razem. A teraz szkic, będę robił to dalej(może jeszcze dziś), będzie druga postać, dlatego tyle miejsca po lewej.

Maciek_ na tym koncepcie nic nie widać, jest to kupa siana i nawet ci się postaci nie chciało robić, wszystko bardzo na odwal, drugi też siano. Wybacz, że tak ostro, ale chyba chcesz konkretów co? ;) Keep working pozdrawiam

No Florian fajnie, panowie już wymienili co trzeba, ja tylko dodam, że drażnią mnie te rozmyte (kawałki papieru???) cosie ;). Popraw, bo ma to potencjał! pozdrawiam

tr3buh - dzięki za spostrzeżenie, chyba poprawiłem. Mant-raz - dzięki za radę.... tak lepiej ? ;p

Pierwsza strona wątku/ pierwszy post/ edycja/ wyślij(zaawansowane)/ zarządzaj załącznikami/ no i sobie wczytujesz wybrany fragment jako miniaturkę. pozdrawiam

Dzięki szalony, dałbym repkę, ale już nie mogę ^^. Khazad, wydaje mi się, że i do kadrowania dojdziemy, chyba na razie chcą wymusić zwinne uchwycenie jak największej ilości elementów, specjalnie robią takie rozległe kompozycje.

Zmieniłem trochę kolorystykę faceta, która jak słusznie zauważył Leander była pod pewnymi względami jednolita. Tak lepiej? Nie poddam się, póki nie zacznie się podobać ;D (przynajmniej spróbuję...). Ew. jak będzie czas to wrzucę do Paintera i wystylizuję ją na bardziej malarską jakimiś fajnymi pędzlami, lubię takie rzeczy.

Zrobiłbym to dawno, ale cała zabawa polega na tym, że nie można xD.

Dziękuję panowie, Leander, przyznam się, że sam o tym myślałem, cóż, jeszcze do tego wrócę. Zgodnie z tym co mówiłem wrzucam drobny feedback z pracy ze szkoły. Do tej pory mieliśmy 2 lekcje malarstwa i na obu była martwa. Mieliśmy za każdym razem 3 godziny lekcyjne na skończenie pracy. Ogólnie, to było fajnie, choć nie wiem, czego miało nas nauczyć po prostu malowanie martwej, może nauczyciele prowadzili jakiś rekonesans wśród nas. Denerwowała mnie duża ilość draperii obiekty w małej skali i jaskrawe kolory. Lubię malować draperie, ale pod presją czasu poniżej 1,5 h malowanie 8 różnych typów materiału miało raczej charakter pobieżny w stosunku do całości. No dobra, koniec pustej gadaniny, oto moje wypociny ze szkoły (format pracy A2, papier marketowy chyba jakiś): EDIT: A i wybaczcie jakość zdjęć, no wiecie - telefon... ;)

Może nie nie potrafią, ale malują jak licealistki, nie żeby to był problem, po prostu każdy idzie swoim tempem.

True, true, maluje się fajnie, tylko jeden mały drobiazg. W klasie oprócz mnie jest 2 facetów, a pech chciał, że zgodnie z podziałem według listy (dzielona jest na przykład plastyka, wf itp.) jestem jedynym facetem w grupie. ;D

Dzięki ola-f, w sumie moją przygodę z grafiką komputerową zacząłem od 3d, mam zbrusha i mógłbym czasem coś porzeźbić, sądzę, że i tak się za niego zabiorę, bo w szkole mamy rzeźbę. A tak nawiasem jeśli chodzi o szkołę, to mam 3 plastyki w tygodniu - mało, bo ministerstwo nie chcę dać więcej, bo podobno za dużo by było godzin. Na razie na malarstwie (do tej pory 2 lekcje) miałem postawione martwe do namalowania. O! Mam zdjęcia na telefonie, to pokażę. Jak przejdziemy wreszcie (jeśli) do części typowo teoretyczno-edukacyjno praktycznej, to powiem jak to wygląda. Póki co wychodzi to na typową humanistyczną klasę w ogólniaku z możliwością pomalowania sobie w poniedziałki, no, ale jeszcze się chyba nie rozkręciło.

Dobra panowie - Icecold, Sebel dzięki za rady, postaram się je wykorzystać w przyszłej pracy. Niniejszym wszem i wobec odkładam pracę na półkę (a właściwie, to do portfolio). A i pozbyłem się naramiennika, bo była taki w ogóle od czapy, co innego, gdyby cały był w zbroi...

Sebel chopie dzięki, jednak jedna rzecz mnie zastanawia. Która praca jest blada? Bo jeśli chodzi o te ostatnie to specjalnie dbam o nasycenie, jeśli chodzi o wcześniejsze - cóż, te w portfolio albo będę poprawiał, albo zastępował. W każdym razie uważam, że to już moją przywarą nie jest. Co do szyi, to jest jakiś tam wojownik, nie może mieć chudej szyi, co najwyżej na poziomie ucha powinienem ją jakoś wyprofilować, ale odchudzanie odpada. W twojej wersji proporcje odpowiadają budowie przeciętnego zjadacza chleba (a właśnie dzięki za fatygę z Overem). Jeszcze dziś powinienem go trochę dopieścić, ale to już raczej fanaberie (arghh, homework).

tr3buh - używam od jednego do 3 pędzli, ale tu ich ilość nie ma znaczenia. Dziękuję za wyczerpujący wykres usterek ;). Coyote - Heh, złapałeś mnie, może ja nie widzę tu siebie, ale wiem, że brak mi tej rozmaitości różnych rysów. Zanim jeszcze wrzuciłem tego kolesia, to podczas malowania mi właśnie przyszło do głowy, by poszkicować różne głowy i podpatrzeć relacje. No ale cóż, póki tego nie zrobiłem, to chyba jeśli robię głowę absolutnie z pamięci, to oczywistością oczywistą jest fakt, że podświadomie dobiorę jakiś archetyp. Co do pań - tak, sam o tym myślałem, zobaczę co da się zrobić ;). prrrszalony - Tak macie wszyscy rację z tą plamką, ale czy jest ok, czy nie, to fajnie wygląda nie xD?. Jeśli chodzi o kolory, to mi wstyd, bo używałem zieleni i niebieskości do brody, ale widocznie w toku pracy zbyt te kolory zneutralizowałem. Urbanboogie - dzięki za uwagi. Reasumując - macie panowie racje... ale litości robiłem to przed snem ze świadomością, że zaraz północ, a ja muszę jutro do szkoły xD. Jednak tu powyższe usprawiedliwienie traci ważność - trochę nad kolesiem popracowałem, jeśli uważacie, że zbyt ciemno, to cóż, po prostu lubię takie nasycenie, chyba mi się wyrobiło takie skrzywienie od kiedy mnie kopaliście za mleko na pracach ;).

Luźna głowa z głowy na dobranoc.

Wygląda na to, że rozcieńczałeś farbę i bawiłeś się prawie jak akwarelami - ja nie radzę tej farby rozcieńczać, kubek z wodą mam tylko do czyszczenia pędzla. Jedidan zanim położysz warstwę farby dokładnie zastanów się, czy to ten kolor, przestudiuj referencję i kładź przemyślane pociągnięcia, starając się aby możliwie każde było na swoim już miejscu. Poza tym, jak nie będziesz rozwadniał farby, to będzie ci się nią lepiej operować, akryl jest kryjący i szybko schnie, co czyni go niesamowicie wygodnym i efektownym medium. Zacznij od czegoś prostego - jakiegoś pojedynczego elementu.

Nicponim, może niejasno się wyraziłem - jak będę miał czas na poprawianie staroci, to się za to zabiorę ;). Wczoraj w nocy miałem fazę i zaraz po grubasie jak przeglądałem folder z pracami wpadł mi ten w oko i pomyślałem, że go trochę poprawię (w końcu figuruje w moim portfolio). Dla chętnych wersja sprzed poprawek http://img24.imageshack.us/img24/8030/ozeasz.jpg . Po prostu szkoda mi soboty na niego, wolę namalować coś nowego ;).

Możliwe, ale to odgrzewany kotlet, nie mam w tej chwili czasu ani celu by go teraz bardziej dopieszczać ;).

Racja, trwając w uporze pominąłem błąd, w sumie to skupiłem się tylko na odświeżeniu tej pracy i nadaniu kolorów z góry zakładając, że jest ok ;p. Wersja poprawiona (lepiej?). EDIT: Dzięki Fusman.

Primo - to nie mikołaj, nie patrz pod kątem stereotypowego kojarzenia połączenia czerwonej czapki i białego obwodu z mikołajem, na bliskim wschodzie też nosili czerwone czapki. ;) Secundo, nos paradoksalnie właśnie tak wygląda. Mimo to dzięki za uwagę.

Dzięki DaRoZ za uwagę . Jednak ja uważam, że więcej widać pociągnięć i praca jest bardziej malarska, no ale cóż, to moje zdanie. Voila: Jaśniejsza wersja. EDIT: I powiedzcie, które portfolio ładniejsze, to od Carbonmade, czy to od Deviant art'a ? (linki w podpisie). A tu w ramach odświeżania jeszcze remake staarej pracy, którą możecie znaleźć w teczce i w portfolio (no, może w portfolio już nie ;))

Dzięki lordzie za info o akwareli - tak się składa, że mam 7 arkuszy A2 bloku Fabriano - dostałem ;). Dzięki za uwagę o plamce, czasem nie biorę takich banałów pod uwagę - załączam poprawionego grubasa.

Powiedz to Mullinsowi ;). Wow Icecold fantastyczne, dzięki! Rutynowo się wytłumaczę, że to był odchamiacz przed snem, ale to nie oznacza, że mogę popełniać błędy. Twój over wygląda sto razy lepiej (choć lubiłem ten "kołnierz", który mi usunąłeś ;)), powiem szczerze, że powinienem więcej czasu poświęcić na typowe ćwiczenia z natury - na razie sprawa ma się tak, że Joel wrzeszczy na każdego by regularnie malował z natury, a sam nie malował ot tak dla ćwiczeń od wielu miesięcy, między innymi z braku czasu. No cóż, jak czasu nie ma, to trzeba go sobie zrobić. Anywas dzięki jeszcze raz.

Oczywiście, że jest papier do akrylu, przynajmniej Canson robi takie bloki, ale najlepiej jest kupić sobie duży arkusz jakiegoś 300 gramowego papieru z fajną fakturką - taniej wychodzi. Tektura mi się nie widzi do akrylu ;). A to ja zapytam o akwarele, bo wiem, że się panowie znacie. jaką markę polecacie, ew. jakie macie rady, by nie przepłacić i zachować dobrą jakość.