le_chu

Dzieki wszystkim za wsparcie :) Jesli chodzi o mozliwosc wystawiania modeli przez innych uzytkownikow - na chwile obecna nie przewiduje takiego rozwiazania - zobaczymy jak projekt bedzie sie rozwijac z czasem. A jesli wieksi i silniejsi podchwyca temat to chyba wszyscy na tym skorzystamy.

Dzięki Panowie :)

NV - generalnie z modelami można robić co się chce, poza odsprzedawaniem itp :) Każdy z nich ma przygotowane pliki obj i mtl, siatka jest podzielona tak by łatwo nadawać nowe shadery więc nie ma żadnych przeciwwskazań by je konwertować na nowe formaty.

Cześć wszystkim,

Po prawie roku "po godzinnej" pracy z czystym sumieniem uznaję pierwszy etap projektu za zakończony. Od dawna planowałem utworzenie sklepu online z modelami dedykowanymi tylko pod Blendera i tak oto dziś mogę pochwalić się efektem końcowym.

Chocofur to obecnie sklep z ponad setką płatnych i darmowych modeli mebli, przygotowanych bezpośrednio pod Blendera i silnik renderujący Cycles. Podzielone są one na 7 kategorii materiałowych (wood, steel, concrete etc.) i dostępne zarówno w paczkach (7 sztuk w każdej) jaki i pojedynczo.

Jednym z głównych celów jaki mi przyświecał przy realizacji tego projektu jest próba większego spopularyzowania Blendera jako narzędzia gotowego do tworzenia profesjonalnych wizualizacji wnętrz, mebli oraz architektury. Wszyscy wiemy, że poza samą funkcjonalnością oprogramowania, ważnym czynnikiem w codziennej pracy są także dostępne biblioteki gotowych modeli, shaderów itp. Na chwilę obecną Blender nie ma w tej dziedzinie zbyt wiele do zaoferowania, ale mam nadzieję że właśnie przez takie projekty jak Chocofur owa sytuacja będzie się stopniowo poprawiać.

Jeżeli chodzi o wybór modeli do kolekcji: mebelki które można pobrać ze strony są w wielu przypadkach nietypowe i niszowe (zwłaszcza betonowa kolekcja). Po wcześniejszych rozmowach z różnymi osobami na co dzień zajmującymi się zarówno projektowaniem wnętrz jak i wizkowaniem stwierdziłem jednak, że być może warto zaryzykować i wypuścić coś mniej oklepanego niż widoczne w prawie każdej wizce fotele Eamesów :)

Przy produkcji modeli pomagał mi kolega z forum - Michał Milewski, podpisujący się tu i ówdzie jako Mirage. Jak można się domyśleć, cały content graficzny sklepu został przygotowany w Blenderze i wyrenderowany w Cyclesie. Część okładek do packów z modelami to czyste rendery, inne zostały przepuszczone przez Photoshopa.

W bardzo niedalekiej przyszłości (uzależnionej głównie od ilości "po godzinnego" wolnego czasu) planuję otwarcie serwisu Chocofur.com, z którym sklep byłby bezpośrednio zintegrowany. Serwis poświęcony będzie przede wszystkim tutorialom o tematyce wizkowo - architektonicznej. Głównym założeniem jest utrzymanie jak najwyższego poziomu pojawiających się w nim materiałów. Blender pomimo tego że jest dziś świetnym narzędziem dla małych i średnich pracowni graficznych, nadal potrzebuje solidnego portfolio aby przekonać do siebie nowych użytkowników. I tak w wielkim skrócie - mam nadzieję że tworząc ten serwis, uda mi się do tego w pewnym sensie przyczynić :)

Poniżej zamieszczam kilka wybranych wizualizacji. Zapraszam tez do odwiedzenia sklepu, przeklikania itp. Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem, niech da cynk prywatnie przez forum lub Skype.

Komentarze i opinie bardzo mile widziane. Dzięki :)

link do sklepu: http://store.chocofur.com

I jeszcze zestawienia po jednym modelu z każdej kategorii:

[ATTACH=CONFIG]90556[/ATTACH]

Pixomondo poza Londynem dodatkowo zlikwidowało w tym roku oddziały w Szanghaju, Denver i parę dni temu w Berlinie. Niektóre osoby do dzisiaj nie otrzymały pieniędzy. Główna siedziba we Frankfurcie miała problemy z płynnością finansową do tego stopnia, że grupa 30 - 40 animatorów zdecydowała opuścić studio w przypadku nie uregulowania płatności w przeciągu tygodnia (zaległości sięgały 2 miesięcy). Piszę o tym "just in case" gdyby ktoś się tam wybierał obecnie.

Panowe moderatorzy - gratulacje :) Jest bardzo, bardzo dobrze.

Podaj wiecej informacji. Zadales obecnie pytanie z natury - po ile sa spodnie jeansowe?

Freez a jestes PEWIEN ze chcesz sie zajmowac grafika cale swoje zycie? Modelowac, renderowac przez kolejne 40 lat? Grafika jest spoko, freelancing jest spoko ale wszystko do pewnego etapu. Teraz sobie olejesz nauke, po czterdziestce bedziesz zalowal bo zabraknie ci glupiego papierka na jakies tam stanowisko o ktorym nawet nie wiesz ze istnieje. Jakos zycie tak sie toczy ze historycyc zostaja premierami, lekarze dyrektorami PZU itp, nigdy nie wiesz gdzie wyladujesz.

obejrzalem, fajny motyw z "fuck you anyway" w tle kiedy na ekranie widnieje napis zachecajacy do wspierania kampanii plnami :) Technicznie gdyby to bylo zrobione w Blenderze to bylby pojazd jakich malo, za nierealistyczny dym, slaby render itp.

Najbardziej ze wszystkiego podobal mi sie rak o zgrozo.

Ja osobiście startowałbym z 1200 netto a dolne granice przy negocjacjach to 700 za ujęcie. Ten projekt przy dobrych wiatrach można w 3 tygodnie spokojnie samemu pocisnąć (przy 2-3 aranżacjach) więc łącznie 10 tys. w wariancie pesymistycznym to nie jest wcale zły deal.

Tak jeszcze dodam odnośnie marudzenia przez klienta że za drogo - oczywiście ściema bo każdy meblarz doskonale wie ile kosztować go będzie 15 takich fotografii i ile jest przy tym zabawy - wyprodukowanie mebli, znalezienie i wynajęcie wnętrza, oplacenie fotografa, ekipy ktora to wszystko wniesie, wyniesie, sprzątnie. Pomijając już kwestie elastyczności takiego rozwiązania czyli zero zmian w kadrze po zakończeniu sesji itp.

Ja zaslyszalem ze w LA wystarczy grac na gitarze lub pisac wiersze by mowic o sobie artysta :)

Witajcie, ale temat sie rozrosl :)

Ja podlacze sie do pytania usera ptaszek... powiedzcie jak spisuja sie GTX'y przy dluzszym 100% obciazeniu przy GP renderingu na Vray RT...

Czy kilkuminutowe a nawet kilkunasto podglady sceny ze zmianami oswietlenia i parametrow materialow moga wyrzadzic im jakas szkode?

Pozdrawiam,

Mac26 - ja cztery GTX460 męczę już ponad dwa lata i nic im się złego nie dzieje. Raz na rok rozkręcam, czyszczę, składam i chodzą jak nowe. Na innym kompie namiętnie katuję dwie 560Ti od ponad roku i też nie dzieje się absolutnie nic złego.

Ode mnie trochę betonu:

400 lamp w 3 miechy to optymistycznie 6 modeli na dzien dla jednej osoby. Przy korektach, eksporcie, robieniu tekstur, bawieniu sie z refkami itp. zapowiada sie praca po 16h dziennie :) Ja bym celowal w usredniona cene przynajmniej 100pln za sztuke ale tak jak olaf wspomnial, to pewnie wjdzie jakis minimalny zysk z tego.

Zaczales od tego co mnie generalnie tez odstraszalo na samym poczatku - jaki renderer wpiac w blenderowy pipeline. Mysle ze problemem jest brak jednoznacznej odpowiedzi - w Maxie bierzesz V-raya i lecisz paktycznie wszystko, nie przejmujesz sie tematem. W Blenderze jest roznie, mysle ze 80% roboty idzie szybko i bez oporow zrobic w Cyclesie (wizki jakie robia typowe biura arch to mysle ze nawet w 100%). Pozostale 20% to projekty ktore mi przynajmniej wyskakuja 1-2 razy w roku gdzie balbym sie wrzucac 10 roznych modeli drzewek i leciec na gpu z 2gb ramu cale kwartaly urbanistyczne ze wszystkimi krzaczkami, trawkami itp. Wtedy V-ray ale sam przyznam ze z racji tego, iz nigdy nie robilem projektu o takiej skali w Blenderze, pewnie polecialbym go w Maxie tak dla swietego spokoju :)

Jesli chodzi o pluginy to mysle ze Forest Packa spokojnie mozna zastapic Blenderowymi hairsami do rozrzucania instancji obiektow po scenie. Brakuje pewnych funkcji ale da sie uzyskac te same efekty w podobnym czasie.

W sprawie composera sie nie wypowiem bo jesli mam cos skladac to robie to w AE lub PS. Ale bez przesady, wiele osob w nim normalnie pracuje i sklada video.

Odnosnie przesiadki to po X czasu siedzenia w Maxie nikt raczej dobrowolnie nie przeskakuje na cokolwiek innego, czy to darmowego Blendera czy Cineme, Maye itp.

Dzieki za Twoj feedback w temacie, ja tez koncze ze spamem w tym watku :)

Najbardziej lubie te wpisy gdzie ktos deklaruje ze przerzuca sie z maxa na blendera - szczegolnie w komentarzach o nowych wersjach blendera ;) Czyli najpierw ktos wywala 20K a poznien przerzuca sie na nowy wybrakowany program? :) Z calym szacunkiem do blendera - ma swoje zalety i wady ale nie podejmie walki z duzymi pakietami do 3d jeszcze dlugo... z roznych przyczyn.

Zed Ty robisz cos w Blenderze czy to wybrakowanie tak sobie z kieszeni wyciagnales? Mozesz podac jakies konkrety np. przy wizkach, w czym konkretnie Blender ustepuje Maxowi?

Cienie w viewporcie to max miał 15 lat temu, hehe;). Efekty to nie wiem jakie można ustawić, wiem że jak wrzucę ten sam obiekt do maxa to lepiej wyglada i lepiej działa, nawet w realistic z AO ,soft shadows i DOF.

Ok, o gustach nie dyskutujemy :)

Co chcesz od realistic w maxie? Fajnie można sobie podejrzeć jak obiekty wygladają z cieniami itd przy modelowaniu.

Cmon, takie rzeczy jak cienie w viewporcie Blender mial juz ze 3 lata temu :) Nie wspominajac o calej reszcie efektow ktore sobie mozesz ustawic.

olaf mi przy 12 mln tez skacze juz na tyle ze kombinuje jak poukrywac obiekty no ale nie jest to jakies zamulanie ktore uniemozliwia czy spowalnia prace. Wiem ze Max jest w stanie plynnie chodzic nawet przy 40 mln ale co z tego jak czasami przy kilku tys. poly trzeba 5 sekund czekac na zamkniecie okienka vray log. Ogolne odczucie mam takie ze Blender pomimo mniej wydajnego viewportu (przy scenach powyzej kilkunastu mln poly) jest stabilniejszy w sensie najbardziej podstawowych czynnosci. Bo generalnie co zyskuje z plynnego viewportu w Maxie przy 40 mln poly kiedy czasami w tej samej scenie 10 sekund zabiera zwiniecie listy obiektow w managerze warstw.

Sprawdz czy masz wylaczone "Double Sided" dla najciezszych obiektow (Object Data) i w ustawieniach pod System wlacz VBO. Ja przy 10 mln face mam 15-20 fps.

Co do wygladu viewportu to chyba nie masz na mysli Maxowego "realistic"? :)

Akurat do wydajności i wyglądu viewportu w Maxie to Blenderowi jeszcze daaaaaaleko;)

Mozesz to jakos uzasadnic? Bo ja obecnie pracuje w obu softach przy jednym projekcie, 10 - 15 mln poly w scenie i zastanawiam sie nad tymi brakami Blendera. W czym konkretnie jest mu daleko?

Firma moze nawet 90% brac, niech pracownicy maja normalne warunki, normalnie platne nadgodziny i przelewy na czas. Mysle ze to by wystarczylo wiekszosci osob.

Kilka renderów z modelami pod Blendera:

Akurat w akcji ze zmianą tła nie chodzi tylko o to że ktoś zbankrutował, ale ogólnie o całą sytuację w branży. Klient nie zapłacił, ciułacze graficy nie dostaną wypłaty. Ciekawe czy w takich wypadkach "góra" się solidaryzuje i też niczego sobie nie wypłaca. Studio +100 grafików ale normalne umowy o pracę z jakimś podstawowym ubezpieczeniem ma 10-15% kadry. I inne tego typu kwiatki.

Ja się zastanawiam skąd w branżuni wziął się "industry standard" że na przelew za wykonaną pracę czeka się minimum 4 tygodnie (wypłata za styczeń na początku marca). Just sayin.

NV ja wiem że się nie kłócisz :) Osobiście myślę że problem Blendera leży jeszcze gdzie indziej. Mniej więcej 4-5 lat temu gdy spora część dzisiejszych "pro" pochłaniała pierwsze tutoriale pod Maxa i Vraya na swoich core2duo laptopach, Blender rzeczywiście był softem który średnio nadawał się do poważniejszej pracy czy zleceń komercyjnych. Mam tu na myśli głownie wizki ale myślę że w każdej dziedzinie było podobnie.

Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nie chcę pisać że Blender nareszcie dogonił konkurencję bo to nieuczciwie stawia go w miejscu tego, który zawsze jest w tyle. Po prostu dziś jest to już całkowicie używalny soft, który może być swobodnie stosowany jako zamiennik komercyjnych aplikacji. Jak każda z nich ma swoje wady i zalety, lepiej sprawdza się w jednym, gorzej w drugim zastosowaniu. Nie ma sensu by ludzie, którzy mają wypracowany pipeline pod Maxa czy Maye zostawiali teraz 5 lat doswiadczenia i przeskakiwali na Blendera bo nie wiem, jest darmowy :) Chodzi po prostu o to by trochę zetrzeć stereotyp Blendera jako wiecznie darmowego czegoś tam do 3de w którym i tak nikt nie robi bo nie ma ngonów jak Max.