Skocz do zawartości

jamnique

Members
  • Liczba zawartości

    365
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez jamnique

  1. Spróbuj się z nimi dogadać, uprzejmie ale bardzo stanowczo zwróć uwagę że to jest biznes i tłumaczenia typu zapomnieliśmy czy księgowa nie wiedziała są niepoważne i nie zgadzasz się żeby tak Cię traktowano. Jeśli nadal nie będzie woli zapłacenia... wśród moich znajomych skutek odniosła kilkakrotnie groźba upublicznienia faktu że firma nie płaci wśród ludzi w branży, a potem w razie braku reakcji umieszczenie takiej informacji na fejsbuku. Jeśli faktycznie padają to w niczym Ci to pewnie nie pomoże, ale może warto jeszcze spróbować porozmawiać.
  2. jamnique

    Szukam romanisty

    To on jest romanistą? Ja myślałem że elektrykiem wysokich napięć
  3. jamnique

    Szukam romanisty

    Dzięki Ania, na to wpadłem, ale byłem zbyt leniwy żeby się tam wybrać. Chyba to będzie jednak najlepsze rozwiązanie.
  4. Czy jest może wśród Was lub Waszych znajomych jakiś student / studentka romanistyki, ewentualnie jakiś native który chciałby trochę dorobić? Potrzebuję osoby, która przygotowałaby audiobook na podstawie fragmentów książki papierowej, na użytek prywatny. Ewentualnie czy ktoś ma pomysł gdzie kogoś takiego szukać?
  5. Jeżeli chodzi o samą projekcję kształtu na drugi, to do tego służy modyfikator Shrinkwrap. Najprościej chyba będzie po jego użyciu ręcznie zrobić cięcie na podstawie przyciągniętej krzywej (używając snapa lub na oko).
  6. There's a growing interest in Houdini in Platige Image. 3de and Human Ark use Houdini as their main tool (or at least one of the major ones in the pipeline). If you send out your reel you should get an answer soon enough. If you can speak basic English you'll be fine, most people here are open and speak English.
  7. Ja tu widzę ogromną dozę autoironicznego humoru i bardzo mi się to podoba. Najbardziej oczywiste mrugnięcie okiem to cięcie gdzie koleś rzuca granat i wybucha elektrownia, ale cały filmik jest skonstruowany tak, że jest beka. Wysadzanie drewnianych drzwi stodoły jest na drugim miejscu. odebrałem to jako udaną komedię wizualną i obejrzałem z uśmiechem. Baba na miotle z poczuciem misji i zaciętą miną wysadza fabryki, przesada na każdym kroku, fajnie sparodiowany komiczny patos filmów superbohaterskich, śmieszna postać szatańskiej dziewczynki a'la rodzina Adamsów - moim zdaniem udana polska odpowiedź na Kung Fury ;-) wolę taką konwencję bałkańskiej beki niż Bazyliszka czy Twardowskiego.
  8. jamnique

    Branża VFX, czy warto?

    Bardzo się cieszę że powstają takie wątki i są coraz konkretniejsze. Każdy rozsądny człowiek chce wiedzieć na jakie wynagrodzenie może liczyć i w innych zawodach rzadko jest z tym problem. Wiem np. z grubsza jakie stawki godzinowe mają montażyści czy koloryści, nie mówiąc o panach ukladajacych kafelki czy lekarzach. Początkujący wiedzą jak się cenić, bo stawki są powszechnie znane. Dzięki temu są dość wyrównane, bo skoro wszyscy wiedzą że inni zarabiają X, to mało kto się podłoży i zgodzi pracować za 1/10 X. W naszym zawodzie jest pod tym względem jakaś niezdrowa atmosfera tajemnicy i panuje kuriozalne przekonanie że w ogóle nie wypada rozmawiać o pieniądzach. Nie wiem dlaczego hydraulikowi, kafelkarzowi czy jakiemukolwiek innemu rzemieślnikowi wypada, a nam nie. Za takie podejście winię Asp i przekonanie że prawdziwy artysta musi przymierac głodem. Taki klimacik jest bardzo korzystny dla pracodawców. Po pierwsze można płacić znacznie mniej tym którzy na wstępie dostali kiepskie wynagrodzenie a potem przez lata z powodu nieświadomości, nieśmiałości albo niskiej samooceny nie umieją się upomnieć o podwyżkę. Po drugie stawki ogólnie są niskie, bo znajdzie się pełno swiezakow sklonnych pracować za 1000 zł. Moze jakby wiedzieli że wszyscy dookoła wyciągają 4-6 razy tyle cenili by się bardziej. No i po trzecie, skoro tak jest, w momencie kryzysowym starszych drozszych pracownikow mozna zastapic tanią, młodą siłą roboczą, albo przynajmniej mieć na nich taki bat. Z mojego doswiadczenia - podawane tutaj kwoty są dość realistyczne, tak w 3d jak i pokrewnych branżach.
  9. Możesz rozwinąć temat? Tzn na czym teraz się koncentrujecie? Działacie w rodzimej prawie nieistniejącej branży filmowych VFX, czy macie większość klientów ze świata? No i gratulacje - fajne te gęsi ;]
  10. Hej, tutaj tkwi Twój błąd. Nie doceniasz swojej pracy (badziewie w porównaniu do czego?) i nie cieszysz się tym co robisz. Z takim podejściem ciężko się motywować do dalszej pracy, bo ciągle masz poczucie porażki. Każda twórcza praca jest jak szukanie skarbów w kanałach - zanim się dokopiesz do złota musisz przerzucić tonę g****. Cała sztuka to nie myśleć ani o złocie ani o g****, machać łopatą ile wlezie i się z tego cieszyć. Jak już będziesz mistrzem łopaty to złoto samo się znajdzie. Jak się skupisz na tym że śmierdzi i mało błyszczy to tego nie doczekasz. Załóż sobie artstation / teczkę na max3d.pl i wrzucaj tam coś codziennie. Ludzie zobaczą, coś napiszą, coś doradzą, pocieszą, rozśmieszą i Ty sam zobaczysz za jakiś czas rożnicę między tym co robiłeś miesiąc temu a tym co robisz teraz. Nie chodzi o to żeby się ścigać z innymi i porównywać z najlepszymi. Ścigasz się ze sobą. Mój znajomy artysta ceramik z USA (dzisiaj artysta z 60-letnim stażem) mówił że kiedy zaczynał nauczyciel od razu powiedział mu że pierwszy 1000 naczyń będzie słaby, więc trzeba go jak najszybciej mieć za sobą. Cały czas ma takie podejście i dzięki temu co roku produkuje mnóstwo nowej ceramiki i co roku ma lepszy poziom. I nie bój się że się będą śmiali, to jest szoł biznes :P Im prędzej zostaniesz wyśmiany tym lepiej, będziesz to miał za sobą i będziesz się mógł skupić na rozwoju zamiast myśleć co ludzie powiedzą. A tak poważnie, jak już ktoś tu pisał, nikt kto sam coś tworzy nie będzie się śmiał z czyichś początków.
  11. Gratulacje. A kiedy będzie cały Kukułek?
  12. Jak się raz na jakiś czas odpali starszą wersję Aftera czy szopa to dopiero widać że coś się faktycznie zmienia. Człowiek się przyzwyczaja szybko do nowych narzędzi i za chwilę mu się wydaje że zawsze były. A tu niespodzianka i szok, jak mogło tego nie być? After Effects na etapie CS4-CS5 doczekał się kompletnej przeróbki fundamentów i od tamtej pory w zasadzie co chwila pojawiają się grubsze zmiany - a to nowy silnik podstawowy, a to nowy silnik 3d, cineware, integracja z media encoderem, disk cache, teraz znowu nowy silnik, mask tracker, Camera tracker, nowe narzędzia do kluczowania... Lista jest długa i nie jest to kosmetyka. Jak zaczynałem przygodę z Afterem to wydajność viewportu np. była żałosna w porównaniu z Nuke. Teraz jest na odwrót. Jeśli chodzi o szopa to na rewolucję bym nie liczył, chyba że się wezmą do roboty i zrobią to samo co z Afterem. Ale podejrzewam że sytuacja jest taka jak z 3ds Maxem - warstwa na warstwie na warstwie kodu i ciężko wprowadzić jakieś większe zmiany. Póki co sukcesywnie dorzucają małe rzeczy które ułatwiają pracę i co jakiś czas kontent ałery i inne ficzery. Na rozwój szopa pod kątem digital paintingu nie ma co liczyć bo jak wiadomo Adobe na to z zasady leje. Moim zdaniem problem z softem Adobe jest taki że ciężko tworzyć własne narzędzia, więc cały ciężar developmentu spoczywa na Adobe i developerach pluginów.
  13. Idealna sytuacja jest taka że samorozwój masz w godzinach pracy - włącznie z oglądaniem tutów. A co do kończenia rzeczy, bardzo polecam formułę dejlisów. Robi się coś w godzinkę-trzy i myk, render, hop do netu i do widzenia. Następnego dnia następna praca. Codziennie ma się drobną satysfakcję że zrobiło się kroczek do przodu i też człowiek się uczy lepiej panować nad czasem.
  14. Grandus, z drugiej strony jak już totalnie nie możesz znieść tego korpo i po 8 godzinach nie masz siły nic robić, to pójście do małej firmy może być fajne. Poznasz fajnych ludzi którzy robią to samo, więc jest z kim pogadać i można się czegoś nauczyć, atmosfera jest zwykle zupełnie inna niż w korpo (nawet rodzinna jak są fajni szefowie) no i te 8h spędzasz na robieniu grafiki. Potencjał zarobkowy w branży jest, po paru latach wyciągniesz te 4-6k robiąc to co lubisz. Tyle że nie masz żadnej pewności zatrudnienia, więc może deal typu za dnia korpo a w wieczory i weekendy grafika jest najbardziej optymalny jak się ma rodzinę na utrzymaniu - odłożysz sobie kasę ze zleceń i wtedy będzie łatwiej ewentualnie zaryzykować.
  15. Hej. Nie jestem grubą rybą, ot przeciętnym rybotnikiem ;] Oto moje kilka groszy: Po pierwsze, w korpo masz (jak podejrzewam) umowę o pracę, pieniążki płacone na czas, ustaloną ścieżkę rozwoju (parę miesięcy / lat wysiedzisz i masz gwarantowany przynajmniej jakiś mikro awans + podwyżkę). O czymś takim jako początkujący grafik możesz już na wstępie zapomnieć. Awans będziesz miał jak zmienisz firmę na następną, zapłatę często "jak klient zapłaci" i umowę o dzieło. W związku z powyższym jak chcesz mieć ubezpieczenie zdrowotne / zusy to musisz je sobie sam opłacić. Nadgodziny w korpo są płatne, dla grafika najczęściej nie są i nie są zwracane w postaci wolnego. A że planowanie w małych, walczących o byt firmach jest zazwyczaj ch****e a Twoje umiejętności jeszcze trochę kulejące, tych nadgodzin będzie na początku sporo. Oczywiście w czasie wolnym musisz się cały czas uczyć i ćwiczyć. Nie piszę tego żeby Cię zniechęcić - gdybym uważał że praca w korpo jest fajniesza niż grafika to bym poszedł do korpo. Ale wiedz w co się pakujesz. W małych firmach będziesz też najczęściej robił szity którymi później nie będziesz mógł / chciał się chwalić. Możesz mieć 10 lat przepracowane na drobnicy i nic co nadawałoby się do portfolio. Z całej mojej dotychczasowej kariery płynie jeden wniosek - praca tylko dla pieniędzy, robienie słabych projektów i zleceń za 5zł w dłuższej perspektywie jest czasem zupełnie straconym. Dużo bardziej opłaca się zarobić mniej, mniej siedzieć po nocach i robić na luzie swoje rzeczy. Dlatego na Twoim miejscu zostałbym tam gdzie jesteś, uczył się i robił dejlisy / weeklisy - codziennie / co tydzień coś, co wrzucisz do netu i pokażesz innym ludziom. Po jakimś czasie jak już uzbiera się trochę fajnych rzeczy wysyłasz linki do tego tam gdzie chcesz pracować i już - masz pierwszą pracę, którą dostaniesz nie dlatego że dobrze rokujesz jako tania siła robocza (młody, nie zużyty i nie znający swojej wartości), tylko dlatego że komuś się spodobało co masz w folio (i nie będą to butelki domestosa czy podpaski, tylko to co sam chcesz robić). Nie jest prawdą że koniecznie trzeba mieć w folio projekty komercyjne żeby dostać się do lepszej firmy. Oczywiście z folio złożonego z samych prywatnych projektów wylądujesz na pozycji juniora, ale umówmy się że prawie wszyscy w Polsce pracują na stanowiskach juniorskich całą karierę :P (Biorąc pod uwagę wysokość zarobków i warunki pracy). A tak masz przynajmniej szansę odkryć co Cię najbardziej interesuje i czy w ogóle sprawia Ci to przyjemność. Co do zarobków to w pierwszej pracy możesz liczyć na 1500-2500 zł, zależy od tego jakie masz umiejętności, zwłaszcza autoprezentacji :) oraz od pracodawcy. Tyle zarobisz na umowie o dzieło (bez ubezpieczenia) i nie licz za bardzo na płatne nadgodziny. Jak coś umiesz w 3d / 2d pewnie znalazłbyś gdzieś taką pracę już teraz, ale tak jak pisałem wcześniej, moim zdaniem nie warto startować do słabej firmy. Pozdrawiam i życzę powodzenia, pochwal się na forum swoimi rzeczami.
  16. Jak Wam się udało wyjąć modele z Google Maps? Jest standardowo taka opcja, czy potrzebny był jakiś dodatkowy soft?
  17. Czy ktoś z Was wie jak wyciągnąć Split Locations z Poly Splita w którego wpięto krzywą? Chciałbym znaleźć dobre ustawienia modyfikując krzywą, a potem już odpiąć ją i zostawić pole Split Locations z wartościami wpisanymi na sztywno. Wszystko po to żeby cięcia działały na animowanym i deformowanym cache.
  18. A ja bym zrobił okrąg, zrobił do niego morfa który robi kształt falki, potem używając arraya albo ręcznie zduplikował okręgi i tylko zeskalował te które mają być na obłości. Potem łączysz okręgi ze sobą jakimś sweepem czy czymś nie pamiętam już jak to się robi w Blenderze. Jako referencji możesz użyć prostego modelu bez falek a nawet zrobić do niego shrink wrapa dla górnych okręgów. Najlepiej też mieć od razu przygotowane niezdeformowane okręgi na dno i szyjkę żeby wszystko razem zrobić jednym sweepem / loftem. No a na koniec w razie potrzeby zagęszczasz siatkę i ekstrudujesz falki. EDIT: To odnośnie pierwszej butelki. Jeśli chodzi o drugą to powinno się sprawdzić wycinanie loopów i extrude, możesz też użyć sculpta i booleanów. Rysujesz sobie krzywą na powierzchni butelki ze snapem, sweepujesz jakiś profil wzdłuż krzywej żeby uzyskać grubość i robisz booleana. Vitaly Bulgarov np. często tak pracuje: Widzę że w Blenderze jest proceduralny Boolean jako modyfikator, są też Hard Opsy które powinny się świetnie sprawdzić: Moje 5 groszy. Przykład booleana blenderowego na obłym kształcie: https://www.wetransfer.com/downloads/65ecfd6aaf9976644b66b93ba4b0e3b820160912095458/d2f5799b19b978c915018596a2c36b0f20160912095458/c01631 Żeby zobaczyć efekt musisz dać Apply w boolean na butelce.
  19. Super, dzięki! Jeśli materiały SOPowe są brane pod uwagę, w zupełności mi to wystarczy. Chodziło mi o nawet prostszą sytuację. Powiedzmy że wszystkie obiekty mają ten sam materiał, ale każdy ma unikalny atrybut o wartości jeden. W materiale wszystkie te parametry wczytuję i eksportuję do image planów. Jeśli dobrze widzę, druga część Twojego skryptu w zasadzie robi już to czego potrzebuję. Zastanawiam się jeszcze czy zamiast ręcznie tworzonych atrybutów nie dałoby się wykorzystać po prostu nazwy obiektu.
  20. Wow, dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie. Widziałem te Cryptomatty od PsyOpa, już dłuższy czas temu się tym chwalili. Myślałem że mogę łatwo zautomatyzować swoje prościutkie rozwiązanie, ale skoro nie, to chyba chwilowo przy nim zostanę. Wszystko o czym piszesz to na razie za wysokie progi dla mnie ;]
  21. Dzięki za odpowiedź. Jeśli mogę przy okazji spytać o jeszcze jedną rzecz ... Korzystam z Image Plane'ów opartych na własnych atrybutach do maskowania obiektów. Czyli nadaję atrybut danemu obiektowi w sopach, a później przez Mantra Shader sprawdzam czy jego wartość to 1 czy 0 i na tej podstawie genetuję matte. Czy dałoby się tak zmodyfikować Mantra Shader (albo Mantra ROP), żeby sam czytał z obiektu wszystkie atrybuty według podanego klucza (np po nazwie Mask_*), i robił z nich image plany? Czy może jest jakiś o wiele sprytniejszy sposób robienia tego, którym mógłbys się podzielić?
  22. Dzięki, nie zniechęciłeś mnie :) Raczej zachęciłeś żeby się zainteresować callbackami. A możesz zdradzić jak pracujecie z materiałami u siebie? Macie swój własny monolityczny shader, który jest przyjaźniejszy, albo zmodyfikowaną wersję Mantra Shadera? A może jedziecie na principled shader, albo w ogóle nie używacie Mantry?
  23. Dzięki SYmek. Myślę że z tym co mi wysłałeś dam radę zrobić to co chciałem. Chodzi mi o to, żeby móc kilkoma klikami dodać do dowolnego parametru detal high i low frequency. W tej chwili tylko dla displacementu przewidziano możliwość dodania tekstury i / lub noisa z poziomu paramater editora, a jest to (moim zdaniem) bardzo wygodne rozwiązanie. Chciałbym móc dodawać sloty na tekstury / noisy dynamicznie, żeby nie zaśmiecać interfejsu i shadera, a dać użytkownikowi możliwość dodania tylu warstw ile potrzebuje. Np dwa poziomy noisa (high + low) + dwie tekstury, każda z innym tilingiem. W XSI przy każdym parametrze materiału była ikonka która skrywała dropdown menu. Można było z niego wybierać tekstury proceduralne, image, weight mapy, gradienty itd. Po dokonaniu wyboru do każdej z tych tekstur można było w locie dodać i edytować nowe UV. Pozwalało to bardzo szybko narzucić na obiekt kilka teksturek, albo nawet tą samą kilka razy z różnym mapowaniem i uzyskać jakiś efekt. O ile mnie pamięć nie myli, wszystkie te zmiany były automatycznie odzwierciedlane w node editorze, więc można było później już tam pracować. Innymi słowy działało to tak jakby edytowanie interfejsu w parameter editorze automatycznie tworzyło odpowiednie VOPy. Wiem że to może się wydawać bez sensu - nie po to ma się nodowy edytor materiałów, żeby próbować robić oldskulowy material editor w stylu 3ds Maxa w parameter editorze. Jednak chodzi o szybkość i wygodę przy takich prostych, codziennych materiałach. Alternatywnym rozwiązaniem byłoby uporządkowanie bebechów Mantra Shadera tak, żeby łatwo było do niego dopinać nody. W tej chwili wszystko jest tam na wierzchu na jednym poziomie hierarchii i ma kilometrowe wąsy, przez co grzebanie w środku jest niezbyt wygodne.
  24. jamnique

    "Kukułek" reaktywacja ;)

    Przyłączam się do gratulacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności