General Straw

Poniewaz planuje wyjazd to chce sprzedac mojego Intuosa 3 A5 (standardowy format 4:3) bo nie bedzie mi potrzebny. Uzywany byl dwa lata. W sklad wchodzi: -Tablet -Piorko -Pudlo -Siakies dwie plyty co odkopalem, jedna ze sterownikami (bron boze nie instalowac tego) i jedna z Corel Painter Essentials 2 -myszka (nie uzywana, przelezala dwa lata w szufladzie) -zapasowe koncowki. Caly czas uzywalem jednej bo mi sie zmieniac jej nie chcialo. Jest mocno zuzyta. A wiec sa 3 nowki nierdzewki koncowki standardowe, biale. Jedna co ma symulowac olowek na papierze oraz jedna ze sprezynka co ma symulowac... nie wiem, kawalek plastiku na sprezynce. Razem, 5 zapasowych koncowek + ta zdemolowana. -wypale dodatkowo plyte z plikiem bat, ktory zaoszczedzil mi sporo nerwow. O ile jesli chodzi o sam sprzet to nie mam zastrzezen. To sterowniki pozostawiaja wiele do zyczenia. Potrafia strzelic focha bez powodu u mnie w szopie CS1 pod XP64 i przestac dzialac. Ogolnie znany problem z Wacomami. Ten plik *.bat pozwalal mi uruchamiac sterownik wacoma bez ponownego uruchamiania komputera, tak aby zaczal od nowa funkcjonowac. Przydatny bajer, ktory znalazlem dwa lata temu na forum ich supportu i napewno przyda sie nowemu wlascicielowi. -guziki i touchstrip na tablecie sa nieuzywane. Po pierwsze nie lubie jednego i drugiego a jesli chodzi o paski to dwa lata temu jak to kupowalem, touchstrip potrafil rowniez strzelic focha i w nieskonczonosc powtarzac scrolowanie. Rowniez problem, o ktorym widzialem informacje w necie, ale poniewaz nie uzywam ani guzikow ani paska to nie wiem czy ktos znalazl na to sposob bo nie szukalem. Sterowniki sa jakie sa. Nie ma alternatywy. Przedstawilem ta cala sytuacje ze sterami bo nie chce aby potem ktos byl zaskoczoly. No i to tyle. Kasa platna z gory, bo nie zdaze odebrac "za pobraniem" albo jak ktos paczki nie odbierze to bedzie cyrk. Mozna zalatwic przez allegro. Mozna odebrac w Poznaniu. Wlasciwie to preferuje odbior w Poznaniu. Pisac na mojego maila. Prywatnych wiadomosci naogol nie sprawdzam. Albo wyslac maila przez forum, albo jest na mojej stronie. Tablet rysuje prosto, Sprawdzalem odrysowania katomierzem i linijka ;) Cena 599pln + koszty wysylki.

Dobrze ci idzie. Doczepil bym sie do butow. Sa imo za waskie a jednoczesnie zbyt odbiegaja od kostki i wygladaja jak by zalozyl buty jednego z rodzicow. Mala poprawka krztaltu i bedzie git.

Czy ja gdziekolwiek pisalem, ze to jest w maxie robione? To jest z XSI. Zarowno XSI jak i Xnormal przyjmuje mi gorne cialo, ktore ma 9,5 miliona trojkatow (4,7 quadow) bez problemu i to jest najwiekszy pojedynczy obiekt jaki do tej pory probowalem. Wczoraj pojawila sie nowa wersja Xnormala i widze, ze wkoncu pozbyl sie bledow promieni gdzie sie pojawialy czarne plamy. Wiec wygenerowal mi przed chwila normalke 2kx2k z 9,5 miliona trojkatow z AA w minute tak wiec nie wiem co wam poradzic. Mi wszystko wyrabia, moze mam zaczarowany komputer a moze to przez XP64. Aha oczywiscie Xnormal generuje AO oraz jest 64 bitowy a wiec moge uzyc wiecej niz 2gb ramu na proces co jest milym dodatkiem. Nie mniej dziwie sie, ze takie problemy ludzie z maxem maja. A ponoc taki kozacki generator normalek ma.

Prawie robi wielka roznice ;) Uv w Z3 wylaczasz poprzez tool>texture>disable UV. Odrazu na gorze w pasku zobaczysz, ze spadlo ci zuzycie ramu.

Jest git. Przydaly by mu sie jakies kieszenie, zamki, jakies logo czy cos. Faktura materialu itp. Moze wieksze zarysowania na kasku.

Musze sobie zmienic nick na admirala albo imperatora. 1.Oba 2.Nie samym maxem czlowiek zyje. AO to albo Xnormal albo XSI (tudziez Maya,Max, co kto tam woli). Cavity za pomoca pluginow do photoshopa z Xnormal, ktore sie zainstaluja jak zainstalujesz Xnormal. Tam jest Normal2Cavity czy cus takiego w menu filtrow. (http://www.xnormal.net) 3.Zasada jest taka, najpierw high poly potem low poly. Z wielu powodow. Po pierwsze mozna uzyc wielu modeli HP, ktore skoncza jako jeden LP. Na dodatek mozesz sobie je wymodelowac box modelingiem bo czasem jest to wygodniej, np, zegarek czy lancuchy tutaj. Dodatkowo mozesz wtedy wylaczyc sobie odrazu mapowanie UV dla HP bo jest ci niepotrzebne i zaoszczedzi to ram. I najwazniejsza rzecz, nie jestes w stanie przewidziec kazdej rzeczy jak ma wygladac w low poly. Np. zauwaz, ze model low poly podkresla co wieksze faldy na spodniach. Nie byl bym w stanie dobrze zaplanowac i przewidzec tych uwypuklen jak bym pierw robil low poly. Generalnie robie tak, ze robie base mesh, potem sculpt z niego a potem dookola tego HP robie lowpoly poprzez modyfikowanie basemesha. Jak sobie radze z ciezkimi modelami? Proste, eksportujesz OBJ z Z3 w 2 wersjach. Najwyzszy poziom, ktory bedzie sluzyc do generowania normalek i siakis sredni powiedzmy 20 tysiecy wokol ktorego modelujesz low poly. I nie ma wiekszych problemow z wydajnoscia. Najwyzszy poziom juz do renderowania normali to poprostu importujesz obiekt po obiekcie, i ukrywasz, wrzucasz na jakies warstwy, bounding boxy czy co tam kto woli. Moj komputer w kazdym razie wyrabia ;) Aha tutaj base mesh bo ktos chcial. I jak np. widac proporcje zmienily sie sporo w high poly. Oczywiscie przyznaje sie bez bicia, ze base mesh zawsze u mnie jest na odwal bo nie chce mi sie dziergac siatki w Silo przez caly dzien. Wiec oczy czy usta to jakies proste extrude i tyle. Ksztalt nadaje temu w Z3. Nie ma na nim zegarka czy lancuchow bo je dodalem potem, i gdzies tam na dysku siedza nie chce mi sie szukac.

Naprawde piekna robota. Oczywiscie, zapisane na dysku ;)

Naprawde piekna robota. Oczywiscie, zapisane na dysku ;)

Juz nie przesadzajmy, naogol odpowiadam ;) No wiec tak, xyw nie pamietam ale lecim: -Nie sledze niestety czasu ale zajmuje to oczywiscie sporo. Z miech zapewne. Czasy kiedy mozna bylo machnac model i teksture w tydzien sie skonczyly. Najwiecej z tego wszystkiego oczywiscie model high poly zajmuje. Model HP to siakies 2-3 tygodnie w zaleznosci od symetrii postaci. Problem polega na tym, ze komp mi w koncowych fazach mocno zwalnia, musze uzywac lazy mouse w zbrushu itp. I praca robi sie generalnie uciazliwa, nie to co przy kilkuset tysiacach poly kiedy wszystko chodzi lekko latwo i przyjemnie. Przy zwyklym eksportowaniu OBJ z Z3 mozna zasnac zanim te nascie obiektow sie wyeksportuje i to w 2 wersjach (medium i high poly). Jesli docelowa tekstura byla by 1024 to mogl bym spokojnie zrobic model HP z 2 milionow poly i bylo by lepiej. Ale ja nie lubie niskich rozdzielczosci .Innymi slowy potrzeba mi nowego kompa. Bo moja dwurdzeniowka (2,5ghz) juz ledwo daje rade ;) -nigdy tutoriali nie robilem bo mi sie poprostu nie chce. Zauwazylem, ze im dluzej siedze w grafie tym prostszych technik uzywam. Nie mam specjalnej techniki na faldy. Standard brush + ewentualnie flatten brush tu i tam. -moj sprzet to Athlon 3800+x2 podkrecony na 2,5ghz + 4gb ramu, siakis GF7. System to XP 64. Najciezszy subtool to gorna polowa ciala i mial siakies 5 milionow. Co oczywiscie bylo przesada, zrobilem to tylko po to aby ladnie wygladalo na ujeciu HP z bliska. -super tajna technika na zyly. Robic je w niskich subdivision(w tym przypadku kiedy gorne cialo mialo 300k poly). Wtedy naturalnie wychodza wygladzone i wydaja sie byc pod skora tak jak w rzeczywistosci. Milion euro sie nalezy, dziekuje.

Model 8528 trojkatow i tekstura 2k. Zrobiony w celu zastapienia mojego poprzedniego koksa na stronie bo u tamtego proporcje lezaly i kwiczaly.

Ale tak naprawde to go tutaj parkuje, jak mi sie zechce to moze machne z niego normal mapki i pacne tekstury, ale narazie inne rzeczy mam w planach. Tak wiec, niech Heniu sobie spokojnie lezy pod lawka i sie kurzy.

No malpe z glowy to raczej ciezko by bylo. Poszukalem sobie szympansow na googlu. Ludzie z glowy leca chociaz mam katalog z fotkami jak czasem nie mam pomyslu jakie worki pod oczami albo usta zrobic. Bo co czlowiek to inaczej to wyglada. Nie robie nigdy konkretnej osoby bo potem jeszcze ktos by mial pretensje, ze go wymodelowalem bez pozwolenia ;).

No bajer klimacik. Gdybym tylko umial sam 2d ;)

Bardzo fajnie to wyglada. Nie wiem czy ktos sie pytal ale co to za material w z3?

Oj zapomnialem dac wlasciwy temat i juz na mnie nakrzyczeli. Glowy maja 1,4 miliona poza jaszczurem, ktory ma 3 bo jednak sporo detalu. Ludzie sa z tego samego base mesh, ktorego przerobilem troche dla malpy. Jaszczur tez mial osobony ale nie chce mi sie tego szukac. Ja osobiscie jestem fanem standard brusha. I alphy uzywam tylko faktury skory. Wszystkie wlosy, brwi usta itp to standard brush. Pamietam tylko ze glowa nr.5 ma alphe na wlosach i szczerze mowiac moglem to zrobic recznie jak na chlopcu ale to byla pierwsza z tych glowek.

Takie tam sculpty co w ostatnim czasie gdzies robilem. Wsumie nie ma co dodawac.

Witam. No taki model to jakis miesiac. Niestety ale wiadomo, szkic potem base mesh, modelowanie highpoly, potem trzeba zrobic wersje low poly, bawic sie w generowanie normal map i likwidowanie bledow. No i cala zabawa z teksturowaniem 5 kanalow - kupa roboty. Bida, stare dobre czasy sie przypominaja kiedy mozna bylo machnac postac low poly w kilka dni. Normal mapy wygenerowalem w xnormal. Spec decay to w maxie bodajze glossines (szerokosc speculara). Tekstury sa ostre jak zyleta (kolor w pelnej skali jest na mojej stronie, nie chce tu 2k x 2k zamieszczac). Zapewne rozdzielczosc rendera (1280x960) jest juz na pograniczu ostrosci tesktur. To jest masywny koles, glowna zbroja i glowa nie ma mirrora i na dodatek moglem to lepiej poupychac. Chociaz ja osobiscie nic wyblurowanego nie widze :).

Pozno jest, pisac mi sie nie chce i wlasnie sobie skasowalem tego posta wiec krotko: 7392 trojkaty, tekstura 2048x2048, kolor+spec+decay+reflect+normal+glow na oczy. Render 5 swiatel + Phong shader, jeden material na caly model, zadne SSS itp zaawansowanych bajerow bo wkoncu gameart to ma byc. Model do folio.

Niektore modele juz naprawde niezle wygladaja. Zwlaszcza protek moze naprawde wyjsc git. Ostatnia glowka tak samo, dorzuc detalu i bedzie cacy.

Dzieki za komentarze. Na zbrushcentral tez ludzie sie dziwili jaki sprzet. Nic nadzwyczajnego. Dwurdzeniowy procek Amd 3800x2 podkrecont do 2,5ghz i 4 giga ramu na Xp64. Naprawde zadnego problemu przy tym. Oczywiscie jest to w kilku subtoolach dla wlasnej wygody. Najwiecej ma cialo, bodajze 4 miliony. Jak by to byl jeden zbity model to pewnie by nie bylo tak rozowo. Cochiaz z testow widzialem ze 8 milionow w jednym obiekcie bez problemu dzialalo. Wiecej nie probowalem. A teraz miec tak 4 procki po 4 rdzenie + 16 giga ramu i mozna w porach na skorze budowac mini cywilizacje.

Nie ukrywam, ze linie papilarne przeszly mi przez glowe :>

To jest geometria wlasciwa. Ok koniec z tym modelem bo patrzec na niego juz nie moge. 10 milionow quadow dlatego rozdzielczosci konkretne. I tak staralem sie nie przesadzic. Troche wiecej ujec na mojej stronie, nie chcialem aby moj post byl na 10 ekranow.

Ciekawe co tam namieszaja w nastepnej wersji Blendera. Ma byc reorganizacja interfacu. Bo poki co logicznie poukladany to on nie jest.

Gratuluje cierpliwosci. Ja po minucie uzywania Blendera zaczynam wyrywac wlosy z glowy.

Piknie, piknie. Praca ma klimat. Wsumie nigdy nie bawilem sie powazniej, z renderem Zbrusha.