Zawartość dodana przez ZiN
-
Teczka 2D Kalberos
Klient z paskudnym gustem, ale szkice zajebiste!
-
ZiN
Dzięki! Podoba mi się to, jest dużo lżej. Te pojedyncze włoski dodałem w sumie na samym końcu, żeby było trochę detalu, ale mocno z tym przegiąłem. Jest widoczny postęp, bo jest więcej bazowania na jakichś konkretnych referencjach. Tam gdzie coś nie siedzi, to gównie jakaś próba jechania z głowy i to cały czas widać, więc teraz będę się starał znaleźć maksymalnie dużo refek. Ale nie zawsze jest z nimi tak kolorowo. Po wiedźmaku (którego już poprawiłem i zrobiłem update na artstation, żeby nie zaśmiecać wątku), poczułem, że mam trochę więcej mocy w łapie i rzuciłem się na coś odrobinę trudniejszego. Zacząłem sobie taki szkicyk, myśląc, że łatwo znajdę do tego refki, ale szybko w to zwątpiłem. Chodzi mi tu głównie o refki do rąk. Chciałbym je namalować bardzo kościste, wychudzone, z ledwo zaznaczonymi mięśniami, mocno opiętą skórą gdzieniegdzie wypukłościami od żył, ale nigdzie nie mogę znaleźć fotek z których mógłbym skorzystać jako pomoc i nie wiem czy sobie już tego nie odpuścić, bo raczej wiem, że bez dobrych refek nie podołam z tematem.
- ZiN
- PEUGEOT RCZ concept
-
AI i technologie przyszłości
Innymi słowy - niech każdy ma możliwość robienia rzeczy nikomu niepotrzebnych 😄 Ale czy grozi nam nadpodaż? Nieee, cykl by zbyt szybko się zamknął, a tu przecież trzeba jeszcze zdążyć zarobić. Przyzwyczaj ludzi do wygody, a potem stwórz z tego usługę działającą na zasadach hazardu - profit. Jak generatory będą wypluwać w 99,9% shitu a ludzie będą gonić za wow-efektem, jaki uzyskał jakiś sprzedajny inluencer, to czym to się będzie różnić od lootboxów w grach? Nowe pokolenie już jest gotowe na tą rewolucję, bo ma to pompowane od kołyski.
-
ZiN
Dzięki za feedback, zrobiłem update. Nie umiem w liquifaja, musiałem trochę to przemalować, ale jak porównałem nową wersję ze starą, to długo nie mogłem przestać się śmiać jakiego przygłupa z niego zrobiłem 😛 Faktycznie było trochę za miękko, ale najbardziej skupiłem się właściwym oddaniu formy, ale jak najbardziej taki brushowork jaki penetrujesz jest moim celem do osiągniecia w przyszłości, bo wiem, że dzięki temu bardzo mogą zyskać moje prace jeśli chodzi o jakość. Co do wymyślania historii postaciom. Przyznam się szczerze, że w malowaniu zaczynam tylko z myślą, żeby strzelić ładny obrazek i tyle - tak, żeby się zrelaksować i może przy okazji się czegoś nowego nauczyć. Kiedyś próbowałem rysować postaci pod historie, które tworzę od wielu lat pod dwa uniwersa - jedno książkowe leżące blisko Heroes3, drugie do gry w klimatach Fallouta, ale nigdy nic z tego sensownego mi nie wychodziło więc od tego odszedłem. Może jak się trochę podszkolę jeszcze w malowaniu to wrócę do tych historii, żeby postacie miały jeszcze więcej głębi. Aczkolwiek nigdy moim celem nie było konkretnie rysowanie twarzy czy ludzi. Zawsze chciałem umieć namalować wszystko na co będę miał akurat ochotę. Biorę się za ten temat zazwyczaj dlatego, bo anatomia jest trudna i stanowi duże wyzwanie, z kolei surface mnie nudzi i zawsze rysuję to jak za karę <- staram się zmienić to podejście i czerpać frajdę ze wszystkiego.
-
ZiN
Dalej eksperymentuję z workflow (tym razem jest to proces tworzenia światłocieni). Lewa morda zajęła mi trochę więcej czasu, bo wybrałem tak nieszczęśliwe oświetlenie, że cały lewy bok głowy dłuższy czas wychodził mi zbyt płasko. Starałem się trzymać ograniczonego zakresu walorowego, ale nie wiem czy to starość, czy oczy już nie te, że w pewnych zakresach jasności słabo rozróżniam walory a przez to jakoś ciężej mi zdefiniować płaszczyzny (ich kąt względem źródła światła). W końcu wymiękłem i postanowiłem jednak trochę pogłębić te cienie w strefie oświetlonej, co zaczęło mi się nawet podobać więc zatrzymałem proces, żeby już nic nie zepsuć. Druga morda zajęła 1/5 czasu pierwszej, chyba zdefiniowałem lepsze światło, przez co całość wydała się dużo prostszym zadaniem. Trochę schrzaniłem anatomię i symetrię. Miałem to poprawić, ale uznałem, że ten brzydal ma jednak jakiś swój urok i już zostawiłem. Poniżej wrzucam procesy, gdyby kogokolwiek to interesowało.
-
AI i technologie przyszłości
Póki co widzę, jedynie profit dla twórców tych wszystkich ejaj generatorów, natomiast nigdzie na horyzoncie nie widzę profitu dla osób, które z nich korzystają (no chyba, że liczyć dochód z reklam za wyświetlenia, ale my jako widzowie już totalnie nic z tego nie mamy póki grania na emocjach). Strasznie to przypomina ten scam z NFT. Jak wybuchła wojna na ukrainie, to też pisałem, że putler zara odpali atomówki... Pod wpływem emocji jednak człowiek nie myśli racjonalnie i do dziś mi wstyd, że mogłem taką głupotę napisać. Lepiej mieć jednak do wszystkiego chłodne podejście i przesadnie się tym nie ekscytować.
-
Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne vol.3
O to, że ramię tej panny wygląda jakby trzymała w ręku knagę, ale jeśli tego nie widzisz na pierwszy rzut oka, to znaczy, że nie jesteś dość spaczony 😛
- Nasze Petsy - daily updates
-
ZiN
Spoko, po moich obrazkach każdy kto chce może bazgrać do woli. Teczkę traktuję jako poligon doświadczalny. Nie ma tu żadnych komercyjnych prac więc, więc luzik. Każdy overek może do czegoś zainspirować lub pchnąć malunek w lepszym kierunku, także jak coś na przyszłość to śmiało. Nie krępować się 😄 Jeśli chodzi o ten zameczek, to już przyznam, że trochę się wyczerpałem i to już ostatni update. @SebastianSz W Twoim ostatnim overze, ścieżka ma fajny flow. Kompozycja robi fajne wrażenie, jak bym był obserwatorem i leżał w tej trawie, ale kolorystycznie już zbyt bajkowo na mój gust. Chyba nie chciałbym już takiego disneya robić 😄 @Nezumi Dobry kierunek ze zdziczeniem ścieżki, poprzez zarośnięcie trawą. Wiedziałem, że moja jest trochę za czysta i brakowało tam nawet śladów kopyt konia, który dopiero co po niej przebiegł. Dodanie czegoś na pierwszym planie i dodanie historii? Hmm, ciekawy pomysł. Pokminiłem z tym trochę 😄 Miałem pewne założenie na tą ilustrację, żeby stworzyć główny focal point na zamku (największy kontrast tam zrobić, potem ścieżka, potem jeździec na koniu, i cała reszta, która miała być trochę odpuszczona i bez detalu). Staram się ostatnio tak robić ilustracje, żeby zaplanować gdzie mają być focal pointy i tylko na nich się skupić rezerwując na nie najwięcej czasu a resztę odpuścić, żeby wyglądało niemal speedowo i lekko. Choć mam dużo czasu na malowanie, to jednak nie chcę spędzać nad każdym malunkiem tygodni, a raczej dni, może przyjdzie kiedyś taka wprawa, żeby zajmowało to tylko godziny. Dzięki wszystkim za feedback!
-
ZiN
@SebastianSz Właśnie pod skórą czułem, że jest trochę statycznie i drętwo ale nie byłem już pewien co ostatecznie na to wpływa (bez drzewa było mi jakoś tak pusto w tej scenie i jak już je tam postawiłem, raz to bałem się je usunąć). Przeglądałem trochę artstation w międzyczasie i już myślałem, że muszę kamerę ustawić pod jakimś dziwnym kątem ( z lotu ptaka lub perspektywę żaby), żeby to bardziej zdynamizować, ale jest też mnóstwo takich widoków na wprost i one też mają ten dynamizm, tylko z braku doświadczenia sam nie mogę tego jeszcze łatwo wyłapać u siebie i właściwie zaznaczyć. Męczyłem to trochę zbyt długo i w końcu każde kolejne pociągnięcie pędzla nie wnosiło do obrazu nic nowego, więc postanowiłem wrzucić na forum - jak zawsze dzięki za feedback! @kengi ciekawy motyw z tym podświetleniem drogi. Nie chciałem, żeby była oświetlona bezpośrednio światłem słońca, ale może jako światło odbite od zamku się przyjmie 😄 Wrzucam update:
-
ZiN
Podejrzewam, że przyczyną może być fakt, że powstał tam przez nieuwagę za duży kontrast (jasna ścieżka dość nagle przechodzi w ciemny kamień) Spróbuję później to jeszcze tam lekko rozjaśnić, żeby nie tworzył się tam focal point.
- ZiN
-
ZiN
- Teczka 3d: Wraniak
Wszystko zależy jak masz dużo wolnego czasu. Wbrew pozorom, żeby zaoszczędzić czas i tak będziesz musiał dużo go zainwestować, ale ponieważ czas to jedyny zasób, którego zawsze będziemy mieli coraz mniej a przez to zyskuje on coraz bardziej na wartości poleciłbym postawienie na zwiększenie skuteczności samej nauki. Myślę, że na początek kluczowe jest szybkie wyłapywanie odpowiednich proporcji oraz nauczenie się funkcjonalności danej struktury anatomicznej (czyli jak coś działa), może w tym pomóc pogłębiona obserwacja. 1. Możesz obserwować własne ciało w lustrze i wyginając się w różne strony sprawdzić jaki jest zakres ruchu poszczególnych kończyn, głowy, tułowia. Obserwować przy tym jakie mięsnie biorą udział w danym ruchu, które mięsnie się bardziej uwidoczniają, a które nikną pod skórą. 2. Jeszcze lepiej mieć pod ręką jakiegoś żywego modela i poprosić go, żeby się poruszał i poobserwować go pod różnymi kątami. 3. Możesz analizować prace mistrzów i kopiować ich. 4. Rysowanie poprawia rzeźbienie i na odwrót. 5. Zapewne by sporo dało rzeźbienie pod okiem jakiegoś fachowca, który by Ci w porę wytykał błędy i dawał cenne wskazówki. 6. Często postuj tu na forum z prośbą o krytykę. 7. Możesz sobie stworzyć harmonogram ćwiczeń, uwzględniający regularne sesje rzeźbiarskie, np w poniedziałek główki, środy ręce, w piątki stopy, jak ćwiczenia na siłowni albo/lub w innych interwałach czasowych. 8. Robienie challange, kiedyś były tu chyba było popularne coś takiego jak speed sculpting czy coś takiego. Fajnie by było znaleźć kogoś na podobnym, albo nieco wyższym poziomie, żebyście się razem napędzali. 7. Uczenie innych, to chyba jedna z lepszych form utrwalania sobie już zdobytej wiedzy - a to ważne, bo jak pojawią się kłopoty z regularnością to wiedza z czasem może trochę wyparować. 8*. Dla chętnych! Zacząć studiować medycynę i oglądać sekcje zwłok. 😛- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
O w mordę! Mam podobnie, to by wyjaśniało, dlaczego zgadzam się niemal z każdym Twoim postem 😂 Ja to mam tendencję do odkładania kasy na wszelki wypadek i mało innych potrzeb. Jakoś nie oczekuję też wiele od życia. Byłem raz za granicą w zeszłym roku i nie podobało mi się 😝- ZiN
@SebastianSz Pięknie pocisnąłeś te winogronka. Ja na refce miałem wprawdzie światło bardziej rozproszone, ale to dało mi do myślenia, że w sumie większej dramaturgii oświetleniowej zawsze można coś tam dodać od siebie i wcale nie trzeba się trzymać tak mocno referencji. Nawet coś takiego trochę mi odblokowuje pewne rzeczy w głowie, żeby działać bardziej swobodnie. Cisnę dalej. Na chwilę obecną najbardziej mnie uwierają te blobowate i mało ciekawe formy, dlatego będę teraz starał się cisnąć shapes, żeby trochę design podciągnąć (jeszcze eksperymentuję trochę z ustawieniami okrąglaka, dlatego czasem jest jeszcze brak kontroli, ale mam nadzieję, że idzie ku dobremu).- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Jak są jakieś choroby, dzieci albo inny nóż na gardle, no to cóż, mądrzył się w tym wypadku nie będę. Mam nadzieję, że Twoi klienci, nie znają Twojej sytuacji, żeby ją bezczelnie wykorzystywać, bo jak to mówią mafiozi na filmach "Lubimy robić interesy z ludźmi, którzy mają rodziny".- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Ja mam podobnie jak @Araiel, zleceń ostatnio jakby więcej. Warto też napompować sobie jakąś minimalną poduszkę finansową i nie ulegać takim desperackim ruchom jak "ok, zrobię to za mniej" tak się zaczyna spirala upodlenia. Jak ktoś chce coś taniej, to ja się nie podejmuję w ogóle współpracy. Za bardzo szanuję swój czas na takie gierki. Czasem robiąc coś dla dusigrosza w międzyczasie przejdą Ci przed nosem dużo lepsze oferty, których nie mogłeś podjąć, bo robiłeś akurat coś dla dusigrosza.- Drobniejsze newsy, ciekawostki, misc
poebao ich do reszty, kurtyzany chędożone... dla mnie najważniejsze funkcje programu do malowania to: 1. obsługa warstw + opcje mieszania 2. maski 3. przyjazny setting pędzli (miękkie, twarde, przepływ krycie, itp). 4. lasso I te rzeczy miały już najstarsze wersje, nic ponad te podstawowe funkcjonalności mi w sofcie nie potrzeba. Przestawienie się na inny program to zapewne tylko kwestia przyzwyczajenia. Kiedyś trudno mi było przestawić się z 3D Maxa na Blendera, ale odkąd zmieniło się UI to już zupełnie inna gadka. Kritę mam zainstalowaną i łypię na nią od czasu do czasu, ale jeszcze nic tam nie zmalowałem.- ZiN
- ZiN
W tym tygodniu wrzuta trochę wcześniej bo weekend zapowiada się bez dostępu do kompa niestety, a tak mi się teraz chce malować jak jasny gwint! @SebastianSzBaaaardzo się przydają! Twoje overki to czyste złoto. Uważnie studiuję technikę, którą stosujesz i mega się zajarałem tymi skrótami - malowanie plamą, odpuszczanie detalu. Najbardziej mnie cieszy, że ta technika mega przyspiesza cały proces. Do tej pory jeden taki łeb bym dłubał pewnie z 2-3 dni, a tu machnąłem 6 w dwa wieczorki po 2-3 godzinki, przy czym nad pierwszą zeszło się najdłużej a każda kolejna coraz krócej. Czuję, że coś tam mi zaczyna świtać, ale ocenić możesz sam, pewnie znajdzie się coś do poprawy ale starałem się nie przesadzać z detalem. Ponadto Twoja technika świetnie mi się teraz spina z moim eksperymentalnym okrąglakiem (testuje poziom przepływu zależny od stopnia nacisku). Na pewno jeszcze design leży, ale na to będzie trzeba pewnie nieco więcej czasu. Najważniejsze, że rysowanko teraz mi sprawia dużo więcej satysfakcji niż wcześniej. Jakieś takie większe skupienie mam. Wcześniej traktowałem to trochę jako smarowanie na siłę, z myślą, że jak przemaluję odpowiednią ilość godzin, to w pewnym momencie wyjdzie nagle z tego coś fajnego...- ZiN
- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Polecam przed przyjęciem zlecenia sporządzać dokument zamówienia, który klient powinien podpisać przed robotą. Można tam opisać co ma być zrobione, ile jest poprawek w cenie a każda następna jest dodatkowo płatna. Kasa zawsze z góry - jak małe zleconka to najlepiej cała, jak większa to jakiś odpowiedni %. Odkąd stosuję tą praktykę mam oczywiście trochę mniej zleceń, ale też stres i nerwy są zminimalizowane praktycznie do zera. Klienci którzy idą na taki układ są bardziej honorowi i chętnie płacą i są zadowoleni, bo to są konkrety. Jeśli człowiek da się zagonić w pętlę niekończących się poprawek to raczej jego robota nie będzie szanowana. Zawsze warto mieć na piśmie na co się umawiamy i za ile. Czasem zdarzają się dopłaty i projekt jest ciągnięty dalej, a czasem aktualna wersja jest już wystarczająca bo budżet jest napięty. Czasem zdarza się że jest robiona piąta poprawka, mimo że umawialiśmy się na trzy i nie było dopłaty, ale jeśli jest to drobnostka, to i tak można się do tego odwołać do tego co podpisał, żeby wiedział, że zaczyna się przeciąganie struny. Jak można dostać kolejną wersję czegoś za darmo, to tylko głupi by nie skorzystał, więc nie ma co się dziwić klientom, że to wykorzystują. Jak idziesz do piekarni i prosisz o pączka to nie degustujesz dziesięciu "ten był za słodki, ten był za słony" i dopiero przy dziesiątym decydujesz się płacić bo był w sam raz. Czy klienci się fukają na takie podejście? Owszem, niektórzy, ale mam na nich wy**ne i w duszy się cieszę, że nie muszę z nimi współpracować, bo nie rozumieją prostych rzeczy. Niech szukają wyrobnika na allegro 🙂 Pracy nie traktuję jak hobby, przy którym można przy okazji zarobić, tylko jak każdą inną pracę. - Teczka 3d: Wraniak
Powiadomienie o plikach cookie
Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności