Nie nauczysz sie rozwiazywac zadania z matematyki przepisujac gotowe przyklady z podrecznika. Z mojego doswiadczenia czytanie ksiazek jest slaba forma uczenia sie, ogladanie tutoriali rowniez, nawet kopiowanie tego co gosc robi w programie malo mnie uczy. Dlatego, ze podobnie jak u ciebie malo co pamietam. Powod jest taki, ze moj mozg nie pracuje tak naprawde kiedy kopiuje to co gosc robi, nie robie wysilku tylko bezmyslnie powtarzam, nawet jak probuje to zapamietac to i tak ta wiedza szybko wyparowuje. Dodatkowym minusem jest fakt, ze to jest po prostu nudne jak flaki z olejem.
Najszybciej ucze sie gdy stawiam sie w sytuacji gdzie jestem ja sam i problem, ktory musze rozwiazac. To zmusza mnie do myslenia, do zadawania pytan, rozkminia. Jest przy tym masa frustracji, setki pytan. Ale jest tez motywacja, bo pracuje nad swoim problemem w przeciwnosci do nudnego kopiowania tutoriala. Wtedy zaczynasz dopiero szukac rozwiazan i kiedy je znajdujesz to one zostaja w glowie.
Jak zaczynam uczyc sie programu to robie tak:
Najpierw przerabiam jakis "introduction course" ktory mnie zaznajamia z interfejsem, przy okazji z grubsza poznaje najprzydaniejsze fukncje.
A pozniej wymyslam sobie jakies proste zadanie (ktore jest lekko ponad moje mozliwosci) i zaczynam je robic, jak gdzies utkne to dopiero szukam wiedzy, tutkow itp. i aplikuje ta wiedze.
Nie wiem czy to bedzie pomocne, ale takie mam wnioski z mojego wlasnego doswiadczenia. Wydaje mi sie, ze obejrzenie nawet tysiaca tutoriali nie da Ci tyle ile zrobienie jednego prostego cwiczenia samemu.