
Zawartość dodana przez kengi
-
Oprogramowanie Autodesk darmowe dla studentów, uczniów i szkół
1. To się nie kwalifikuje jako praca komercyjna. 2. W teorii też nie. Ale właśnie co na to szkoła? Czy wymagają od ciebie pełnych praw majątkowych? Bo jeśli tak, to wtedy nie możesz używać tego softu, bo deklarujesz szkole, że mają pełne prawa majątkowe do twojej pracy mgr. Nawet jeżeli z nich nigdy nie skorzystają. Dlatego bardziej niż licencja atdsk istotne wydają się ustalenia z uczelnią.
-
Oprogramowanie Autodesk darmowe dla studentów, uczniów i szkół
Z tego co pamiętam, praca mgr jest własnością szkoły w której się ją broniło. Bodaj przez 5 lat. I oni mają prawo zarabiać na niej. To była by ciekawa kwestia prawna, jeżeli dobrze to pamiętam.
-
Blender 2.72
Traitor, dalej masz myszkę kulkową? :) hehe
-
Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne TYLKO CG
Mają rozmach skurvvy...y
-
Kalibracja dwóch różnych monitorów
Fakt, to są przyzwoite monitory. Ale moim zdaniem, wtedy nie ma sensu bawić się w kalibracje ponad to co oferuje oko. Jak ktoś pedantycznie potrzebuje idealnie skalibrowanego monitora, najlepiej robionego regularnie idealnym sprzętem, kupuje wzornik PANTONE raz w miesiącu (bo on też się przebarwia itp), to powinien też co roku wyrzygać na monitor te minimum 10k ;P Najlepiej też jakby siedział w pomieszczeniu, w którym wszystko jest matowo czarne... i jakby jeszcze twarz pomalował farbą maskującą, co by mu się ryj w monitorze nie odbijał hehe ;)
-
Kalibracja dwóch różnych monitorów
Szanse masz praktycznie zerowe. Każdy z monitorów ma inne zakresy barwne. W uproszczeniu, jeden lepiej radzi sobie z niebieskim, drugi z czerwonym. Zrób na oko pi razy drzwi i to wszystko co możesz osiągnąć. Ja mam dwa takie same modele eizo ze średniej półki i jest lekka różnica między nimi. Kalibracja ma sens przy monitorach PRO, czyli od jakiś 10-15k w górę. I najlepiej jak robisz ją raz na 2 dni :)
-
Jak wyznaczyć perspektywę miasta przy fotomanipulacji.
Jeżeli budynki nie są równoległe względem siebie to mają punkty zbiegu w innych miejscach. Musisz sobie wybrać tylko te budynki, które są równoległe do obiektu, który chcesz dodać. Więc jak będzie siedzieć względem budynku obok, to powinno wystarczyć. Poza tym mniej istotne są punkty zbiegu, najważniejsze to wyznaczyć horyzont. tak jak tutaj: Przy czym na tym obrazku nie ma zniekształceń, o których wspominasz i grunt jest na jednym poziomie. Tak czy siak, trochę na tzw. czuja, też musisz zrobić :)
-
Destiny - zwiastun akcji z efektami od Digital Domain
Ależ DrUg, co DrUg? ;P
-
Destiny - zwiastun akcji z efektami od Digital Domain
Ale zaden dev kasy na oczy by nie zobaczyl, nawet jak by oceny byly same 100%. Firma dev to nie to samo co dev itself :) A grafik to w ogole, dno w hierarchii, dobrze jak wyplate na czas dostaje ;P
-
Blackmagic kupuje Eyeon
Może zrobią darmową wersję jak DaVinci Resolve... :) Chyba dobry news, will see.
-
After Effects CC 2014.1 (13.1) - co nowego
Nareszcie, na to czekałem! Biere!
-
Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Najlepiej jakby za fotografie też płacili od godziny pracy... najlepiej długości otwarcia migawki. ;P. Moim zdaniem ilustracje powinno się wyceniać licencyjnie, o tym poniżej. Ale skoro jesteś początkujący, to pewnie nie dadzą ci więcej niż 300-500PLN. Za mniej to lepiej sobie coś dla siebie machnąć. Ale ceny rynkowe to mniej więcej tak jak poniżej (mogłem trochę przestrzelić bo nie mam najaktualniejszych danych, ale raczej dużo się nie zmieniło): Za ilustracje na okładkę do Fabryki Słów płacili swego czasu 800-1000pln, ilustracja prasowa przy dużych tygodnikach to 600zl-1000zl (chyba, że masz nazwisko, wtedy dużo więcej, w zależności jak duże to nazwisko, oczywiście), za mikro ilustracyjkę(szkicyk) dla "NIE" płacili nawet 50pln (ale imho dało by się spokojnie więcej wycisnąć, a taka kwota to raczej skandal). zagramanica: If you've done any editorial illustration work (magazines and newspapers), you know that the rates are pretty standard across the board: $250-$500 for a spot illustration, $500-$750 for a half page, $1000-$1500 for a full page, $2000-$3000 for a full spread, $1500-$3500 for a cover. These are all pretty normal prices and there are of course magazines that pay higher or lower. I tend to start with these prices in mind when thinking about pricing for ?Presentation Only?. więcej -> ogólnie dobry post o wycenianiu. I już raczej na przyszłość: Do zleceń komercyjnych gdzie ilustracja pełni istotną rolę warto wyceniać na zasadzie licencji na użycie. Inaczej się wycenia na pitch/przetarg bez praw do użycia w kampanii, wtedy można policzyć jak za ilość roboczogodzin. To daje korzyści; firmie, bo nie inwestuje w niepewny projekt(może przegrać przetarg). I autorowi, jeżeli twój projekt przejdzie, jesteś na wyższej pozycji negocjacyjnej, bo albo kupią od Ciebie, albo nie maja zlecenia(pomijam józka, który podrobi stylufkę :)), więc możesz wycisnąć max, bo firma zgodzi się zapłacić każde pieniadze (w granicach rozsądku oczywiście, bo dopłacać nie będą). Jak nie przejdzie to przynajmniej nie zainwestowałeś ty, tylko firma. Jest też kwestia czy ilustracja ma być najważniejszym elementem kampanii i czy to jest regionalne, ogólnokrajowe czy ogólnoświatowe. Dzięki temu można oszacować wartość kampanii, gdzie jeżeli coś pojawia się w TV to samo puszczenie spotu przed wiadomościami będzie droższe niż zrobienie 30sek reklamy. Zazwyczaj do większych zleceń tego rodzaju bierą ilustratora z jakąś marką, skillem, bo zależy im na stylówce. Albo płacą 50k za keyvisual firemce typu platigus czy inna arsthanea a tam jakiś niewolnik(hehe) wykonuje ją za dniówkę przekazując pełnie praw autorskich firmie matce. Co cwańsi i z mocniejszą pozycją, sprzedają tylko licencję na użytkowanie. A za pełne prawa autorskie majątkowe rządają dziesiątek tysięcy. Ale jak się spojrzy na sukces np. serca i rozumu to 100k za pełnie praw nie powinno dziwić. Przy czym w tym konkretnym przypadku podejrzewam niewolnika(nie wiem jak było, zgaduję. Ja tylko modelowałem [pierwszą wersję, teraz hulaja chyba już setne przeróbki i z mojego gufna nawet poligon nie został], konceptował chyba Kuba Jabłoński), no ale to tylko taka dygresja.
-
Character Animation Reel 2014 Michał Ząbek
Jeszcze nie widziałem dobrej animacji ptaka, reszta zwierząt daje wrażenie slow mo, nie wiem z czego to wynika animatorem nie jestem. Plezjozaura (?) tłumaczy woda trochę, ale wrażenie i tak nie ujmuje, może dlatego, że żadnego nigdy nie widziałem na żywo :). Postacie mają swoiste "horror vacui", w sensie w każdej klatce muszą coś robić, przydało by się subtelniejsze momenty. Scena w samolocie to najjaskrawszy przykład, koleś macha tymi łapami jakby to była jakaś wersja jęz. migowego. A no i za pierwszym razem wyłączyłem po zobaczeniu Comic Sans. Potem się zmusiłem i obejrzałem z wrogim nastawieniem i miałem tego Comic Sansa z tyłu czachy, przez cały czas oglądania reela. Pewnie przez niego takie negatywne odczucia co do animacji samej. ;P Powyższe pisane z punktu widzenia "nieanimatora", więc mało konstruktywnie.
- Character Animation Reel 2014 Michał Ząbek
- Character Animation Reel 2014 Michał Ząbek
- kości blender robaczek
-
Natron - program do kompozycji opartegy na nodach (open-source)
wyglada zacnie — nooo ze screenshotow to az plagiatem nuke'a zalatuje... ciekawe czy to nie jest juz zbyt przegieta zrzynka. :) no nic... zasyssam, potestujem.
-
Tygodniowy SpeedPainting 191 Elfia Kraina
to już można wykreślić: 2. Call of Juarez Wild West Pack, pojechało dzisiaj.
-
Ormr - konkurencja dla Photoshopa wkracza w fazę public beta
potwierdzam, strasznie zamula. a4 300dpi... malowac najprostszym pedzlem sie nie da, chyba ze tam w domysle "lazy mouse" jest wlaczony, ale nie moge znalezc. tyle ze to raczej bylo by bez sensu bo na transformacji tez jakbym mial "lazy mouse'a" :) wywalam w kosmos, potestuje moze za pol roku znowu.
-
3d printing kids toys design challenge.
https://pinshape.com/contests/3d-printing-kids-toys-design-challenge
- Nielegalny kartel z udziałem Pixar, Dreamworks, Lucasfilm, Disney...
-
Low Poly Landscape
@2013, widzisz, to o czym pisze dotyczy w równym stopniu mnie, sam mam takie same problemy, w każdej pracy staram się je dostrzegać i korygować, wychodzi oczywiście różnie. W większości przypadków, zwłaszcza po jakimś czasie, okazuje się, że to jednak kolejny fail :). Tak jak pisałem wcześniej, myślę że dobrze jest spróbować użyć, nawet jeden do jeden, kompozycji abstrakcjonistów i wpisać tam swoje elementy. Albo swoją kompozycję uprościć do form abstrakcyjnych i zobaczyć "na czysto" kompozycję. Co do czasu... nie mam pojęcia, najlepszą odpowiedzią było by pewnie... aż będzie dobrze hehe. Ale bardziej realną będzie pewnie, do momentu aż nie będzie w miarę ok. :) A na pewno z każdą pracą, będzie lepiej, jeżeli tylko nad tą składową obrazu(kompozycją), będziesz rzeczywiście się przy okazji każdej pracy zastanawiał. Przynajmniej ja w to wierzę, bo inaczej już bym musiał sobie odpuścić zabawę w grafikę, bo tylko faile u siebie widzę.
-
Low Poly Landscape
@2013, ogólnie kompozycja jest sztuką zwięzłej wypowiedzi. Chodzi o to, żeby w jednym zdaniu(obrazie) przekazać wszystko co najważniejsze i nie zapaćkać wszystkiego dygresjami. W tym konkretnym przypadku trzeba by się zastanowić co jest najistotniejszym elementem kadru. Może to być zebra, może to być fakt nagromadzenia podobnych formalnie kształtów (kreski, linie, zaokrąglenia). Mogą być jeszcze inne rzeczy, ale rozpatrzmy te dwa przypadki: Przypadek pierwszy, ZEBRA — jeżeli zebra ma być najistotniejszym elementem, to kompozycyjnie możesz ją wyodrębnić np. stawiając ją w jednym z mocnych punktów obrazu. Albo możesz użyć złotego podziału. Możesz to wykreślić geometrycznie, albo użyć kontrastu. Ale właśnie... kontrast, czyli akurat zebrę zrobić z użyciem najmocniejszej różnicy odcieni pozostałe elementy puścić. Albo kontrast w szerszym rozumieniu, bo to nie tylko zróżnicowanie waloru. Może to być też kontrast kolorystyczny, przez fakturę czy użycie ciężkich plam w stosunku do cienkich linii czy kropek. Tak samo kolor i np. jego saturacja jako wyróżnik. Chodzi o to, żeby wszelkimi dostępnymi środkami plastycznymi, nakierować widza najpierw na najistotniejszy element, a potem dzięki umiejętności prowadzić jego oko ku drugorzędnym sprawom i dalszej części "opowieści". Przypadek Drugi, Nagromadzenie podobnych formalnie kształtów — w tym przypadku, może lepszym rozwiązaniem było by ukazanie całości w ciaśniejszym kadrze. Tak aby utrzymać równomierne nasycenie "kontrastu" w najszerszym tego słowa znaczeniu, czyli kolorystycznie, walorowo, fakturowo itd... tworząc taki pattern jak na dywanie itp. Możesz też, chcąc stworzyć u widza nieco intrygi/zainteresowania, umieścić oko zebry w mocnym punkcie obrazu, albo lekko je wyróżnić w inny sposób. W taki sposób żeby podpowiedzieć widzowi czego ma szukać w całym kadrze, jeżeli taki miałby być zamysł, oczywiście. To tylko mały wycinek możliwości jeżeli chodzi o kompozycję, która de facto (IMHO), jest nauką o wszystkim co składa się na obraz. Zabawy abstrakcjonistów, oprócz otoczki filozoficznej, to właśnie eksperymenty formalne, badanie esencji "sztuki" z odrzuceniem całej, zwłaszcza dla nich, przaśności czystego warsztatu, czy popisów na tanie chwyty efekciarskie. I dzięki tej "szczerości" myślę, że łatwiej to zaobserwować, niż u równie wielkich mistrzów kompozycji, tyle że sztuki figuratywnej. Co do twojej zebry to wydaje mi się, że parę pomysłów wykorzystałeś, ale jeszcze nie do końca świadomie, przez co czuć trochę zabawy po omacku. Parę chwytów dało ci, jakby przez przypadek, użycie efektów, typu kolorowa winieta. To spowodowało wyróżnienie zebry, trochę jak dla mnie, za bardzo na środku. Przez co sam kontrast wskazuje, że zebra jest najważniejsza, ale umiejscowienie mówi nam coś innego, że bardziej istotny jest jednak ten chaos obok niej. Dodatkowo duża ilość wolnej przestrzeni po prawej kadru nie wnosi za wiele... tzn. można powiedzieć, że to powinno budować kontrast między zatłoczoną lewą stroną a wolną prawa, przez co, w założeniu, chaos i zatłoczenie będzie mocniej oddziaływać, ale zaprzeczasz temu kolejnym oddechem po lewej. A jeżeli byś chciał zrobić "chaos/zatłoczenie w otoczce pustej przestrzeni", to wtedy wolne obiekty trochę to zakłócają. Po prostu brakuje mi w całej tej kompozycji konsekwencji. Trochę jakbyś naraz mówił o zebrze, zatłoczeniu, pustej przestrzeni, patternie kreskowym, łukach muszli itd i to na kilka głosów. Może warto bardziej przeanalizować obraz i zastanowić się co w tym przekazie jest najważniejsze a potem umiejętnie, tylko na tym, skupić środki plastyczne by to uwypuklić, a inne bajery tylko temu podporządkować. Nie mówię, że to zły obrazek, ale można z nim jeszcze powalczyć, chociaż osobiście jestem zwolennikiem dużej ilości prac, a nie męczenia jednej. No napisałem się, a jak zwykle tylko nadgryzłem gigantyczny temat, nad którym niektórzy spędzili całe życie. Mam nadzieje, że to ma sens, bo za dużo naklepałem, żeby to sprawdzać i poprawiać, hehe.* EDIT: OOO, w tych kadrowanych pracach na flickerze jest dużo lepiej, przynajmniej nie ma zaburzonego przekazu, po prostu podzieliłeś wypowiedź na większą ilość zdań :) *Za bardzo mnie biło po oczach, więc jednak poprawiłem. ;P
-
Low Poly Landscape
problem w tym, ze technologia tutaj nie pomoze. trzeba zrobic to z wyczuciem plastycznym. nie da rady zamydlic oczu sssem i global illumination czy pierdyliardem poly na displace ;P. trzeba posiedziec nad kompozycja, kolorystyka i interesujaca bryla. tego niestety nie da sie nauczyc na jednej pracy, dlatego mam totalnie odmienne zdanie nic 2013... wywal juz ta prace przez okno i rob nastepne. duzo nastepnych. liczmy te twoje prace w setkach na rok, wtedy bedzie progres. nie zaszkodzi poczytac o teorii koloru i kompozycji. wybrales sobie technicznie dosc prosta sprawe, ale plastycznie niestety daleko trudniejsza niz hipperreal, bo tu jak juz pisalem nie ma zamylania technicznymi smaczkami. na plus masz to ze mozesz natrzaskac takich pracek duuuzo relatywnie szybko i latwo. moze sprobuj zrobic najpierw przyjemna kompozycje abstrakcyjna a dopiero potem wpisz w to jakies figuratywne przedmioty. poogladaj Piet Mondrian, Malewicza, El Lissitzky itp http://en.wikipedia.org/wiki/Abstract_art niezaleznie od preferencji, ci kolesie na prawde swietnie operowali podstawami plastycznymi, a dzieki odrzuceniu calej reszty, nie musisz sie wysilac i szukac zasad kompozycyjnych czy zestwien kolorystycznych, uzywajac jakiejkolwiek analizy, oni daja ci to wszystko na tacy, wystarczy lapac garsciami i przetrawiac na wlasne jelonki i drzewka.
-
TechFusion — Łukasz Pazera/TheFoundry w Szczecinie — o narzędziach do animacji
olaf, wpadnij na kolejny, pewnie tez bedziemy rozdawac gadzety :) aha, jeszcze jedna sprawa... bylo mowione na TF, czekamy na wszelkie PROPOZYCJE. jezeli chcielibyscie uslyszec o czyms konkretnym, dajcie nam znac. sprobujemy znalezc czlowieka, ewentualnie moze znacie kogos kogo chcecie uslyszec, tez dajcie znac... albo moze sami chcielibyscie o czyms opowiedziec? najlepiej kontaktowac sie przez email: curators NA techfusion.io , albo przez FB: https://www.facebook.com/techfusion.io