Uważam, że ktoś powinien mieć przyzwoitość powiedzieć mi, że lunch był za darmo. Kazać komuś wybiegać z sałatką ziemniaczaną w rękach, udając, że wymiotuje, nie nazwałbym tego gościnnością.
* * *
Jeśli ktokolwiek stwierdzi, że nienawidzi wojen bardziej ode mnie, lepiej niech ma przy sobie nóż, tyle wam powiem.
* * *
Jeśli w przyszłości będą ruchome chodniki, myślę, że stojąc na nich trzeba będzie przybrać pozę, jakby się szło, żeby nie wystraszyć psów.
* * *
Gdybyście zobaczyli dwóch gości, o nazwiskach Fikołek i Baleron, jak myślicie, który z nich bardziej lubi delfiny? Powiedziałbym, że Fikołek, a wy nie? Bylibyście w błędzie. To Baleron.
* * *
Gdybyś był piratem, wiesz co by cię naprawdę wkurzało? Skrzynie skarbów bez rączek. Jak to do cholery zabrać?
* * *
Jeśli jesteś młodym gangsterem z Mafii na pierwszej randce, pewno niezła poruta jest, jeśli ktoś próbuje cię zabić.
* * *
Nie uważam, żeby w podnoszeniu ciężarów nagłe, niekontrolowane oddanie moczu powinno automatycznie dyskwalifikować.
* * *
Zamiast palić gościa na stosie, może by go tak palić na SZCZUDŁACH? Trwa to dużo dłużej, i do tego się porusza.
* * *
Zamiast tworzyć wciąż nowsze i potężniejsze bronie masowego rażenia, ludzkość powinna myśleć, jak używać więcej tych, które już mamy.
* * *
Wkurzam się strasznie, jak sobie pomyślę, ile zachodu kosztowało Martę usmażenie ze stu udek, a potem gość w oceanarium powiedział „Nie możecie rzucać kurczaków delfinom. One jedzą ryby”. No pewno, że jedzą ryby, jeśli tylko to im dajecie! Stary, pomyśl trochę.
* * *
To ciekawe, pomyśleć, że moi przodkowie mieszkali na drzewach, jak małpy, aż w końcu odważyli się zejść na ziemię, gdzie pewno rozjechały ich samochody.
* * *
Jak klejnoty w koronie, kamienie szlachetne lśniły w okrągłej metalowej czapce królowej.
* * *
Prawdopodobnie najsmutniejszą rzeczą jest zobaczyć komara gryzącego mumię. Daj sobie spokój, mały.
* * *
Ktoś mi powiedział, że to straszne, ile żyznej gleby tracimy co roku, ale opowiedziałem to przy ognisku i nikt się nie bał.