chudy

świetne. karoseria zakryła cały detal :P

siwy. na ostatnim dywan jest zdecydowanie za rzadki.

arch...załóż w końcu wątek z twoimi pracami bo to perełki normalnie są, a w tym wątku się gubią :)

Tak jak w temacie. 4 uczelnie otwierają kierunki, które mają wykształcić przyszłych specjalistów w różnych dziedzinach związanych z tworzeniem gier. Nabór ma się zacząć w przyszłym roku. To chyba ciekawa informacja dla osób szukających kierunku w jakim chcą się kształcić. Całość artykułu: Studia na miarę 30 Wiedźminów Pozdr. Dawid

no Cars 1 to chyba jedna z niewielu bajek, która jest tak na prawdę dla dzieci. Co do 2. Ja tam nie widzę jakiś wielkich różnic w porównaniu do 1 jeśli chodzi o wykonanie. Co do fabuły to zobaczymy. :)

no no gratulacje. świetna figurka

heheh no właśnie. może i dość mocno przerysowana jest rzeczywistość w Jeżu, ale zdecydowanie dużo prawdy w tym jest :)

no bardzo się cieszę, że chłopaki skończyli film. Z tego co pamiętam pierwsza data premiery to był 2009 rok jeszcze :P no ale ważne, że się udało. a no i nie trzeba siedzieć w komiksach żeby wiedzieć kto to Jeż Jerzy. Wśród moich znajomych to całkiem popularny Jeż :P

tak jak pisze siwy. AutoCADa znać trzeba, przynajmniej podstawy. ale warto też się uczyć jakiegokolwiek programu BIM, filozofii pracy w nich, itd itd. bo to przyszłość projektowania i coraz więcej biur w nich pracuje. Moje biuro np pracuje w Revicie z AutoCADem. Program jest całkiem intuicyjny chociaż jest w nim sporo irytujących spraw :P. Z tym, że projekt w 90% prowadzony jest w Revicie. reszta w AutoCADzie. Co do renderingu to Revit ma niby MentalRaya okrojonego. Ale efekty są marne, chociaż do szybkich poglądowych obrazków się nada.

ja właśnie skończyłem tworzyć 30 godzin bez przerwy :P nie polecam :P

ja bym chyba celował w 2 zestawy po 5k. Przy pracy pewnie dużej różnicy nie będzie, a masz wtedy taką przewagę, że zawsze, jeżeli jest taka konieczność na jednym pracujesz na drugim renderujesz. jeżeli nie musisz robić czegoś w międzyczasie masz dwie stacje do renderowania.

fajne to :) do tego co tweety napisał, ogólnie o shaderach. to ja bym powalczył z drewnem. chodzi o wydobycie nierówności. może to wina światła, ale jest strasznie płasko. no i radio to czarna plama teraz. za to książki wyglądają w większości świetnie.

heheh mam tak samo :P

hmmm. trochę za dużo się dzieje. bardzo fajna podłoga. można wiedzieć skąd?

heheh chyba wiem co to za zlecenie. ale o 150 zł brutto nie dostałem informacji. może dlatego, że ja wysłałem swoją ofertę. :P no to teraz się nie dziwię, że podziękowano mi za współpracę :P

nie no nie jest źle. wbrew pozorom to duża cześć klientów, np. biura architektoniczne, nie wymaga super hiper realizmu :)

ehhh się niejasno chyba wyraziłem. dokładnie mi o to chodziło o czym piszesz.

hmmm co do Passata z 1,8T to ja nie polecam tego samochodu. osobiście nigdy nie posiadałem takowego, ale szef dokładnie takim jeździł. ilość problemów z turbo jakie miał była niewyobrażalna. samochód stał więcej w serwisie niż jeździł. po tym jak nim dachował uznał, że nic lepszego nie mogło się stać :P

tak na prawdę z historykiem tylko się biuro architektoniczne konsultuje bo to one jest odpowiedzialne za projekt. chociaż, oczywiście udział w konsultacjach grafika, który ma wykonać wizualizację jest na prawdę pomocne. coś o tym wiem :P. I tak jak pisze kozioo. Czas i cena jakimi tutaj rzucacie są całkiem całkiem...z kosmosu. Nie tylko z powodów wcześniej wymienionych. żadne biuro nie przeznaczy takiej kasy i czasu na wizualizację, która tak na prawdę posłuży konsultacjom z konserwatorem zabytków. edit: a jeszcze w kwestii gigantycznych rozmiarów obrazka i przedstawiania tego konserwatorowi. z góry mówię, że nie wiem jakie to miasto. w każdym jest inaczej. ale konserwatorowi zabytków przedstawia się przede wszystkim projekt. czyli opis i rysunki + może wizualizację. zakładam, że konserwator zna się na tym co robi. różnie bywa :P. i to na takiej podstawie konserwator zabytków zatwierdza lub odrzuca projekt. i się jeszcze odniosę do tego co napisałem wcześniej w sprawie ceny. te 150k...no załóżmy, że w jakiś cudowny sposób jednak robimy taką wizualizację w te 6 miesięcy. chociaż czas na przedstawienie koncepcji też z kosmosu. przedstawiamy to konserwatorowi i on odrzuca taki projekt. i co wtedy? biuro upada? no ludzie zejdźmy na ziemię. ja rozumiem, że powinniśmy się cenić, ale trochę rozsądku. Pozdr. Dawid edit 2: do Nezumi. dokładnie jest tak jak piszesz. taniej wybudować nowy budynek niż remontować stary jeżeli chcemy osiągnąć docelowo ten sam poziom :)

ja tam nie odczułem żeby wersja 3d była bardziej brutalniejsza. oglądając to przypomniały mi się dawne czasy jak byłem mały i bajki były tylko z "satelity" :) podobało mnie się. :)

na cenę projektu katalogowego domku nie możesz tak patrzeć. Te 1500zł kosztuje jedna kopia takiego projektu, którą mogą sprzedawać w nieskończoność.

pionix i peter_muler wasze posty mnie uspokoiły. bo 10 tysięcy za taką wizualizację wydawało mi się dość mocno oderwane od rzeczywistości... celowałbym z ceną tak jak peter_muler. czyli 2-3 tysiące. i żeby nie było robiłem już kiedyś takiego typu wizualizację i wiem mniej więcej ile zajmuje to czasu. Pozdr. Dawid

co ty lowridera chcesz z niego zrobić? :D

ten niebieski powinien być dużo bardziej jaskrawy, trochę nawet jakby fluorescencyjny. u ciebie jest hmmm mooocno szary. a to bardzo mocny akcent w tym koncepcie. ale ogólnie rendery spoko. Pozdr.

pionix. bardzo ładnie. którym furem robiony dywanik? vrayowym czy maxowym? :)