Zawartość dodana przez Shogun 3D
-
VIDEO TUTORIAL: Unwrap UVW
Mowa o pelt mappingu. Leru dla mnie kiedyś o tym zrobił o tym tuta, zaraz go zapytam, czy pozwoli mi go wrzucic na forum.
-
VIDEO TUTORIAL: Unwrap UVW
Może od razu na serwer forum się wrzuci, to nie będzie zabaw w górnika roku?
-
Photo manipulating - 4 fun ;]
Quadysz, ROFTL!!!!! Tylko popraw jeszcze ten czarny kant foty kolo dłoni, bo razi. :)
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
Czerwony Kapturek - prawdziwa historia: bomba sprawa, dorównuje Shrekowi pomysłowością i chumorem, choć wykonanie wyraźnie nie do końca jest 3D. Polecam wszystkim. Dziewczyna z Perłą: film o fikcyjnym romansie Vermeera z modelką, która pozowała mu do slynnego obrazu o tym wlasnie tytule. Świetna rola Scarlett Johansson (Między słowami, Wyspa), oraz Colina Fritha (Impostor) jako Vermeera. Polecam, świetne kino psychologiczne i dramat. Lucky number Slevin - Czołowi aktorzy, ale... smakuje jak niedosolona potrawa... Bruce Willis i Morgan Freeman też nie byli w stanie tego uratować. Ale przyznać należy jedno: intryga mocno zawiła i zaskakująca. :)
-
Oobe
Hehe: już sobie wyobrażam wojny na forum: pałowanie sie spline'ami, ostrzeliwanie vertexami, osłanianie się face'ami i wytaczanie przeciw sobie ciężkich elementów... :D
-
Oobe
Ja w OOBE nie wierzę i jest to moje ostatnie słowo w tej dyskusji.
-
Oobe
Tweety, ciekawy eksperyment, masz u mnie plusa. :) Mnie to z kolei przypomnialo inny eksperyment, stanowiący podstawę badań nad sztucznymi oczami i polegający na zbadaniu zdolności mózgu do nauki prawidłowej interpretacji obrazu widzianego i rzeczywistego. Otóż grupie ochotników zalożono opkulary, ktore odwracały widziany przez nich obraz do góry nogami. Przez dośc długi czas poruszali się oni z dużą trudnością, potykali sie, mylily im sie kierunki... az po jakims tam czasie nagle budzili sie widząc... normalny odwrócony spowrotem do pionu obraz. Mózg nauczył się prawidlowo interpretować górę i dół zgodnie z postrzeganym obrazem. poz djęciu okularów znowu wszystko widzieli do góry nogami, ale mozg znów nalozyył po jakims czasie korekcję. po kilku takich sesjach z okularami, lub bez, u niektórych osób mózg potrafił narzucic korekcje juz po 15 minutach.
-
Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne vol.2
Późna noc, całe miasto śpi. Do mieszkania w bloku dzwoni telefon... Raz i drugi, w końcu zaspany facet podchodzi i mówi: - Czego? - Przepraszam, czy mógłby mi pan pomóc i mnie popchnąć? - Panie jest trzecia w nocy, niech pan zadzwoni po pomoc drogową! - Bardzo pana proszę, niech mnie pan popchnie to niedaleko... Żona faceta mówi: - Idź, pomóż człowiekowi. Facet rad nie rad schodzi na dół. Ciemna noc, a w dodatku mgła, nic nie widać, gościa nie ma, więc facet woła: - Halo! Gdzie pan jest?! - Tutaj - słychać z oddali, więc facet idzie za głosem, ale nadal nie widać ani gościa, ani auta, więc znowu: - Gdzie pan jest? - Tutaj! Facet idzie parę kroków i nic. W końcu zniecierpliwiony: - Niech pan powie dokładnie, gdzie jest! - W parku, na huśtawkach A to coś z rana: aż dziwne, ze to nie Romek wymyślił... http://wiadomosci.onet.pl/1411879,69,item.html
-
To już VI MEETING MAX3D.PL we Wrocławiu!
Spox, Thorgal mi napisał, ze ma i mi podeśle...
-
To już VI MEETING MAX3D.PL we Wrocławiu!
Zapodaj, który tam ma tą fotkę... albo na maila poproszę, jak się chłopaki "wstydacie"...
-
To już VI MEETING MAX3D.PL we Wrocławiu!
Tweety, trzymam za słowo: nastepnym razem żadnych zlotów, same zjazdy... Piksar, którys z was ponoc jej fotki porobił... tej z plaży... to prawda?
-
Autodesk 3ds Max 9 & Autodesk Maya 8 Roadshow 2006
Traitor, akurat tego nie wiem, widziałem tylko ogłoszenia, nie chwalili się oferowanymi płacami...
-
Autodesk 3ds Max 9 & Autodesk Maya 8 Roadshow 2006
Traitor, moze masz rację... pamietam jednak, jak co drugie ogłoszenie o oferowanej pracy to bylo ogłoszenie z Wrocławia...
- TABLETY
-
TABLETY
Probowalem, nic z tego... ściągnąłem kodek, zainstalowalem, komp stwierdził, ze tabletu nie widzi... tzn. w ogóle stwierdził, że znaleziono nowy sprzęt, ale potem uznał, ze wystąpił błąd przy instalacji i badziewie może nie działac poprawnie...
-
Oobe
Hmmm... wiesz, Ziomuś... przyznaję, że ja sam czasem tak właśnie myślę, niezaleznie od tego, ze to błedne myślenie. Jednak mimo świadomosci tego faktycznie uwazam, ze wiarę w boga nalezałoby poprzedzić zastanowieniem się, czy on naprawde istnieje, zamiat bezkrytycznie to zakładać.
- TABLETY
-
To już VI MEETING MAX3D.PL we Wrocławiu!
Dzięki za podpowiedź, Tweety. :) A póki co, proponuję, by wszyscy, którzy są gotowi przenocować kogoś spoza Wrocka podniesli rączki w górę i napisali na forum, że podnieśli rączki w górę. :)
-
To już VI MEETING MAX3D.PL we Wrocławiu!
arch515, dobrze, że jedziesz. Musimy się jakoś zgadać, bo ja z Wrocka zapewne bede dalej jechal w Polske a Thorgal nie chce wracac sam, więc swoja obecnośc uzalenia od towarzystwa w drodze powrotnej. Illy nie daje gwarancji obecności, więc dobrze, że Ty będziesz. Zarówno ja jak i Thorgal mieszkamy w Gdańsku. Postaram się jeszcze kogos z Gdanska zwerbować, tak, czy siak... :)
-
Oobe
Widzisz, cała trudność życia ateisty polega na tym, że sam sobie nadaje cel w życiu i bierze za ów cel odpowiedzialność przed samym sobą i wlasnym otoczeniem, ludźmi, posród których żyje. To nieprawda, że ateiści nie wierzą w nic. Równie dobrze mozesz o to samo posadzić Buddystów, którzy nie czczą zadnego boga, tylko system wartości, w którym najwyższą wartościa jest bardzo szeroko pojęta równowaga, natomiast Budda był jedynie człowiekiem, który jako pierwszy ową równowagę (nirwanę) osiągnął. Buddą, czyli oświeconym, staje się zresztą kazdy, kto osiągnie nirwanę. Ateiści nie mają nad sobą siły wyższej, która jest dla nich sędzią, katem, wyrocznią, fatum, nieskończonością, natchnieniem itp. Wartośc wlasnego zycia muszą oni określić sami i daje im to ogromną niezalezność, oraz siłę wyplywającą z nich samych. Ogladałes ekranizację "Troi" z Bradem Pittem? Jest tam scena w której to Achilles tłumaczy Brzeidzie, czemuż to bogowie zazdroszczą ludziom. Otóz jego zdaniem zazdroszczą im oni śmiertelności, o tyle, iż każde przeżycie, gest, myśl, uczucie... może być dla człowieka ostatnim, przez co ludzie żyją intensywniej. Lęk przed śmiercią pojmowaną jako ostateczny koniec szansy na bycie zczęśliwym jest dla ludzi ostrogą do walki o to szczęście i napawanie się nim, gdy juz się je osiągnie - do oporu.
-
Oobe
Kurt: w Iraku 99% ropy wydobywają rosyjski Łukoil i francuski Elf. Reszta to wydobycie rodzime. Tego by było na tyle odnośnie ropy. Co do wojny w Iraku i Afganistanie: okupacja kraju, jak to było do niedawna w Iraku, oraz walka z terrorystami, prowadząacymi walke partyzancką jest równie skuteczna, jak polowanie na mole za pomocą strzelania do nich kulkami na mole. Afganistan to są w wiekszości góry znacznie wyższe i niebezpieczniejsze niz nasze Tatry, niemal calkowicie pozbawione dróg, na dodatek pełne dzikich zwierząt biegających bez kagańca. Walka ofensywna w takim terenie ma szansę powodzenia dopiero, gdy proporcje sił wynoszą 1:10 000 000. Przez ponad 20 lat armia radziecka, co łagodniejsza jest od dziecka, później armia rosyjska, ponosząc kolosalne straty w ludziach wytłukła 70% narodu Afgańskiego, z czego większośc to kobiety i dzieci. Ci Afgańczycy, którzy przeżyli, stanowią teraz absoutna elitę militarną, uzbrojona po zęby w najnowocześniejsze technologie, kupione za handel narkotykami, stanowiącymi główny towar eksportowy tego kraju. Tam po prostu nie ma już złych żołnierzy: źli żołnierze gryzą piach. Nie poradzili sobie z nimi Rosjanie, ale Amerykanie obrali całe szczęście inną politykę: odbudowę panstwa afgańskiego pod rzadami Afganczyków, a nie Talibów. I dopiero teraz, mając jako wsparcie rodzimy afgański rząd, mają narezcie bardzo nikłe szanse na znalezienie Bin Ladena. Nikłe, a nie żadne, dlatego, że odcięli Bin ladenowi dopływ gotówki, co naraża go na zdradę jego własnych ludzi, którym nie będzie miał czym płacić. A nagroda za jego łeb rośnie. To jest najstarszy i najskuteczniejszy sposób walki ze zorganizowaną przestępczością, mającą określone władze. Irak to troszkę inna bajka: tutaj głowa reżimu juz została złapana, natomiast jego poplecznicy stanowiący mniejszośc narodową - nadl zachowali sporo sił, i nie mogąc odzyskać utraconej władzy skutecznie sieją terror z którym cięzko jest walczyć: terroryści mają strukturę o bardzo zdecentralizowanej wladzy, często są to akcje oddolne, robione z czystej złośliwości, bez gratyfikacji innej niz satysfakcja. odpowiednikiem takiej mentalności jest mentalnośc naszego kibola, który spuści łomot policjantowi tylko dla frajdy. I jeszcze kumple go pochwalą. Kurt, co do oskarzania Jankesów o to, ilu to co godzine ginie Irakijczyków, to pamiętaj, ze znikomy procent, wręcz promil spośród tej liczby to smierc zadana przez Jankesów. Tak naprawdę winni tej smierci są terroryści reżimu Husajna. To jest bardzo ważne rozróżnienie i jasny gwint, nie dajcie się zwieśc plotom opozycji Busha, ze to wina jego rządu. Bush podjął się walki, bedącej niestety - mimo szlachetnych pobudek - w dużej mierze skazanej na porażkę, aczkolwiek dzięki tej walce dwa kraje odzyskały prawowitą władzę oraz szansę na wproadzenie systemu demokratycznego, którego wczesniej tam nie było, a który jest podstawą kazdego współczesnego nowoczesnego panstwa o wolnym rynku. Te kraje teraz czeka wiele lat odbudowy po wojnie, terrorze, odbudowa - a w przypadku Afganistanu - zbudowanie gospodarki opartej na legalnych produktach na nowo, nieomal od zera. To będzie wymagało potu, krwi i łez, lat edukacji i zmiany mentalnosci kolejnych pokoleń, ale bez tej zmiany kazdy kraj jest skazany na marginalizację ekonomiczną i kazdą inną we wspólczesnym świecie. Każdy, kto zna historię, wie, ze najkrwawsze walki i wojny, to były wojny religijne, czy może - ujmujac to szerzej - ideologiczne. I z taką wojną mamy tu do czynienia. Wycofanie się Jankesów z iraku i Afganistanu oznaczałoby załamanie sie tych bardzo niestabilnych jeszcze rządów, gdyz kazdy z tych krajów jak dotąd w swoich dziejach opierał swą strukturę spoleczną na władzy przywódców plemiennych. Jeden rząd mający władzę ponad ta strukturą jest dla nich całkowitą nowością i minie wiele lat, nim zostanie zaakceptowany przez znaczną część konserwnego społeczeństwa. Póki co rząd składa się z elity intelektualnej tych krajów, ale - jak ktoś zna historię, to wie, na jakie traktowanie ów rząd jestt skazany. Przed wojna znienawidzony byl w Polsce Kwiatkowski, mimo, ze dzieki niemu Polska nie załamała się rynkowo i nie cofneła do epoki kamienia łupanego. Teraz po upadku PRL ten sam manewr zastosował Balcerowicz, ale nsze kochane społeczeństwo uznało, i nadal czesto twierdzi, że Balcerowicz musi odejść... Tfu, plugastwo, nie naród... Dodam jeszcze, odpowiadając z góry na pytanie, po co tym narodom demokracja - iż podstawa demokracji jest świadomośc narodowa i tolerancja. My, polacy wbrew pozorom wyrośliśmy z tradycji tolerancyjnej. Ta tradycja rozwijała się u nas od średniowiecza, Polska stała sie wówczas azylem dla Żydów, przesladowanych w pozostałych regionach Europy. Żydzi pomogli nam, razem ze strukturami koscioła Katolickiego (tak, KK tez czasem mimowolnie robi cos dobrego) zbudować stabilną i bogatą gospodarkę. Rzeczpospolita Obojga narodów stanowiła w XVIIw. świadectwo apogeum rozwoju tolerancji spolecznej: obok Polaków, Żydów, Litwinów, Rusinów, Kozaków, Niemców, żyło tu badzo wiele innych narodowości, które tworzyly bardzo skomplikowaną, ale jednak żyjacą we wzglednej zgodzie mieszankę wielokulturową. Kulminacja i owocem tej tradycji było podpisanie Konstytucji 3 maja. Podobny manewr zastosowali niewiele wcześniej Amerykanie, podpisując Deklarację Niepodległości i uchwalając Konstytucję USA. Była to bezprecedensowa nowość w skali światowej: setki tysięcy ludzi o pochodzeniu z dziesiątek różnych narodowości, postanowiło stworzyć jeden naród, który z racji zasiedlenia nowego kontynentu postanowił się uniezaleznić od zróznicowanych władz w Europie. USA nie miałoby szans zaistnieć, gyby nie solidarność w obliczu kontrataku wojsk Brytyjskich, Francuskich i Hiszpańskich, oraz wspólna świadomośc narodowa i... tolerancja. Owocem tej tolerancji była współpraca gospodarcza na skalę całego młodziutkiego narodu, efektem czego był bardzo dynamiczny wzrost gospodarczy. Co prawda początki USA oparte byly na niewolnictwie, jednak wojna secesyjna ukręciła łeb temu procederowi i - choć z dużymi oporami - przekształciła tysiące niewolników w obywateli. Od tamtej pory USA rozpoczęły bezprecedensowy w skali historii ludzkości skok gospodarczy, którego owocem jest wpółczesna pozycja USA w świecie. Proponuję to sobie przemyślec przed snem... Sorki za ogromny OT, bo tu nie ma ani słowa o OOBE, ale poruszonych zostało kilka kwestii, co do których nie chcialbym zostawiać niedopowiedzeń.
-
Autodesk 3ds Max 9 & Autodesk Maya 8 Roadshow 2006
Kurt, dopisz mnie do listy. :) Tomek, pozdrawiam. Co do centrum Polski, to bardziej by pasowała Holyłódź albo Kalisz... Faktem jednak jest, iż obecnie Wrocław to Mekka środowiska 3D. Przynajmniej w moich oczach. :)
-
Scena 3D: Na zawsze razem
"Miej serce i patrzaj w serce", jak to było u mnie w liceum w sali biologicznej napisane na eksponacie bawolego serca w formalinie (do połowy wypitej)...
-
[Ustawienia] bakowanie normalmap w maxie 8 [3dsmax]
Nie, stary, Ty jesteś bezkonkurencyjny. :D
-
Oobe
Ziomuś, to troszke nie tak: ja postrzegam świat w ten sposób, ponieważ swój swiatopoglad o nim chce budowac w oparciu o prawde , o to, jaki on naprawde jest. To co powiedziałeś, porównujac moje myslenie do myslenia małpy na drzewie jest niby słuszne, ale ja , zdając sobie sprawę z tego, ze jestem zwierzęciem, akceptuje fakt, iz mam zwierzęce odruchy i dopiero z tego punktu widzenia moge zrobić cos w kierunku uczłowiedzebia sie poprzez zapanowanie i kierowanie nimi. Znam natomiast wiele osób, które nie akceptuja swej zwierzecej natury, popędów, leków, atawizmów i próbuja udawać, ze ich nie mają. Potem sie okazuje, ze te atawizmy nagle biorą góre ze zdwojona mocą, bo jakas miarka sie przebrała natura doszła do głosu, tyle, ze w sposób niekontrolowany.