Shogun 3D

Popieram w 100%

Sly, LOL! :)

Keraj, zlituj się i posłuchaj, co Ci tu ludzie piszą. Zrób coś wreszcie sam i porządnie.

Blizna to dobry marker do trackowania. Wytrackuj, załataj, powinno być ok.:)

Rozmawiałem ostatnio o tym systemie z Armią. On go ma u siebie i jest wniebowzięty. system zdaje się byc stabilny i smigać.

siwy, to jest fajny sofcik do bake'owania, ale nie ma opcji konwersji map mkeruj, dzieki, ale Shader map juz obczajałem i to nie tedy droga.

Otóż nie mam diffuse'a, a Crazy Bump nie generuje bumpa niestety, tylko normalkę.

Jak w temacie. Czym i jak? Crazy bump i Shader map Pro generują displace'y, ale to nie to. Nie ta jakość. Any idea?

Spotkałem się juz nie raz z opinią, że kazdy pracownik biurowy i gryzipiórek (nieważne, czy wypełnia faktury, robi grafę czy projektuje infrastrukture miejską, to gamoń niezdolny do normalnej, ciężkiej pracy przy łopacie. Ojciec z takim właśnie podejścim nigdy nie wesprze dziecka które będzie sie garnęło do nauki, o ile nie bedzie to nauka machania łopatą. Takich rodziców niestety jest bardzo wielu, choć może podany przeze mnie przykład jest zbyt drastyczny, niemniej jednak chciałem pokazać mechanizm i trend. Co innego, że aby robic grafikę do gier trzeba wpierw kilka lat przesiedzieć nad softem do 3D, PSem i którymś ze sculpterów. Granie do tego jest o tyle potrzebne, by co jakiś czas rzucić okiem na jakąś nową gierkę, pogreać w nią jeden czy dwa dni, zorientować się gdzie i jakie sa nowe ficzersy i zastosowania i znów siąść do pracy. Granie w gry dniami i nocami wcale nie podnosi skilla w 3D, a już na pewno nie ma duzego wpływu na umiejętnosc prowadzenia samochodu, która to wymaga bardziej rozwagi i opanowania, niż szarżowania i refleksu na wszelki wypadek. Idę o zakład o każde pieniądze, że cierpliwy szachista jest stokroć lepszym i bezpieczniej jezdżącym kierowcą niż mistrz NFS który bez adrenalinki żyć nie może. EDIT: Asblaze, gratuluję córki i udanego małżeństwa. Ja sam własnego dziecka nie mam, ale od niedawna jestem w związku ze wspaniałą kobietą, która ma pięcioletniego synka. Decydując sie na ten związek siłą rzeczy musiałem postawić sie w roli ojca i diametralnie zmienić sposób myślenia. Nie mam takiego doświadczenia jak Asblaze, ale niezależnie od tego cały czas każdą moją decyzję przepuszczam przez filtr myślenia o mnie, Agnieszce i Olafie jak o rodzinie wraz z jej potrzebami, wraz z odpowiedzialnościa za jej los. Nie wiem, w jakim kieunku rozwinie się Olaf, ale niezaleznie od tego zrobie wszystko by nigdy nie stracić z nim dobrego porozumienia i więzi, niezbędnych do tego, by nigdy nie zwątpił, że jestem zawsze po jego stronie, że zawsze może się do mnie zwrócic i porozmawiać. Licze, ze dzieki tej postawie, dzięki gotowości do dialogu, uda mi się go wesprzeć w tym co dobre i ustrzec przed tym, co złe. Mam swiadomość, ze łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, ale skoro już rozmowa zeszła na zagadnienie postaw wychowawczych, postanowiłem wtrącić swoje 3 grosze.

M@ti, jak się już jakiś soft zna, to wszystko jest jasne i oczywiste, ale z punktu kogoś, kto dopiero zaczyna, Twoje zdanie może być troszkę niezrozumiałe...

M@ti, masz pełną rację, zgadzam się z Tobą w zupełności: nikt poza Tobą na tym forum i poza tym forum też - tak nie myśli.

Moje pierwsze zlecenie 3D to był model wnętrza hallu willi. Zlecenie skopałem, ale i tak cash dostałem za dobre chęci.

Duna, a czy Ty przypadkiem nie miałeś jakiegoś zlecenia za 50 zł...?

"Swinney Todd - demoniczny golibroda z Fleet Street". Duet Burton - Deep to klasa sama w sobie. Już w czasach Nożycorękiego pokazali co razem potrafią. Teraz poszli jeszcze dalej w makabrę i groteskę. Polecam bez dwóch zdań, ale ostrzegam, że krew się leje bez unikania dosłowności. Solidne 8/10

Tak. Ten plug to modyfikator Extrude.

Hexagon chłopie! Nie ma NIC lepszego.

Ta demoniczna* postać to moja Agnieszka. Na dobrą sprawę to nasze pierwsze wspólne foty. :) *Demony w oryginale są zawsze piękne. :D

"Walc z Bashirem" - wciąż jestem pod wrażeniem tego filmu. Ostatniej sceny nie zapomnę nigdy. Bezmyślność wojny, jej okrucieństwo i katastrofalne zniszczenia po których zostaje tylko płacz kobiet i dzieci, budzi we mnie koszmarny lęk przed głupotą i jej konsekwencjami. Polecam każdemu, ale ostrzegam: ten film nie pozostawia widza obojętnym. 9/10

Count me in. Wpadnę z drugą połówką. Nie, Leru, ta druga połówka to nie Kiyomi.

Thx. :) Masz repa, tylko się przypomnij za jekiś czas, bo na razie nie mogę Ci ponownie dać.

...i co ja mam z tym począć? To mi wyskakuje na obu kompach, więc np zapchanie folderu z tempami odpada, bo na obu naraz przecież by się nie zapchały, poza tym tempy regularnie czyszczę. Any idea?

Biglebowssssskyyy... Towarzysssszu brony... Ile rassssy mama cssssii mówiła, byssss nie nabijał ssssie sss jedssssenia?

Eyes wide SHUT, Piotruś...

Mam takie dziwne skojrzenie, że filmy są jak ludzie. Czasem myśląc o takich dziełach jak np "Tańczacy z Wilkami" można by powiedzieć "O rany, jak Ty wyrosłeś, pamiętam Cię jako takiego malucha, a teraz? Ty już dorosły jesteś"...

Najs. Ile czasu Ci to zajęło? Pokaż siatkę?