Shogun 3D

Im chodzi tylko o rendery? Jak kiedyś takie coś robilem z takim detalem, to szlo to do plotowania, bo inaczej to ja nie widzę zastosowania...

Obawiam się, że czeka Cię hardkorowy polymodeling, stary... Niestety będziesz musiał z referki jechać na piechotę, o ile ważne są te chamfery na załamaniach. Xizi0r dobrze prawi, z tym, że to nie jest symetryczne.

Co tam, Elwira u ciebie? - Gardło mnie boli. - Przeziębiłaś? - Nie, obtarłam. ------------------------------- Klient pyta się sprzedawcy: - A ten odkurzacz to mocno ssie? - Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca.

Chyba troszkę za wcześnie na newsa w newsach, ale... Jakby co, to moderacja wie, jak to przenieść. Bezprzewodowe zasilanie: http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Bezprzewodowe-zasilanie-jest-juz-rzeczywistoscia,wid,11348297,wiadomosc.html?ticaid=18766 EDIT: Nie mogłem się powstrzymać...

Oswietlenie sprzeczne z niebem. w tle świeci... cosik, chyba księżyc, ale światło jest ze źródła o 90 st na lewo. O ile wiem takich latarni jeszcze nie stawiają, chyba, że to ZSRR... ładne bumpy i tekstury, ma swój klimat. Powalcz z relcają niebo - swiatlo i powinno być gites. :)

Ja radzę wymodelować jedną płytkę, zmapować, oteksturować a potem powielić narzędziem array. Płytki niestendardowe robisz, nadając im indywidualnie inny materiał. I błagam, trochę znajomości polskiego: nie mówi się zamodelować, tylko wymodelować lub poprostu zrobić model. Słowo "modelować" traktuje się tak samo jak słowo budować. Zabudowanie czegoś to co innego niż wybudowanie.

Może zróżnicuj teren displacem z noise'm? Jak nie z lewej go, to z prawej.:)

Wrogowie publiczni - Film zrobiony bardzo dobrze, ale jakoś nie wciagnął mnie. Irytowała mnie tendencja obcinania kadru na linii ust przy zbliżeniach na twarz, choć wiem, że zabieg miał celowo zelektryzować widza. Niemniej jdnak prowadzenie kamery naprawdę ciekawe i na plus. Warto tu porównać prowadzenie kamery z ręki tutaj i w ostatnim Bondzie. w obu filmach clem było podkreślenie akcji i chaosu, ale we wrogach publicznych widz nie zwraca uwagi na ruch kamery, gdyz jest on naturalny, pozwala obserwować akcję. Natomiast w Bondzie kamera bardzo lubiła tracić akcję z pola widzenia, toteż widzowi pozostawało w zamian jedynie śledzenie ruchu kamery. :) Wspomniana prawdziwość dźwięku wystrzałow i dbałość o detale sprawia, ze film ogląda się trochę jak dokument. Sceny ataków na banki są filmowane naprawdę jak kronika filmowa: kamera w żaden sposób nie nawiązuje "relacji" z aktorem, jest za to biernym świadkiem wydarzeń, co tylko podkreśla wrażenie bezwzględności tych napadów. Z kolei sceny z życia prywatnego pokazuja normalnych ludzi, którzy czują, kochają, przeżywają. Bardzo ciekawa jest scena rozmowy Johna i Billie w szatni: scena w której miesza się w johnie bezwzglednosc gangstera i zaborcza miłość kochającego mężczyzny. Jego urok krył się w tej zadziwiającej mieszance stanowczości i romantycznej popędliwości. Ta scena jest jedną z najlepszych perełek w całym filmie. W swojej klasie: 10/10

Światło trochę nie to. Już myślałem, jakby Cię tu podrasować pod oryginał, ale... skopałeś świato, Świerszczu tym razem. :(

Świerszczu, rządzisz. To charakteryzacja, Photoshop, czy zatakował Cię chodnik znienacka?

Eeech, te nierozwiązane problemy z dorastaniem, autorytetami i szukaniem swego miejsca na rynku pracy...

Mówisz - masz, z tym, że tu poszli o krok dalej i w kaskch latają. http://www.geeksaresexy.net/2009/05/08/jetpacks-go-mainstream/

Nie jestem ani mentalowcem ani vrayowcem, tylko używam tych rendererów zamiennie zależnie od potrzeb, zwykle łącząc obraz w całość dopiero w postprodukcji, jak George Lucas przykazał. Dlatego dla mnie żaden nie jest super wypaśny, co najwyżej jeden lub drugi ma mniej lub bardziej wypaśne poszczególne opcje. Nie znam Arnolda i chętnie się dowiem co nim można a czego nie. Ten przykład z trawką na kulce skłania mnie ku Mentalowi, bo efekt, jaki dał Arnold przypomina mi to, co wypuściłby z siebie Vray z vray furem.

W maxie się tego nie da, bo trzecia płaszczyzna musialaby albo nie miec normalnych albo mieć dwie naraz, co jest możliwe tylko z poziomu renderingu jako two sided, ale nie na poziomie modelingu. Ania, jak Cię znam, to ten myk zrobiłasw Blendrze?

"Moulin Rouge" - Kicz nad kicze i kiczem pogania. Mimo to, z tego calego świecącego, grającego, tańczącego chaosu i groteski (tu muszę zaznaczyć, że film bardzo mocno operuje groteską, jak ktoś groteski nie czai to polecam pszczółkę Maję) wychodzi przepiękna historia o milości. Fabuła tania jak skarpetki w ciuchlandzie, przewidywalna, jak to w bajkach bywa, ale... Ja jestem zdecydowanie na tak*. No i Nicole, która jak chce, to umie być piękna jak mało która kobieta, i Ewan McGregor, który zadziwiająco dobrze śpiewa. Ja wiem, że jestem hetero i nie mam co do tego watpliwości, ale albo Nicole totalnie coś spartoliła (choć nie potrafiłbym wskazać, co), albo Ewan dał z siebie wszystko, ale bardziej na mnie działał Ewan niz Nicole. Zapewne duży wpływ na to miał fakt, że jestem równie naiwny w kwestiach sercowych co grany przez Ewana poeta i przez to się z nim utożsamiałem. 8/10, najlepiej oglądać z niewiastą w ramionach. * Zważywszy, że mam gust obłąkanej sroki.

Ja tez nie czaję tego demotywatora. Jeśli do zrozumienia go trzeba być fanem serialu lub mieć Oko Saurona w domu, to ja poproszę o wyjaśnienie, mimo, iż w piekle jest osobny krąg dla tych, którym trzeba dowcipy tłumaczyć.

Voyager: popłakałem się ze śmiechu. Rządzisz. :)

Ze smoły wnet się on wyliże, więcej zdziała Optymize...

Dawne dzieje: kadr z "Ogniem i Mieczem", scena pojmania Skrzetuskiego przez Kozaków. Jednego z nich grałem ja (ten w środku, na pierwszym planie). :)

Państwo wybaczą, ale dziś juz bez angielskiego nie da rady. Arab at the airport: - Name? - Abdul al-Rhazib. - Sex? - Three to five times a week. - No, no... I mean male or female? - Male, female, sometimes camel. - Holy cow! - Yes, cow, sheep, animals in general. - But isn't that hostile? - Horse style, doggy style, any style! - Oh dear! - No, no! Deer run too fast !

Pokaż ta animacje biegu. na sucho trudno rad udzielić. A kluczem do dobrej animacji to dobra obserwacja i zdolność do ekspresywnego uwypuklania ruchu, by wzmóc jego czytelnosć.

"Nacja" Terry'ego Pratchetta. Tym razem ksiązka niezwiazana z serią o świecie Dysku. Opowiada o dojrzewaniu, o znajdowaniu odpowiedzi na te łatwe i trudne dylematy moralne. Pratchett z każdą kolejną ksiązką pisze dojrzalej. Polcam z całego serca. :)

Ale choćbyś nie wiem jak stawał na uszach, to nie wyrenderujesz w Vrayu ani Mentalu równie dobrego Fume'a co w Finalu. A że postprodukcja to przyjaciółka... :)

Jak juz mowa o hardkorze, to proszę bardzo. Nie wam pewności, czy tym postem nie przegnę, ale... http://www.pudelek.pl/artykul/18045/kocham_jole_razem_sie_nacieramy I to samo, tylko w wersji animowanej: http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article404132/Obejrzyj_wywiad_z_chlopakiem_Joli_Rutowicz.html

Johny, powiedz to klientowi, że Ci cos powoli wychodzi... Tobie ma po prostu wychodzić, więc uzywaj narzędzi ktore działają zawsze, a nie dopiero jak je ubłagasz lub wcale.