dm_

Mnie się jednak bardziej podoba pierwsza wersja tej dziewczynki. Weź potem słuchaj porad na tym forum 😅 Ale dobrze że zrobiłaś ten eksperyment, teraz widać że czasem mniej znaczy więcej.

Tak jest w każdej branży, ja nie robię w CG ale czasem jest tak że ma być ładnie i dobrze i to jest wszystko co klient jest w stanie z siebie wydusić a jak przychodzi co do czego to foch i brak akceptacji 🤣 I pytanie kto zawalił, prawdopodbnie ten co koordynował i ustalał projekt bo na pewno nie klient 🤣

Ja się nie znam ale technicznie jest świetnie i masz wszystko co potrzeba żeby trzaskać swoje rzeczy. I podpisuję się pod radami @EthicallyChallenged, sam bym się do nich zastosował. Ta dziewczynka też jest bardzo fajna, ma coś w sobie, ale ta sterylność rzuca się w oczy. Zresztą sama to widzisz.

Fajny temat się zrobił, kiedyś się tu gadało o Blenderze a teraz stado boomerów udowadnia jak trudno im było w życiu 🙂 I żeby nie było że nawracam ludzi na dobrą drogę to wspomnę tylko że William Landgren cisnął jako 12-latek 6 godzin dziennie, u mnie jak miałem 12 lat to dobrze było jak miałem 6 godzin na tydzień 🤣

Z tym dostępem do materiałów to racja ale jest to miecz obosieczny - dostępność 100x większa, ale dystraktorów jest za to 1000x więcej. Więc w dzisiejszych czasach warto mieć Aspergera.

Dla mnie się to wydawało wyjątkowe bo żaden z moich znajomych tak nie gada a wielu z nas od małego konsumowało treści po angielsku - gry, filmy, kreskówki itd. Owszem fajnie się w ten sposób podstawy ogarnęło i generalnie angielski w szkole to nie był dzięki temu żaden problem ale tu jest jeszcze wyższy poziom, który był dostępny w zasadzie tylko dla tych, co od początku byli prowadzeni pod naukę angielskego tj. dodatkowe kursy i pilnowanie żeby tego nie odpuszczano. Dlatego Szwedzi mi się rzucają w oczy bo to nie jest pierwszy przypadek który u nich widzę i są chwaleni jak systemowo do tego podchodzą.

Wracająć do tematu Williama Landgrena, tego 15-już-latka od The Drink i innych pierdół. Odsłuchałem podcast Andrew Price'a z nim jako gościem, ten poniżej: I żeby uzupełnić wątek o informacje które sam podał napiszę tutaj podsumowanie. Rzeczywiście ma 15 lat, ale po głosie teraz nie da się tego zczaić (dobrze przeszedł mutację). Jako mały dzieciak bawił się w jakieś animacje z użyciem Lego i iPhone'a, Stop Motion itd. Jeśli dobrze pamiętam to powoli też ogarniał After Effectsa i może jakieś programy do kompo, Nuke czy Resolve. Jak miał 12 lat to ojciec (nerd komputerowy) ściągnął mu Blendera i wsiąknął w niego momentalnie. Sam stwierdził, że dłubanie w nim dawało mu większą frajdę niż granie w gry. A jeśli o nie chodzi to głównie Minecraft. Miał też przerwę 6-miesięczną więc jego staż w Blenderze to niecałe 2 lata. Co do nauki skilla, bo wokół tego był cały podcast to to co on sam zaznaczył jako istotne w jego przypadku to: googlowanie - najważniejsza umiejętność, nauczył się tego na Minecrafcie, przede wszystkim jak znaleźć odpowiedni tutorial do tego co aktualnie się potrzebuje robienie tutoriali które pokazują cały proces i większy projekt a nie pojedyncze wyrywki np. zamiast materiałów w stylu Every Modificator Explained coś w stylu Whole City in Blender (Building, Roads, Cars, Ligtning, Materials and Render) - uczyć się od razu w większym kontekście, gdzie to co się robi współgra z jakąś większą całością pasja, motywacja - 3D/VFX zajarało go tak jak gry i TikToki większości jego rówieśników Trochę wcześniej wypuścił filmik w stylu My 2 Years Progression In Blender czy jakoś tak który zrobił trochę szumu i tutaj sam przyznał że dużo rzeczy które tam są to follow-upy z tutoriali z małymi modyfikacjami. Donut wiadomo, ale ten Spider-man i samochód jeżdżący po mieście to z płatnych tutoriali na które mógł sobie pozwolić z małymi modyfikacjami. I duża część jego projektów była na podstawie tutoriali bo nie zawsze miał wenę by robić coś swojego. Co do czasu to teraz jako 15-latek ma go dużo mniej (zadania domowe, wiadomo), ale jak zaczynał jako 12-latek to na luzie cisnął średnio 6 godzin dziennie. I powiedział że zaczynająć jako 12-latek nie ma się trudniej niż jako 15-latek, bo ci drudzy mają znacznie mniej czasu na naukę. Jeśli chodzi o mój komentarz to wyniki kolesia są mixem wrodzonego talentu, dobrego mindsetu czyli brak siana w głowie, odpornośc na dystrakcje, brak prokrastrynacji itd. oraz dostępu do dobrych materiałów. No i do tego prawdopodobnie 2 najważniejsze, z którymi on nie ma problemów czyli pasja i pracowitość. Większość łepków w jego wieku nawet jak się czymś zajara to po pierwszych nieudanych próbach oleje temat i wróci do LoLa a on ciśnie dalej, nawet jak go bracia wyrywają na parkour. No i pomimo tego że duża część projektów to są tutorial-based to jednak The Drink ma sporo innowacji, które sam ogarniał. A nawet jeśli ktoś nie wierzy w to że on to robi to ciekawe było jak na luzie gadał o najnowszych trendach AI w branży, wykorzystaniu GPT-3 i to że ogarnął Pythona na poziomie pozwalającym pisać mu proste skrypty w Blenderze, więc tutaj to trzeba już być skrajnie sceptycznie nastawionym żeby nie zauważyć tego że koleś siedzi w tym po uszy. Na koniec już całkowicie poboczna rzecz, on ma 15 lat, jest Szwedem, mieszka w Sztokholmie i bez problemu gada z rodowitym Australijczykiem po angielsku przez 2 godziny na losowe tematy nie tylko sztywynymi formułkami prosto z lekcji angielskiego ale ogarnia trochę slangu i luźnej konwersacji, bez zająknięć i czuć było jakby Price gadał z kimś z jego kraju. Greta jak wygłasza swoje mądrości to też angielski do pozazdroszczenia a to też jest dzieciak jeszcze. Czym oni bachory szprycują w tej Szwecji że pod względem językowym odstawiają nas na kilometry? Kolejny temat do ogarnięcia.

Alien vs Predator, pamiętam jak brat ponad 15 lat temu po ~3h porzucił granie Marine bo zbyt na psychę to działało. No ale serio niezła psychoza to była, idziesz z gałami wytrzeszczonymi przez korytarz bo nie znasz dnia ani godziny kiedy oni się pojawią a czołganie się we włazie wentylacyjnym to już w ogóle, wiesz co cię czeka i to aż zbyt oczywiste ale musisz bo innej drogi nie ma

https://www.google.pl/search?q=piano+dimensions&hl=en&tbm=isch&source=hp&biw=1600&bih=747&ei=I13IYderC9GGwPAP2t6QwAY&iflsig=ALs-wAMAAAAAYchrM3Zvv-5MkrkD19CTjkzpMErXYV8l&ved=0ahUKEwiXyaj5uIH1AhVRAxAIHVovBGgQ4dUDCAU&uact=5&oq=piano+dimensions&gs_lcp=CgNpbWcQAzIFCAAQgAQyBQgAEIAEMgUIABCABDIFCAAQgAQyBQgAEIAEMgUIABCABDIFCAAQgAQyBggAEAUQHjIGCAAQBRAeMgYIABAFEB5QAFjiEmCPFGgAcAB4AIABcYgBzQuSAQQxNC4ymAEAoAEBqgELZ3dzLXdpei1pbWc&sclient=img Od tego bym zaczął. Masz tam zdjęcia orto więc brakujące wymiary możesz z proporcji ogarnąć. Najlepiej zdecydować się na jeden typ i do niego dopasowywać resztę. Ewentualnie strony z modelami, znaleźć jakiś pewny i na nim się wzorować.

Temat sprzedży ZBrusha jest chyba zbyt potężny i należy mu się osobny wątek. A pozostając przy głównym wątku może Autodesk wyczuje okazję i ogarnie tego Mudboxa? Byłby jakiś pozytyw.

Dziwna sprawa, co ma Maxon do digital sculptingu? Oni z tego co kojarzę specjalizowali się w Motion Graphics i wizualizacjach. Może to jest po prostu zagarnianie na siłę rynku, ale lepiej żeby nie było to prawdą. Może trzeba będzie na 1 listopada dokupić 1 znicz więcej i zrobić miejsce obok tych postawionych dla XSI, Mirai, Mudboxa, Lightwave'a i innych.

OK to trochę inna sprawa. Jako skrypty rozumiałem małe pierdoły na kilkanaście-kilkadziesiąt linijek, które przyspieszają i ułatwiają pracę. Taka jest przynajmniej ogólnie przyjęta definicja. A tutaj jest cały plugin i na to nie ma co się porywać.

@Destroyer długie masz te skrypty? I bardzo tajne? Zawsze możesz wrzucić je na forum, zobaczy się co da się zrobić, i czy w ogóle. Nie chcę robić nadziei ale być może chodzi tylko o małe pierdoły takie jak print"" w 2.x i print("") w 3.x, podobnie raw_input i input i inne podstawowe funkcje. A tak poza tym to spoko ta tyrada, nic z niej nie czaję ale daję lajka

Te pionowe fałdy na koszuli jak dla mnie zbyt cienkie i gęste. Wyglądają tak jakby jakieś kable szły bezpośrednio pod nią albo ożebrowanie. Fajnie jest porównać je z tymi jakie są w rzeczywistości przed lustrem, wtedy to dobrze widać.

Co to za tutorial?

Tak kompletnie poza tematem nie ma babola w nazwie zawodów? Challange 32 na grafice, a wszędzie w Internecie piszą Challenge 32. Nie wiem czy masz z tym coś wspólnego ale jeśli nie to można zabłysnąć u klienta.

@Kalberos pojechałeś trochę, 3 stówy to nie opcja na taką cebulę jak ja 🙂 @michalo tak myślałem, ale bez takiej odpowiedzi ciężko się zdecydować na zakup. Dzięki wielkie za odpowiedzi.

Cześć. Będę wdzięczny za propozycje tanich tabletów do digital sculptingu dla kompletnego nowicjusza. Cena max. 200 zł, ale do 150 zł jeszcze lepiej. W takim przedziale rzuca się w oczy od razu XP-PEN Star G640 i pytanie czy jest to dobra opcja. Nie potrzeba żadnych fajerwerków ani pro funkcji ale coś prostego, taniego i w miarę sprawnego. Do tego będzie parowany z laptopem więc mniejsza przekątna nie będzie odstraszać. Tego XP-PENA polecają youtuberzy ale wolę się tutaj upewnić.

14 lat, animacja jak powyżej w 2 miesiące i 150+ tutoriali. Ściema, mega talent albo Asperger.

Tak jak piszesz to może być problem z danymi dotyczącymi geometrii obiektu. Po obróceniu i przesunięciu modelu tak jak trzeba, zanim nadasz modyfikator Bend spróbuj wcisnąć Ctrl A i z listy wybrać Apply Scale & Rotation. Potem nadaj modyfikator Bend i spróbuj go wygiąć. EDIT: Co do wstawiania się modelu w randomowym miejscu po imporcie - modele 3D zapisują układ współrzędnych z programu, z którego były eksportowane. Blender ma domyślnie oś Z do góry ale niektóre programy Y mają do góry i wtedy po imporcie modele zwykle leżą bo w programach 3D zwykle wklejane są na zasadzie oś do osi - X do X, Y do Y, Z do Z, dodatkowo jeszcze zapisywana jest informacja o położeniu modelu z poprzedniego programu i to też generuje przesunięcia jak osie się nie zgadzają.

Teraz robi bloba, ale ta technologia jest zbyt potrzebna żeby nie została ulepszona. Kwestia lat i milionów dolarów na rozwój, które się pewnie znajdą. I oczywiście nie zastąpi ona grafików, ale osoby które skupiają się przede wszystkim na odtwarzaniu tego co istnieje mogą mieć problem. Hard surface z referencji, likenessy etc. To wszystko się prosi o automatyzację - jest tam więcej rzemiosła i porównywania detali referencja-model 3D piksel po pikselu niż prawdziwej kreatywnej pracy. Zresztą ostatnio jak rozkminiałem to tworzenie modeli przez AI to dotarło do mnie, że z tego w połączeniu z mediami społecznościowymi można by zrobić konkretny kombajn. Facebook ma setki zdjęć swoich użytkowników, automat zrobi im z tego modele 3D + tekstury. Wrzucą to do jakiegoś świata w którym możesz grać samym sobą. Albo jakaś platforma gdzie się ludzie spotykają w VR i widzą siebie nawzajem w 3D. I skoro ja na to wpadłem to oni pewnie też.

Sprawdzone kilka razy. Teraz są postawione zasieki które dodatkowo ktoś lub coś weryfikuje. Najpierw musisz podać nazwę uczelni i dynamicznie w trakcie jej wklepywania jest przeszukiwana lista zaakceptowanych uczelni z tym co wpisujesz. Potem trzeba wrzucić skany legitymacji i czekasz na akceptację. Jak zaakceptują to masz free wersję edukacyjną albo na rok z opcją przedłużenia po powtórzeniu po roku całego procesu albo do końca studiów i ani chwili dłużej. Chyba od 2 lat tak to działa i nie ma tak jak kiedyś że wpisujesz byle co i 1000 wersji edukacyjnych masz na koncie ważne nawet 5 lat po skończeniu studiów które możesz sobie wirtualnie przedłużać w nieskończoność.

Wersja edukacyjna tylko za okazaniem ważnej legitymacji studenckiej z zaakceptowanej przez Autodesk szkoły/uczelni. Dobre czasy się skończyły i teraz weryfikują wszystko a jako że autor tematu ma ponad 20 lat doświadczenia w zawodzie to zgaduję że na studenta się nie łapie.

Jeśli chodzi o ArchViz to tam króluje 3ds Max i stan ten się nie zmieni. Wszystko przez to że bez problemu wczytuje format .dwg, natywny format AutoCADa który często jest wybierany do wymiany danych na linii architekt-grafik 3D. Do tego jakaś tam współpraca z Revitem (program inżynierski CAD dla architektów-budowlańców), V-Ray, Corona i cała branża w zasadzie stoi na maxie. Niektórzy ludzie działają na Blenderze, nawet nieźle im to wychodzi np. https://www.blender3darchitect.com/ ale to wciąż kombinowanie pod górę i sporo zachodu. No i trzeba mieć wtedy ten .dwg w Blenderze i ogólnie zasysanie danych z programów CAD rozpykane na 100%, bo bez tego nie zaczniesz żadnego zlecenia. Do tego pytanie skąd tego maxa wziąć - od jakiegoś czasu jest wersja indie bodaj 1500 zł/rok ale do nauki bez sensu wydawać taki hajs. Tutaj sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie co jesteś w stanie sobie zagwarantować w kwestii softu. Wizualizacja produkt wydaje mi się znacznie przystępniejsza pod względem oprogramowania i na moje niefachowe oko z Blenderem dałbyś radę, ale weź jeszcze poczekaj na opinie ludzi którzy rzeczywiście ogarniają temat. Zostaje jeszcze ten wspomniany przez Ciebie świat naturalny i tak jak koledzy powyżej piszą zobacz czy pod hasłem Environment Artist jest to co Ci się podoba.