DaveBorck

Fajnie by było jakbyś dodał do swojej wypowiedzi jakieś schemat albo render o co dokladnie chodzi, bo jakoś trudno z samego tekstu (mi w każdym bądź razie) to obczaić:P

Tak na dobra sprawę to zgadzam się z "sanki" nauka maxwella Ci się przyda. Wiedz jednak, że i on nie stworzy za ciebie wszystkiego. Uproszczone rendery powstały dla dobra takich ludzi jak reszta społeczeństwa, która nie ma aż tyle czasu do marnowania na zbyt długie hiperrealistyczne renderingi. Ja w pracy zmuszony jestem korzystać wyłącznie ze scanline'a, czemu? Bo czas renderingu jest znacznie krótszy, a przy projektach gdzie o realizm nie chodzi skaning jest uchyleniem nieba przez błogosławionych programistów z autodeska którzy go stworzyli (a nawet jak nie z autodeska to co za różnica:P) Poza tym co miałbym niby zrobić przy robieniu nierealistycznych efektow specjalnych. Ta da!!! Błąd logiczny. Przemyśl to synu i wróć na przyjazne łono forum jak dojdziesz do właściwego wniosku. Powodzenia ;)

rzeczywiscie spektakularne.... tyle ode mnie

wlasnie, a mental? .przeciez jest zintegrowany, latwy w uzyciu , daje piekne efekty, a Oni co?....;)

Witam wszystkich po niekrótkiej przerwie. Przychodzę z nową animacją stworzoną na potrzeby studiów. Ściślej jest to animatik do 10 sekundowego zwiastunu, który z przyczyn ode mnie niezależnych (to było silniejsze ode mnie) przekształcił się w krótką animację o długości... no cóż za długiej dla profesora. Na pewno do niej jeszcze wrócę i to niedługo, ale już przedstawiam wstępną wersję. Czas realizacji (jak na razie) ok 35 godzin. 1,84 Mb festival.avi

mam wrazenie ze nie chodzi klowerowi tylko o animowanie samego światla ale tez materialu jazeniowki bo o material się pytał. Możesz go zanimować tak: tworzysz material blend(zamiast standard) i do jednego slotu wrzucasz jakąś mapkę z glowem a do drugiego taka sama bez niego. Nastepnie animujesz Mix Amount i gotowe. Powodzenia

Malo jak na 20 minut, wlasciwie to wyglada na 3, ale rozumiem ze to na dobry poczatek. Ćwicz, ćwicz...

o, ...... rewelacja, mam swego guru, i sens zycia, chce przynosić mu kawe, nie? to moze chociaż pastować buty?

tak generalnie moją jedyną radą byłoby ażebyś go sobie najpierw naszkicował na zwykłej i standardowej do znudzenia kartce papieru, tak ażeby całość trzymała się kupy bo teraz to nijak się nie trzyma (czyt. bez wyrazu). A kiedy już to zrobisz wówczas: zaoszczędzisz czas na modelowanie niepotrzebnych rzeczy; zobaczysz, że czołg ten zbyt ciekawy nie jest (przy okazji może wpadniesz na jakiś ciekawy pomysł), a nam ułatwisz krytykę, bo będziemy mogli Cię lepiej ocenić.(np to czy zachowałeś proporcje, które łatwiej utrzymać na rysunku IMHO. A zatem póki nie jesteś jeszcze 3d wymiataczem to ołówek czy co tam masz w dłoń i do rysowania konceptu. tysiące grafików 3d nie może się mylić. Powodzenia

w opcjach swiatla w zakladce advanced effects jest zakladka projector map wrzucasz tam jakąkolwiek mapę gradientu już jest. Jak chcesz ja edytować to zwyczajnie otwórz edytor materiałów i przeciągnij mape ze slotu projection map na kulkę w edytorze zapyta cię czy zrobić istance czy copy wybierz instance i juz możesz ją edytować, proste-prawda?

Ostatnio "Z głowy" Głowackiego - fajne; zbiór opowiadań Tadeusza Różewicza też fajne choć dołujące na maxa.

generalnie róznej muzy słucham, czyt. prawie wszystkiego był już:aphex, depeche, metallica, massive attack czy jazzy, industriale, chillouty a teraz trafiło na: eric prydz, skalpela, gorillaz, telepopa, korna i dead can dance. Listy nie zapodam bo to okolo 30 tys .mp3 i .flac Pozdr

Mam znajomego co w warszawie zarabia miesiecznie 7 tys, ale on raczej nie zajmuje się 3d, tylko strony www, druki; a tak generalnie to do 2,5 tys (i juz mozna byc z siebie zadowolonym)

to prawda diffuse glow nie jest idealny, generalnie idealnie by było zrobić ten efekt w scenie 3d, np efektem "glare" w mental ray-u, ale z podanych powyżej rozwiązań najlepszym mi się wydaje ( duże możliwości edycji) sposób, który przedstawił Vorek

wkładasz obrazek do shopa i masz efekt w filters/distort/diffuse glow. niestety nie wiem jak to się nazywa w wersji polskiej. Może poświata?:)

dzienkujem z calego serducha co f klacie jak pucha se rytmicznie grucha:), (z cyklu wierszokletcwa amatorskiego)

Da się spokojnie wyżyć, jeśli ma się coś ciekawego do zaoferowania

sciagnij nowe sterowniki jesli jeszcze tego nie zrobiles i dokup wiecej ramu bo jak kazdy program drugiemu podbiera to 1 gb znika w zastraszajacym tempie

a może pistolet jest z czekolady (jeszcze w sreberku:) hehe i kolo chce go skonsumować. J.w. jeśli chodzi o połyskliwość pistoletu, Jeśli chodzi o taką zmianę kadru to zrobiło się trochę nudnawo. Musiałbyś zrobić mnótwo szczegółów na twarzy i broni żeby warto było na dłużej zawiesić oko na w większości pustej scenie, co oznaczałoby że masz dużo do poprawienia w anatomii i teksturach... Działaj dalej Pzdr

też myślę że koło 1500, raczej więcej mu nie dadzą na takim stanowisku:(

...i dalej. Na ASP trzeba zdawać RYSUNEK, MALARSTWO i tzw pracownię kierunkową czyli specjalizację. Jak idziesz na rzeźbę to na tym egzaminie będziesz rzeźbił, jak na grafikę użytkową, to będziesz projektował logotypy czy coś z wydawnictwem związanego. Oczywiście musisz też przynieść teczkę z pracami które robiłeś już wcześniej. Poza tym trzeba znać dosyć dobrze historię sztuki. Ogólnie zauważyłem, że osoby po szkołach innych niż licea plastyczne są traktowane nieco luźniej, ale tylko nieco. Wracając do porównania -studiujący i samoucy. Zauważyłem że sporo osób kończących studia dzienne ma problemy z pracą na początku- czemu? Bo pracodawcy nie oczekują pięknych pracek rysowanych przez kilka dni i zawalonych efektownymi szczegółami. Taka praca to rarytas wśród wielu ochłapów, i niestety często ludzie którzy z powodu dziennych studiów nie mają czasu na pracę tracą cenne doświadczenie z zakresu obsługi programów i znajomości realiów agencji. Później na prawdę ciężko dostosować tryb swojej pracy do wymogów pracodawcy. Wieczorowi i zaoczni mają teoretycznie więcej czasu na szkolenie się do zawodu, ale z drugiej strony wielu z nich zdawało na dzienne i się nie dostało a to coś znaczy... hm, to znaczy, że uporem i pomysłowością będą musieli nadrabiać braki talentu czy lenistwa w szkole średniej. A co się tyczy architektury to trzeba znać fizykę całkiem nieźle, swego czasu wynajmowałem stancję z dwoma studentami architektury i pamiętam, że nad mechaniką budowli sporo siedzieli. Nie ma pracy idealnej (hm polityk?) , zawsze trzeba czegoś się nauczyć i poświęcić mnóstwo nieodrabialnego czasu, wielu po kilku latach zwątpi w swoje, jak myśleli powołanie życiowe i maszynkę do robienia łatwo i efektwnie pieniędzy, Jednak na tych, którym to będzie wówczas sprawiać przyjemność i będą w stanie się z tego utrzymać będzie czekać nagroda w postaci tzw "dobrego życia". No to nie czytać głupich postów tylko DO ROBOTY!!! :P, hehe

A ja sobie studiuję na ASP i muszę powiedzieć, że jest sporo osób które ukończły tak renomowaną uczelnię prawie nic nie umiejąc, z dyplomami wyglądającymi żenująco. Zależy to tylko od człowieka, są na dziennych tacy co o pracy ani myślą i coś tam chlupną na płótno, prof coś tam powie i jakoś to będzie. A są i tacy którzy siedzą w domu studiują na wieczorowych/ zaocznych i wymiatają, często dodatkowo mają pracę w swoim zawodzie. U mnie z 20 osób na roku ponad połowa pracuje w zawodzie, a studiuję na kierunku- grafika użytkowa- na której są takie przedmioty jak: animacja rysunkowa, nauka After Effect+skład materiału filmowego, plakat, grafika wydawnicza, ilustracja i oczywiście rysunek z malarstwem. Ale nie myślcie, że grafika to taki wspaniały zawód w którym cośtam sobie nabazgrolicie i zgarniecie wielką kasę. Jeśli traficie do agencji, która zajmuje się ulotkami wizytówkami i inny ustrojstwem to tylko ci mózg skasują pracą taką samą jak "kopanie dołów". Rządzi tu zasada "Klient nasz pan", pan który życzy sobie tanią tandetę za 150 złotych bo ma o te 150 za dużo i nie wiec co z nimi zrobić. Natomiast żeby dostać się do dobrej agencji jedyna rzecz jaką musisz mieć to dobre portfolio (chociaż rzeczywiście coraz częściej pytają od ewentualne ukończenie ASP). W dobrych agencjach też nie jest zbyt wesoło bo duże firmy mają już określone logotypy, własne kolory i czcionki i dużo od siebie tu nie wniesiesz. Trzeba się zatem przygotować na to, że po kilku latach spędzonych w agencjach, poganiany na każdym kroku- "bo terminy" (zapomnij o dopieszczaniu szczegułów jak to ma miejsce w większości prac na tym forum) staniesz w miejscu i będziesz powielał stare pomysły nie mając z tego większej satysfakcji. Później dokończę bo własnie mam robotę...

IMHO masz złą skalę w scenie, albo jest za duża. Pamiętaj że jak renderujesz mentalem to musisz jednostek wielkości przestrzegać tak żeby lampka nie miała np 2 km. może tu pomóc ustawienie bardzo dużych radiusów dla FG. No a poza tym przy scenach zamkniętych globalka się przydaje bardziej niż przy otwartych bo FG sobie nie radzi. FG jest lepszy do scen otwartych z użyciem skylighta np.

fajne to, dużo tego, ściągam i ściągam i końca nie widać, ale później będzie roboty żeby to w 3d zrobić:P Klimatem przypomina mi legendarnego Broma

dziwna stylistyka, jakaś taka kanciasta i nieproporcjonala (małe zaczepy do wielkich ogniw), troche mi nie podchodzi. No a czasy renderingu to rzeczywiście porażka, toż to możnaby pół modelu zrobić w tym momencie.