Skocz do zawartości

Kalais

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kalais

  1. Kalais odpowiedział Nimrod → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Zawsze za mną chodziło prowadzenie jakiejś stronki o filmach, czy bloga. Ale nie jakiejś kobyły typu filmweb. I tak powstało co warto obejrzeć. Jeden klik i losuje się film wart polecenia ;) http://www.cowartoobejrzec.pl/ Aktualizowane codziennie, sporo mi filmów zostało do dodania, jak i cały czas nowe oglądam :)
  2. Kalais odpowiedział ROPA → na odpowiedź w temacie → Animacje
    Fajnie się zapowiada, niezły klimacik
  3. Kalais odpowiedział lisu → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    bardzo fajne rzeczy tu masz :) gratuluje
  4. Kalais odpowiedział Ros1 → na odpowiedź w temacie → Tygodniowy Speedpainting
    Hah, cóż za błyskotliwy humor rodem z podstawówki, pewnie stoi za nim tęgi intelekt! ;) P.S. Chcesz cukierka chłopczyku?
  5. Kalais odpowiedział Ros1 → na odpowiedź w temacie → Tygodniowy Speedpainting
    Ale dawno nie zaglądałem na maxa... Widzę, że nadal prężnie działa, konkrecik :) W nocy machnąłem mafijną prackę. Trochę inne podejście do tematu, ale pewnie też znacie tą mafię :) Linki: Kalais Blog Praca:
  6. fakt, troche mi sie odskoczylo od tematu, ale juz tak mam, ze zawsze mi krazy 21489032 watkow po glowie i nie lapmy sie juz tak za slowa z tym "gora i dol", mam nadzieje ze zrozumiales o co mi chodzi... co do tych predyspozycji, mi chodzilo o predyspozycje wrodzone i dziedziczne. to co mrozik26 nazywasz "reka Boga" tez pewnie pod to podchodzi. Geny, geny i jeszcze raz geny. Pewne rzeczy juz mam zdefiniowane, gdy sie rodzimy, np. predyspozycje do bycia dobrym sportowcem. Ale to tylko predyspozycje, nie same umiejetnosci. Nikt nie rodzi sie z umiejetnosciami. I to czy zostaniemy tym sportowcem zalezy od tego czy bedziemy sie dobrze odzywiac, cwiczyc itd itp. To tak w wieeeeeeeeeeeeeelkim skrocie. :) To kim jestesmy, w czym jestesmy dobrzy jest mixem genow i tego co robilismy, cwiczylismy w naszym zyciu. Geny i przezycia/sytuacje, to nas ksztaltuje.
  7. :O czemu uwazasz, ze to zmarnowany czas? bo mogles uczyc sie tego sam i studiowac/robic cos innego? nie no, to wydaje sie jasne, ze cienie, swiatlo i bryly jakos tam musza przypominac co znamy z rzeczywistosci, ale moga byc dosc symbolicznie oddane, i nie przesadzajmy, bo chyba w moich pracach widac, gdzie jest dol, a gdzie gora i gdzie co sie znajduje, instrukcji mam nadzieje nie potrzeba :) a tak zupelnie przy okazji, jestem pewien ze z 90% ludnosci naszego kraju (pewnie innych tez) potrzebuje takiej "instrukcji obslugi" do wiekszosci obrazow jakie powstaly, poniewaz trzeba miec spora wiedze na temat Biblii, mitologii greckiej, czy historii, czy czasem nawet zycia autora zeby w ogule skumac o co chodzi w 90% obrazow tworzonych do powiedzmy XIXw. No ale tez nie wszystkich oczywiscie bedzie interesowac ogladanie obrazow i nie musza sie na tym znac. Tu tez pojawia sie pytania do kogo kierujemy nasza tworczosc. Ale generalnie sie nad tym nie zastanawiam. Ilustracje robie tak jak mam na to ochote. Robiac strone, ulotke czy plakat zawsze mysle o grupie docelowej, kto bedzie to ogladal i jak to ma wygladac, zeby bylo dobre i czytelne. Przy ilustracjach ide na zywiol. I jasne ze chce dazyc do perfekcji, i daleko mi do niej, i ze duuuuzo godzin malowania mnie czeka :) tylko ze tez jest kwestia tego, ze takie postrzeganie perfekcji bedzie mocno subiektywne, i dla Ciebie (emmilius) punkt osiagniecia jej pewnie bedzie w zupelnie innym miejscu niz dla mnie. no calkiem spoko, niektore prace bardzo fajne, inne mniej... heh, ale to juz zupelnie inna bajka mi sie wydaje, ze ludzie rodza sie z pewnymi predyspozycjami, i to co pozniej robia w zyciu decyduje o tym czy te predyspozycje sie rozwina czy nie. i to sie odnosi do wszystkich dziedzin. ktos kto mial mniejsze predyspozycje, ale duzo cwiczy, moze w koncu przegonic lenia z duzymi predyspozycjami... oczywiscie ciezko to jakos zmierzyc, bo postrzeganie tego czy ktos jest dobry czy zly w malowaniu to sprawa dosc subiektywna... chyba ze bedziemy porownywac kto bardziej fotorelistycznie oddal martwa... ;/ dzieki :) yup, napisali :) pozdrawiam
  8. o hehe, widze sporo nowych postow, przejrze linki i przeczytam dokladnie wieczorkiem, bo srednio z czasem teraz stoje :( dzieki za zainteresowanie :) pozdrawiam
  9. oops, pojawily sie nowe posty jak odpisywalem :) spoko, nie zywie urazy :D i to rozumiem jak najbardziej :) no tak, ale z tego wynika ze dla Ciebie realizm jest wazny, dla mnie - nie :) lubie popatrzec czasem na dobry matt painting czy ogolnie jakies realistyczne/hiperrealistycze obrazy, ale zupelnie mnie nie ciagnie do tworzenia czegos takiego chyba, ze Cie zle zrozumialem, i chodzi Ci o to, ze jak ktos nie umie realistycznie malowac, tym bardziej inne rzeczy nie beda dobre... co nie zmienia faktu, ze juz w zasadzie sie przemoglem, i rysuje "z reala" czasem :P pozdrawiam!
  10. hehe, akurat mojej rodzinie zupelnie sie nie podoba co robie, a wiekszosc znajomych tez nie przepada za moim malunkami :D oczywiscie zdarzaja sie tacy, ktorym sie to podoba, ale to mniejszosc... :P tej z ASP tez nie place, przynajmniej nie bezposrednio, mam to w ramach zajec na uczelni... wyklada, jest tez "uznana artystka", maluje obrazy, zaprojektowala pare ciekawych wnetrz itd to bylo moje pierwsze pytanie do niej - "czy mam sie meczyc z tymi martwymi maturami itd, bo to szalenie dla mnie nudne", powiedziala ze nie, ze jesli rzeczywiscie mnie to tak meczy... ale zapytana o to samo ze 3 miesiace pozniej, powiedziala, ze na pewno by mi nie zaszkodzilo, ze rzeczywsicie moze powinienem sie pomeczyc, i stad te olowkowe mazania :) - dzieki za wypowiedz :) musze sie zastanowic :) hehehe, nie taki juz mlody, powiedzmy ze pozno sie zdecydowalem i zorientowalem co chce robic, i co mnie cieszy. Patrze zawsze z podziwem na tych ludzi co maja 15-18 lat, i juz wiedza co beda robic, cwicza, ksztalca sie. Ja w tym wieku, i jeszcze troche pozniej ;) prowadzilem, powiedzmy, mocno hedonistyczny tryb zycia. A pozniej probowalem wielu wielu rzeczy, kilka uczelni, kilka kierunkow, opuscilem polandie na chwile itd itp.. heh, sie rozpisalem :S hahahah mhm, z wiekiem sie zgadzam, mysle ze bardziej przezywane/przezyte emocje/doswiadczenia i rozne obserwacje maja wplyw na kreatywnosc a co do podstaw, coz , na pewno (chyba :) ) nie zaszkodza, na poczatku myslalem, ze po prostu bede sie uczyl malujac ilustracje, ze bede robil na nich postepy, beda jednoczesnie cwiczeniem warsztatu... ale to chyba tak nie dziala, niestety :( dzieki wszystkim za zainteresowanie i wypowiedzi, pozdrawiam!
  11. yup, widziala, i chyba jej sie bardziej podobaja niz mi :S Glownie mi zwracala uwage na to, ze w tych starszych pracach potrafile wiecej detalu wlozyc do niewaznych rzeczy, niz do tego co najwazniejsze, ze niektore elementy wygladaja na nieskonczone, i czemu sie tak dzieje, i tlumaczyla jak wyeksponowac te najwazniejsze elementy ilustracji, zeby sie ja dobrze "czytalo". Kompozycyjnie i kolorystycznie twierdzi, ze bardzo dobrze sobie radze... przy pracy 10, przykladna para, powiedziala ze nie ma sie do czego przyczepic, i ze widac spore postepy, bo a propos innych zawsze miala duzo do powiedzenia :) generalnie to troche nie wiem co o tym myslec :) bo jej zdaniem to wlasnie bardzo fajnie, ze to jest takie nierealistyczne, i ksztalty sa niedopowiedziane, i ze nie powienienem za wszelka cena dazyc do jakiegos realizmu w tym co robie... ja osobiscie jednak wole chyba troche to "urealnic", chociaz na pewno idealna perspektywa, rowne ksztalty i hiperrealizm zdecydowanie NIE sa tym co chce robic, i nigdy tego nie bedzie w moich pracach... ale ogolnie chcialbym zeby bylo bardziej "czuc bryle" jak to sie mowi :)
  12. kurcze, niezle sie zapowiada, fajne patenty i widac ze czlowiek z prawdziwa zajawka matt painting fajna rzecz pozdrawiam i trzymam kciuki za ukonczenie projektu!
  13. hehe, siemka :) to dobre rady, i sie do nich stosuje :) czarnego ogolnie nigdy nie uzywalem, ani bialego P.S. latajace rybki mi chodza po glowie, zeby farbami zrobic nowa wersje :P ==================== Witam po dlugiej przerwie, 3 miesiace w ogule nie malowalem, i teraz znowu do tego wrocilem od jakiegos czasu sobie systematycznie maluje. Raz w tygodniu mialem zajecia z pania z asp, gdzie rysowalem olowkiem "z reala" jakies martwe natury, portrety i laski, i konsultowalem moje tabletowe prace. Nawet farbami mi sie zdarzylo namalowac ilustracje, ale zajebista zabawa :) Coraz czesciej mysle, ze powinienem wybrac inne studia znowu :P ale co tam, do 3 razy sztuka :D Jestem ciekaw, czy wg Was widac jakies postepy, i jak ogolnie Wam sie to widzi :) P.S. wszystkie prace sa malowane w minimum 3500px na szerokosc wiec sporo detalu ginie w tych wersjach co tu daje P.S.2 juz tez zrozumialem, ze musze duzo cwiczyc malowania "z reala", bo naprawde to pomaga pozniej w malowaniu z glowy :P jak znajde chwile czasu to skocze do znajomego i "zdigitalizuje" moje olowkowe i farbowe twory. 9. xmas 2008 to w zasadzie speed painting, za pozno sie ogarnalem ze musze to namalowac, nie podoba mi sie, ale wrzucam bo takie troche inne niz to co lubie :) 10. Przykladna para Darek i Ania to typowa para. Darek wygląda trochę jak gangster, ogolony i waga ponad normę, solarium nie jest mu obce. Jeżdzi samochodem marki BMW. Rzadko się uśmiecha, chyba że musi. Pracuje u taty w firmie produkującej plastikowe nakrętki do syfonów pod umywalką. Jest kierownikiem i może sobie pokrzyczec na pracowników, kiedy tylko ma ochotę poczuc się naprawdę ważną osobą. Ma dom (który zbudował za pieniądze taty), a w nim najnowocześniejsze kino domowe. To co posiada czyni go tym kim jest. Trzymając pilota i zmieniając program z motoryzacyjnego na mecz piłki nożnej czuje, że panuje nad swoim losem. Ania lubi silnych, zaradnych, władczych i zdecydowanych mężczyzn. Lubi też dobrze wyglądac - byc modnie ubrana, opalona na solarium, używac drogich kosmetyków, chodzic do dobrych salonów piękności. Centra Handlowe to jej drugi dom. Lubi też, gdy się ją wozi, sama nie lubi prowadzic. Darek jej to wszystko zapewnia, dlatego go kocha. 11. Halloweenowe ekscesy Halloween to takie trochę tandentne święto wg mnie. A kościół to też taka, hmmm, dziwna trochę instytucja. Obie rzeczy jakoś mi się razem skojarzyły swoim przyciąganiem "wiernych" w podobny sposób. A najbiedniejsze w tym wszystkim są przedstawicielki MA (Moherowa Armia), które nie za bardzo wiedzą o co chodzi, ale i tak lecą tam niczym muchy do kupy. No i jak przystało na armię - mają skłonności do agresywnych zachowań. Chyba nie muszę tłumaczyć symboliki z kultury i popkultury. Dynia - halloween, kielich - wyraz pobożności, widły - szatan, zło itd. Na dole są mohery, z których nie do końca graficznie jestem zadowolony, ale mam nadzieję że widać co to :D 12. Pozegnanie Pożegnanie, po prostu... Te 3 ostatnie, malowane dosc dlugo, z przerwami, wiec nie wiem ile dokladnie roboczogodzin ;)
  14. hehe czy ja mowilem, ze nie chce rad :P chetnie wyslucham , umm, przeczytam :P walcze ze soba, zeby porysowac troche tych nudnych cwiczen, moze kiedys wygram ;) dzieki za comment :)
  15. Kalais odpowiedział sly → na odpowiedź w temacie → Animacje
    juz nie ma :( mozna jeszcze gdzies to zobaczyc? dawno nie zagladalem na max3d ... jak postepy? kalais czeka na jakis update :)
  16. Kalais odpowiedział Kris_R → na odpowiedź w temacie → Bitwa 3D: Straszne Skutki Awarii Telewizora
    obserwuje, bedzie dobra pracka, dobry pomysl zgadzam sie z Beatou ze TV trzeba bedzie wyeksponowac bardziej, zeby sie motyw przewodni nie zagubil pozdrawiam
  17. swietny pomysl, bedzie dobra praca czuje :) ja bym troche bardziej wyeksponowal to "wzgorze" na ktorym stoi postac, bo tak sie zlewa z tym srodkowym wzgorzem, moze to srodkowe obnizyc lekko, a to po lewej jeszcze wysunac/wydluzyc bardziej w strone srodka
  18. Selam alejkum ;) od jakis 4 miesiecy sobie maziam tablecikiem w wolnym czasie i wraz z tym monumentalnym ;) postem wrzucam tu kilka ostatnich prac. Troche inna ta moja teczka bedzie od tego na co przywykliscie patrzec na tym forum, ale mam nadzieje ze przezyjecie i rzucicie jakies ciekawe komentarze. Zaznaczam, ze wiem ze moj warsztat kuleje :) I tez wiem, ze powinienem cwiczyc jakies martwe natury, anatomie itd. ale to takie nudne, i jak juz mam czas cos malowac, to wole realizowac jeden ze swoich pomyslow... :S Dobra, lecimy z ilustracjami na gorze najstarsze, na dole najnowsze, texty z mojego bloga bo mi sie nie chce pisac nowych. Jak komus sie chce zobaczyc jeszcze starsze prace, w tym jakies nudne widoczki i znieksztalcone ;) laski to pozostaje galeria. Pozdrawiam. 1. Kot w butach Luźna wizja kota w butach, już z małym brzuszkiem od piwa. Zawsze skupiony i czujny ze swoim muszkietem luzacku trzymanym na ramieniu zgodził się zapozować dla Kalaisa. A z drzewa wyszły małe przyjazne duszki, też chciały być uwiecznione. Aha, czas wykonania to jakieś 2-3 godziny. 2. Łowienie ptakorybek Dziś znowu szybka pracka, z 3 godzinki, standardowo tablet i photoshop. Ptakorybki chyba nie pojdą na taki banalny sposób ich złowienia ;) 3. Płotowe problemy W tak pięknych okolicznościach przyrody Frau Kunegunda odpłynęła w świat książki i nawet nie zauważyła, że jej pourceau uciekają przez wyrwę w płocie! A duszki drzewa jak zwykle wszystko widzą... Malowane przez weekend, pewnie w sumie z 6 godzin mi zajęło. 4. Buuu Jakieś 4-5 godzin mi się zeszło. 5. Sztukateryjna zagadka fulipanów Nie będę wnikał co i jak, pomysł zrodził sie na melanżu we Wrocławiu, raczej speed painting, bo już mi się nie chciało za bardzo detalować, ze 3-4 godziny to malowałem. 6. Chinatown "Już nie jest tak jak kiedyś. Wartości antycznych dynastii nie są przestrzegane, pradawne rody wymierają. Dookoła zepsucie, upadek obyczajów i wszechogarniający chaos. Ludzie pobudowali obskurne legowiska. A ci mający więcej bogactw materialnych, i jeszcze mniej dobroci w sobie, żyją i pracują w szklanych domach, tam dalej. Uważajcie maluchy na siebie i nie biegajcie same po ulicach Chinatown. No już, do domu maluszki!" Ze 3 dni to dziabałem po +/- 3 godzinki. 7. Miłość pochowana Wrrr, co tu napisać. Miłość i cierpienie to tak bliskie siebie uczucia... Równowaga to klucz do zrozumienia życia... Coś umiera, by dać początek czemuś nowemu. Mhm, to tyle ode mnie. Z technicznych nudów - 3 dni po kilka godzin, wacom, photoshop, 11 kubków herbaty, 2 litry wody mineralnej niegazowanej. Level up, warsztat+1 (mam nadzieję). 8. Dziewczynka i chrabąszcz Speed-painting, około 2 godzin mi to zajęło. Ilustracja do utworu Andersena - "Dziewczyna, która podeptała chleb". "(...) była zła z natury, jak to powiadają. Gdy była zupełnie mała, największą przyjemność sprawiało jej chwytanie much i wyrywanie im skrzydełek, przez co przemieniały się w stworzenia pełzające. Chrabąszcze i żuki przekłuwała szpilką."
  19. ooo, nice! teraz lepiej, gratz!
  20. Kalais odpowiedział Luki Luki → na odpowiedź w temacie → Galeria 3D (Finished Works 3D)
    swietne, stylowe, bardzo mi sie podoba, ma charakterek osobiscie wole jasniejsze tlo P.S. nie czaje ludzi, ktorzy mowia ze za proste... taka stylistyka, nie wszystko musi miec tryliony facow i byc niesamowicie trudne do zrobienia, zabierac miesiace nudnej, rzemieslniczej roboty... dla mnie najwazniejszy jest ostateczny odbior pracy, a nie technika czy ilosc poswieconego czasu... P.S.2 five stars
  21. uh, dawno mnie tu nie bylo, praca na zmiane z krotkimi wakacyjnymi wyjazdami... mam nadzieje teraz troche czasu poswiecic na SSAT narazie pokolorowalem concepty postaci tak na szybko, za pare dni dorzuce pelny, kolorowy concept sceny i troche conceptow elementow typu drzewa, skrzynka na narzedzia, telewizor itd...
  22. ciekawe, fajny klimacik popraw tych ludzi, bo i wymiary i perspektywa cos nie tak
  23. ;) hehe sly, pozdrawiam rowniez piora beda prosty cartoon style, wiec mam nadzieje ze nie przysporza mi za duzo problemow, chyba ze mi przyjdzie do glowy "opiorzenie" w realistyczny sposob na cartoonowym modelu pozdrawiam dzieki :) naprawiany na dworze, bo jak sie popsul to wreszcie jest okazja wyjsc na dwor :P wiecej miejsca do naprawy, mozna nabrudzic i rozlozyc wszystkie zabawki duzego chlopca (narzedzia)... poza tym jakos mi sie przypomnieli tacy "dlubacze", ktorych widywalem na kazdym osiedlu w latach 80tych przed blokiem/na podworku/na parkingu wiecznie grzebiacy w samochodach (maluch, duzy fiat lub super wtedy luksusowy golf), z rozlozona kupa narzedzi, w smarze, ktorzy zawsze prowadzili wiecej przeroznych dysput niz rzeczywiscie cos robili w tych samochodach :) dzis tez jeszcze takich mozna spotkac, ale to juz nie to samo...
  24. Kalais odpowiedział Kefas → na odpowiedź w temacie → Galeria 3D (Finished Works 3D)
    a gdzie ta animka? czy sam obrazek mamy oceniac?

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności