aspenboy

Do inspiracji dorzuciłbym "Nightmare before christmas" ;)

Że niby jak się kupi po 12 kwietnia CS4, to upgrade do CS5 będzie za free.

Ciekawe, czy photoshop będzie działał jeszcze wolniej niż CS4.

Świetne światło, bardzo plastyczne. Moim zdaniem detalu jest w sam raz - praca nie jest przegadana. Generalnie miazga.

Fajnie bawisz się oświetleniem, ale anatomia nie działa. Prawa ręka połamana w barku i w łokciu, lewa też jakby wyskoczyła z barku. Podobnie jest z nogami. W takiej sytuacji najlepiej ustawić tatę/kolegę/sąsiada w wybranej pozie i cyknąć fotę, przynajmniej ogólne proporcje będzie łatwiej ogarnąć.

Na starcie Burton/Disney można przymknąć oko, ale jak dla mnie tam jest za mało Alicji w Alicji.

Z własnego doświadczenia - cokolwiek, byle nie Multimedia. Kręcą z rachunkami jak się da, nawet promocyjne (niby) pakiety zwiększają cenę w trakcie trwania umowy.

A propos ostatecznej wersji: wyszło trochę nierówno. Główna postać jest fajnie wykończona, trochę a la Keith Thompson, ale wilki są jakby z innej bajki. Sprawiają wrażenie niedokończonych, anatomia im trochę nie działa. Ten błękit w tle trochę rwie się do przodu, możesz poeksperymentować z różną saturacją dla poszczególnych planów (jest trochę zbyt równomiernie IMO).

Można jeszcze popróbować z warstwą w trybie overlay, czasami lepiej wychodzi.

Detal zawsze kusi, ale najpierw postaw ich wszystkich na ziemi, bo wiszą w powietrzu ;)

Dodatkowo został okrzyknięty filmem kultowym przez ludzi, którzy pamiętają go ze swoich szczenięcych lat ;) Anyway - must see dla mnie :D

Ja bym posmarował masłem. Albo wazeliną.

Klasyka! Ja sobie odświeżyłem ostatnio "Vanishing point" :) W weekend widziałem "Alicję", na szczęście w wersji oryginalnej. Nie sądzę, żeby to był film nadający się na dubbing - w sumie jest to umiarkowanie familijne kino. Widać wyraźnie, że jest tam trochę Burtona ugładzonego (niestety) przez estetykę disneyowską. Bardzo mi się podobała warstwa wizualna - tutaj nie było się do czego przyczepić. Sam scenariusz wyszedł trochę zbyt... normalny. W oryginalnej Alicji było więcej absurdu, braku logiki, atmosfera pół-snu była intensywniejsza. Tutaj jest wszystko dość spójne i logiczne. Nie za bardzo rozumiem też wszechobecną w filmie "nowomowę", nijak ma się to do oryginału, a jak patrzyłem na napisy PL - w tłumaczeniu wyszło jeszcze dziwniej.

Jeśli chodzi o podobieństwo - powalcz z oczami, szczególnie z kształtem jej lewego. Bardzo dużo zmienia w charakterze twarzy.

To prawda, ale jest wielu ilustratorów obecnie, którzy tworzą w technikach tradycyjnych - i to czasami z lepszym efektem, niż ich "cyfrowi" konkurenci. Nie ma co uogólniać zresztą - to nie jest przecież tak, że jak nie umiesz zrobić całej ilustracji od podstaw jednym pędzlem, to nie jesteś "true" ;) Wracając do teczki - świetne prace. Widać progress, i to spory. Miałem podobne skojarzenia co lordbiernac (chodzi o porównanie do pana na C ;) ), ale widać też sporo Ciebie w tych pracach. Wcześniejsza wersja "polowania" jest super - bardzo malarska, nie przegadana, świetnie się czyta forma.

Nowa produkcja twórców "Happy feet", reżyseria: Zack Snyder. Wygląda co najmniej ciekawie :)

Fajne kompozycje, mogłyby fajnie wyglądać w wydruku na większym formacie :)

I fajna walka z brushami :)

Jeżeli weźmiemy np. ten stateczek: Widać, że tam jest dużo pociągnięć, ale oglądając go nie jesteśmy do końca pewni jak jest zbudowany dziób statku - czy jest walcem, czy może jest zbudowany z płaszczyzn? Gdzie jest cień a gdzie pada światło? Trudno też powiedzieć, gdzie kończy się tło, a gdzie zaczyna statek. Nie jestem pewien na ile jasno to formułuję :D

Moim zdaniem - nie zastanawiaj się za bardzo nad narzędziem. Najważniejsze jest to, co chcesz uzyskać, mniejsza o to co będzie zostawiało ślad z pixeli ;) To ostatnie przypomniało mi tutoriale S. Robertsona o cieniowaniu powierzchni. Polecam, opowiada tam o uniwersalnych zasadach (i do technik tradycyjnych, i do digitalu).

W tych ostatnich pracach poruszasz się głównie w średnich tonach, przez co całe prace wyglądają podobnie i mają "szarawy" odcień. Brakuje zdecydowania, akcentów. Przydałby się też akcent w formie - nawet, jeżeli to jest z założenia praca na szybko, to część formy może być "machnięta", chaotyczna, ale część mogła by być dopowiedziana.

Tego cherubina mógłbyś pociągnąć dalej. Fajnie zdefiniowana kolorystyka, przydałoby się określić lepiej formę, miejscami bardziej uporządkować.

Obśliniłem się już na CA ;) Może jakiś making-of? :)

Ja się podczepię pod pytanie :) Musi wyglądać niesamowicie na żywo.

Illustrator CS4 potrafi otworzyć CDR bez problemu, ale nie miałem okazji sprawdzić wcześniejszych wersji.