aspenboy

Echelon Conspiracy - naiwna opowieść w stylu "globalny spisek rządu", słabo skonstruowana. O wiele lepiej obejrzeć "Teorię Spisku". The Broken - zaskakująco dobry horror, straszący głównie atmosferą a nie galonami krwi. Akcja prowadzona w mało amerykański sposób, rozwija się raczej ospale - ale jakoś zupełnie to nie przeszkadza. Świetne zdjęcia.

A mnie się "watchmen" podobało właśnie ze względu na umieszczenie motywu "superbohaterów" w kontekście bardziej ludzkim. Film trochę okroił komiks, ale i tak bardzo dobrze mi się go oglądało.

Jest, ale tylko w 2/3 :D

Bullshit, pierwszy Cube i Cube Zero (III z kolei) są kewl. Hypercube ssał, ale to tylko 1/3 serii :D

Lub po polsku "referencja" ;) Ogólnie raczej nie maluje się po fotach, chyba że w grę wchodziłby hiperrealizm a la Sorayama.

Ja mam w pracy ColorEdge CG241W i narzekać nie mogę, ale to nie na mój budżet. Anyway, dzięki za info.

A dlaczego? Jaki to model? (bardzo niedługo będę musiał kupić monitor i zbieram recenzje)

Przy olejach stosuje się werniks nie tylko po to, żeby zabezpieczyć powierzchnię, ale również dlatego, aby ożywić kolory - które potrafią "siąść" po wyschnięciu (połyskliwość wcale nie zostaje). Zależnie od potrzeb stosuje się albo werniks matowy, albo błyszczący. Do rozcieńczania raczej wykorzystuje się olej lniany - ale wtedy farby dość długo schną, natomiast terpentyna rozrzedza farby (działa jak rozpuszczalnik). Przy malowaniu terpentyną farby schną szybciej, czasami maluje się mieszanką oleju z terpentyną. Można też używać oleju + medium przyspieszającego schnięcie farb. Żeby nie było za nudno - można wykorzystać medium zwiększające objętość farby, opóźniające schnięcie, dodające specyficzne wykończenie itd. No i jeszcze dochodzą farby olejne rozcieńczane wodą - mieszają się i z wodą/wodnymi farbami, i z olejnymi. Fajne, ale droższe.

Zapomniałeś dorzucić impotencję.

Jak będę miał dzieci, to modem dostaną najwcześniej na 18stkę.

To ja proponuję sięgnąć najpierw po pierwszą część - "Evil Dead" (w PL: "Martwe Zło"). Druga występowała pt. "Evil Dead 2: Dead by Dawn", a trzecia to właśnie "Evil Dead 3: Army of Darkness".

Ja pisałem o zastosowaniu 3ds max w projektowaniu tekstyliów - skupiłem się na opisie możliwości softu w zakresie przeprowadzania symulacji fizycznego zachowania tkanin/dzianin.

Ale chyba takie było założenie konkursu: "Uczestnicy konkursu mieli za zadanie stworzenie prac w stylu polskiego surrealisty Jacka Yerki".

Morte: może to będzie pomocne: http://graphicssoft.about.com/cs/photoshop/f/elementscompare.htm

Przytoczyłem prawo Godwina z dużym przymróżeniem oka, zresztą samo ono nie powinno być chyba traktowane zbyt poważnie. Aha, czyli foch? :D Wydaje mi się, że można być jednocześnie bardzo blisko rzeczywistości i czytać oddalone od niej przemyślenia. Chyba nie musimy się ograniczać do jednego rodzaju twórczości - na zasadzie albo komercja pod innych, albo sztuka dla siebie. Grunt to tworzyć i działać świadomie.

Ej, może bez spoilerów - jeszcze nie skończyłem tej części... :/

Słyszałeś o prawie Godwina? :D (klik) Solniczka świetna, hełm trochę mało czytelny. Dłonie z bridgmana fajne, chociaż jego szkice wydają mi się przestylizowane.

To jest tekst "pożyczony" z tego miejsca: http://kominek.blox.pl/cenzura +18 ;) Edit: pecet - piątka :D

SBT77: zgadzam się, też mi nie odpowiada takie "taśmowe" podejście do komiksu, ale niestety takie są realia. Na szczęście nie cały świat komiksowy się na tym opiera, ale chyba tylko dzięki temu takie "kwiatki" jak Rob Liefeld odniosły sukces (bo ich prace się sprzedawały). Ale wracając do prac ^sTh. - moim zdaniem wychodzi Ci to całkiem fajnie, ale musisz popracować nad zróżnicowaniem kolorów. Na razie prace wyglądają tak, jakbyś do obszarów oświetlonych używał tylko jednego koloru, co trochę spłaszcza formę.

Marduk: to się nazywa "inspiracja" ;) Swoją drogą - ciekawie to się komponuje z nick'iem autora wątku :D

Mnie chodziło dokładniej o to, że kto inny robi rysunek, kto inny kładzie tusz a zupełnie kto inny kolor.

Cały komiks amerykański na tym bazuje ;)

do 25 roku życia? Tzn. starsi już i tak się nie nauczą?

Ja się zgadzam, kiedyś bardzo chciałem zająć się komiksem, ale nie do końca wiedziałem jak się za to wziąć. Może w kupie byłoby łatwiej :)

Osprey to publikacje historyczne, a nie fabularne...