dokturpotfor

he he, raczej powinny sie nazywac MacOsX inspirat :P

moze wlacz antyaliasing wiekszy

ten emboss ni z gruszki ni z pietruszki, no i zdjecie tez moze powinno byc takie bardziej popartowe, a nie postarzone.

hej, no mi zerwalo kask z glowy, kiedy to zobaczylem. ogrom pracy, nawet jak na takie dlugie creditsy: http://www.cgarchitect.com/3dawards/nominees/bhaa.htm

no nie... jako studenci jeszcze mamy zwolnienia, poza tym przez jakies dwa lata zdaje sie mozemy zdecydowac sie na minimalna stawke (~270 zl), zostaje tylko vat, ktory niwelujemy umowami o dzielo z kosztem uzyskania dochodu 50% czyli nomen omen 9.5 %.

re: merv No wlasnie na tym polega konkurs, zgadnij gdzie a piwo twoje :)

wiosla, maszt i okucia wydaja sie strasznie gladkie/idealne, moze jakas faktura, troche nierownosci. przy okazji: porownujac kolo sterowe do wiosel, to wiosla strasznie duze ci wyszly.

hej, smieszna sprawa, w sumie speed (10 h, nocka) :). Inwentaryzacja kamienicy + adaptacji na hotel (kamienice pokazuje bo juz stoi w krakowie, adaptacje pozwole sobie nie dawac bo to dopiero plany architekta). Zrobione dla biura abarch w tempie ekspresowym. Celem byla inwentaryzacja 3d z (sic!) zwymiarowanych rzutow 2d (skany elewacji itd), wiec render jest tu raczej symboliczny (tylko clay, sun i sky). btw: konkurs dla krakusow, kto zgadnie gdzie to stoi :), do wygrania piwko jak wroce z wakacji ;)

heh, z tego co zerknalem to chyba tylko nagrody nie mozna wygrac, pracy nadeslac chyba raczej nikt nikomu nie moze zabronic.

jak dla mnie to do takiego skladu corel albo ilustrator konieczny. jak ci przyjdzie robic plakat 2x1.4 metra to ci sie przyda :). poza tym cena, gs (czyli corel draw, photopaint, i rave [taki bidny flash]) - 1500 zl, a photoshop solo z 2200 na bide. kwestia przyzwyczajenia.

hej, no tekstura i rigging fajny (ladnie sie deformuje), ale z modelem gorzej, ma jakies takie dziwne zgrubienie na wysokosci pierwszych zeber, zle przyczepione ramiona (jak na zawiasach), brak nadgarstkow i powazne problemy z kregoslupem :). buzka bardzo fajna.

btw... jesli juz musi byc ten pracodawca, to z dobra siedziba :) : http://www.photoshopnews.com/feature-stories/a-visit-to-adobe/ http://www.time.com/time/photoessays/2006/inside_google/1.html http://www.google.com/intl/en/corporate/culture.html http://www.google.com/intl/en/plex/

walka ze sterylnoscia, regularnoscia, powtarzalnoscia, natura lubi odrobine chaosu.

hmm... moze sie myle ale startupy nie sa wcale tak kosztowne! na boku ze znajomym mamy tez wlasnie firemke od 2d, 3d, stronek itd... jedyne co nas kosztowalo jej zalozenie to w przeciagu roku z 10000 zl na soft, biura nie ma (bo robimy w garazu kumpla, sic! :) ) komputery i tak mamy swoje, soft sie z nawiazka zwrocil zleceniami, a przez suche miesiace utrzymywalismy sie z innych robot (malo klientow, malo ruchu, na poczatku, to i malo roboty i mozna laczyc to i owo). kurcze zeby nie byc goloslownym, bo juz dostalem pm ze bajki opowiadam tu kawalek pf, ktore mielismy opublikowac za jakis czas (poki co nie bylo chwili zeby to dobrze skonczyc): http://www.madwands.com/madmac/nowe/portfolio.html na razie nic wartego pokazania, ale to tylko poczatki... oddalilem sie od tematu, startupy sa super... nie bojcie sie ryzykowac, majac 25 lat i bankrutujac najwyzej bedziesz w sytuacji w ktorej i tak znajduje sie 80% ludzi po studiach, a moze sie uda malym kosztem zrobic cos fajnego.

re tweety: hmm... dlatego mi sie wydaje ze przy dwoch lebskich gosciach: pracowniku i pracodawcy da sie zbudowac mutualne wspolistnienie bez koniecznosci zatrudniania kogokolwiek. np moj przypadek (bo tak sensu stricte to ja sie wyksztalcilem na informatyka teoretycznego a nie na grafika, grafika to tylko konik) z praca jako programista. po roznych jazdach w firmie w ktorej przepracowalem 20 miesiecy, z kumplami programistami stwierdzilismy ze nie pasuja nam relacje miedzy nami a szefostwem. tak wiec team ktory zajmowal sie jednym z produktow (dla administracji, workflow, docflow, rozproszone skladowanie dokumentow itd... kobyla system) odlaczyl sie od firmy i zalozylismy wlasne male przedsiebiorstwo. wszystko odbylo sie na przyjacielskich warunkach i dalej pracujemy dla tej firmy, ale jako partner - podwykonawca. pozwolilo to oddzielic biurokracje od kodowania, my oczywiscie mamy teraz na sobie o wiele wiecej odpowiedzialnosci, ale za to wieksza swobode - nikt nam sie nie wpieprza w szczegoly. oczywiscie lepsza kase (bo mamy udzial we wdrozeniach itd...), ale tez ryzyko ze jak sie nie sprzeda to nie ma 'naleznej' pensyjki... itd... itp...z drugiej strony nasz byly pracodawca ograniczyl koszty (bo nie musi utrzymywac kolejnych metrow w biurze, zajmowac sie nasza ksiegowoscia, zusami, kompami dla nas...)

a tak w ogole, forma: pracodawca --- pracobiorca jest archaiczna troche, zwlaszcza w kreatywnych zawodach, sa o wiele lepsze modele wspolpracy miedzy ludzmi i wymiany pieniedzy na prace, umiejetnosci itd... niz zatrudnianie. polecam, do przemyslenia: http://www.paulgraham.com/hiring.html

aaa ... no i nie mozna zapomniec o przyzdobieniu odpowiednim biura: http://www.5maybe6beans.com/maciek/PICT0036.JPG

tak panie to ci tylko w googlu skroja :) a kolejny punkt: szef jest szefem, czesto ma wiedze z zupelnie innej dziedziny. strasznie mnie wkurwialo jak np. w jednej firmie w ktorej pracowalem szef programista (pisal moze z 20 lat temu cos) mnie pouczal jak projektowac/pisac/testowac kod. suma summarum zwolnilismy :) dziada za niekompetencje, obrazil sie i zalozyl jakas tam swoja wlasna firme, ale fakt nadmiernego mieszania sie w kompetencje swoich pracownikow to chyba kolejny antywzorzec szefa.

lepiej niz jakie dwurdzeniowki ? no napewno yonah lepiej sie spisze niz te 'udawane' :) intele D. tylko ze o yonah to mozna bylo myslec z dwa miechy temu, teraz moze lepiej czekac na meroma (64 bity). no i jeszcze turion x2, troche bardziej sie grzeje no ale to zawsze amd jest, wiec chyba warto (przy okazji jest troche tanszy niz intel).

okidoki trzymajta: http://sphinx.ii.uj.edu.pl/~maciek/content/art/beksinski/ moze zrobic jakis jakas galerie malarstwa? jak macie wiecej to moge jeszcze wiecej pohostowac.

jestem w stanie przyjac dowolna ilosc danych i wystawic na moim serwerze na uj. wiec jak ktos ma malarstwo czy cos, to niech sle pm, albo na gg.

wydaje mi sie ze odpowiedz (tzn tak zgaduje) na pytanie dlaczego nie stosowac tabelek jest ideologiczna: bo tabele sluza do przedstawiania danych tabelarycznych slupkow, kolumn itd, a nie do wydzielania obrazkow na 3pixelowe paski czy pozycjonowania elementow layoutu na stronie. chora sytuacja spowodowala ze webdesignerzy zrobili z tabelek narzedzie do siekania stron. teraz, po krotce, w zgodzie z wytycznymi w3c jest: xml, xslt, css, xforms... tresc, transformacje, wyglad, interakcje...

hej, no widac ze technicznie to sobie dobrze radzisz... ale moje uwagi: no intro to ma zero tresci i mnie to rozczarowalo ze sie musialo wgrac i wgrac a pozniej takie nic w sumie... moze warto dac skip :). dalej to tak: no znow flasha umiesz to widac, ale np. brakuje mi jednorodnosci stylu, masz (zeby wyliczyc): skosne tlo, sci-fi srebrne panele, trzy guziole jak ze zmywarki do naczyn (sorki ale tak mi sie skojarzylo z moja zmywarka, te 3 roznokolorowe :) ), techno-koleczka w tle, niebieskie ramki dookola panelu, do tego uzywasz bankgotica czy czegostam w menu (ktory w sumie jest fajna czcionka [choc moim zdaniem zbyt eksploatowana :) ]) jednoczesnie czcionka z ksiazek puzzo i filmow ktora napewno bedziesz musial wyeksponowac, chocby w tytule, bedzie sie z nia gryzla. podsumowujac, jak miales pokazac ze znasz flasha i techniczna strone to jest ok, ale ze jestes w stanie zaprojektowac spojny layout, spojna grafike to juz duzo slabiej. jesli sie nie myle ojciec chrzestny w ksiazce, klimacie, grze, filmach ma dosc czytelny i charakterystyczny styl, ktorego chyba nie warto tracic i rozmieniac na drobne jakimis efektami ktore do niego pasuja jak piesc do nosa vide: techno albo sci-fi ps: aa bo bym jeszcze zapomnial, wiem ze niektorym to nie przeszkadza ale np ja nie lubie polskawych stron, albo angielski albo polski bez wtracanych 'choose' 'books' & 'films'

ta flara moim zdaniem po grzyba - wyglada troche jak tanie efekciarstwo a tego chyba chcesz uniknac. no i czarny border gruby na kciuk tez mi jakos nie lezy. troche to wyglada jak taki wyblikowany interface do gry z lat 90'...

wielki minus za ortografie..... troche pusto jak na portfolio (ale moze to dopiero poczatek)