nicponim

nie myslales o tym by zrezygnowac z tej czarnej obwodki dookola postaci? czesto ja stosujesz a to ona splaszcza ci te rysuny;/

Moim zdaniem u Rockwell'a kompozycja i historia to jedno, a sposob ukazania postaci i otoczenia to drugie. Postaci R. sa bardzo charaktern, na granicy karykatury a realizmu. W kazdej ilustracji to postaci pełnia zasadnicza role, tlo jest czesto potraktowane płasko, blado, odcina sie od pierwszorzednych bohaterow. SBT77- dobra praca sama sie obroni- jezeli kompo jest zwalone,ale za to wykonanie pracy jest nieziemskie, to ja to kupie...i kupi to wiekszosc obywateli. Nie ma czegos takiego jak kompozycja wazniejsza od renderingu...Bo moge pokazac ci setki prac gdzie kompo jest wspaniale a mimo to pracka jest do kitu i odwrotnie. I nie ma co gdybac i rozmyslac co jest najwazniejsze... a moze perspektywa? a moze proporcja? 'te niedociągnięcia o których piszesz nie mają aż takiego znaczenia, a postronny widz nawet ich nie zauważy.' Postronny widz to nawet na takie forum nie zaglada-od tego zacznij;] A takie prace nie robisz dla postronnego widza tylko poki co,dla samego siebie i szkoleniu swojego skilla- wiec suma sumarow to niedociagniecia wprawiaja rysownika w drobne wk*wienie i chec dalszego szkolenia sie. I wtedy jak dochodzisz do poziomu pana Rockwella to te 'niedociagniecia' nie maja az takiego znaczenia bo ich nie ma;]

naciapane fajnie,ale troche mdle;/ fajnie jak w pracy pojawia sie w jakims miejscu mocniejszy akcent,czy to kolorystyczny, czy tez troche bardziej dopieszczony detalem... u ciebie wszystko jest potraktowane jednakowo, technicznie fajnie,ale takie nudnawe-bez kopa;]

no ale ja zmieniam wlasnie w pierwszym poscie i nic;]

znowu dopadla choroba, nie bylo jak polatac, poszalac, pobawic sie, wiec postanowilem troche anatomie pocwiczyc;] W sumie powstalo mnostwo szkicy, glownie olowki,ale nie nadaja sie one raczej na pokaz, wiec wrzuce tylko 3 digitale;p na podstawie rzezb Marka Newmana.http://www.marknewman.deviantart.com/ PS.postaram sie wyszukac jeszcze kilka sceneri w olowku,ale jakos nie moge doszukac sie fot, a prace niestety sprzedane;/ PS2. dlaczego nie moge zmienic tytułu wątku? zmienia mi sie jedynie tytuł postu;/

tylko ja mam wrazenie ze ten dzieciak jest plaski jakby wyciety z kartonu? pozatym super pracki, skill przez ostatni czas podskoczyl ci na maxa!

przykro mi ale ja niestety sie nie wyrobie;] pozdro i powodzenia!

to ja troche inaczej do 'głodu' podejde...mam nadzieje ze temat czytelny. miejsce -jakas afrykanska miescina

klimat, kadr, perspektywa- dla mnie magia! az widze jakim tempem bym zapizdzał widzac takiego duszka;]

rzut, moze jeszcze cos pomaze ale juz nudzi mi sie to powoli;/

ulalala, swietne swiatlo, paszcza i skrzydla po prostu mistrzowskie ! mam nadzieje ze bedzie jakies tlo, bo zapowiada sie naprawde jeden z lepszych cthulululu

up up: chyba wersja ostateczna, robie teraz rzut, ale sam jeszcze nie jestem zadowolony wiec nie ma co wrzucac;]

lustrzanka jakas niewygodna do patrzenia;] i razi mnie te żółte swiatlo i plomien;/ drzewo na pierwszym planie ratuje kompozycje,ale mam wrazenie ze schody zaczynaja sie od drzewa, potwor wychodzi z drzewa, i caly obrazek ma swoje zrodlo wlasnie w tym drzewie;p a pozatym ladny kadr,fajna perspektywa i mega klimat. Zapowiada sie fajna pracka;]

fajne swiatlo, nie glupi pomysl z tymi motylkami ewentualnie ptakami przy łapie. No i chciec niechciec musisz mu narysowac torby i maczuge, bo bog w slipach raczej nie podrozuje, a bóg bez 'sprzetu' to nie bóg;]

swiatlo na brzuchu to efekt wczesniejszego przyziemia, bylo jasne jak cholera stad odbicie na brzuchu,pozniej je zmienilem ale swiatla na bebechu juz nie;/ dzieki za korekte;] ortheza- hmm no wlasnie niewiem, u mnie na laptopie wszystko widac;/ no ale rozjasnie odrobine tlo w takim razie... pzdr.

dajesz dajesz, lineart pierwsza klasa, ciekawy jestem koloru;]

dzieki za rychła odpowiedz;] no fakt rece blyszcza jak cholera... Chyba zrobie sobie dzien lub dwa przerwy,bo troche opatrzony jestem,ciezko mi bledy wylapywac;/ No ale w sumie od tego k*rwa wy jestescie hehe;]

dzieki za odpowiedzi. Biale tlo tez mi troche nie odpowiadalo wiec zmienilem... Narazie zostawie jak jest, zajme sie rzutami,detalem...

ladny detal, fajna dynamika, ogolnie podoba mi sie. Hmm najlepiej wyglada tlo pierwsze, dodaje dodatkowej dynamiki, ale chyba ten róż niekoniecznie korzystnie wplywa na przedwiecznego;] hmm moze jakies tlo na zasadzie kontrastow-zielony stwor, czerwonawe/pomaranczowe tlo?

up. Kurde nie chce narzekac ale ciezko mi idzie, piorko sie wali w wacomie, no i laptop tnie jak cholera;/ jeszcze zostalo pare rzeczy w ogolnym zarysie(macki, jakies detale),ale az niedobrze mi sie robi jak pomysle o rzutach stwora;/ trzymac kciuki;p

łukasz na prowadzeniu poki co...a u leandera lewo skrzydlo w drugim samolocie do poprawy, i nie chce krakac ale chyba perspektywa tez siadła;/

nie mam czasu jakos, dzis dopiero troszke pomazalem:

"W opowiadaniu "The Call of Cthulhu" (Zew Cthulhu) opisywany jest jako potwór o niewyraźnych antropoidalnych kształtach, łbie ośmiornicy pełnym macek, ogromnych pazurach i wąskich skrzydłach na plecach." - regulamin podaje ten opis to tym sie wzorowalem;p brakuje skrzydel, przy tym concepcie skrzydla beda idiotycznie wygladac, wiec troche zmienie tulow, dodam skrzydla i przy najblizszej okazji wrzuce upa;] thx i pzdr.

takie troche luzne podejscie, zaznaczam iz nie czytalem lovecrafta,wiec pewnie concept znacznie sie rozni od tego jaki rodzil sie w glowach czytelnikow;] szybki walor, czeka mnie jeszcze jedno podejscie black&white tym razem z delikatnym detalem no i kolorek;] licze na uwagi szczegolnie czytelnikow lovecrafta, bylyby naprawde cenne pzdr.

no i ja wezme udzial w bitwie;] Wprawdzie nie czytalem nigdy Lovecrafta, ale postaram sie podjac wyzwanie. Wstepny szkic juz jest, ale wrzuce dopiero po dokladniejszym linearcie;] pozdr!