racja
na kursie na widlaki poznałem paru ludzi co w wojsku byli i to była informacja z pierwszej ręki a nie od brata cioci wujka sama z ameryki i obraz jest o dupe potłuc
np. w każdej ekipie byli ludzie z podstawowym niepełnym tak ich nazywali nie wiem czy to prwda ale to tłuki, oni łączyli sie w grupki i zabawiali sie z "kotami" zrzucali jednego z okna w kartonowym pudle a potem organizowali akcje ratunkową i zrzucali drugiego
zakładali hełm na głowke 4 go chwytało brali rozbieg przez dłuższy korytarz i przywlali gościem o kaloryfer aż porządnie przydzwoniło
czsami przychodziły dziewczyny spragnione "powiedzmy" to albo korzystali w większej grupie albo jak była nie za ładna to robili ścieżkę zdrowia, jak sie dowódca dowiedział o niej to też, czyli rozbierali ją pod prysznic z zimną wodą jak zaczęła uciekać to wszyscy ustawili sie po obu stronach korytarza i pasami ją pogłaskali i już wiecej nie przychodziła
jeden co opowiadał to mówił że miał dobrze bo sie na kierowce załapał i raz przywiózł dziewczyne do jednostki zamkneli ją gdzieś w piwnicy żeby nie uciekła i cała jednostka sie tam schodziła!!! a po kilku dniach to można sie domyślić jak wyglądała to nawet jej nic do jedzenia nie przynosili przez 2 dni, jak sie komuś przypomniało o nie to ją wypuścił wrak tej co tam wchodziła
z grupy tych tłuków był taki co jak sie napił to mu odwalało dostawał białej gorączki mógłby kogoś zabić i nawet by sie nie zastanowił w pięciu nie mogli go utrzymać po pewnym czasie ten kierowca razem z dowódcą i 2 innymi wiózł go do wariatkowa a ten na dowódce bluzgał jak opentany że jego żone dzieci coś tam... itd.
jeszcze były różne powalone zabawy np gra w ciacho pare osób zbierało sie wokól ciasta czy odpowiednika i czochrali bora a kto ostatni sfiniszował miał ciasto z kremem do zjedzenia na pocieszenie blehh!!!
dodatkowo zołd to 150zeta czy coś takiego ale jak ktoś ci ukradnie coś to musisz odkupić np buty 250 takie coś małego do czyszcenia broni gineło najczęściej to nawet spali z tym 120 zł mundur 600 !! i weź dokładaj do wycieczki alkohol i narkotyki to noramlane a jak jesteś kotem to musisz chodzić dla tych starych stopnim do sklepu po fajki wóde itd a często dostajesz za mało kasy to musisz dokładać jak nie to myją głowe w sedesie for exemple
co do treningu to by było fajnie jak pisze Tullaris ale oficjalnie na jednego żołnierza przypadło 4 szt amunicji (no to można ręke i oko wyrobić) ale nikt nigdy nie strzelał czasami coś tam teorie mieli i mogli sobie broń ponosić i kartoflami porzucać zamiast granatów ;-))
i to wszystko w jednej jednostce!!! po prostu mieli z dużo czasu to im odwalało i wymyślali sobie jak by tu sobie czas uatrakcyjnić
więc ja dziękuje z takim treningiem co mam wyjść z uzależnieniemod narkotyków lub alkoholu jak niektórzy albo psychike sobie zniszczyć niech sie walą na ryj
jak będzie trzeba bronić ojczyzne np przed fanatykmi islamskimi i ich świętą wojną to spoko pomoge w 5 min wyjaśnią jak dziła broń i będe wiedział tyle samo co po wojsku ale tak teraz bo politykom sie tak wymarzyło to nie będe czasu marnowałbo to nikomu korzyści nie da