zb2 jest spoko, ale tylko z zaplinkiem dzieki czemu w sek mozesz przejsc do photoshopa i wrocic. Dp3d jak mowilem wczesniej, nie ma w zasadzie polowy opcji mieszania, pozatym jest bardzo wygodny dziala prawie jak photoshop, ale bez photoshopa sie nie obejdzie ;/ Photoshop no jak photoshop jego jednym minusem jest to ze trzeba robic podglady w programach 3d, ale odkad 3dmsax automatycznie odswieza mape w viuporcie po jej zmianie, jest to dosc wygodne wyjscie ;)
Bodypaint ma dla mnie zbyt dziki interface, ale to pewnie dlatego ze nie jestem do niego przyzwyczajony.
Natomiast jezeli chodzi o robienie textur ze zdjec to zdecydowanie zb3 hehe, albo dp3.0, bodypaint.