Skocz do zawartości

mrys

Members
  • Liczba zawartości

    900
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez mrys

  1. povray - staruszek, chyba już nie jest rozwijany

     

    Jest, tylko dość wolno. Wersja 3.7 ciągle jako RC. Ale jeżeli chodzi o integrację Pov Raya z Blenderem, to jest znacznie słabsza niż chociażby w przypadku Kerkythei.

     

    Którą zresztą polecam :)

  2. Monitory, o których mowa są na matrycach TN, co oznacza, że do profesjonalnej pracy, zwłaszcza z kolorem, się nie nadają. Jeżeli chodzi o LCD trzeba szukać czegoś na matrycach mva, pva, ips... No i cena bądzie znacznie powyżej 1000 PLN. Niezły, i tańszy niż analogiczne EIZO jest HP1965 na mva (pierwsze serie na pva). A i tak jest to dolna półka cenowa gdy chodzi o dobre monitory.

     

    Co do wyższości LG nad Samsungiem to nie mogę się zgodzić, chociażby dlatego, że jeszcze dwa lata temu LG nie miał w ofercie ŻADNEGO LCD z pełną paletą barw (16,7 mln) tylko z taką "prawie pełną" 16,2 mln. Tony posrednie dorabiał ditheringiem, co dawało żałosny efekt w programach graficznych. Poza tym Samsung jest jedynym producentem i włascicielem praw patentowych do matryc PVA (mva to mutacja produkowane przez innych wytwórców) stosowanych m.in. w topowych EIZO, więc raczej bym tej firmy nie lekceważył. Zresztą ich monitory na pva też były niezłe, chociaż Samsung z niewiadomych powodów ma PVA 6 bitowe w swoich modelach). Tymczasem LG na rynku monitorów dla grafików nie istnieje.

     

    Jest jeszcze Gateway - amerykański producent - niemiłosiernie tani (modele z pva potrafiły kosztowac tyle, co przeciętne TNki), jednak w Polsce dostępne były jedynie egzemplarze po reklamacjach klientów w USA, czyli "recyclingowane". Można było trafić na cudo a można i na bubel. Jeżeli ktoś mógł się kopnąć do dystrybutora, to mógł osobiście wybrać sobie egzemplarz. Były i takie, z kurzem i pyłem na matrycy od spodu.

     

    Kupując LCD za 700PLN nie spodziewajmy się cudów. Wszystkie będą zbliżonej, kiepskiej klasy.

  3. Zegary składają się z:

     

    1. "korpusu"/obudowy ze śrubami (łby)

    2. tarczy

    3. szkiełka (kopia tarczy przesunięta do przodu)

    4. (opcjonalnie) wskazówek - gdy jest potrzeba animowania wskaźników.

     

    Korpus mapowany jest osobno tarcza osobno. Jeżeli nie zachodzi potrzeba zróżnicowania tekstur korpusu wszystkie dostają tę samą bitmapę. Jak mapuje tarcze wyjaśnia chyba załączony przykład bitmapy tarcz zegarów z B-58.

     

    Całość (tarcza i korpus) jest jednym obiektem ale składającym się z osobnych elementów. Dzięki temu można nadawać zegarowi meshsmootha (subsurfa) jeżeli jest potrzeba zbliżeń. W innym przypadku meshsmootha nie używam - zegary wykonane są na bazie 24-ściennego cylindra, wiec nawet z dość bliskiej odległości ni esprawiaja wrażenia "kanciastych". Oczywście w razie znaczących różnic w budowie "zegara" modeluje go od podstaw. Z reguły jednak jako baza wystarcza ten sam model.

    • Like 1
  4. model swietny jak zawsze ale te nity mogłeś jednak wymodelować, dobrą metodą zajęłoby ci to mniej czasu niż klikanie w photoshopie ustawiasz spline'a i nity sie ustawiają w podanej odległości od siebie według tego spline'a :) ale jednak bumpem jest mniejszy klopot z dopasowaniem do modelu :D

     

    Hmmm, nie bardzo mogę zrozumieć o co chodzi? Może pomogłoby kilka kropek i przecinków?

  5. A tak szczerze mówiąc to wg mnie powierzchnie tej maszyny wcale nie wyglądają na takie skomplikowane i niemożliwe do odtworzenia przekrojami

     

    Też tak myślałem :) Jak napisałem chodzi o niektóre rejony a nie cały płatowiec, chociaż on też jest dość mocno "pogięty". Jednak przód kadłuba, a właściwie jego połączenie z tym wlotem pod oraz z hmmm..., napływami przednich stateczników dają w kość. Pewnie ostatecznie dałoby się je "przekroić", ale IMO dla modelowania nie ma to żadnego znaczenia.

     

    Zresztą MiG 29 (którego również modeluję ;) ) bywa także pod tym względem zdradliwy. Na przykład przekroje w okolicy kabiny pilota mają prawie płaskie ściany pionowe na sporej przestrzeni, o czym zwykle się zapomina. Su-47 - komplet dla 1.44 - może być zresztą jeszcze bardziej wymagający.

     

    Tak ogólnie, to wydaje mi się, ze nowoczesne samoloty, zwłaszcza te z ostatnich 10-20 lat wymagają znacznie dogłębniejszego przemyślenia bryły przed przystąpieniem do modelowania...

  6. Kliment mnie też już groził. Coś jakimś Łosiem straszył.. ;) A co do tego sformułowania "pogranicze organiki i techniki" to zależy co się rozumie przez "organikę". W moim rozumieniu chodzi o zdolność do "rzeźbiarskiego" odtworzenie nieregularnych powierzchni, przy którym ważniejsze od trzymania sie blueprintów, wykresów czy przekrojów jest wyczucie kształtu i jego odtworzenie na bazie np. wyłącznie fotografii. Zauważyłem że tak często bywa w przypadku modelowania samochodów. W przypadku maszyn jak 1.44 niektóre rejony powierzchni po prostu nie dają się "przekroić", jako że ich ich krzywizny wyznaczył w fazie projektowania komputer na bazie funkcji matematycznych. Czy raczej dają, ale kształt przekroju jest tak pogmatwany, że praktycznie bezużyteczny. Wtedy trzeba zaprząc do pracy wyobraźnię i te obszary po prostu "wyrzeźbić".*

     

    -----------

     

    * - jeżeli ktoś rozumie do końca, o czym nawijam to jest lepszy ode mnie ;)

  7. Mnie się podoba. Raz że render fajny, dwa, że Jaguar. :) Poza tym w wielu (ale nie we wszystkich) skończonych pracach "samochodowych" pojazd stoi. Czy to w studio czy to w plenerze, ale generalnie mamy do czynienia z zaparkowanym wozem. Albo jedzie, ale jakoś tak ot... Po prostu... Ulicą... A tu jest dynamika. Fajne.

  8. W zasadzie ten model powstawał jako materiał do ćwiczeń do książki którą sobie dłubię powoli. Jest to jeden z bardziej skomplikowanych przykładów na bryłę o powierzchni "nieoczywistej" o złożonej topografii, ostatnio dość często spotykanych we współczesnych samolotach wojskowych. Można powiedzieć, że jest to zadanie z pogranicza modelowania organicznego i technicznego. No a przy okazji to bardzo ciekawy samolot, który jak na razie istnieje jedynie w formie pojedynczego prototypu.

     

    79ec0021a42e9d66m.jpg a4a7062bb92aebaam.jpg cec5a7e913b06e65m.jpg

     

    2ab9de2b81e5bb3em.jpg 352161973e7704dfm.jpg 4983751dd42b0503m.jpg

  9. Nie trzeba lubić samolotów żeby się do nas zapisać. Wystarczy płacić składki w terminie.

     

    Hehehe Kliment, aleś narobił wody z mózgu potencjalnym członkom. "Zarząd", hehehe... Struktura organizacji wygląda teraz tak: jestem prezesem i mam szofera i auto służbowe (tylko nie pamiętam czyje ono jest) :)

  10. Ostatnio odkryłem, że Kliment to nie jest żywy człowiek, tylko plugin do Maxa. Trochę niedopracowany (beta), bo robi śmieszne literówki i nie ma polskich znaków, ale to kwestia patcha. W okienku "input" wpisuje się co ma zmodelować i w jakim czasie (trzeba wpisac rozsądne wartości, zeby nie podpadło za bardzo co tak szybko?). Plugin sam robi research (np. wciągając w to nieświadomych cyfrowej natury Klimenta kolegów z GG) i zaczyna modelowanie. Co jakiś czas wypluwa obrazki z WIPa i umieszcza na forach. Moduł SI kontroluje odpowiedzi wysyłane przez plugin (nie zawsze działa w 100% dobrze). Niedawno przeprowadzony został test tego modułu w postaci symulowanego ataku merytorycznego, przeprowadzonego przez bota PATRON, wyposażonego w zaawansowane algorytmy imitujące wiedzę nabytą. Testy przebiegły dość pomyślnie i skończyły sie zbanowaniem bota.

     

    Jako ważny dodatek do Klimenta w przygotowaniu znajdują się dopracowane warianty modułów teksturujących i renderujących, które pozwolą na uzyskiwanie znacznie lepszych niz do tej pory efektów.

     

    W ciągu kilku dni plugin przejdzie z fazy beta w Release Candidate. Wydana wtedy zostanie darmowa wersja trzydziestodniowa. Za finalny produkt trzeba będzie niestety sporo zapłacić, ale efekty uzyskiwane nawet w aktualnym stadium taki wydatek w pełni uzasadniają.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności