mrys

Eeee tam, olewają... 34 odpowiedzi to niezły wynik. Jeżeli chcesz mieć więcej jednak, to niestety musisz wymodelować samochód, gołą babę albo potwora. :) Zwłaszcza gołe baby są w cenie. Po każdym upie masz z 15 odpowiedzi... ;)

Ilość detali zależy od celu, w jakim modelujesz. Generalnie się opłaca, bo jak ci przyjdzie do głowy zmieić ujęcie czy coś, to nie masz kłopotu. Kiedyś modelując coś pod konkretne ujecie darowałem sobie elementy niewidoczne. Było super, dopóki klient nie zmienił koncepcji i kazał zrobić ujecie z drugiej strony :) Do podwozia nigdy nie znajdziesz wystarczających blueprintów (poza nielicznymi wyjątkami), ale fotografie zwykle wystarczają zby je odtworzyć. A do Apache jest tego w sieci od metra. Wystarczy wpisać w google Apache walkaround albo AH-64 walkaround i masz z piętnaście stron. Idzie nieźle. Kip gołing ;)

Wspólnego miały tyle chyba, że i tu i tu montowano silniki drugiego sortu:). Raczej nic więcej. Robie dwie wersje równolegle, bo mi się było trudno zdecydowac, która wolę :) Foto z testów ustawienia kół.

Updejt. Na oststnim obrazku widac różnicę, pomiedzy samolotem z silnikiem Jumo 213 (górny) a Jumo 211 (dolny)

Blender. Przy XSI są pewne problemy z eksportem a klient życzy sobie docelowo możliwości łatwego transferu do innych aplikacji.

No to czas zacząć nowy model. Niemiecki myśliwiec nocny i na każdą pogodę Focke Wulf Ta 154. Zbudowano kilkadziesiąt sztuk pod koniec wojny, użyto ledwie kilku. Niedopracowany ale ładny. Na razie niewiele, ale to start dopiero.

Raz, że klient chciał a dwa że to całkiem fajna zabawa :)

No to oteksturowałem kabiny... Pilot's cockpit Navigator's cockpit DSO's cockpit

Ilość poly dla RAMu to najmniejszy problem. Przy 2GB renderowałem juz sceny z 3-5 milionami. Zeżrą ci RAM dopiero tekstury. Tu masz statystyki dla mojego Su-7: Model Statistics: //Number of triangular faces..... 1036651 //Number of vertices............. 545690 //Number of normals.............. 441984 //Number of UV coordinates....... 38389 //Number of lines................ 0 //Number of materials............ 10 //Number of groups/meshes........ 1 //Number of subdivision faces.... 0 //UV boundaries........ from u,v=(-3.6E-5,-6.7E-5) // to u,v=(1.000083,1.000033) //Bounding Box....... from x,y,z=(-10.10908,-3.285583,-35.30241) // to x,y,z=(10.10907,6.611897,4.686246) // size dx,dy,dz=(20.21815,9.89748,39.98865) // center x,y,z=(-1E-6,1.663157,-15.30808) // diagonal 45.88928 //Surface area................... 1345.999 // Smallest face area 1.01E-10 // Largest face area 0.2407325 //Memory allocated for geometry.. 78 MBytes

Spokojnie, to przecież ciągle WIP. Rendery miały na celu sprawdzenie w działaniu map specular i bump i trudno je (rendery) traktować, jako docelowe. W zasadzie nie stosowałem żadnych wyrafinowanych ustawień, tym bardziej, że Kerkythea nie jest docelowym rendererem. Stosuję ją do "preview".

Dzięki za dobre opinie :) Do czego, to wie klient - ja niestety nie. A co do materiałów to kilka książek dobre plany, instrukcja obsługi dla pilota i masa fotografii. Książki zbierane od lat, instrukcja (do kupienia w sieci) od klienta, fotografie w 90% z netu. Bo to materiał roboczy. Poniżej masz bardziej zaawansowana formę. A co do ile to robiłem, to spójrz na datę pierwszego posta :) A tu kilka renderów testowych z prac nad shaderami i mapami specular i bump.

Zanim w ogóle zaczniesz modelowanie tego śmigłowca spróbuj "zrozumieć" bryłę, przeanalizuj geometrię i podziel go sobie na bryły składowe. Apache to trudny geometrycznie model, ale do zrobienia. I nie zaczynaj od przodu, bo zanim dojdziesz do silników pogubisz się. Modeluj od partii kabin w przód i w tył. Małe niedokładności (nie do unikniecia bez rysunków fabrycznych) będą wtedy mniej widoczne. Oczywiście to wszystko moim zdaniem. Powodzenia, ale powinieneś zacząć od czegoś prostszego.

Fantastyczny model i świetne tekstury!

Updejt z texturowaniem. Coraz bliżej końca :)

Wygląda bardzo obiecująco. Sam mam go w perspektywie (pewnie za jakie dwa lata), więc z ciekawością co nieco podpatrzę :)

IMO wersja "studencka" ma dwie duże zalety: jest to Advanced 6.5 i kosztuje stosunkowo mało (albo roczna licencja albo licencja stała) bo 250 euro. Jednak ma też gigantyczną wadę. Nie można na niej pracować komercyjnie. W tym kontekście 250 euro też piechotą nie chodzi. Foundation jest poobcinana - chociaż nie jakoś strasznie - zależy, do czego ma być używana - ale można jej używać komercyjnie bez ograniczeń. Rekompensuje to koszt tych 200 euro więcej.

Ziarniste, bo testowałem Kerkytheę z Metropolis Light Transport i nie chciało mi sie czekać przy roboczych renderach więcej niż 60 przejść. A co do referek, to czasem nie ma wyboru i trzeba dowyobrazić sobie czego na nich nie widać. Mam oryginalna instrukcję dla pilota B-58, gdzie opisany jest prawie każdy panel, ale rysunki są w rzutach perspektywicznych i niekoniecznie z zachowaniem dobrych proporcji, toteż trzeba to potem spasować ze sobą. A i tak ostatecznym wzorcem są dla mnie zdjęcia. Bywają bezlitosne dla najlepszych nawet rysunków.

No i kolejny apdejt. Udało mi się dobrnąć do końca modelowania kabin załogi, czyli pilota, nawigatora i operatora systemów uzbrojenia. W sumie to nawet fajna robota, chociaż trochę mi dała w kość. A na koniec kompletny fotal/kapsuła z pasami, przewodem tlenowym itd. Klient zażyczył sobie osobnych wskazówek na zegarach kontrolnych tablic przyrządów, ale przewodów elektrycznych już mi się nie chciało robić ;)

A runonce.bat próbowałeś?

Skończone modelowanie kabiny pilota. To na dwóch ostatnich zrzutach to nie pralka ;), tylko kapsuła ratunkowa stanowiąca całość z fotelem.

Kilka updejtów...

Trochę długo było bez update'ów. ale RL mnie dopadło ostatnio. Więc teraz hurtem:

Świetna robota! Wszyscy tu się podniecają pogięta blachą, a tak naprawdę majstersztyk to falista blacha poszycia. Dość dobrze znam ten samolot i muszę powiedzieć, że kapitalnie rozwiązałeś kwestię "zaklepek" na końcach tych "fal". Moje wielkie uznanie! PS. A te podkłady w tle, to przypadkiem nie z takiej jednej książki ;)

Upps... Rzeczywiście jest. http://www.procad.pl/pf/page/me/cennik/85845_Autodesk_3ds_Max_2008,85843.html Cena nawet atrakcyjna, ale o ile wiem, jest ona ograniczona czasowo no i nie można na niej prowadzić działalności komercyjnej. A le do nauki całkiem, całkiem...

Nie istnieje. A w ogóle coś się tak uparł na tego Maxa? To kwestia gustu oczywiście, ale IMO wcale nie jest to jakiś rewelacyjny program, a w niektórych aspektach jest wręcz przestarzały. W kwesti korzystnych relacji cenowych zainteresuj sie raczej XSI. W wersji Foundation - do użytku komercyjnego bez żadnych ograniczeń, to tylko 450 euro. W wersji edukacyjnej (czyli bez możliwości legalnego sprzedawania prac na nim stworzonych) to bodajże 299 Euro (ale jest to wyższa wersja Essential). Według mnie program lepszy i nowocześniejszy od Maxa. I chłopie: LOW POLY a nie Lov Poly!