prrrszalony

Dawaj więcej! :P

tweety, już wcześniej o tym pisałem, że fotografię z 2d niewiele łączy, a na pewno nie więcej niż 2d z 3d :D Do tego, częściej na zdjęciach oglądamy obiekty trójwymiarowe, niż dwuwymiarowe :) Wybaczcie to podpięcie się pod inny temat :*

Podobnie jak dział z fotografią :P

Dziś czuję się fatalnie, więc tylko skromne nocne ćwiczonko tonów, czy czegoś, co nimi mi się wydaje. Modelki: pomalowane na ciemną zieleń jajo i pomarańcza. Skoro klepie tu przeróżne głupoty, to postanowiłem, że podzielę się z Wami czymś ciekawszym. Poczytuję sobie ostatnio Goethego i zapisuję co tłuściejsze cytaty. Te pochodzą z Myśli wybranych. btw polecam jego niebotycznie inspirujące Farbenlehre. To fascynujące jak już na samej tylko książce trzymanej w ręku spełnia się to, co w niej zawarte. Jakby ktoś był zainteresowany moimi notatkami z tego to chętnie się nimi podzielę po jakimś ich zredagowaniu :)

Takie tam niby studiom metalu...

Dzięki za odwiedziny. Na prawdę mi miło, że pojawia się coraz więcej krytycznych głosów :) Rembik, mam sporawy folderek, do którego zapisuję co przydatniejsze foty. Sporo z pań było ze strony http://nu-photos.com/ reszta ze stron porno itp. Ciężko o niefotoszopowane foty, o zgrozo amatorskie zdjęcia tego typu to najlepsze źródło. Szyje to rzeczywiście mój problem. Mam nadzieję, że z czasem ten problem wyparuje :) Maluję na jakimś brystolu (miks płótna z tekturą, coś takiego). Podmalówka to dobry pomysł, tak też robię, ale niekonsekwentnie... nawet nie wiem czemu :D Lacedemon, to ciekawe, moim zdaniem malunki są słabe, a jeśli idą lepiej niż rysunek to mnie podłamałeś ;) Staram się lecieć od ogółu do szczegółu, ale jakoś mi nie idzie. Muszę to konsekwentniej robić :) Kseronarogu, te króliczki to do naszej amatorskiej gry. Fanem (a tym bardziej wrogiem :D) tych zwierzaków nie jestem, choć pasztet lubię... Starałem się malować plamą, ale zupełnie mi poleciało wszystko, kolor głębia. Światło mi uciekało i około 20 musiałem zapalić światło co zmieniło zupełnie kolorystykę. Skan ją dobił. Do tego za dużo dumałem o Co chodziło Lacedemonowi, a jedyną podpowiedzią był wcześniej dany przez Farvusa fragment Loomisa http://fineart.sk/photos/figure/118.JPG . Jestem otwarty na wszystkie rady i krytykę :) A tu ołówek. Starałem się nie dumać nad detalem (ale ciągnie mnie do niego... ), jechać samymi tonami. Większy format, więc i krecha luźniejsza (chyba :)).

Mnie zastanawia czym Ty się na co dzień zajmujesz. Ta długa ręka mi nie pasuje tak anatomicznie jak i wizualnie.

Czyżbyś to malował pędzelkiem wielkości 1 piksela? :)

bam bam bam... Szybkie rysuneczki ze zdjęć :D - - A tu dowód na to, że naturka mi nie wychodzi zupełnie. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ale gdy zaczynam mazać z natury, to już nie umiem przestać. Nawet jeśli coś jest nie tak. Tak mam z tym karbowanym kubkiem widocznym u góry, którego malowanie jest niebotycznie wkur... :) a z którym męczyłem się już któryś raz z rzędu :D ciągle się gdzieś zaplącze. Tym razem było jeszcze durniej. Malowałem plecami do słońca xD równie dobrze moglem napluć i udawać, że to zielony :D o dziwo efekt nie jest taki zły jak myślałem, że będzie buzibuzi

Świetny pomysł! Będę obserwował :)

Świetna nazwa :D Jak jakiejś maszyny do płodzenia dzieci :D

dzięki kpulka :) miało być często, ale nie chce mi się tego cholerstwa skanować, nie widzę sensu w tym :D bo i bez tego sporo żem mazał codziennie. Póki co reklamy naszego projektu Esenthel ciąg dalszy (btw, możliwe, że będziemy szukać grafików, więc jak ktoś się nudzi, coś już tam umie sensowniejszego narysować lub wymodelować i chciałby podziałać z nami, to ma czas do namysłu :P) Jeszcze raz mroczny króliczek ... i dwa z jasnej strony mocy xD - Glut z natury. Ostatnio mi nie idą. Te w akrylach to już zupełna porażka :) Jak dobrze, że skaner przygniata sterta książek :D

To pewnie też nie jego wina, a specjalistów od reklamy xD on tylko aparycji użyczył.

Tak, ale ja pytałem o pirwo :)

Moim zdaniem renesans to najlepsza epoka do poszalenia z detalem i kolorem :) Do tego wszelakie mechanizmy miały więcej wdzięku niż współczesność czy starożytność.

Co to pirwo? :D

Talerz wydaje się malutki w porównaniu do reszty elementów.

buzibuzi . http://www.acapela.tv/Easter-1-bd205b30e023e

Kolory masz świetne :D Brakuje jakichś tupnięć akcentem, czegoś intensywniejszego, szczególnie na bliższych planach. W ostatnim elementy zdają się wycinane. Pole uprawne nagle się kończy. Drzewa podobnie. Ciemno pod ich konarami sugeruje cały las za nimi, a tak naprawdę to ledwie rządek, dwa. Co nie zmienia faktu, że same drzewka wyszły pięknie :)

Podoba mi się to jak rysujesz. Ciężko, grubą linią. Może nie sprawdza się to przy rysowaniu zębów :P ale ma swój urok. Rysowanie na podstawie czegoś (czy czasem wręcz kopiowanie tego) nie jest takie złe, a odniosłem wrażenie, że zależy Ci na zupełniej niezależności od wszelkich zdjęć czy też cudzych prac. W. Whitaker podaje to jako jeden z najlepszych sposobów nauki rysunku http://www.conceptart.org/forums/showthread.php?t=152936 Wiadomo, każdy ma swoją drogę, ale warto czasem poznać cudze podejście, nawet jeśli się go nie weźmie do serca :) btw lepiej przegląda się prace, jeśli dasz je w tagi img, wtedy widać całość obrazka. Nawet jeśli nie chcesz wrzucać ich na jakieś zewnętrzne serwery, to możesz do img zalinkować adres z attachments (tych małych obrazeczków :)). Jakbym zakręcił, to pisz, wyjaśnię (chyba, że pasuje Ci taka forma prezentowania prac :)).

Często w modelach 3d skóra jest jakaś sylikonowa, przez co przywiera niesamowicie ciasno do mięśni, żadnego tłuszczu, żadnych "skrótów" (tak, jakbyś rozciągnął płachtę ponad otwartym kartonem, a ta, zamiast lekko się tylko zagiąć, miałaby jeszcze wypełnić mocno środek, jakby ołowianą nicią była szyta :) ). Do tego, jego mięśnie są mocno uproszczone, szczególnie na nogach, na których raczej by nie pochodził. Na ciele ludzkim jest wiele miejsc, których nie pokrywają mięśnie, zamiast tego jest właściwie tylko kość pokryta skórą (powiedzmy), a on wygląda, jakby jego kości miały mięśnie, które mają mięśnie. I to dosyć serdelkowate :)

Jak na mój gust, to za mało różnorodnej palety kolorów używasz. Działasz na dwóch, może 3 głównych i działasz na ich odcieniach.

Może nie mogą się zdecydować na obrazek w kwadraciku. W takim wypadku proponuje http://fc40.deviantart.com/fs42/f/2009/096/3/5/Necrovision___dragonlair___by_Kseronarogu.jpg

hehe pudełeczko wyszło bardzo fajnie :) Trochę się na nim perspektywa rozjechała i taki jakiś jasny (może to przez otoczenie i światło). Ale jest dobrze. Gorzej z pozostałymi pracami. W drugim nie wiem o co chodzi. Na kuli złapałeś światło odbite, chwali się :) trzecim zabrakło ostrych krawędzi (spróbuj z sharpen i odrobinę ciemniejszym to jakoś zaznaczyć), znów brak na nim jakiegoś oddziaływania otoczenia. Jakbyś w laboratorium mieszkał :) Kobiety mają za duże oczy, oko ma szerokość nosa (mniej więcej). Oczy nie idą na około głowy po walcu (2 obrazek), ale jest osadzone na tej samej płaszczyźnie. Nie mają równych kształtów, inaczej się "kończą" a inaczej "zaczynają". To wszystko uproszczenia i u konkretniej twarzy działa to inaczej, ale to taka baza, od której trzeba wychodzić. Usta są zbyt proste. Podejdź do lustra, na środku będziesz miał przynajmniej mały dziubek w dół. Vilppu porównuje do do ptaka siędzącęgo w gnieździe http://img7.imageshack.us/img7/7092/scan10176.jpg (po prawej). Do tego dochodzą kanciki ust i inne smaczki. Poobserwuj jak poruszają się i wyglądają z różnego punktu Twoje usta (są ludzie, którzy mają proste usta, u nich te krzywizny prawie nie istnieją, mimo wszystko da się je zobaczyć :)). itd. itp. :) Działaj :)

Zasłanianie mu twarzy to nienajlepszy pomysł, szczególnie, że ją tak odpicowałeś. Wrzuć mu lepiej jakąś klatkę na główę, kaganiec czy coś takiego :D