Designer79

Może i trochę krzywy ten australijski kicajec ale i tak wybór dla mnie prosty - atheg ;)

Świetny ten szkic leander

JakkaS - mistrzu ;) idealnie ... edit: Widać więcej osób ma problemy z wchodzeniem w detal za wcześnie - większość swoich prac tak zepsułem:D

niezłe ;) normalnie wypisz wymaluj Jeff Bridges:)

Z logami to jest tak że najlepiej przygotować kilka wersji, wtedy można powiedzieć które lepsze, które gorsze - tak samo do klienta..., 1 nie podoba mi się, a 2 całkiem przyjemne, ale pokombinuj - zrób jakieś różne wariacje :D

Z pyska pierwszorzędny:), natomiast mam wrażenie, że coś nie tak z nogami.

a Te szkice to na usługach remontowych rysujesz:D? Solidnie i niedrogo ;)

Jak dla mnie to w 10 i 12 trochę nudne ujęcia. 15ste było by super, gdyby inaczej ich ustawić troch inne miny.. natomiast 9,13,14 są świetne, pozdr

Popieram Coyota - chyba nie znalazłbym tyle samozaparcia by takie coś wydziergać:D. To coś na szybko z 18 postu wymiata... ostatni profil z 4-go też fajny no i do tego czacha super:)

Jak dla mnie pomysł ciekawy, tylko cała scena się rozjechała. Np stolik z telefonem nie pasuję perspektywą do reszty sofa nie pasuje do okna, butelka się zdaje lewitować itp,do tego chyba nie pasuje światło tz np skoro tyle światła wpada przez okno to powinno o być widać na obiektach. Cienie też nie pasują do oświetlenia z otoczenia.

Kolejny update - pozostało wykończenie

Orki wywodzą sie od orek?:) Może po prostu w czasach zniewolenia Orków zmuszeni byli do uprawiania pewnej reliktowej odmiany żyta, która potem została nazwana orkisz :D http://www.orkisz.com/index.php

Bardzo fajnie Ci ta faktura w widoczkach wyszła. W ostatnim landszafcie góry jakieś pokrzywione sie wydają. Ten NEC też fajny pomysł, co do postaci to preferuje bardziej podobne do ostatniego gostka. Ogólnie super.

wysmarował sie maścią z gotowanego łoju krokodyla i moskity go nie ruszają ;)

Może gdyby to wszystko pływało sobie w kubku kawy lub w gorącej czekoladzie a gdzieś daleko brzegi miseczki to nie było by bez sensu - chyba ze sens jest taki ze ma być bez sensu :)

Wydaje mi się, że w tych Waszych rozważaniach przydała by się jakaś kategoryzacja. Czym innym jest sztuka a czym innym "sztuka komercyjna", a jeszcze czym innym pasja czy hobby, która wcale nie musi być połączona z np tworzeniem grafiki zawodowo. Co z tego, że ktoś będzie borowikiem czy tam kozakiem malarstwa - skoro nie będzie miał nic ciekawego do powiedzenia swoimi obrazami? Osobiście nie rozumiem obrazów ludzi wyedukowanych artystycznie, którzy nabazgraj 2 kwadraty 1 kółko, poplamią kolorowo i wystawy im robią. Problem ze sztuką (głownie mam na myśli tradycyjne malarstwo i grafikę) jest taki by zdobyć uznanie na ogół trzeba rozpocząć wśród innych artystów, najlepiej mieć ukończone ASP i być prowadzonym przez jakiegoś zmanierowanego guru grafiki. W takim świecie nie ma za bardzo miejsca na grafikę komputerową. Nawet jeśli ktoś skorzysta z Paintera i będzie malował przy użyciu pędzli (a nie clonowania czy tam jakis innych filtrów, nawet jeśli będzie miał wyjątkowe te malunki) - to i tak w środowisku sztuki tradycyjnej nie jest to dobrze odbierane. Może się mylę - ale jakoś nie słyszałem o galeriach (fizycznych) cyfrowych obrazów. Prawdopodobnie dzieje się tak dla tego, że w oczach artystów o analogowych mediach idzie się na łatwiznę, a może dlatego bo w takich pracach można ukryć swoje błędy, a może z jakiś innych powodów ... nie wiem. W przypadku grafiki cyfrowej mam wrażenie, że panuje tendencja do robienia czegoś w stylu łoooo ale zajekozacko to zrobione - w sensie ze mało treści a dużo bajerów, To nie jest zarzut po prostu takie moje spostrzeżenie. Co do sztuki komercyjnej czy sztuka komercyjna przestaje być sztuką? Chyba nie po prostu jest robiona na zamówienie lub pod publikę czyli popart prawie jak w muzyce. Czasami się natrafia na reklamy które są dziełami sztuki i dzieła sztuki, które są kaszanami. To co się liczy w jkomercyjnej grafice to efekt końcowy zgodny z oczekiwaniami, szybkość i cena - profesjonalizm czy warsztat nie jest aż tak istotny chyba że chodzi o jakieś superprojekty. Więc nawet jeśli na potrzeby komercji zrobi ktoś foto do tego coś domaluje coś przestawi potem da filtr zamieniając wszystko w obraz impresjonistyczny - to co komu do tego o ile dostanie kasę zaoszczędzi czas i klient będzie zadowolony? Inna sprawa, że jeżeli praca jest wystawiona publicznie jako podmalowanka, czy na bazie 3D czy też fotomontaż to o ile jest to zaznaczone a praca jest fajna to o jakim sumieniu tu mówimy? Nie widzę tutaj żadnego problemu z sumieniem o ile nie próbuje oszukać innych wmawiając że to namalował od początku do końca... edit: Ustosunkuje się jeszcze do rysowania wymyślania z głowy i wzorowania się na innych. Cokolwiek wymyślamy jest to oparte o wcześniejsze informacje jakimi w ciągu życia mózg został nakarmiony, różnice powstaą w indywidualnym odbieraniu tych bodźców, wiec w każdej pracy można znaleźć trochę indywidualizmu i trochę innych wzorców. Czy teraz się wymyśla nowe style jak kubizm, impresjonizm itp? Teraz to chyba w digital paintingu to inne tekstury inne pędzle i inna kreska niż całkowicie nowe koncepcje:P Co do studiowania fotek, rzeczywistości czy też innych prac - to chyba powinno być wskazane (w ramach ćwiczeń) a nie piętnowane, problem pojawia się wtedy gdy kopiuje się pracę innych i wystawia jako własną... Może by nikt nie miał wątpliwości, dobrze by było oznaczać kategorie: - podmalowana fota PF, - podmalowane 3d P3D, - malunek z foty MF, - malunek z bańki MG, - malunek z rzeczywistości MR.

Innymi słowy "Skaczcie do góry jak kangury":)

Głowa do zmiany oczyviście, została z takim wytrzeszczem ze wstępnego szkicu. Będzie inna niż te 3 tutaj - taka jak w szkicu drugiego ujęcia (później załączę):D

Ap ropo giwery to z wątku głównego taka wstawka:P

Koncepcja poprzednia upadła z uwagi na zbyt agresywny charakter tropiciela ale w sumie na bazie tego po modyfikacjach wyszedł mi Tropiciel SF, który ma niezwykłe narzędzie - mobilny akcelerator mentalny, który nie tylko pozwala wyczuwać biologiczne istoty ale i przewidywać na niewielkim obszarze ich posunięcia. Głowa jeszcze trochę karykaturalna aa no do odnóży jest w komplecie wymienny zestaw antygrawitacyjny ktory pozwala na poscig celu. Jakoś za dużo czasu zjadło przy tym :(

Możliwe ale jak gdyby go zaatakowała jakaś mara nieczysta to musi się bronić:P Zrobiłem mały riserercz i czasami też taki zwiadowca może mieć za zadanie likwidacje celu np http://en.wikipedia.org/wiki/Scout_Sniper edit: aaaa propo "scautów"to były też takie jednostki w RTSach o lekkim pancerzu, szybko poruszające się i o słabej sile rażenia Nawet na malunki natrafiłem Indian - tropicieli, którzy byli wyposażeni strzelby lub buszmenów z bronią - zdaje się, że tam łuk i kołczan ma, (na stronie był opisany jako doskonały tropiciel i łowca), wiec w sumie taki tropiciel - tropiciel chyba rzadko występuje w naturze. W regulaminie z tego co pamiętam nie było to dokładnie sprecyzowane, więc dosyć luźno tropiciel był traktowany - ale w sumie ok Twój temat wiec nie ma co polemizować - nie będę szedł tą drogą i na tropiciela typu seek się nastawiam :D .

Czyli bardziej taki prywatny detektyw niż zwiadowca :)

Maski Tropiciela :P

Najbardziej mi się podoba 3 wersja - z lewitującym stworkiem. Ta cieniowana postać prawie jak rendering;)

Najlepsze wykonanie - Marduk i JakkaS, tyle że za mało "gollumowe" w pierwszym przypadku zielone i jędrne ciało a w 2 twarz zbyt dziecięca. Thalion trafił najbardziej z tematem i na niego głos. Gratuluje:)