GrzegorzPrzybys

Postać super. Kolorki trochę nietrafione miejscami.

No i spoko - mam taką nadzieje - czy tak będzie przekonam się już za 2 tygodnie

Siedzę w domu na zwolnieniu lekarskim ale jak człowiek czegoś nie maźnie to jeszcze bardziej chory:)

Gratki Szu - dobry mółwi. Fabuła troszkę tylko ssie

O! Znacznie fajniej:) Bardzo przyjemnie sie to ogląda a to najważniejsze. Dalej masz jeszcze za duże kontrasty i moim zdaniem zbyt brudno w cieniach ale to już bardziej subtelności niż w przypadku tamtego obrazka. Cień też bym trochę wyziębił.

Tak jak WWWoj napisał w swojej teczce na dziś dzień pasujemy z pokazywaniem reszty - ale konceptów, szkiców, artów etc jest jeszcze cała masa:)

Początek serii konceptów związanych z architekturą w Call of Juarez. Pierwszy z nich to kościół w meksyku, w środku koncepcja domu pogrzebowego z małego miasteczka w Arizonie a na końcu zrujnowany kościół ze spowitego mgłą Ghost Town Pierwszy set lołding screenów do Coj: Bound in blood. Pojawiają się jako fabularny wstęp przed każdym etapem gry. Szkic i lineart postaci na nich należy do Konrada Czernika. Moje markery oraz wszystko co związane z otoczeniem. Łącznie zrobiliśmy ich razem chyba około 90 Bywało gorąco

Wiesz co. Robiliśmy tez dużo konceptów na kompach, co widać po teczce WWWoja. Mi się łatwije rysowało ręcznie bo mam większa kontrolę nad kartką, formą i przede wszystkim przestrzenią. Tak sie złożyło że przy COJu pracowałęm najwięcej nad architekturą, co mam nadzieje jeszcze zaprezentować. Pracując na kompie i tak przeważnie zaczynam od ręcznego szkicu i odrazu przy tablecie zmienia mi się sposób myślenia na bardziej malarski - malowanie plamą, zwracanie uwagi na światło etc. A tu potrzebne były szybkie trochę techniczne szkice więc ołówek i typowa kartka sprawdzały sie dla mnie najlepiej. Dużo z tych rzeczy które tu są były bardziej dopieszczane, jeszcze z początków pracy - kiedy raz że było mniejsze tempo bo prace dopiero ruszały a dwa że to byly moje początki i byłem mniej świadomy o co tak naprawde chodzi w concept-arcie. Z czasem zacząłem rozumieć że trzeba zrezygnować z wygłaskanych pseudo artów i skupić sie na większej ilości szybkich szkiców, z różnych ujęć, które najlepiej przekażą zamysł Undo? jest niezastąpiona gumka chlebówka:P Jameli-> jak nie asp to sam nie wiem. Droga samodzielnego rozwoju - która daję największe możliwośći ale też nie jednego mi znanego sprowadziła do całkowitej rutyny.

zdjęcia Canonem 50D - całkiem fajna zabawka

Dzięki za tak pozytywny odzew. To zachęca to wrzucenia czegoś więcej:) Co do asp - to była próba, nie tzw "decyzja życiowa". Przygotowanie teczki nie kosztowało mnie wiele wysiłku bo i tak chciałem trochę pomalować tradycyjnie. Dostałem sie a dalej zobaczymy co bedzie poprostu- wierze w to że mimo iż od półtora roku działam powiedzmy na polu "zawodowym" to jeszcze sie mogę tam sporo nauczyć jeśli tylko sam wykażę taką incjatywę. Co do "żałosnego ASP" :D - to rzuciłem po dwóch latach architekture wrocławską i póki co to o niej mam zdanie właśnie żałosne. Dzisiaj spróbuje wrzucić jeszcze pare rzeczy z Coja. Pzdr!

Po dłuższym niebycie wystawiennicznym na tym zacnym forum zakładam nowy wątek w którym chciałbym pokazać niektóre z prac jakie robiłem przez ostatni rok. Na początek trochę obrazów które składały się na moją teczkę na wrocławskie ASP: akryl na tekturze, 100x70 akryl na tekturze 50x70 akryl na tekturze 100x70 digital: Oraz serie konceptów jakie miałem przyjemność wykonać do gry Call of Jaurez :Bound in blood praktycznie od samych jej początków wraz z WWWojem, Torturem, ODD'em oraz Konradem Czernikiem. Większość była wykonywana (ółówkiem,cienkopisem lub piórkiem+ markery) Na początek wrzucę kilka, ale z czasem będę zbiór uzupełniał. Wszelkie uwagi czy sugestie mile wdziane! pzdr.

Dokładnie - chyba nic specjalnie nie musze dodawać po Czaku. Nie chodzi o to że "nie używamy czarnego bo jest Be" - używa się go rzadko, z rozwagą i w odpowiednim kontekście. Rembrandt w portretach np stosował można powiedzieć dość studyjne oświetlenie, często zupełnie nienaturalne. To samo się tyczy jakiś widoków- większość z nich jest oderwana od rzeczywistośći, bardziej zależało mu na uzyskaniu atmosfery niż realizmu. Robił to tak mistrzowsko że trudno się mierzyć - ale z drugiej strony też nie wychodził bym z założenia że Ci wszyscy "starzy mistrzowie" nie popełniali błędów, a ich obrazy nie mogłyby być lepsze gdy nie to że przeoczali pewne niuanse. Nie wiem jaki klimat chciała uzyskać na tym obrazku jameli - wiem że nie uzyskała ani sielanki przez to że wszystko jest ciemne i brudno-czarne. Ani też nie uzyskała nastroju grozy choćby przez zestawienie tych brudnych coprawda ale rozstrzelonych kolorków. PS: Sorry że sie tak wyżywam na Tobie jameli - bo generalnie to mi sie spodobała plastycznośc niektórych z tych prac i to jak radzisz sobie z formą i przestrzenią nienajgorzej.

Żeby nie gadać po próżnicy zrobiłęm Ci szybkiego overpainta żeby zilustrować o co mi chodzi:

Moim zdaniem ładujesz do wszystkich swoich prac za dużo czarnego. Jest on wszechobecny - nawet na pierwszym obrazku - przez co jest bardziej przyciężkawy niż mógłby być. Myśle że gdybyś zrezygnowała z czarnego/kolorów dążących do czerni i zastąpiła je zimnymi to prace by wiele zyskały i były naprawde ładne. Pzdr.

Ile Ty tego natrzaskałeś - nawet nie byłem świadomy że aż tyle:) Ghost Town super - z nieśmiertelnym wściekłym psem:D Ale najbardziej lubie twoje postacie do COja

Praktycznie na większośći twoich prac występuję zimne światło oświetlające bryłę od tyłu lub od dołu.. to taki "zużyty" zabieg artystyczny trochę już moim zdaniem..

A ja jestem dumny z tego że on jest na mnie obrażony - trzeba sobie nieźle zapracować żeby na coś takiego zasłużyć :]

Super wyszło. Cierpiałeś cierpiałeś ale się opłaciło! :D

2.

Tortur - you're deadman = fuck'n deadman dude :D

Okładka do komiksu o przygodach niejakiego Szramy, o którą zostałem poproszony jakiś czas temu ( ) Przód i tył tworzą jak widać jednolitą scenę po rozłożeniu - z tyłu schwarzcharakter z przodu good-boy. Projekt loga jest na mój własny użytek i zapewne okładka pojawi się z oryginalnym. Media- analogowe: tusz,piórko,markery.

To miło - znaczy że się człowiek jednak rozwija a nie stoi w miejscu. Pzdr.

Okej - pora troche odkurzyć stare szpargały :P Speed godzinny I coś bardziej czasochłonnego:

Zauważyłem mistrzu że bardzo dużo uwagi poświęcasz samej formie w swoich rysunkach. Te kształty są tak wysmakowane i zwracają uwagę widza, że zapomina o takich rzeczach jak brak jakiejś konsekwencji w oświetleniu sceny niekiedy :D

Tortur - a "Sin City"? a "Abra Kadabra?" a "30 dni nocy?"