Miłosz3ds

Strasznie dawno się nie bawiłem Reactorem. Ale spróbuj albo zamiast plane'a użyć boxa jako podłoża, albo daj obiekt "plane" z toolbara Reactorowego.

Cześć.

 

Nie zajmuję się absolutnie ani wizkami, ani realistycznym renderingiem. Nie wiem czy znasz maxa, ale jest tam takie coś jak Sunlight/Daylight. Wstawia Ci to do sceny kompas, dzięki czemu możesz zorientować położenie swojego domku zgodnie z prawidłowym kierunkiem, ale przede wszystkim wstawia Ci źródło światła do sceny. Światełko to ma w panelu Motion ma przeróżne opcje - jeżeli dobrze pamiętam możesz wpisać dokładne współrzędne, a na pewno wybrać współrzędne stolicy każdego państwa na świecie, wybierasz dokładną datę i godzinę - i słoneczko świeci dokładnie z tego miejsca, jak w rzeczywistości by świeciło. Oczywiście potem dochodzą jeszcze ustawienia tego światła i rendera żeby całe światełko rozchodziło się tak jak w rzeczywistości, ale na ten temat niestety nie umiem Ci już nic powiedzieć.

 

Pozdrawiam!

Czołem. A jak uruchomisz program jako administrator?

Dobre, bardzo dobre.

 

A co do grafiki komputerowej - jest jej całe mnóstwo, ale głównie jest wykorzystywana w taki sposób, żeby nie było tego widać :D

Oprócz efektów specjalnych to przede wszystkim do maskowania zbędnych przedmiotów na planie (np ruchomych konstrukcji podtrzymujących poruszające się postacie)

 

np zobacz

http://www.youtube.com/watch?v=p5z5kd3eo1E. Praktycznie każda klatka jest w jakiś tam sposób przetworzona komputerowo.

MIAZGA. Głos oddany, kciuki zaciśnięte. Sam możesz wybrać sobie tam miniaturkę, czy automatycznie Ci ją dokleili? Bo jest w kiepskiej jakości strasznie :/ Ale zgniata wszystko! :D

A ma :D i ma nawet własny "vrayFur" - myślę, że możesz się nim posłużyć - w sumie kilka klików, a do dywanu jak znalazł.

Dzięki Adek za info. Zaraz instaluję.

 

Śmieszy mnie już to trochę, zwłaszcza jak przeglądam listę zmian (mówię o wersji 2012) i ponownie widzę że naprawiono "Program errors on shutdown issues". Od szóstego Product Update'a mówią, że jest to już naprawione. Tylko za każdym razem inaczej to nazywają :)

Mi jakiś miesiąc temu hindus (podobno 8 lat siedzący w efektach specjalnych i postprodukcji) starał się wytłumaczyć że to nic, że nie zna programu "Bluebox" czy też jego drugiej wersji "Greenbox". Przekonywał mnie że zna tyle różnych softów, że na pewno któryś jest w stanie zrobić to, co te moje "pudełka".

Czołem. Słuchaj co Ci piszą ludzie w Twoim wątku, tym bardziej że nie pisze tutaj byle kto. Jeżeli mam być szczery to cofnąłem się na pierwszą stronę Twojej teczki, sprzed dwóch lat. No i przykro mi że to piszę, ale absolutnie nie widzę żadnego postępu. Nie wiem, może chcesz sobie tak rysować, pasuje Ci to - spoko. Ale jak nie chcesz stać w miejscu to się zabierz konkretnie do roboty, bo zmarnowałeś w sumie dwa lata, przez które naprawdę dużo mógłbyś ogarnąć - zwłaszcza że widzę, że jesteś zdeterminowany i uparcie sobie rysujesz. Dobrze! Ale nie wiem czy warto stać ciągle w miejscu? Weź się złap za coś, co Cię rozwinie. A do takich rysuneczków zawsze będziesz mógł sobie wrócić. Do roboty! :)

Coś pięknego... Cudo!

Pozdrawiam kolegę z łódzkiego! :)

Ice - kozackie :D

porrr13 - chyba raczej chodziło o czas powstawania pracy, tzn że powstawała dłużej niż 1,5h. A nie termin :D

Dobra. Jaś i Małgosia są. Wiedźma jest. Ale gdzie chatka z piernika?

Wydaje mi się że z tego samego powodu, dla którego trzymają kupę starych modyfikatorów, na przykład edit mesh, physique i tak dalej i tak dalej. Ja na przykład w maxie 2012 używam clotha maxowego. I co, przenoszę się do wersji 2013 i nie mam możliwości działania dalej z projektami? Nie bardzo. Więc zostawiają to wszystko, żeby wersje ze sobą współpracowały. Tyle :)

U mnie tak samo, ale pasuje według mnie. Klimacik dobry do takiego auta :) Ładnie wychodzą czerwone elementy.

 

Pozdrawiam!

Co do OCZ - na początku miałem duże problemy, chodziło o firmware. Ale po update wszystko jest jak najbardziej w porządku, teraz już z czystym sercem mogę polecić.

abdul - mówiąc "składać samemu" komputer miałem na myśli zlecić to nawet jakiemuś małemu sklepikowi, tutaj na forum po prostu że tak powiem dowiedz się jakie części będą dla Ciebie najlepsze i z karteczką lecisz do sklepu i mówisz panu że chcesz to, to i to. Pan Ci pewnie za jakąś stówkę albo nawet gratis wszystko składa ładnie i nie dość że często wychodzisz na plusie, to jeszcze nie masz zakazu otwierania przez dwa lata obudowy - możesz wszystko wysprzątać ładnie, no i masz więcej możliwości personalizowania sprzętu pod swoje potrzeby. Przemyśl to :)

 

elemeledutky

 

1. Procesory na filmiku to wersje mobilne, zupełnie co innego niż procesory do desktopów. Różnice są dość podobne, i7 gniecie słabszych braci. Jak najbardziej i7 2600K jest nadal najlepszym wyborem.

 

2. dwójkę zjadłeś! :)

 

3. Nowszych nie ma co brać, panowie mają rację. Sam mam 570 i jestem jak najbardziej zadowolony.

 

4. Warto, mi nawet starczyło 60 gb, na najważniejsze rzeczy. 120 gigabajtów będzie idealnie.

 

5. Na tym już nie trzeba się znać żeby choć trochę ruszyć do przodu :) w sumie w tym przypadku naprawdę spokojnie bez zmiany napięcia można skoczyć kilkaset MHz w górę. Zależy od sztuki. Zepsuć też nic nie zepsujesz. Spędzisz dzień na czytaniu artykułów na ten temat, których jest w sumie dużo i będzie elegancko - zyskasz dużo czasów na renderach!

Cześć.

Nie polecałbym kupowania gotowych zestawów. Złóż coś z części, będziesz bardziej zadowolony. Tak ogólnie Ci napiszę, bo trochę się śpieszę, ktoś mnie pewnie uzupełni za jakiś czas :)

 

Do maxa, photoshopa jak najbardziej celuj w Nvidię, na Ati nie patrz. Nawet w kwestii współpracy sprzętu z programem wygrywa Nvidia.

 

Ram jak najbardziej wpływa na komfort pracy. Zwłaszcza teraz, kiedy kolejne dwie kostki powiedzmy 4 gigabajtowe kosztują można powiedzieć grosze, jak najbardziej warto zainwestować. Co do renderingu to tak, w niektórych większych scenach przyśpiesza przeliczanie i przygotowywanie do renderingu.

 

Co do laptopa - nie wiem jak jest teraz bo to się bardzo szybko zmienia, ale jeszcze rok temu absolutnie Samsunga bym nie wziął. Firma ta raczkowała wtedy w produkcji lapków, były dość awaryjne no i ogólnie takie o. Co do Lenovo - cały czas trzymają poziom. Zarówno cenowo jak i w kwestii awaryjności (a raczej bezawaryjności :) ) cały czas się słyszy że najmniejszy procent oddawanych do naprawy/na gwarancji lapków to wlaśnie Lenovo. Gorzej ze stylistyką, zwłaszcza dla kobiety, ale to jest już indywidualna sprawa :)

 

pozdrawiam!

Wydłubany napis zbyt automatyczny, trochę jak na jakimś cyfrowym wyświetlaczu :) Za mało przypadkowości. I dla mnie taki trochę zbyt "marmurowy" tłumik.

Ojej, nie sądzę. Ale wiesz co, nie zawracaj sobie tym na razie głowy! Kupuj i maluj! Ew. ustaw sobie większą czułość tabletu, żebyś nie musiał wgniatać tabletu piórem. Myślę że te dwie końcówki spokojnie na 2 lata Ci wystarczą :) zacznij się martwić jak zaczniesz używać trzeciego, ostatniego wkładu!

A według mnie Włóczykij jest upalony fajką i patrzy na góry, nie widząc Buki! :) Jest zupełnie z "innej bajki"! Ogarnij go i będzie naprawdę ok. gutekfiutek dobrze prawi!

Jednak myślę że mając sam tablet, bez toucha i bez przycisków funkcyjnych strasznie się zniechęcisz - będziesz musiał używać tabletu i klawiatury z myszą na raz. A tak to po prostu używasz klawiszy z boku do wybrania odpowiedniej funkcji. Tak samo na przykład obracanie, przybliżanie obrazu - szczypiesz tablet palcami - przybliżasz, przesuwasz palce po okręgu - obracasz obraz. Tak to za każdym razem musisz odstawiać tablet i łapać za myszkę i klawiaturę.

 

Co do końcówek - kitamo ma rację. W pierwszej wersji Bamboo dostałem tylko jedną końcówkę, której nie zdarłem nawet odrobinkę przez 1,5 roku. W drugiej wersji - dostałem trzy końcówki. Po 6 miesiącach pierwsza strasznie zaczęła szorować tablet, po prostu się starła. Nie wiem jednak jak jest w trzeciej generacji. Ale na to są sposoby :)

Tak, co do czułości masz rację, poleciałem z pamięci - w poprzedniej wersji tabletu wersja Pen od wersji Pen & Touch różniła się też czułością. Tutaj zarówno w jednym jak i drugim czułość jest na poziomie 1024 stopni. Ale i tak nie uważam, żeby Pen był wart uwagi. Chyba że do składania wirtualnych podpisów :)

Ta rozdzielczość jest w proporcjach 16:10, tablet tak samo jest w proporcjach 16:10. Więc absolutnie nie będzie żadnych zniekształceń ani takiego obszaru, który trzeba by było wyłączyć z używania w celu zachowania proporcji. Cały obszar 278x176 mm jest do Twojej dyspozycji :)

Dla mnie nie. Jest idealnie. To w sumie tylko się tak wydaje malutko, jak już malujesz to jest dobrze. Myślę że dla Ciebie na początek też będzie w sam raz, jak wskoczysz level wyżej to po prostu wymienisz na większy jeżeli będziesz czuł taką potrzebę. :)

TUTAJ masz za 320 złotych. Mam właśnie Bamboo Pen & Touch, ale poprzednią wersję. Miałem też pierwszą wersję Bamboo jak i przez tydzień właśnie samą wersję Pen - już po 2 godzinach byłem strasznie zawiedziony i niezadowolony, czym prędzej wymieniłem na Pen & Touch który służy mi aż do dziś :D