Skocz do zawartości

mokramyszka666

Members
  • Liczba zawartości

    243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez mokramyszka666

  1. Luki pytał o głoski 'O' i 'U', a ty tu prawisz o setkach morphów... Najprawdopodobniej chodzi, jak to często bywa, o czas, którego widocznie brakuje na dopraocwanie takich detali. I tak jest bardzo spoko.
  2. Traitor: nie broniąc maxa, dorzucę tylko spostrzeżenie, iż na maxa je..[o przepraszam, znowu wulgarymzm]..jadą najbardziej ci, którzy po prostu nie potrafią wykorzystywać tego softu i żyją mitami z przed 5-10 lat. Odnośnie NodeJoe to chyba można się spodziewać go w maxie 2010, który pewnie wyjdzie jeszcze w 2008 ;)
  3. a jakie ma dawać jeszcze możliwości!? Na tym to chyba polega, żeby wizualizował, upraszczal i przyspieszał to, co do tej pory robiło się przekopując przez metarial editor. Podobno w wersji 2.0 ma oprócz nodów robić jeszcze lody, jeśli o to ci chodziło.
  4. Można. Tylko po co? Najlepiej jeśli to sprawdzisz na własnej skórze. no aleee... Renderman stosunkowo niedawno wkroczył w świat raytracingu (w tym GI, final gathering itd) Siła jego architektury tkwi w supełnie czym innym i jest jednocześnie bolączką w tym zakresie. Doskonały antialiasing, displacementy, motion blur, deep shadows, shadery.... Możliwość liczenia ogromnej ilości geometri (futro bla bla). Wszystko szybsze o rzędy wielkości w porównaniu z konkurencją. Masa zalet. Ale raytraicing i bajery oświetleniowe są dołożone niejako "na siłę"... Raytracing - bo nie zrobili by "Carsów". GI, bo wstyd żeby nie było ;). Ale te moduły w pewnym sensie kłócą się z pierwotnymi założeniami funkcjonowania tego renderera i dopiero doganiają konkurencję. Po prostu: czasy renderingu skaczą w kosmos po włączeniu tych funkcji. Dziękuję za uwagę.
  5. Ania, nie znam internal renderera z Blendera, ale dyskwalifikowanie go za brak GI to potworna amatorszczyzna... Renderman też ma ciągle jedno z najwolniejszych i niemal bezużytecznych GI, a bywasz czasem w kinie? ;) To właśnie to "radzenie sobie w inny sposób" jest najbardziej niedoceniane przez miłośników Vraya i innych prostych gadżetów.
  6. ...a po tych paru latach nawet doszli do wniosku, że jednak warto dorzucić definiowalne hotkeys (ver 2.5), które do tej pory skutecznie odstraszyły mnie od tego softu 4 razy :]
  7. Btw. Leru: Glu3d versus Realflow? To tak jakbyś porównywał Blendera z Houdinim...
  8. Vray pod Mayką śmiga aż miło. Tylko nie wszyzstkim jest dane tego spróbować.
  9. Nie ma pokazówki, ponieważ nie ma czego pokazywać. Ten soft się nie nadaje do niczego, poza nalewaniem gęstych siuśków do szklaneczki. Btw. Leru: Glu3d versus Realflow? To tak jakbyś porównywał Blendera z Houdinim...
  10. Dyskusja o gustach jest tym bardziej sensowana.
  11. SYmek w jakim ty uniwersie funkcjonujesz? :-| Według Ciebie każde stanowisko grafika (jakiegokolwiek) w studio powinno byc wyposażone w najdroższą opcję softu-3d +soft do symulacji płynów i soft do compositingu?? To by wynikało z twojej oceny kosztów stanowiska maxa... Co więcej, skoro Houdini jest taki wrzechmocny i wspaniały (a jest na swój sposób - tego nie podważam) to dlaczego taką euforię wzbudziła implementacja FBXa do tego softu? :-> hehe Promując Houdiniego jednocześnie zachwujesz się jak typowy \"maxowiec\", który ubzdurał sobie, że realnym jest załatwienie wszystkiego w jednym - jedynym słusznym! - pakiecie, którego sam używa. Poza tym PRman to niemal obowiązkowa pozycja przy poważniejszych produkcjach, a z tego co wiem nie dostajesz go za darmo z Houdinim, więc kolejny argument dot. oszczędności można włoży miedzy bajki. H. to świetny soft. Właśnie dlatego JEST drogi. Po co mącic i dorabiac jakieś niestworzone historie...
  12. JaxxPL... człowieku, straciłeś kontakt z rzeczywistością. Nie dość, że wysnuwasz jakieś absurdalne stwierdzenia to w dotaku zwyczajnie kłamiesz. Gdyby kierować się twoją pokrętną logiką, to gaciami trząść powinna cała rzesza Pixarów, Dreamworksów itp., których bliski koniec rzekomo miałby się zbliżać z powodu rozwoju engine\'ów 3d. Cinematic jest znacznie bliższy tej branży niż samej grze. Jakby było mało, dajesz jawne dowody na swoją ignorancję lub zwykłą indolencję umysłową. O tym, że za parę lat \"gry będą wyglądać jak filmy\" słyszę od czasów 3dfx. Zbliżamy się do tego, ale wolniej niż byś sobie tego życzył. Co z tego, że highpolową siatkę postaci pociągnąłby nawet geforce2, skoro nawet dziś procki mają problemy ze skinningiem w realtime. Symulacja płynów, skomplikowanej fizyki czy ubrań zajmuje czasem tygodnie. I nie załatwi tego PPU, bo jest to dziedzina zbyt młoda na ustandaryzowane, sprzętowe rozwiązanie problemu. Obudź się, odpocznij, zmasturbuj. Albo, po prostu, zrób w życiu coś fajnego. Wtedy z reguły kompleksy ustępują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności