PLS

Przyznam szczerze, że nie do końca podoba mi się pomysł z Ciri jako główną bohaterką - liczyłem bardziej na możliwość stworzenia własnego wiedźmina jako zupełnie nowego bohatera. Jako facet zdecydowanie lepiej jest mi się wczuć w męską rolę. Krótki epizod kobiecą postacią (jak to było w trójce) jest jak najbardziej ok, ale cała gra...nie bardzo... Trochę to dla mnie dziwne, ale jest to pierwszy Wiedźmin, który mnie zbytnio nie kręci z tego powodu 🙃 Co do samej twarzy Ciri, jestem przekonany że zostanie dopieszczona. W poprzednich częściach też niektóre twarze zmieniały się do momentu premiery - zwłaszcza po krytyce społeczności. W trójce też nie do końca podobała mi się u Ciri lekko wysunięta żuchwa do przodu, ale finalnie to zaakceptowałem 😉

No niestety Wiedźmin netflixowy to straszny niewypał. Wcześniej był po prostu głupi, a po 3 sezonie nie dość że jest głupi, to stał się dodatkowo nudny, że nie da się go oglądać bez przyspieszania wielu scen. Samo to, że główny bohater uciekł z tego okrętu (a początkowo mówił że będzie grać do końca) wiele daje do myślenia.🥺 Niestety jest tak jak pisze Nezumi, serial jest systematycznie dorzynany, póki co jedzie jeszcze na oparach znanego i szanowanego uniwersum (stąd jeszcze jakaś oglądalność). Serio aż żal człowiekowi jak widzi w jakim kierunku to poszło...😢

Fajnie się słuchało, ciekawy wywiad:) Ja również miałem/mam efekt Dunninga-Krugera, dawno temu zaczynałem czuć się mocny i dziwiłem się dlaczego firmy nie za bardzo są zainteresowane moimi ofertami. Później upadek do gleby i powolne wzbijanie się do góry ale już z ułożoną głową i faktycznym skillem;) A odnośnie talentu to ja również dawniej uważałem że nie ma czegoś takiego, że tu głównie o dupogodziny chodzi. Ale po czasie jednak zmieniłem zdanie, i teraz jestem przekonany w 100% że istnieje talent, tylko nie patrzę na niego jako coś niesamowicie wybitnego, przeznaczonego wyłącznie dla Michała Anioła, Einsteina czy innego Edisona. Talent to po prostu wrodzone predyspozycje do różnych rzeczy (każda osoba jakieś ma). Jedni potrafią dużo szybciej uczyć się rysować, wystarczy kilka lekcji i lecą ładnie z tematem. A inni mogą przesiedzieć tygodnie i wszystko koślawe ciągle wychodzi. Po 3 miesiącach zaczynają ładnie rysować, ale ktoś z wrodzoną predyspozycją trzaska już wtedy duuużo lepsze rysunki - no bo ma właśnie ten talent. Jeśli jeden i drugi taką samą ilość czasu włoży w wykonywanie tego samego i widać ogromną różnicę - to znaczy że prawdopodobnie mówimy tu o talencie lub jego braku;D

Właśnie ja z powodu takich kretyńskich wyrzutów sumienia odstawiłem gry na lata. Jak tylko odpalałem jakąś to cały czas z tyłu bani było ostre myślenie - zajmij się czymś co przyniesie korzyść. To myślenie było tak silne, że odbierało mi fun z grania i max po pół godziny wyłączałem grę. Dopiero od niespełna roku zaczęło się to powoli zmieniać i byłem w stanie nadrobić niedawno Cyberpunka czy nawet Far Cry New Dawn;) Ale na Red Dead Redemption 2 jeszcze nie znalazłem czasu🥴

Ja póki co oglądnąłem 2 odcinki - pierwszy też mnie przynudził, ale drugi już bardzo fajny:)

Prawdopodobnie masz włączony Backface Cull, kliknij na obiekcie prawym przyciskiem myszy i wejdź w Object Properties. Tam po lewej stronie wyłącz Backface Cull.

Tak, jest w opcjach Tools/Rename Objects. Wybierasz wszystkie elementy, którym chcesz zmienić początek nazwy na FR, wchodzisz w Rename Objects, zaznaczasz tam Prefix i wpisujesz FR, pod nim zaraz fajkujesz również "Remove First 2 Digits". Wtedy FL zostanie usunięte a w to miejsce wstawione FR.

1. Tak, chyba że chcesz iść w tworzenie postaci, to sam Blender będzie za mało 2. Potrzebny byłby jeszcze Zbrush i nawet Substance Painter do tekstur. Jeśli będziesz znać Blendera, Zbrusha i Paintera to masz spoko komplet do pracy. 3. Jeśli nie masz obecnie sprecyzowanych planów to rób na początku wszystko, aby zaznajomić się z pracą w 3d, później możesz się określić - a zdobyta wiedza na pewno później Ci się przyda, niezależnie od tego co wybierzesz 4. Znajomość programu, przyjemne portfolio i przede wszystkim chęci nauki oraz zaangażowanie w swoją pracę, które będzie widzieć Twój pracodawca. 5. W Blenderze nie potrzeba tabletu, w Painterze potrafi się przydać, w ZBrushu jest wręcz obowiązkowy 6. Do wypracowania skilla używaj bardzo dużej ilości zdjęć - każdy profesjonalny artysta korzysta z wielu zdjęć referencyjnych bo są mega pomocne. W przypadku jednego zdjęcia możesz popełnić wiele błędów 7. Jasne że tak, ale poza ciekawymi projektami pasuje pokazać pracodawcy że nie potrzebujesz stale niańki, jesteś w stanie również sam pomyśleć nad różnymi rzeczami i je wykonać. Nie wyszukiwać problemów, nie wybrzydzać za bardzo i być terminowy - wtedy przyjemnie pracuję się z takimi ludźmi nawet zdalnie. Pandemia też nauczyła firmy, że praca zdalna nie jest wcale taka zła jak się kiedyś wydawało - więc dzisiaj jest z tym jeszcze łatwiej. 8. Moim zdaniem gdyby nawet doszło do czegoś takiego to potrzeba jeszcze wielu lat. Póki co zapotrzebowanie na dobrych grafików jest i wciąż będzie coraz większe, zwłaszcza że z powodu pandemii i innych światowych wydarzeń życie coraz bardziej przenosi się do świata wirtualnego. Dużo więcej ludzie zaczęło grać w gry, oglądać filmy, itd. 9. Wieki temu zajmowałem się grafiką 2d. Jednak cały czas miałem z tyłu głowy że chciałbym iść w 3d - więc to w końcu zrobiłem. Dzisiaj zrobiłbym to samo:)

Ja po Waszych pochwałach Ozark sam zacząłem to oglądać, rozpocząłem już 3 sezon i muszę przyznać że faktycznie serial wciąga:) Nic wcześniej o tym serialu nie słyszałem, odpaliłem w ciemno;)

Czyli cały czas można kupić stałą lickę Paintera na Steam i później przerobić ją na zwykłą nieSteamową? Tak jak to było wcześniej.

Ja swój pierwszy tablet Wacoma miałem w rozmiarze S i był dla mnie wystarczający. Obecnie mam Intuosa Pro M i bardzo sobie chwalę - raczej na S już bym nie wrócił - ale gdybym nie miał wyjścia to na pewno bym się przyzwyczaił. Ale bardziej jestem ciekaw dlaczego uciekasz z lcd na zwykły?:) Ja właśnie powoli myślę o ekranowym.

Wtedy to była "drożyzna", za 5 000zł kupowało sie oranżadę

https://businessinsider.com.pl/finanse/kryptowaluty/kurs-bitcoina-btc-blisko-swojego-dna/8hmq48z No i niby bitcoin leci na łeb - pytanie tylko czy jest to chwilowy kryzys, czy może dłuższy. Być może komuś zależy na spadku aby się obłowić po kosztach i później wszystko wystrzeli znowu w kosmos - wystarczy że Elon dokupi po taniości;) Tak czy inaczej aby karty wróciły do normalnych cen musielibyśmy mieć ich przesyt, a na to się póki co nie zanosi. Wszyscy jak przyzwyczają się do tak chorych cen nie będą zbytnio chcieli ich opuszczać, nawet jak pojawi się nieco więcej kart na rynku. Wydaje mi się, że musimy się na stałe przyzwyczaić do wyższych cen kart niż zwykle

Już od jakiegoś czasu spotykam się z opiniami znachorów bitcoinowych, że bańka bitcoinowa jest u szczytu i niedługo pęknie - gdyby faktycznie tak było to może coś by się zmieniło.

Wczoraj na morele pojawiły się RTXy 3070 od MSI za ok 4700zł, kumpel chciał kupić ale wyskakiwał komunikat że nie można. Dzisiaj nagle cena poszybowała do 7700zł 🤔