Nezumi

Zupelnie obce jest mi podejmowanie decyzji o tym co bede robic na podstawie jakichs analiz rynku, prognoz wplywu technologii, zlotych rad innych ludzi... Ja mam kryterium jedno: robie to co lubie. I nie bede sie przekwalifikowywal bo tam jakis ktos zrobil filmik na YT "Stracilem prace z powodu AI! Ciebie tez to czeka!". Albo z powodu newsa, ze "ktostam, gdziestam, costam wiec i ja zobacze za piec lat". Za piec lat bede robil to samo - cos co lubie. Przekwalifikuje sie jesli polubie cos innego. A szanse na to ze po piecdziesiatce zapalam miloscia do pracy fizycznej sa zadne 😄 Chocby Musk i OpenAI i NVidia sie zesr...li ze swoim ejaj 😄

Dlatego preferuje komunikacje za pomoca maila. Wiele razy cos napisalem takiego po czym przeczytalem, pokrecilem glowa, przeklalem pod nosem, skasowalem i wyslalem "looks great!". That's how I roll 😄 Szansa na powodzenie finansowe tego przy czym obecnie pracuje jest chyba juz teraz sporo mniejsza jak na to, ze Putin zaatakuje Nowy Jork atomowka. Ale dopoki mi placa udaje ze jestem excited. Co za roznica w zasadzie. Bylbym jedyny kto moglby na szczerosci stracic, przyjeliby na moje miejsce kogos kto by byl "excited". Za stary jestem zeby sie szarpac z doradzaniem. Jak Hitman - mowisz kogo mam sciagnac i ja to robie bez wnikania kim jest ten ktos i czy zasluzyl 😄. A po co w Krakowie? Juz Cie wkurza halas miasta i ludzie - a gwarantuje ze z wiekiem nie bedzie lepiej 😉 Wez sie rozejrzyj za jakas alternatywa pobliska. Ja tam w okolicach to bywalem bardzo czesto bo do Rabki jezdzilem przez Krakow a i w Krakowie mialem troche znajomych. Zainstalowalbym sie w jakiejs Rabce czy innej miescinie. I mozna polazic po gorach troche i sie odseparowac od tego calego syfu i pewnie taniej (TROCHE) bedzie. Kumpel mial dom w Rabce duzy z ogrodem. Zamienil na... mieszkanie w Krakowie. Osobiscie nie kumam. Chocbym mial do Krakowa dojezdzac to bym wolal i tak. Pozdrow tam tego glutowatego smoka ode mnie. Slaba rzezba na maksa jest ale za to jaka artystyczna 😄

Sprawdz czy dzialaja w Affinity bo sa pluginy do photoshopa ktore normalnie dzialaja w Photo.

Az sprawdzilem czy to prawda z ta ksiazka dla dzieci. Fact check: "The book is no longer being offered by the Berlin government, contrary to the post's claim. Following criticism, it was removed from a government website in September 2023. The book was described as a resource for parents to educate children about prostitution, which is legal in Germany." NO LONGER?! Jak w ogole doszlo do jej powstania y dystrybucji? Niech juz ci Muzulmanie przejma kontrole czy co tam jest w planach. Gorzej nie bedzie. Brode i tak mam, w Boga wierze, zona lekarka to zaslania twarz maseczka i tak. Whatever... Wszystko byle nie modern ajdiolodzy.

A ja jeszcze wroce na sekundke do tematu zanim rzuce sie na robienie MMA... Znaczy... MMO 😉 Ktos w komentarzach pod filmikiem o promocji Affinity napisal: "Just upgraded my 1.0 suite to 2.0 universal license, I got another 25% discount on top of the 50% one (only $62.24 USD altogether), definitely a steal." Wiec jak ktos jeszcze nie zrobil update'a z wersji pierwszej do dwojki to to chyba najlepszy moment, jesli faktycznie sie sumuja promocje. 75% off i tak niskiej ceny..

@Destroyer Achaaaa... 😉 Ja sie przyzwyczailem do jojczenia bo na forum Affinity sie udzielam. Po wykupieniu przez Canve ludzie taki cyrk tam odstawili ze szok. Najsmieszniajsze bylo jak jakis koles powiedzial, ze ma znajomych programistow w Indiach i jak sie wszyscy zrzuca to sobie napisza wlasne Affinity 🤣 Pare postow mi skasowali za niezgodnosc z regulaminem. Nie czytalem regulaminu ale widocznie jest punkt o nienasmiewaniu sie z kretynow..

No, ladnie po bandzie leci Adobe 😄 Ciag dalszy dramy - zmienili cos niby, ale... tak na prawde nic nie zmienili. Tak jak koles mowi w filmiku - wystarczylo dodac linie mowiaca "nie bedziemy uzywac waszych prac do treningu AI". Osobiscie mam spokoj na Affinity, wszysto czego potrzebuje jest. Dodatkowo Affinity ma na prawde ciekawy silnik pedzli jak ktos lubi malowac. Ale Krita do malowania jest na prawde spoko. Czy Paintstorm Studio za grosze. Alternatyw - dobrych - do digital paintingu jest od metra. A cala reszte "photoshopowania" zalatwia Affinity. Gorzej z zastapieniem takiego Substance Paintera... Jedyna alternatywa jaka widze jest niedawno wydany InstaMAT Studio (ktory mozna miec legalnie za darmo). Nie jestem specem od teksturowania, dopiero kilka prostych rzeczy poteksturowalem w InstaMAT ale dziala spoko. Nie mam porownania niestety z Painterem. Adobe juz od jakiegos czasu, jak mowia Slazacy, "wali w dekiel" (odbija 😄 ). Usmialem sie jak wprowadzili to, ze mozesz placic troche taniej ale jak zerwiesz umowe z nimi, to musisz kare zaplacic 😄 A ludzie uzywaja i tak bo przyzwyczajenie i mysla ze gdzie indziej nie ma tego samego i cos straca jak sie przesiada. Goraco polecam Affinity. Photo robi robote, a Designer - mimo, ze niby ma mniej opcji od Illustratora - miazdzy Adobe wygoda pracy i plynnoscia. Jak sobie kupicie dwojke to jej mozecie uzywac w nieskonczonosc w zasadzie i nie trzeba updatow robic do trojki jak wam nie bedzie pasowac. Ale przy ich cenach - jesli sie utrzymaja - nawet to nie jest zaden problem. @Destroyer Bylo troche drozej chyba ale kurna wszystko jest drozej i to nie zawsze troche. Mleko kosztuje u nas wiecej niz piwo, jajka dwa razy tak drogie jak jeszcze niedawno byly, to samo chleb itd. Koszt zycia w ostatnich latach podskoczyl ogolnie. Wiec i oni maja koszty wieksze. Troche tak jest ze jak idziemy do spozywczaka i nam mowia ze podrozalo cos, to westchniemy, pokrecimy glowa i kupimy. Ale jak soft jest troche drozszy to zaraz "zlodzieje panie! Jak oni tak moga! Piec lat temu bylo taniej! W dupach im sie poprzewracalo!" 😉 Nie mowie ze Ty tak robisz tylko ogolnie zauwazam takie postrzeganie firm robiacych soft.

Na bank, chce zagrac we wszystkie Metal Gear - UnMetal z powodu zartow kupilem 🙂

Dawno chcialem w to zagrac, teraz przyuwazylem znizke wiec kupilem na GOGu "UnMetal". Swietny humor, dobra giera! https://www.gog.com/game/unmetal

@michalo podejrzewam ze tak. Ordynarnie powiem ze mi sie juz od dawna rzygac chce tym "modern worldem", wszystkimi soszial midia i reszta tego badziewia. Olalem twittera, teraz chetnie bym olal instagrama i facebooka na koncu ale mam tam kilka osob z ktorymi nie chce zrywac kontaktu. Czuje sie jak ryba w szybko wysychajacej kaluzy normalnosci. Swiat oszalal.

Malo pomocne ale mnie glownie przeszkadza to ze patrzy w obiektyw modelka. Lenistwo widze bardziej jakby rozmarzone, zamyslone, zapatrzone w dal a moze nawet z zamknietymi oczami, moze z blogim usmieszkiem delikatnie wplywajacym na usta. Boso, relaksujaco. Tu niestety jast dziwnie sztywno, bardzo czuje to ze ona pozuje do zdjecia. Generalnie unikalbym patrzenia w obiektyw jak tworzysz jakas historie. Z kadrem faktycznie ciezko.

No, jak chcialem opt out'nac to sie okazalo ze ukryli to tak ze byl potrzebny tutorial zeby znalezc ta opcje 😄 Jak sie upowszechnil tutorial to przeniesli opcje w inne miejsce. Ja na desktopie w ogole nie moglem znalezc gdzie mozna sie wypisac z dodawania im fotek do cwiczenia. A jak ktos mogl to podobno zrobili tak ze musisz uploadnac przyklad fotki co do ktorej uwazasz ze zostalo trenowane AI na niej, czy cos w tym stylu. Koniec koncow po prostu widac ze utrudnia instagram jak moze tylko, zeby nikt sie nie wypisal z dawania im za darmo fotek. A profil na Cara mam od zanim to bylo modne, tylko nie mialem co wrzucac 😄 Pracuje usilnie zeby to zmienic choc zycie mi nie pomaga. Ale damy rade.

Pare dni temu kolejna ofiara selfie - mloda dziewczyna u nas robila sobie selfie z nadjezdzajacym pociagiem... Bo to jakis slawny pociag jest czy cos. Wylazla prawie na tory, tylem do nadjezdzajacego pociagu i skupila swoja uwage na ekranie telefonu czy aby w kadrze dobrze ja widac. Niestety to byla ostatnia rzecz jaka zobaczyla bo pociag uderzyl ja w glowe i zginela na miejscu. Bo, kwa jego mac, SELFIE... Wokol bylo pelno ludzi w tym jej rodzina, ale nikt jej nie szarpnal zeby zeszla w pore z torow bo wszyscy patrzyli w ekraniki telefonow. Bo lokomotywa z daleka przyjechala... I teraz dodajemy tym ludziom pseudo AI ktore sie myli co chwile ale im sie tego nie mowi bo by nie kupowali wiec sie nakreca ich ze "AI" jest zajebiste. Czekam na newsy ze smiertelnymi skutkami podazania za radami "AI". Nikomu smierci nie zycze oczywiscie ale to jest nieuniknione zwazywszy na totalne i wszechobecne zidiocienie.

To nie takie glupie. Ja zostalem grafikiem po miesiecznych praktykach na budowie. W polowie tych praktyk zrozumialem ze moja pasja nie jest ani praca fizyczna ani wstawanie rano i przychodzenie do pracy na czas. Ale ale, znowu pojawia sie ktos mlody, rzuca jakies pytanie a my odpisujemy jeszcze dlugo po tym kiedy on zrezygnowal z zagladania tutaj 😄 Podobnie bylo z ta dziewczyna co miala jakis taki nick od zwierzecia pochodzacy.. No nie pamietam. Tez zesmy sie nagadali a ona pewnie juz dawno studiuje gastronomie czy cos 😂

Ilosc bzdur jakie narastaja wokol tego w koncu dosc prymitywnego udawacza inteligencji w jakiego jestesmy posiadaniu zbliza sie do masy krytycznej glupot jakie jestem w stanie zaakceptowac bez popadania w szalenstwo. Alarmisci chca zaistniec: https://www.msn.com/en-us/news/technology/why-this-ai-researcher-thinks-there-s-a-99-9-chance-ai-wipes-us-out/ar-BB1nynKK Inni sobie wymyslili, ze z jakichs przyczyn AI (ktorego NIE MAMY... ) jest... kosmicznym filtrem zapobiegajacym powstaniu gatunku zdolnego zasiedlic inne planety czy odkryciu innych cywilizacji...? Czy cos tam... https://www.msn.com/en-us/money/other/extraterrestrial-intelligence-may-be-undetectable-due-to-rise-of-artificial-superintelligence/vi-BB1ma8c4?cvid=bd7058718a6a4c83b582b26522307723&ei=20#details Internet bombarduje nasbezwartosciowym szumem, salatka slowna bez znaczenia, niczym nie potwierdzonymi tezami uwiarygodnianymi znanymi juz dobrze "experts say", "experts think". W miedzyczasie mamy jakies duperele generujace obrazki, mega slabe filmiki i teksty pelne rzeczowych pomylek. I czekamy na mega przelom bo przeciez ten MUSI nastapic, prawda? Tylko bujajac w oblokach zachwyceni sami soba i naszymi osiagnieciami jako gatunku zdajemy sie nie brac pod uwage prostej rzeczy. Ze niektore rzeczy sa i beda, bez wzgledu na wszystko, zwyczajnie niemozliwe.