Skocz do zawartości

ZiN

Members
  • Liczba zawartości

    759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Ostatnia wygrana ZiN w dniu 30 Czerwiec 2024

Użytkownicy przyznają ZiN punkty reputacji!

Miasto (opcjonalne)

  • Miasto
    Warszawa

Ostatnie wizyty

5 341 wyświetleń profilu

ZiN's Achievements

Rising Star

Rising Star (9/14)

  • Very Popular Rare
  • Conversation Starter Rare
  • Dedicated Rare
  • Reacting Well Rare
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

609

Reputacja

  1. Ja FB nie używam od trzech lat (to co wrzuciłem to screeny jakie żona mi porobiła, bo ona jeszcze to przegąlda). Moja przygoda z FB się zakończyła kiedy to wymuszali na mnie akceptację nowego regulaminu, aby dalej korzystać z serwis i uznałem, że to dobry moment żeby się pożegnać z FB na zawsze. Wszelkiego typu adbloków używam odkąd powstały, nie wyobrażam sobie neta bez tego, choć ja to głównie w 95% używam YouTuba, potem jest max3d, filmweb, tłumacz google, messenger, steam (choć w nic nie gram, a sobie przeglądam co tam jest z ciekawości) i dalej już tylko strony z rachunkami za prąd, itd. W pracy do tego dochodzi mi tylko google fonts, pinterest, behance, dribbble 😮 A w telefonie używam tylko messengera i apek bankowych. Ja po prostu na nic więcej nie mam, czasu. Nie wiem jak inni żyją mając pierdyliard apek w telefonie i jeszcze żeby z nich korzystać.
  2. w pierwszej chwili się zastanawiałem, kto to w ogóle taki chłam lajkuje, boty? ale jak się wejdzie w sekcje komentarzy, to jakieś babcie, potencjalne ofiary same wystawiają się do scamu, ale są i perełki
  3. Ludzie są chciwi a naiwnych doi się najłatwiej. Rozsiana plota, że coś jest "cool", "trendi" "perspektywiczne", "już za 5 lat" pełni rolę obornika, który ma tylko zwiększyć plony gdy nadejdą żniwa. 🤣
  4. @Traitor Gratuluję wydania książki! Oby dobrze się sprzedała! Pisarstwo, to również jedno z moich marzeń, a w zasadzie to stworzenie całego uniwersum lekko nawiązującym do HoMM. Gdy byłem młodszy tłukłem mnóstwo mapek w edytorze, miałem mnóstwo pomysłów fabularnych i mnożyły mi się one zawsze, kiedy musiałem robić jakąś nudną czynność, jak np. koszenie trawnika albo ładowanie węgla do kotłowni. Zacząłem kilka lat temu, niestety mam tylko półtora rozdziału jak na razie (choć 90% historii mam w głowie). Stylistycznie jest jeszcze do dupy, bo trzeba jeszcze umieć barwnie przekazać to, co ma się do opowiedzenia, a nie sypać suchymi faktami, także ten. Kiedyś to zrobię, może na emeryturze, jak skończę inny projekt, który też mi zajmuje już ponad dekadę, i żeby móc go realizować, musiałem się w międzyczasie nauczyć programować. Życzę sukcesu z tą i każdą następną książką!
  5. @Destroyer zgadzam się z Tobą. Chodziło mi o moment, kiedy to nowe pokolenie przejmuje pałeczkę po wcześniejszym i zajmuje się tworzeniem świata, a to poprzednie musi na to patrzeć i jest jednocześnie za młode, żeby umierać. Mogą umrzeć, a mogą żyć na złość innym 😛
  6. Tak to już jest, starzy muszą żyć w świecie tworzonym przez młodych, a wszystko po to, żeby zejść z tego świata bez żalu. 😛
  7. W wojnie kulturowej, gdzie to młody człowiek jest celem, to rodzicu spoczywa ciężar by uchronić dziecko przed złym wpływem i nakłaść mu do głowy właściwych wartości. Niestety w dobie rodziców, którzy sami są amebami umysłowymi i wciskając im telefon do zabawy, żeby się czymś zajęło i nie zawracało dupy, bo ten nie ma czasu się nim zająć, to nie wygląda kolorowo. Mam wśród znajomych małe dzieci, które są dla mnie doskonałą skalą porównawczą. Jeden 4 latek spędza praktycznie non stop dzień w dzień na oglądaniu bajek na youtubie, szybko się nudzi jakąkolwiek inną aktywnością, jest drażliwy, gada pojedyncze słowa, rozpoznaje litery. Drugi ma 2 lata, nie ma dostępu do żadnych ekranów, mimo, że jest dwa lata młodszy też już gada pojedyncze słowa i rozpoznaje litery, jest spokojny, umie się sobą zająć, dasz mu książeczkę z ilustracjami to z zaciekawieniem potrafi je przeglądać dłuższy czas i nie drze się bez powodu. Ja wiem, że dzieci się różnie rozwijają, ale widać ogromną różnicę miedzy nimi. Jestem ciekaw jak to się przełoży na kolejne lata ich życia, choć rezultatów się domyślam, to będę uważnie śledził ich dalszą karierę życiową.
  8. @Mortompewnie kierowali się taką samą logiką jak przy nekromancie -> przyzywa szkielety, ubrany w szkielety(kości), druid -> przyzywa zwierzątka, ubrany w zwierzątka(futra) 😛 A no i może, jeszcze przez tą stylówkę ma pokazywać, że posiadł moc/siłę tych zwierząt, albo jest jakoś z nimi związany. W grze można nosić czapkę z wilka/koziorożca/dziobaka, co mi się kojarzy trochę z wikingami/indianami.
  9. Słyszałem wiele słusznie negatywnych opinii o aparycji postaci z diablo, ale zawsze mnie najbardziej śmieszy ta odnośnie druida, który "wygląda, jakby mu coś nie wyszło podczas odmiany z niedźwiedziołaka" 😄
  10. Wiedźmin 4: O jednej takiej, co ukradła księżyc 😛
  11. Ze stoickim spokojem albo wręcz w zadumie mu ten łeb u***ił. Brakuje mi na twarzy rzeźnika większego grymasu/wyszczerzonych zębów.
  12. Śmiechy hihy, ale przecież jest ta zasada, że lepiej w obrazie pozostawić pewne niedopowiedzenia i tylko zasugerować pewne rzeczy, bo wyobraźnia zrobi resztę lepiej niż najlepszy malarz świata. Ponieważ grafiki w grach kiedyś były bardzo umowne lepiej działała nasza wyobraźnia. Teraz wszystko jest przegadane i skończone, wyobraźnia nie ma pola do popisu.
  13. Właśnie trafiłem na to wczoraj przypadkiem w TV, poziomu cringe'u sięgnął sufitu. Jak to wcześniej zapostowałeś, to myślałem, że zrobili to tylko tak dla beki na youtuba, żeby podpiąć się pod trend w internecie, ale serio ktoś wpadł na pomysł, żeby to szło w telewizji. Makabra...
  14. ZiN

    ZiN

    @SebastianSz trzeba przyznać, że jak strzelisz overka, to zawsze mi kapcie spadają i zbieram szczękę z podłogi. Od razu widać to doświadczenie, które zamyka się w kilku pociągnięciach. Ciężko jest mi to nadgonić w kilka godzin, na co Ty pewnie poświęciłeś parę minut. Z designem i pomysłami to u mnie wciąż słabo, ale staram się czerpać to, o czym piszesz nie tylko z mojego wątku, np o tym efekcie kiki i buba. Są w designie takie kształty, które odbieramy już na poziomie podświadomości. Jak tak o tym pomyśleć logicznie, to ostre długie zębiska, bardziej będą niepokojące niż jakieś szczerbate ułamańce. Muszę o takich rzeczach myśleć dużo wcześniej. Z jednej strony znam tych twórców, których wymieniasz (niektórych) i widzę jak to robią, z drugiej strony próbuję wymyślić coś własnego/oryginalnego. Ale chyba jednak dociera do mnie, że ten język wizualny, który jest zakodowany głęboko w naszej świadomości, jest już tak ustalony, że nie ma co w tej sferze na siłę płynąć pod prąd. Kiedyś bardzo jarałem się taką teorią, za to mniej malowałem. Teraz mam na odwrót i jak mam coś namalować z wyobraźni to wychodzi mi jakiś przygłup 😛 Skóra tego stworka to nie jest dokładnie 100% tym, co chciałem uzyskać, ale mi już rendering w łapie trochę nie domaga.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności