illy Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Proponuje troszke popisac o waszej imprezie sylwestrowej. Prosze tylko nie pisac o ilosci alkoholu ani niczym zwiazanym z alkoholem ani podobnymi rzeczami. Proponuje kulturalna wymiane pogladow :)
Knysha Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Myslalem, ze impra sie nie uda: - z 11 osob, ktore mialy sie stawic na sylwka, przyszlo tylko 5 :S, - 2 osoby przygarnalem ;) - przyniesli 'wejsciowke' [0,5l ;)] to luzik Ogolnie wypas :), kolega po 10 min wylal szampan na podloge i nowy dywanik mamusi hehe ;) [dobrze, ze szybko wytarl ... soba ;)]. Za malo jednak napojow wyskokowych kupilem, ale bylo git ^^. Dzisiaj moze powtorka ;). Pzdr :).
Marcin Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 kumpel chodzil po ulicy z granatem (ćwiczebnym) i ciagle wyciagal zawleczke ;] ---edit--- chodzil - to pojecie nalezy rozumiec ze go prowadzili
Knysha Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Hehe ;). Stanac w tlumie, podnies granat ( bez zawleczki ) i tak: 'Przepraszam panstwa! gdzies mi wypadla zawleczka, ale prosze sie nie martwic, zaraz ja znajde. Prosze nie wpadac w panike' hehe ^^'
darkelf Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 a mnie jakis ciul olal szampanem. paniami troche sie pobawilem, porobilismy troche obciachu koledze na gg, popilismy troche, pobawili, poskakali, podarli sie. no i poszlim do domu ;).
sikham Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 wstałem 2 h temu i jakoś sie nic nowego niezauważyłem w tym roku ;)
greg_jg Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Mam pytanko: ktoś siedział przy kompie tak jak ja?
Badyl Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 z tego co mi mowią, to bawilem sie dobrze. nieprzyjemnym zgrzytem byly uderzajace w czyjes glowy taborety ...albo na odwrot...
Loozack Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 popiłem, potem znowu popiłem ;) potem pojechaliśmy na impreze, popiłem, pobalowałem, przygarnąłem jakąs dziewczynę po północy, nie wziąłem od niej numeru telefonu, teraz uderzam głową w ściane... that's all ;)
kozioo Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 pozytywnie - lekki motion blur, wspaniale caustyki w szklankach i efekty czasteczkowe na niebie - czego chciec wiecej? ;)
Fr3d3k Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 a my w tym roku mamy maraton ...od czwartku wolna chata ..i tak nadal jeszcze siedzi kilka osób ... chodz juz spokojnie jest...i wszystko jest na fotach !! imo 240 zdjec mowi samo za siebie ... Ogolnie super ..choc w domu juz imprez nie robie ;p cu
JunioR Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Ja renderenowałem scenke w max`ie, że jeste niepełnoletni to nie korzystałem z napojów "wyskokowych" ;)
Marcin Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Hunter - moze warto bylo by pokazac mlodziezy czym sie konczy sylwester ? ;]
Marcel Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Sylwester kończy się występem duetu kumpli o 5 nad ranem, z których jeden do zdarcia gardła 'śpiewa' przyszłej żonie 'serenadę', a potem we dwóch w rytm jakiejś melodii odstawiają taki freestyle jakiego w życiu ne słyszałem, ściągając pod drzwi wyluzowanych strażników miejskich.
Fr3d3k Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Marcin nie wiem co miales na mysli ... ale w moim przypadku pomimo kilku incydentow jest super!! ..i nie wiem jak to tam u was ...zyczylbym kazdemu takich zabaw A dla ciekawych ..pochwale sie znajomymi a co ! :) http://www.lotto.emil.tnp.pl/Fred/sylwek2k5small.jpg
Badyl Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 :D zaobserwowalem pewne anomalie anatomiczne zwiazane z rekami, ktore nie tam gdzie zazwyczaj wyrosly.;)
Marcin Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Hunter - chodzilo mi oczywiscie o foty "the best of" lub "day after party" ;]
Big Foot Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Sylwester był pełna kulturka, przyjemna zabawa, fajni ludzie :] lekki motion blurty lekki, ja zgubiłem całkowicie ostrość, a zresztą widziałeś :P :P
Luke3D Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 a ja (czternaście lat mam jakby co) kupiłem chipsy, sok gazowany pomarańczowy, paluszki solone i oglądałem szklaną pułapkę i scary movie
Salvator Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 taa u mnie wszystko w porządku, ale żołądek nie wytrzymał :/ ale taki urok sylwestra :D
illy Napisano 1 Styczeń 2005 Autor Napisano 1 Styczeń 2005 eaz w roku tak solidnie mozna, chociaz u mnie bylo dobrze, ani za ostro ani za lekko :P chociaz syf na podlodze straszny zostal ,
uncle Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 ja tam nie nazekam, bylo wesolo i samotne chwile z wlasna panna.. tylko troche malo ich bylo;D
Conrad Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 NO u mnie rodzinka, ciocie, babcie,brat cioteczny, dziadki i te inne, ale siostra cioteczna zaprosiła koleżankę :P nwięc miałem co robić..no mogło być lepiej ale było ogólnie nie najgorzej ;)
Knysha Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 NO u mnie rodzinka, ciocie, babcie,brat cioteczny, dziadki i te inne, ale siostra cioteczna zaprosiła koleżankę :P nwięc miałem co robić..no mogło być lepiej ale było ogólnie nie najgorzej ;) Wspolczuje hehe ;).
Batou Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Ale była balanga!!! Normalnie sobie obejrzałem po raz 100 „Zabójczą Broń” popijając herbatkę z cytrynką a potem sobie normalnie przeglądałem forum a na 40 min przed północą, teraz uwaga będzie najlepsze, w ramach walki z kalectwem sobie poćwiczyłem!! To było coś!! Potem 24, stuknąłem się kielichem z rodziną (oczywiście była to woda mineralna niegazowana bo alkoholu nie pijam), zrobiłem parę fotek z okna bo nie chciało mi się schodzić na dół (zresztą byłem już w piżamie) i w zasadzie poszedłem o 1 w nocy spać. Tego sylwestra będę pamiętać do końca życia, tak się ubawiłem!
thud Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 ooo...mialem podobnie jak Batou, tyle ze zamiast wody mineralnej byl szampan, hehe, jakos specjalnie nie jara mnie rzucanie petard i tym podobne, wole byc w roli obserwatora...ale nie narzekam bylo przyjemnie ;)
Batou Napisano 1 Styczeń 2005 Napisano 1 Styczeń 2005 Marcin : No wiesz... spędzanie większości dnia przed kompem najzdrowsze nie jest. Poza tym jak tak zawsze... jestem widocznie cholernym pesymistą :P ps. sorry ale dziś sam sobie nadepnąłem na odcisk.
misiekhc Napisano 3 Styczeń 2005 Napisano 3 Styczeń 2005 pffffff... a ja tam nie wiem, bylo git, po absyncie fajne jazdy sa, zreszta.. np. wiem ze byla jakas taksowka, ale koloru to wam nie powiem jakiego, ogolnie to mnie sylwester trwal 4 dni... z czego w ostatnim to kiedy juz pilem wodke z gwinta jak soczek to zaczalem sie zastanawiac... znaczy rano dopiero... aaa i przed kompem tez siedzialem, w sumie to obok, bo wyjmowalem swoj hdd co to na ktorym muze przynioslem do znajomka, niestety omsknal mnie sie i spadl z 1,5m na beton, ...dziala... nawet byl plan w pewnym momencie isc na rynek co tam sie dzieje zobaczyc, niestety nagle zorientowalem sie ze jest 2, ...a czego nie lubie? ...ja zawsze dam kase jak ktos z kumpli idzie do sklepu dokupic alkohol... ...pisalem juz ze polecam absynt?... no tymszacem...
Yansen Napisano 4 Styczeń 2005 Napisano 4 Styczeń 2005 Problemy żełądkowe (miewam 1 na dwa lata! i musiałem ich dostać akurat w sylwestra!) = Domek + Sucharki + Gorzka Cherbatka + Kibelek. Nie polecam ....... :-)
Webmaster Napisano 4 Styczeń 2005 Napisano 4 Styczeń 2005 Ja to miałem dopiero zabawe włożyłem do butelki ogromną rakiete (jedna kosztuje 45zł) i ja podpaliłem odeszłem na 5 metrów od niej i nie wiem do tej pory dlaczego nie wystartowała jakby była przyklejona do czegoś i wybuchła na ziemii. Na szczęście mi nic się nie stało :] ale mojego dziadka winogronowi tak bo się troszeczke podpalił.:]
ChaoSMakeR Napisano 4 Styczeń 2005 Napisano 4 Styczeń 2005 a ja mialem impre w domku do ktorego trzebabylo isc 40 minut przez bagna tak ze jak doszedlem to po kolana obswiniony bylem :) ale jak juz sie zaczelo to bylo wypasnie imprezka trwala do 6 rano, ale punkt kuliminacyjny byl na dryugi dzien jak o 20 zaczal sie ciag dalszy :) gdzies okolo 1 stwierdzilismy ze w piwnicy mieszka smok wawelski a mi kolesie narysowali modliszke na plecach :D ana dodatek wywinalem orla w kiblu biegnac pospieszne w celu zalatwienia waznej sprawy :) najlepsze zdjecia sa z momentu gdy wszyscy tanczylismy taniec erica prydza :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się