Skocz do zawartości

Domowe Przedszkole - czyli Rysunek/Digital teoria i praktyka.


miriam

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 575
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Leander, uczyłeś z Bridgmana? Czy nie miałeś styczności?

Bridgmana mam ksiazke od kilku lat, ale ciagle mnie przerasta. Pamietam jak kiedys trafilem na stronie Frazetty na zbior rysunkow gdy byl mlody, to byly przerysowane strona po stronie podreczniki Bridgmana. Przypomnialem sobie to ostatnio ogladajac film "Frazetta: Painting with Fire" gdzie Frank pytany o swoje zdolnosci rysunkowe mowi, ze "nie wie skad sie wziely, po prostu zawsze wszystko mu wychodzilo w rysunku." Film bardzo ciekawy, A Frazetta to geniusz, ale jednak troche za bardzo sie tam buduje aure wokol jego talentu, chyba, zeby lepiej sprzedac oryginaly. Ostatnio jeden za 1,5 mln $ poszedl.

 

Szkice A4 i final wiekszy. Ta kobieca postac to rzezba wysoka na 2 metry i troche karykaturalnie wyszlo.

24-07-2010-male.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo masz w rysunkach "bryłowatość" trochę jak u niego.

Istotnie to trudna kniga, sam dopiero teraz postanowiłem się w nią mocniej zagłębić.

 

W razie co to polecam, mniej ( u nas ) znany niż Loomis, ale warto się zapoznać, jego i Loomisa podejścia są dość różne i się w pewien sposób uzupełniają.

 

http://www.amazon.com/Bridgmans-Life-Drawing-George-Bridgman/dp/0486227103

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja płodzę powoli tłumaczonko jej :) Jeszcze do końca dalej, niż bliżej i zaprzestałem spisywania, ale kiedyś skończę ;) i również mocno polecam. Ma tylko ten problem, że to są notatki z wykładów, a nie książka przez niego napisana. Sporo powtórzeń i kilka niejasności, ale i tak daje ciekawe i nowe spojrzenie na rysunek.

 

leander, gdzie kupiłeś szkielecik? Jakiś czas temu szukałem i ceny były dosyć duże, a w tych najtańszych proporcje całkiem skopane. Nawet same czaszeczki kosztują niemało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skoro już jesteśmy przy książkach do anatomii to polecam Stephena Rogersa Pecka Atlas of Human Anatomy for the Artist. Ten pan wykonuje ilustracje do książek medycznych, świetnie i bardzo szczegółowo opisuje ciało człowieka. Oczywiście, jak nazwa wskazuje, skupia się na anatomii zewnętrznej (autorzy wychodzą z założenia, ze artysta nie będzie chciał rysować patologicznych mutacji czy wypatroszonego człowieka), nie ma za wiele o flaczkach i innych częściach ciała, które nie odgrywają istotnej roli w wyglądzie zewnętrznym. Widać u niego, przy szkicach pomocniczych duże zapędy do upraszczania do brył jak u Bridgmana. Niestety jest zupełnie niepopularna, a bije na głowę Sarah Simblet i innych popularnych autorów (pewnie przez brak skanu w sieci :P).

 

A plan ambitny, tyle, że większe problemy mam z przepisywaniem na komputer niż z tłumaczeniem :) Jak wrzuciłem linki to zdałem sobie sprawę jak dawno nie aktualizowałem tego, a przetłumaczyłem już sporo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jego i Loomisa podejścia są dość różne i się w pewien sposób uzupełniają.

Warto dodac, ze Loomis byl uczniem Bridgmana, jak i Norman Rockwell czy Will Eisner.

 

leander, gdzie kupiłeś szkielecik? Jakiś czas temu szukałem i ceny były dosyć duże, a w tych najtańszych proporcje całkiem skopane.

Kupilem taki: http://allegro.pl/item1065331817_szkielet_85_cm_nowy_anatomia_medycyna_sprawdz.html

Gdzies z 60 zl dalem, nie jest to zbyt "kompetentny"model, ale w tej cenie jego uproszczenia jakos da sie przełknąć, pogladowo moze byc.

 

Z ksiazek to ja jeszcze Hogartha polecam oczywiscie, ten to ma dopiero inne podejscie :) I bardzo lubie Johna H. Vanderpoela i jego ksiazeczke: http://www.amazon.com/Human-Figure-John-H-Vanderpoel/dp/0486204324

 

EDIT: Przypomnialem sobie, ze zrobilem zdjecia tego kupionego szkieletu i porownalem ze szkieletem z "anatomii dla artystow":

szkielet.jpg

 

Tu juz zadomowiona wersja

szkielet2.jpg

Edytowane przez leander
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O naiwny :)

Naiwny, bo jest w sieci, czy naiwny, że przez to jest niepopularny? :P

 

Dzięki leander, chyba też sobie takiego sprawie, widziałem gorsze za ponad 100.

 

Do nauczycieli mistrzów dorzuciłbym jeszcze Vilppu i byłby komplet, choć są i tacy, co lubią jeszcze inszych. Książek jest tyle, że aż ich nadmiar blokuje naukę (ciężko się zdecydować xD). Dobrze, że o malowaniu istnieje tylko jedyna słuszna książka Richarda Schmida ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz spodziewaj się inwazji ludzi na Ciebie :P Ja szukałem przed zakupem, żeby się upewnić, ale nie znalazłem. Nie szukałem zbyt głęboko i zbyt długo... No i to sporo lat temu było. Wykosztowałem się w ciemno i nie żałuję :)

 

Ja mam jeszcze pytanie o te sesje z modelkami. Dostałem się na tą edukację artystyczną, liczyłem na dużo godzin z modelami, a okazało się, że będzie 1,5 godziny co dwa tygodnie rysunek i tyle samo malowania. Jako, że pewnie nie tylko dla mnie bedzie to za mało, to uda mi się wreszcie skompletować ekipę i może zrobimy w Olsztynie takie sesje. Zastanawia mnie ile płacicie modelkom, gdzie się spotykacie itd. Organizacyjne sprawy :) Każda informacja się przyda.

 

A tu focia rysunku, który zrobiłem na egzaminie z rysunku. Dostałem za to 5... heh

Zdj%C4%99cie029.jpg

Jakoś okrutna, bo telefonem.... ;) Wygląda jak mała karteczka, ale to brystol. Co ciekawe byli tacy, co całe 3 godziny próbowali zaskrobać ołówkiem tło na jakiś walor :D Ale im współczułem, prawie im zaproponowałem swoje węgle ;)

 

 

i jeszcze przedsenny lans ludkiem z Bridgmana. Kopią mi się sterowniki i w połowie straciłem czułość w tablecie. Szkoda czasu było na restart, więc miedziane druciki wyszły dosyć kiepsko, ale i tak było fajnie :D

Polecam skonstruowanie sobie też takiego ludka :) Przydatna pomoc (polecam też tablicę korkową na szkice :P) Akurat tę część jak zbudować mam przetłumaczoną tutaj http://notatki-prrrszalonego.blogspot.com/2010/03/bridgmans-life-drawing-151617-building.html

 

bridgmanowy.jpg

Edytowane przez prrrszalony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te miedziane druciki właśnie wyszły najlepiej prrrszalony, przynajmniej według mnie. Taka fajna synteza się zrobiła, bez dziobania.

 

biglebowsky - i to wszystko wstawia ten co to pisał kiedyś, że niby prostej kreski w rysunku nie potrafi postawić ;) I ja głupi miałem cię bardziej za komputerowego graficznego geeka niż rysownika.

Teraz młode pokolenia jadą od razu na tablecie, a mnie dobiegły słuchy że tam jakieś kółko różańcowe zbiera się i maluje ołówkami i wynglem z natury.

To chyba nie przypadek że wybrali akurat taką formę rozwoju :D

A cuś mi mówi że ci łoni co tam rysujo z natury to wiedzo co robio :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prrr, Amazonowy look in too nie chciał wiele wnętrza pokazac, szukanie w "innych" miejscach zajęło jakieś 3 min.

Ten rys. egzaminowy bardzo zgrzebny jest, więc bardzo słusznie że go dobrze wycenili:)

Modelkę mamy tylko jedną niestety ( rysunki mogą sprawia wrażenie że jest inaczej :P ) i płacimy 150 za 3h, co daje najczęściej koło 20 zyla na łebka. Z miejscem bywa różnie, najczęściej hala zdjęciowa PI ale czasem się nie daje, wtedy kombinujemy na chybcika.

Kostkowy ludek to niezły pomysł. Myślałem o sklepowym drewniaku ale jak widzę te ich dośc toporne proporcje to mi się z miejsca odechciewa.

 

SBT, Bo PROSTEJ nie potrafię:) Feng Zhu to nie jestem:) Ale generalnie z rysunkiem sobie jakoś tam radzę, chociaż uważam że to nie jest moja najmocniejsza strona.

Zawsze polecam zaczyna od kartki i ołówka, jednak prościej w kontakcie ręka-kartką, no i nie ma undo.

Edytowane przez biglebowsky
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam takiego kostkowego ludka. Te gotowe są bardo pokraczne, mają często za długie ręce i nie zginają się jakbym chciał. Im większy (i droższy), tym lepiej z tym u niego, ale do ideału i tak daleko :)

 

Dzięki za info o modelce. Zobaczymy jak mi to się uda :D

 

A 'Atlas...' rzeczywiście łatwo znaleźć :P Jest też wersja demo tutaj

 

W całym ferworze pisania Karolina nie dostała odpowiedzi :D Karolino droga, wrzuć teraz owoc w towarzystwie warzywka i tła. Teraz jest bardzo fajnie, ale nie wiadomo, czy to z foty, czy z natury, nie czuć też miejsca, w którym się znajduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj dawno nic niewrzucalam do przedszkola, postanowilam wiec dzis to nadrobic :) (za bardzo nie wiem czy dobrze wrzucam pliki wiec jak cos zle to krzyczec)

co do anatomii to za bardzo sobie nie radze i nie wiem jak sie za to zabrac, chyba przydala by mi sie jakas ksiazka i taki fajny kostkowy ludzik :D

22.jpg

16.jpg

18.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tytuły dobrych książek masz wyżej, niestety nie po naszemu. Kostkwy ludek sam w sobie w nauce anatomii nie pomoże :)

Kredki to nie koniecznie dobry pomysł na rysowanie martwej, strata energii. Namachasz się od cholery a efekty będą marne, kredeczki to w brew pozorom trudne narzędzie :)

Zainwestuj w tempery albo akryle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leander, Cieszę się podwójnie z tego co napisałeś :D Raz, że poprawiłeś coś, co mi nie grało już wcześniej (tylko nie wiedziałem co). Drugi, że dało się to wyczytać z mojego malunku. Bridgman dosyć jasno pokazuje budowę ludka (na stronach 32 i 92). Trochę wstyd, że staram się coś tłumaczyć, a sam popełniam błędy w rozumieniu tego, ale i to mnie nie powstrzyma :D

 

btw świetne masz foty, nieczęsto je pokazujesz, ale nawet ten Bridgmanowy fot fajnie wyszedł. Świetne jest to, ze w tle często gdzieś widać Twoje rysunki. Pokazujesz gdzieś foty poza starymi na serwerze?

 

Tutaj mały eksperyment. Obiecałem sobie, że będę kładł się wcześniej spać (co jak widać udało mi się w pełni :D), więc na sen postanowiłem zrobić coś, co od dawna chodziło mi po głowie: martwa przy użyciu lasso toola (właściwie to jeszcze przy użyciu maski, zmian opacity, hue/saturation adjustment i color pickera :D). Wziąłem sobie też do serca radę, żeby nie ustawiać obiektów do martwej, a wybrać coś co już jest na biurku. Jako, ze czas ograniczony, to wybrałem dosyć abstrakcyjne ujęcie (ciekawi mnie, czy rozpoznacie co na tym jest ). Pchnął mnie w pewnym sensie film Between Bears, który pojawił się niedawno na głównej http://max3d.pl/news.php?id=1329 :) Polecam!

 

Jest tylko jeden problem. Kompresja do jpg tworzy jakieś dziwne paski. Zapisuję jak zawsze, a wygląda jakby PS chciał zrobić jakąś większą optymalizację. Poradzi ktoś jak to usunąć. Pierwszy raz tak mam to nie wina Picassy (mam tak też w windowsie)

 

lasso%20glosnik.jpg

 

a tutaj w png

lassoglosnik.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biglebowsky - dzieki za odp :) cos planuje sobie zakupic niedlugo np z loomisa.

kredki lubie, cos czasem ciapne akwarelka/ekolina i planuje kupic akryle :)

a i zeby nie bylo tak bez artow wrzucam jakas panienke (niestety ze zdjecia) i poinsencje kredkowa ze szkicownika (ok30min)

sketchbook002anatomy.jpg

sketchbook001.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

resh, trafiłeś wszystko :D

 

A tutaj klocki o różnych walorach. Tym razem, dla odmiany, bez lasso tool :D dawno ich nie używałem. Malowanie nagrałem więc nawet wiem, że całość zajęła 50 minut :) tutaj można to zobaczyć, ale jakość jest fatalna, nie wiem czemu... http://www.youtube.com/watch?v=KIh-BkMpycc&feature=player_embedded

Nie wiedziałem jak do tego podejść najprościej, więc sporo się błąkałem. Następnym razem bedę sobie pomagał lasso toolem :D

 

klocki1.jpg

 

BetiiX, rozbijaj na proste bryły to co rysujesz, bo widzę, że podchodzisz dosyć chaotycznie do rysunku i dlatego się rozjeżdża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

neutralne ustawienia to defaultowe ustawienia pędzli z photoshopa a to ze nic dobrego nie potrafisz namalować to już ina kwestia ;)

 

Tia, możliwe, że mi tablet nie leży w duszy ;] Ale chodziło mi o ustawienia tych wszystkich pen pressurów czy jak to się pisze. Wiem gdzie co i jak, ale efekt jaki uzyskuje odbiega od tego co widzę na filmikach itp. czyli coś muszę mieć nie tak :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okrąglak. Włączasz pen pressure na nacisk albo przeźroczystość i wsio. Można też ściągnąć pressety, szalony ma na stronie.

 

Karoliny ciąg dalszy. Zaczynam myśleć że przydał by się osobny wątek typu live drawing/painting.

Tym razem wyszło cieniuchno, wybitny niechciej mi się włączył. Oczywiście więcej na stronie :)

 

IMG_00071.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za technika z gaussem ? Generalnie unikaj efektów specjalnych. Serio, prosty brush okrąglak, twardy, z przeźroczystością ustawioną na nacisk to podstawa i da się nim wymalować wszystko. Nie staraj się wygładzać, wręcz przeciwnie, ucz się blokować bryły i kolory.

Na efekty, wygładzanie i inne smakowitości przyjdzie czas jak zaczniesz zauważać że tak naprawdę nie są niezbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biglebowsky: troche te ostatnie przypominaja rysunki Degasa. U niego taka lekka koslawosc w rysunku bierze sie z wnikliwej obserwacji i olania nieco konstrukcji, ktora faktycznie jest troche oparta na teorii i czesto obca oku. Niektorzy ten kierunek bardzo cenia, ale ja nie jestem pewny czy to krok do przodu ;)

 

_Arti_: Tez unikalbym jakis specjalnych "technik". Swoja droga te defaultowe pedzle w CS5 sa faktycznie kiepskie. Dla ludzi ktorzy pierwszy raz lapia za tablet zniechecajace do malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biglebowsky: troche te ostatnie przypominaja rysunki Degasa. U niego taka lekka koslawosc w rysunku bierze sie z wnikliwej obserwacji i olania nieco konstrukcji, ktora faktycznie jest troche oparta na teorii i czesto obca oku. Niektorzy ten kierunek bardzo cenia, ale ja nie jestem pewny czy to krok do przodu ;)

 

Ja z kolei lubię, mam chyba naturalną skłonność do tego. Kwestia wyboru. Albo nastawiamy się na to żeby było poprawnie albo na wrażenie. Ostatecznie wygrywa wrażenie. Często krzywię świadomie, chociaż nie tym razem:) W tym przypadko to zwyczajne machniecie ręką na to czy będzie 100% oki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tej Pani mówię, ona świetnie bluruje ;]

 

Geee... to było straszne... normalnie boję się na jutjuba wrócić :D

Wygląda mi na złapanie proporcji na focie, potem próbkowanie color pickerem i rozbełtywanie tego smudgem... BRZYDAL ! :D

 

Nie mam problemu z cieniowaniem ołówkiem

 

Chętnie zobaczę, jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby ktoś kto ma takie digitale nie miał problemów z cieniowaniem w ołówku. No offence...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę wyjść na buraka ale sądząc po powyższym obrazku stawiam na to że jednak masz problemy z ołówkiem, chociaż niekoniecznie z cieniowaniem.

Ta pani na moje to nie radzi sobie wcale jakoś szczególnie. Obrysówka trejsowana, a Megan na skończonej pracy ma podejrzanie zapadnięty brzuszek i złamaną szyje. Serio, gauss to sztuczka. Sztuczki są wporzo ale dopiero wtedy jak sobie umiesz radzić bez nich. Wszyscy wymiatacze obsikują blura bo dobrze zblokowanym plamom nie potrzeba wiele wygładzania, niekiedy wcale. To nie gładkie przejścia świadczą o realiźmie. Na wygładzanie jest prosty sposób - pędzel o niskiej przeźroczystości. opacity 10-20% i jedziesz :)

 

EDIT:

Poziom kiczu w kiczu z jotuba celowo pomijam.

Edytowane przez biglebowsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_Arti_ to najlepiej zrób pracy zdjęcie, albo ją skopiuj używając ctrl + c. To najlepsza metoda nie tylko do zachowania proporcji, ale i niemalże wszystkiego innego :)

 

Mówi Ci coś określenie painting by numbers? ;) Robisz sobie kolorowanke, a później ją wypełniasz... :D Idealne do kopiowania zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne, tylko w żaden sposób nie uczy cię rysować. Masz krzywy ten monitor.

 

Nie zgodzę się. Zawsze po narysowaniu konturów z drugiej strony kartki rysuję od nowa tę twarz by zobaczyć jakie są proporcje. Dzięki takim zabiegom nauczyłem się rysować ludzkie głowy w bardziej realistyczny sposób. ( no i proporcjonalne )

 

_Arti_ to najlepiej zrób pracy zdjęcie, albo ją skopiuj używając ctrl + c. To najlepsza metoda nie tylko do zachowania proporcji, ale i niemalże wszystkiego innego :)

 

Ech, ten sarkazm >.>

 

Mówi Ci coś określenie painting by numbers? ;) Robisz sobie kolorowanke, a później ją wypełniasz... :D Idealne do kopiowania zdjęć.

 

Takie coś to pamiętam z podstawówki... Zawsze wyglądałem przez okno na oddalone tory i wyobrażałem sobie co by się stało, jakby wykoleił się pociąg wiozący łatwopalne substancje... Stare, dobre czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki takim zabiegom nauczyłem się rysować ludzkie głowy w bardziej realistyczny sposób. ( no i proporcjonalne )

 

Grunt to dobre samopoczucie. Gratuluję.

Wygląda na to że nie będziemy mogli wiele pomóc, więc powodzenia w dalszym gaussowaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się. Zawsze po narysowaniu konturów z drugiej strony kartki rysuję od nowa tę twarz by zobaczyć jakie są proporcje. Dzięki takim zabiegom nauczyłem się rysować ludzkie głowy w bardziej realistyczny sposób. ( no i proporcjonalne )

.

 

Było by łatwiej uwierzyć gdyby twoje rysunki faktycznie były proporcjonalne. Nie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było by łatwiej uwierzyć gdyby twoje rysunki faktycznie były proporcjonalne. Nie są.

 

Cóż, widocznie Michael Jackson albo Angelina Jolie nie są proporcjonalni. Jeżeli Ty przestrzegasz jednego, "idealnego" modelu proporcji który nie ma odbicia w rzeczywistości, to każda twarz jest nieproporcjonalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Zrobiłeś im krzywe oczy, nosy, podbródki, nie sądzę żeby tak było w rzeczywistości. To są bardziej błędy cieniowania, wynikające z niezrozumienia konstrukcji. Oczywiście możesz się spierać ale ja jestem na to zdeko za stary, albo widzisz takie rzeczy albo nie. Pewnie łatwiej ci je będzie dostrzegać jak nie będziesz kalkował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Zrobiłeś im krzywe oczy, nosy, podbródki, nie sądzę żeby tak było w rzeczywistości. To są bardziej błędy cieniowania, wynikające z niezrozumienia konstrukcji. Oczywiście możesz się spierać ale ja jestem na to zdeko za stary, albo widzisz takie rzeczy albo nie. Pewnie łatwiej ci je będzie dostrzegać jak nie będziesz kalkował.

 

Powiedziałbym, że z czasem się nauczę. Niedawno zacząłem portrety rysować ;] Poza tym - co w tym kalkowaniu złego. Kalkuję tylko kontury - więc to samo co jakbym z linijką latał po kartce, ale wygodniej.

 

W przypadku Jacksona wkraczamy na dość grząski grunt, ja bym się tam ortodoksyjnie nie upierał :D

 

Hej! Zejdźcie z niego! ;] Wcale nie było z nim tak źle - poza tym to zdjęcie z lat 80/90 ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałeś, a 3 osoby które już jakoś temat liznęły na poważniej mówią ci że nie tędy droga. Olewasz to co najważniejsze i stanowi podstawę. Konstrukcję. Bierzesz ją sobie gotową i narzucasz światłocień nie mając pojęcia o budowie rysowanego obiektu, nie zwracając uwagi na to jak jest skonstruowany, jakie ma proporcje, bo przecież je kalkujesz. Nie musisz nad tym myśleć. Podstawą rysunku jest umiejętność chwytania tych proporcji, bez linijki. To tak jak byś twierdził że od siedzenia w kole ratunkowym nabędziesz umiejętności pływania. Sorry, nie da się. trzeba wejść do wody bez dmuchanych artefaktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności