Hindus Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Hejka. Sprawa taka - jak zwykle dosc nie typowa, sprzedałem na allegro iphona, w aukcji zaznaczylem ze był kupiony miesiac temu (walnalem sie troche, bo w prawdzie jest to jakies 2.5 miesiaca) nie spojrzałem na fakture, ale napewno nie chcialem wyłudzic niczego, na dodatek odkupilem go od brata - do tego doszła licytacja (pare tyg) Na fakturze podobno jest data z listopada? http://allegro.pl/show_item.php?item=531898647 Przesylka byla wysłana na prosbe kolesia, za pobraniem z mozliwoscia spr przesylki, do tego ubezpieczona. Pan uprzejmie paczke sprawdził, odebrał. Teraz okazuje się że domaga się 50% zjechania z ceny (czyli jakies 550pln) Dzwonie, straszy mnie sadem, bo go oszukalem, telefonu nie zwroci za cała kwote, chociaz to zaproponowałem, domaga sie 50% wartosci. Co poradzicie? Nie moge sie dogadac - telefonu nie odda za zwrot całej sumy, kasy chce połowe spowrotem jako zadosc uczynienie za wprowadzenie w bład.
Gość User190 Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Nie wiem jak to prawnie wygląda, ale tak na moje oko to chyba są dwa rozwiązania: - albo on zwraca telefon, a Ty oddajesz mu kasę, - albo on zostawia sobie telefon, a Ty zostawiasz sobie kasę. Poczytaj dokładnie regulamin allegro Zią :)
Shogun 3D Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Gościu z Tobą w sądzie nie wygra. Raz: pierwsze, co sąd zaproponuje, to że skoro deal mu nie pasuje, to zawsze można go cofnąć. Ty to proponowałeś, klient odmówił. To już jest pierwsza wskazówka, ze cwaniaczy. Dwa: Telefon to nie wino: nie liczy się data, tylko poziom zużycia eksploatacyjnego i sprawność działania. Jeśli telefon działał bez zarzutu i wyglądał jak nówka, to czepianie się kruczka odnośnie daty nic nie zmienia: produkt nie zawiera wad ani uszkodzeń, czyli jest sprawny i na dobrą sprawę jest tym, czego klient oczekiwał. I za co zapłacił. Innymi słowy klient zgrywa cwaniaka, ale w rzeczywistosci jest niegroźny. A w razie oparcia sie o sąd, sędzia o wiele chętniej zastosuje wyrok arbitrażowy o cofnięciu transakcji, niż przychyli się do obniżenia ceny o połowę. A nawet jesli juz by zawyrokował o zwrocie części kosztów, to na pewno nie połowy, tylko max stówę. Hough.
marmon Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Widziały gały co brały. Za takie wyłudzenia to ty go możesz na psy podać. Najlepszy był by wjazd na chate, zabierasz telefon i wszystko co ci sie nawinie lub... - albo on zwraca telefon, a Ty oddajesz mu kasę, - albo on zostawia sobie telefon, a Ty zostawiasz sobie kasę.
RaVirr Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 To co wyżej. Poza tym jak coś to po prostu zgłoś administracji allegro, że koleś próbuje wyłudzić od Ciebie pieniądze..
Marcin Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 (edytowane) Olej go, Niska szkodliwość czynu a gość straszy sądem, heh. Pierwsza wizyta u prawnika sprowadzi go na ziemię :) Zachowaj na wszelki wypadek maile i wszystkie formy komunikacji z tym gościem gdzie proponowałeś mu unieważnienie zakupu za zwrotem kosztów. Polska to nie ameryka, żaden sąd nie wyda wyroku odszkodowania za to że gość się popłakał i popadł w depresję po ujrzeniu o 1,5 miesiąca krótszej gwarancji. Edytowane 7 Luty 2009 przez Marcin
piksar Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 przeczekaj, nie dyskutuj, poproś allegro aby było mediatorem
sanki Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 jezeli mial mozliwosc sprawdzenia przesylki i przyjął ją to znaczy, że mu odpowiadała więc może ci skoczyć
KLICEK Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 nie odpisuj do niego niech Ci zalozy sprawe w sadzie hhehe ;) koles ma duza wyobraznie i chec wyłudzenia kaski :)
Cruzh3r Napisano 8 Luty 2009 Napisano 8 Luty 2009 Do tego zapłaci dwie stówy za godzine u prawnika(a w godzine to on nic (a napewno pozwu) nie załatwi) więcej go to będzie kosztowało niż nowy iphone.
mirach Napisano 8 Luty 2009 Napisano 8 Luty 2009 Jesli gosc chce sie meczyc w sadzie o 550 zl to chyba nie wie jak sad wyglada. Jak cos napisz do allegro, zeby miec neutralnego swiadka. Skoro gosc mial mozliwosc obaczenia sprzetu przed wzieciem i nie chce zwrotu, to dla mnie wyrazny sygnal ze chce kase wyludzic i tyle. Czyli w zasadzie powtazam to co inni napisali :)
Hindus Napisano 10 Luty 2009 Autor Napisano 10 Luty 2009 Dzieki wielkie chłopaki, kontaktowale sie, proponowalem zjazd z 100pln ale nie zgadzam sie na 500pln. W momencie gdy wyslalem do niego list poprzez allegro, koles zaczyna chyba wymiekac, teraz nagle kwota ktora mam mu oddac to 300pln. ostatnie moja propozycja = 300 zł zwracasz mi a ja zapominam o policji i prokuraturze i wystawiam ci pozytywny komentarz. Zastanów sie dobrze.... Tyle kasy straciłem przez twój nieuczciwy opis tego telefonu
Marcin Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 Nie rób z siebie frajera :) nie zgodził bym się nawet na 100 zł. Niech odeśle sprzęt i oddasz mu kasę albo sobie go zatrzyma. Proponowałeś zwrot. Nie zgodził się, jego strata. Odpisz że albo zwraca sprzęt albo niech go sobie zatrzyma i jesteś czysty.
chudy Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 Mnie zastanawia ile on kasy stracił na tym jakże nieuczciwym opisie :P. Rozumiem, że telefon wysyłałeś z fakturą (no albo przynajmniej kopią faktury). Traktując to jako część przesyłki, którą sprawdzał przy odbiorze możesz mu napisać, że zaakceptował co na niej widnieje. Podsumowując olej kolesia.
hcpiter Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 olej kolesia widac ze wymieka ale mysli ze sie boisz i probuje jesszcze cos z ciebie sciagnac, powiedz ze allegro juz o tym wie i policje moze sobie :P
Dirk Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 Zgadzam się z tym co napisał chudy. Jeśli przesyłka została sprawdzona (więc sprawdził pewnie również fakturę) i ją przyjął to nie powinien mieć pretensji. Do tego treść listu też jest "ciekawa". Żadnych konkretów tylko grożenie policją i prokuraturą. Zgłoś takie coś do allegro i nie oddawaj mu żadnych pieniędzy.
zeet Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 Odpisał bym temu gościowi że sam zgłoszę na policję , próbę wyłudzenia pieniędzy.
marmon Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 (edytowane) Hindus no proszę Cie nie rób z siebie frajera i nie dogaduj się z tym panem, który chce Cie naciągnąc na kase, kupił se iphona, nie spodobał mu się i od razu wymyślił jak sie go pozbyć. Edytowane 10 Luty 2009 przez chveti NIE PRZEGINAJ.
marmon Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 No może przegiełem z tym 'panem'...ale trzeba powiedzieć wprost że koleś grozi, straszy policja i próbuje wyłudzić pieniądze ps.hehe niezla zmiana chveti ^^
Hynol Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 (edytowane) Sprawa dość prosta. Może Ci skoczyć z policją bo się tym nie zajmą. Teoretycznie mógłby proces cywilny wygrać - za jakieś 3 lata :). Na marginesie to to co on robi, a więc straszenie prokuraturą i policją w takiej formie jest chyba groźbą karalną (ale trzeba się prawnika zapytać). Ale maile to słaba podstawa bez podpisu elektronicznego, chyba że były wysyłane za pośrednictwem portalu wymagającego rejestracji - np. PMy na Allegro. Ale zawsze można zadzwonić, zapytać się czy pan taki i taki, podpuścić żeby powiedział to co w mailu, zaproponowac zwrot pieniędzy i nagrać. Koleś wtedy już nic nie może. Poza tym wizyta u prawnika Ci taniej wyjdzie niż zwrot kosztów... Nie bądź jeleniem. Edytowane 10 Luty 2009 przez Hynol
Hubi Napisano 10 Luty 2009 Napisano 10 Luty 2009 Ja bym mu na Twoim miejscu napisał: "Szanowny Panie, Jeżeli nie jest Pan zadowolony z otrzymanego towaru może go Pan zwrócić bez żadnych konsekwencji. Towar proszę odesłać na adres nadawcy z dostarczonej do Pana przesyłki. Po otrzymaniu przesyłki należną Panu kwotę zwrotu przeleję na wskazane konto. Pragnę przy tym poinformować iż nie uiszczę żadnej innej opłaty jak w/w zwrot za towar. Jeżeli dalej wymaga Pan opłaty innej niż zwrot za towar (o którym mowa powyżej) proszę oddalić się od monitora komputera i spróbować polizać własny łokieć. Jeżeli się Panu uda, proszę o kontakt w celu wyznaczenia kolejnego zadania. Serdecznie pozdrawiam [Twój podpis] PS. Proszę również mieć na uwadze fakt iż wyłudzanie pieniędzy jest w Polsce przestępstwem ściganym na wniosek, który w przypadku niezaniechania przez Pana tego nieuczciwego działania chętnie złożę w najbliższej mi jednostce Policji. " Nie wiem czy by coś dało czy nie, bo ani to mądre ani błyskotliwe.. ale napisał bym tak po prostu z czystej ciekawości co by odpisał :D
Shogun 3D Napisano 11 Luty 2009 Napisano 11 Luty 2009 Hubi, poza tym tekstem o łokciu, dobrze pisze. Groźbą karalną jest groźba popełnienia przestępstwa na szkodę osoby fizycznej, tak więc zgłoszenie fikcyjnego przestępstwa na policję groźbą karalną nie jest, gdyż policja się tym nie zajmie. Co innego próba wyłudzenia. Ty możesz sie z tym udać na policję i prokurator się tym zajmie z urzędu, bez konieczności wytaczania procesu z powództwa cywilnego, co swoją drogą również mógłbyś zrobić. Zgodnie z radą Hubiego napisz jeszcze raz, iż proponujesz zwrot forsy za zwrot telefonu, oraz wyraźnie napisz, iż to, co chłopak pisze jest próbą wyłudzenia, i że ta czynność ewidentnie podchodzi już pod paragraf. Napisz też iż jest to Twoje ostatnie słowo: albo wymiana, albo koniec dyskusji. Jeśli chłopak znów Ci zagrozi - maszerujesz z tym na komisariat i tam się tym na pewno zajmą. W tym przypadku kwestia małej szkodliwości społecznej nie wchodzi w grę. Oczywiscie kopię tej korspondencji wyślij do Allegro. Pozdrawiam. :)
Hindus Napisano 12 Luty 2009 Autor Napisano 12 Luty 2009 (edytowane) Dzieki wam wszystkim chłopaki! Ok, na żadne ustępstwa tego Pana nie idę, nie ma opcji. Będe informował z biegiem czasu - narazie cisza w temacie :-) Jeszcze raz dziękuję za odzew, pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Edytowane 12 Luty 2009 przez Hindus
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się