Skocz do zawartości

Teczka 2D : Mellon


Mellon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Na forum jestem totalnym Świeżakiem - choć od czasu jakiegoś już je podglądam i muszę przyznać ze jest dla mnie wielka inspiracja. Do tej pory malowałem bądź rysowałem jedynie na kartonie ale ostatnio sprawiłem sobie tablet i chciałem sie z wami podzielić moimi wypocinami z Photoshopa.

Ponieważ jest to dla mnie zupełnie świeża metoda proszę o krytykę i komentarze.Praca miała być jedynie ćwiczonkiem stad tematycznie nudnawa za co z góry przepraszam.

czlekedited1.jpg

No i jeszcze cos z referek ale nie overpainting okolo 25h photoshop.

zbrojny600.jpg

Edytowane przez Mellon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

hm :) no właśnie tematycznie nie jest "nudnawa" jak to określiłeś; wręcz przeciwnie- za bardzo ją przeładowałeś detalem - np te komety w tle chyba nie są konieczne :) popracowałabym też na Twoim miejscu nad kompozycją: w portretach nieco lepiej jest, jeśli głowa jest troche wyżej w stosunku do całego obszaru roboczego: to jest bardziej naturalne- w przeciwieństwie do tej pracy, gdzie ma się wrażenie, jakby ktoś źle wykadrował zdjęcie i "obciął" za dużo szyi o ramionach nie wspominając :)

 

ale co do samego warsztatu: moim zdaniem jesteś na świetnej drodze; potrafisz wyważyć teksturę i widać że znasz te jakże ważne zasady odbijania kolorów :) szlifuj sie :) życze cierpliwości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej telthona dzięki za koment.To prawda pracka kompozycyjnie ma wiele do życzenia za bardzo mnie korciło zeby tablet wyprobowac i taka kiszka z pospiechu wyszla.Co do komet - mysle ze sa istotne choc by ze wzgledu na tytul "Armagedon"(ktorego nie podalem za co przepraszam.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc w kazdej, prócz pierwszej w tym temacie, ilustracji kolorystykę miałeś lepszą :) Pewnie to wynika z tego, że spędziłeś więcej czasu na mieszaniu kolorów niż w tym ćwiczeniu

Tajny agent jest fajny, podoba mi się ta przesadnie mocna perspektywa, ale trochę niekonsekwentnie ją potraktowałeś i nie działa ona na ściany czy tego pana z przodu, przez co trochę całość odbioru się popsuła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatniej pracy jak dla mnie gryzie się kolor stóp tego stworka z jego skóra. Zrobiłbym je raczej czarne bo wyglądają trochę jak u pluszaka, noo ale może to tylko takie moje odczucie. A co do agenta to klimat daje rade, jednak nie pasują tam te monitory, a dokładnie to to co na nich jest. Widzę tam jakieś koloseum, jakąś kobitke w czerwonej sukience. Mogły by by bardziej takie matrixowe, jakieś konsole windowsowe i takie tam ;]

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Na Forum

 

Nie chcę od razu gasić Twojego zapału ;), aczkolwiek kolor na początku bym sobie odpuścił, natomiast próbuj pracować w szarościach, zawsze przynajmniej teoretycznie łatwiej wyłapać na tym wszelakie babole.

 

//pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

następnym razem na pewno zacznę zgodnie z twoja rada szarościami a kolorek i tak przy następnych fazach sie pozmienia, stopy przyciemnie. Jeszcze raz dzieki za rady.

 

Wiesz, każdy ma swój sposób malowania, podobnie jak swój rozum ;) Jednemu lepiej tak, innemu inaczej... Przetestować nie zawadzi... Ale jeśli koncentrujesz się na operowaniu kolorem na zasadzie ciepły - zimny, albo barw dopełniających, to takie ustawienie samego waloru na początku niewiele chyba pomoże... Myślę sobie, że ważne mieć pokorę wobec tego co się robi ale i odwagę żeby czasem zaeksperymentować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zabieraj się na razie za takie skomplikowane scenki. Ćwicz na początek pojedyńcze przedmioty z natury, żeby zrozumieć podstawy. Po drodze też kompozycja, bryła i bolączka grafików - anatomia. Jak znasz w miarę angielski to czytaj i oglądaj Loomisa i Vilppu. Pokaż na forum jak sobie poradzisz z namalowanym ołówkiem starym butem dziadka i wazonem babci. Każdy początkujący zajarany CG zaczyna malować gotowe duże arty a to nie prowadzi do sukcesu. Żeby nie powielać w koło tego samego przeglądaj ofkorz wątki innych newbie, -=domowe przedszkole=- i chapaj porady. Pomysłów, zapału i(odważę się)talentu widać Ci nie brakuje więc tym bardziej kuj podstawy. Pzdr =]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za koment (którego muszę przyznać za bardzo nie rozumiem).Podstawy trochę tłukłem w plastyku(4lata :)) z tej wypowiedzi rozumiem ze bezcelowo.Wiem ze muszę sie jeszcze wiele nauczyć ale żeby wracać do podstaw???Fajnie emmilius żebyś coś konkretem sypnął .Lepszych podglądam od dawna a to ze robiąc skomplikowane prace wcale mi nie przeszkadza żeby sie rozwijać.Fakt ze z tabletem dopiero 6 miesięcy sie sie borykam no i to i owo może wychodzić koślawo.Tak czy siak dzięki za koment.Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym to w sumie jest tak, że 'podstawy' każdy inaczej rozumie. Dla jednych to na przykład proporcje, dla innych coś bardziej skomplikowanego, na przykład światło odbite. Moim zdaniem to nie jest tak, że do podstaw się 'wraca'. One zawsze muszą byc obecne, inaczej konstrukcja runie. Więc nie ma w tym nic ujmującego żeby narysowac prostą martwą naturę, zawsze coś z tego zyskasz moim zdaniem.

 

W Twoim jeźdźcu według mnie pierwsza wersja jest lepsza bo w drugiej jest tło za jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ostatnio skrobie ale niewiele kończę ,postanowiłem ze wrzucę projekt postaci którą w najbliższym czasie zamierzam zrobić w 3d z-brush najprawdopodobniej. Podpowiedzi i komentarze jak zawsze mile widziane

postacc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam design pancerza jest fajny, zwlaszcza jak sie patrzy od dolu.

Dobra zrobilem szybki over.

 

Rozumiem, ze twoja postac nie miala byc ladna z natury, ale toz to taki brzydal ze az morde wykrzywia ;)

Po drugie, po bokach ponizej klatki piersiowej jak koncza sie zebra jest wciecie. Wie cniepotzrebnie dodatkowo zabudowales ta powierzchnie, chyba, ze twoj animek tryzma tam jakies zapasy masla orzechowego.

Lekko poprawilem tez ulozenie nogi tak by lepiej przeniesc mase ciala na jej "barki", ale zmiana jest kosmetyczna, tutaj dales rade :)

Ostatnia rzecz, chyba najbardziej gryzaca sie z wszelkimi prawami i dobrym odbiorem jest sposob w jaki twoja postac trzyma miecz.

Sama kosa wyglada dosc okazale i jakby wazyla conajmniej z 15kg,

aon dzierzy ja jak by byla z papieru, co prezentuje ulozenie ramienia.

Sam chwyt dloni jest takze totalnie niepoprawny, tak mozna conajwyzej zlapac lekki sztylecik. No to chyba na tyle.

 

P.S W sumie to niepoprawnie narysowalem ta linie po klatce od strony miecza, bo powinna byc w ksztalcie luku wygietego w druga strone, ale juz nie chce mis ie poprawiac.

 

1yp9uesw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szalałbym tak kolorem/walorem i pędzlami. Nigdy nie zakryjesz brushworkiem błędów u podstaw, a jak to mówi Mullins wszystko co zrobisz na każdym etapie pracy będzie miało swój oddźwięk w efekcie końcowym. Moja propozycja pomalować troszkę b&w, skupić się na rozłożeniu waloru i na czystości pociągnięć. Pędzelki to fajna rzecz i często zachęcają do nadużywania, bo z niczego powstaje coś, ale nie pozwól, aby tekstury tak utworzone były główną zaletą obrazu - za Loomisem - 90% what you draw - 10% how you draw (chociaż niektórzy się z tym nie zgadzają ;) ). Z kolorem też warto czasem przystopować, walenie kolorów "jak leci" może jest dobre dla wielbicieli LSD;), ale u przeciętnego zjadacza wywołuje ból głowy . Warto potrzaskać trochę monochromów, ewentualnie do dominanty dorzucić jakiś komplementarny kolorek. Anatomię i formę zostawiam na następny raz =) Pozdrówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wielkie panowie icecold & mant-raz za pomocne podpowiedzi.

Z mieczem historia jest raczej taka ze to ręka sie na nim miała opierać a nie na odwrót niestety jak zauważyłem cienie na podłożu tego tak nie przedstawiają co od razu poprawiam.

Jakos te kolorki sie zawsze zakradną do moich prac ale nasycenie jest coraz mniejsze i mam nadzieje ze z czasem trafie w samo sedno:). A no i dzieki za overka icecold.

postacx.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mant-raz, jesteś pewny że nie pomyliłeś teczki przy komentowaniu ? Jak przeczytałem Twojego posta, to zaraz pomyślałem o sobie - "chłopie, to o tobie się tu pisze !" :)))

W każdym calu by pasowało.

Mellon - z tymi podstawami to chyba jest tak, że nie da się być wystarczająco dobrym. Chaplin powiedział że nikt nie żyje wystarczająco długo by w jakiejś dziedzinie przestać być amatorem.

Mam tylko wątpliwości czy tych podstaw nie lepiej ćwiczyć zwykłym ołówkiem. Jednak na komputerze można za dużo pokombinować, żeby ułatwić sobie pracę, a kusi.

Takie prace dla siebie chyba przede wszystkim powinny coś wnosić - jakąś naukę. Zabieganie o poklask zwykle opiera się na tanich chwytach, warto jednak by coś za nimi stało.

A to jaką drogą pójdziesz w tej nauca to już kwestia wyboru, który każdy musi dokonać sam.

Edytowane przez SBT77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SBT, Alez sie z ciebie konserwa'tysta zrobil ^^

A z Chaplinem bym sie nie zgodzil, ze niby ktos kto gotuje, szyje, maluje od 50 lat jest amatorem?,

niektore cytaty fajnie brzmia, ale czasem srednio pokrywaja sie z prawda.

A kto jak, kto ale Przemek chyba potrafi rysowac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto jak, kto ale Przemek chyba potrafi rysowac ;)

 

Ekhm ? Myślałem, że to oczywiste. Przecież chodzi mi o moją teczkę, ja nadużywam brushy. Albo nadużywałem - bo póki co dałem sobie z tym siana.

A posta przeedytowałem, widzę że tu trzeba kawę na ławę...

 

Co do Mellona - widać że się gość stara, niektóre ilustracje są fajne... ale myślę że to niedobrze zacząć myśleć o sobie w kategoriach - to mnie już nie dotyczy, to już umiem. Nigdy nie umie się czegoś tak dobrze żeby nie umieć jeszcze lepiej. Jeśli przeszkodą do ćwiczeń miałaby być jakaś źle pojęta duma, to lepiej taką przeszkodę pokonać zawczasu :)

 

Edit: Do posta niżej - miałeś prawo to tak zinterpretować, to ja się nieprecyzyjnie wyrażam stąd takie sytuacje :)

Edytowane przez SBT77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do Mellona - widać że się gość stara, niektóre ilustracje są fajne... ale myślę że to niedobrze zacząć myśleć o sobie w kategoriach - to mnie już nie dotyczy, to już umiem. Nigdy nie umie się czegoś tak dobrze żeby nie umieć jeszcze lepiej. Jeśli przeszkodą do ćwiczeń miałaby być jakaś źle pojęta duma, to lepiej taką przeszkodę pokonać zawczasu :).

Myślę ze ja również źle zostałem zrozumiany .Ja sam ćwiczenia uważam za bardzo ważne i w żadnym wypadku nie uważam sie za alfę i omegę bo wiem ze sporo sie jeszcze muszę nauczyć ale uważam ze tekst -" Każdy początkujący zajarany CG zaczyna malować gotowe duże arty a to nie prowadzi do sukcesu."Jest co najmniej dziwnie sformułowany i jak śmiem twierdzić nie koniecznie prawdziwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam ze tekst -" Każdy początkujący zajarany CG zaczyna malować gotowe duże arty a to nie prowadzi do sukcesu."Jest co najmniej dziwnie sformułowany i jak śmiem twierdzić nie koniecznie prawdziwy.

 

No niekoniecznie prawdziwy, bo ja mimo że jestem początkującym CG jeszcze nigdy nie namalowałem gotowego dużego arta :D Czyli nie każdy, bo ja nie. Może to dlatego, że nie jestem zajarany ? :)

Ale tak serio - Emillius miał sporo racji. Ludzie strasznie cisną na efekt. Nie wiem z czego to wynika. Ale że cisną - to fakt. Tylko można zapytać - co z tego faktu wynika ?

W sumie można to trochę usprawiedliwić - młodzi znają takie wzorce jakie widzą dookoła, wierzą że te wzroce są wyrocznią poprawności i usiłują je naśladować. Często bardziej chcą być grafikami niż tą grafikę realnie praktykować. Jakaś niemądra wizja łatwego zarobku, może sławy, internetowego gwiazdorstwa...

Może ostatecznie pociąga ich wizja siebie jako komercyjnego showmana, artysty bożyszcza, a nie - wizja siebie rozumiejącego kolor, formę, linię, kompozycję - dlatego szukają dróg na skróty.

Których NIE MA.

Nie da się obejść tych roboczogodzin, nie wierzę w to.

 

Co do skończonych dużych artów: problem leży w tym że robiąc coś takiego nie obserwujesz.

Sam wiesz jakie to ważne. A z drugiej strony - obserwowanie jest niedoceniane, a można to robić praktycznie cały czas i w prawie każdych warunkach. Można przestawić umysł, bardziej się skupić i obserwować otoczenie, ludzi, ale też proste formy, faktury, światła i cienie.

Przyznasz, że ciężko obserwować jeśli zakładasz że będziesz malować roboty z czerwonymi oczami i biegające po rzece trolle.

Chyba że mieszkasz w bardzo ciekawej okolicy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Praca ktora zaczalem robic na konkurs "ilustracja rpg" ale nie udalo mi sie jej dokonczyc na czas.Po paru tygodniach przerwy wrocilem do niej no i tym razem sie udalo.Mimo ze ja prace uznalem za skonczona chetnie zrobil bym jakies poprawki jezeli znajdzie sie ktos kto zauwazy jakies bledy czy niedociagniecia na co musze przyznac bardzo licze .Calosc zrobiona w photoshopie no i wspomagalem sie garscia referek.

elfrendercopy.jpg

Edytowane przez Mellon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłam wrażenie, jakby każda z postaci rysowana była oddzielnie, troszkę brakuje jakiejś interakcji między nimi. Moim zdaniem część postaci zbyt bardzo odcina się od tła, sprawiając wrażenie powycinanych z papieru (jak np. mag z tą świetlną kulą). Popracowałabym na Twoim miejscu jeszcze nad anatomią konika. Część elementów wyszła Ci bardzo dobrze, szczególnie podoba mi się potworek po lewej stronie oraz twarz dziewczęcia na pierwszym planie (chociaż w tym przypadku nie zgada się oświetlenie twarzy i ręki), no i ten błysk w oku pana tuż za jej plecami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób z tego panoramę, postaci z tylu pozmniejszaj(jeździec mag z kolegą),potem wszystko porozsuwaj . Na cala pracke zarzuć jakiegoś podmalowanego gradienta z małym kryciem żeby lekko dopasować kolory. Ustal 2 , 3 źródła światła i będzie git ;]

 

Wiem że prosto to sie tylko pisze, ale mam nadzieje że spróbujesz coś z tego wyciągnąć, bo już naprawdę dużo zrobiłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłem to samo wrazenie co Myszolinda, tak jakby każda postać brała udział w innej bitwie;P skupiles się tylko na 4 postaciach. Mogłbys popawić się trochę krzywymi, wg mnie to ułatwia dopasowanie i ujednolicenie odcieni i kolorów. W większości prac nie przykładasz się do tła, ale to tylko moje spostrzezenia, rowniez jak twierdze niedoswiadczonego posiadacza tableta:) PS: Najbardziej podobal mi sie motyw z tym aniolem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stworzyłeś "błotniastego potwora"

nie wiadomo w ogóle o co kaman ze światłem.

Wygląda to tak, jakbyś przerysował dokładnie to co było na referencjach, nie przejmując się tym, że każda jest inaczej oświetlona.

 

Może na razie poćwicz oświetlanie jednej postaci + delikatne tło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze problemem jest to ze nie do konca trzymalem sie zasady od ogolu do szczegolu no i wyszlo chaotycznie. Chudek -referencjami sie tylko posilalem nic nie jest przerysowane - nie mowie ze tak twierdzisz ale dmucham na zimne.

Wielkie dzieki za spostrzezenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój problem Mellon polega na tym, że próbujesz dziergać detal na pracy bez waloru i głębi. W pracy panuje totalny chaos i ma się wrażenie, że na obrysy jest ponaklejana tekstura (nie mówię, że kleisz, tylko takie wrażenie), jest naprawdę płasko. Ale czemu? Ano temu, że nie za bardzo umiesz operować światłem, przestrzenią i ogólnie nie masz wyrobionego doświadczenia. Porywasz się naprawdę z motyką na słońce, bo takie ilustracje są trudne, szczególnie, gdy nie masz 1 określonego źródła światła. Gdzieniegdzie posiłkowałeś się refkami, ale to nic nie daje, jeśli ogólnie praca nie poszła dobrze. Ty byś chciał zdobyć Mount Everest bez wspinania się na niego, a niestety bez ciężkiej pracy nie wyjdzie ci nic dobrego. Radzę wziąć się w garść i zabrać się za proste rzeczy, uczyć się koloru, anatomii, oświetlenia, na prostych przedmiotach, pojedynczych postaciach i co najważniejsze - patrz na mój opis :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności