Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzisiejszy poranek był raczej chłodnym dla mnie. Wstałem o 6, chwilę później w internecie przeczytałem o śmierci Michaela. Dla mnie to był szok. Nic nie zapowiadało tego tak szybko...

 

Będzie mi go brakować. Michael był jedyną słuszną gwiazdą popu. Jego wszystkie utwory mam w pamięci, są jedyne w swoim rodzaju.

 

Straszne jest to, że za życia ludzie go tak szykanowali, oskarżali. Dopiero teraz po śmierci będą mówić, że to wszystko było bezpodstawne i każdy będzie lizał pupę publice.

  • Odpowiedzi 105
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Jako muzyka można go nawet podziwiać, ale dziś w internecie przeczytałem o większych tragediach. Ludzi codziennie ginie mnóstwo i w bardziej tragicznych okolicznościach.

Znam o wiele bardziej wartościowych ludzi w życiu codziennym i nie rozumiem jak można opłakiwać obcego człowieka, przecież to nie Papież! W internecie aż huczy od plotek, jak to świat jest zrozpaczony. Czy mało złego dzieje się na własnym podwórku żeby jeszcze tak gloryfikować takich ludzi? Tak się zastanawiam, dlaczego nikt nie założył wątku "Twórczość M. Jacksona" przed jego śmiercią, skoro tak bardzo interesuje się jego twórczością i osobowością.

Napisano
Tak się zastanawiam, dlaczego nikt nie założył wątku "Twórczość M. Jacksona" przed jego śmiercią, skoro tak bardzo interesuje się jego twórczością i osobowością.

 

po śmieci Niemena fajny był tytuł artykułu w Przekroju bodajże: "nikt nie słuchał wszyscy płaczą".

 

A majkela szkoda, bo koleś się trochę zapędził w ślepą uliczkę aż to go wykończyło.

Muzycznie wniósł bardzo dużo do muzyki pop i sporo ciekawych rzeczy zrobił, za to mu szacunek. Mimo obciachowości i kiczu koleś był geniuszem w tym co robił.

Napisano
Znam o wiele bardziej wartościowych ludzi w życiu codziennym i nie rozumiem jak można opłakiwać obcego człowieka, przecież to nie Papież!

 

A jak można opłakiwać Papieża? Dla mnie to również obcy człowiek, ale to moja sprawa kogo mi na tym świecie będzie brakowało.

 

Niemniej Jan Paweł II był dobrym człowiekiem i dużo zrobił dla ludzi. To chyba jedyny papież, który zasługuje na jakąś żałobę. Nie sądzę, że dobre jest opłakiwanie papieża tylko dlatego, że był papieżem.

 

Co do Michaela,

miał swoich fanów, których jest wielu. Świat na prawdę przejął się jego śmiercią. Z resztą prawie 800 milionów sprzedanych płyt coś o jego twórczości świadczy?

Napisano

To co stworzył to po nim zostanie, miana króla popu też u nikt nie odbierze, ostatnio i tak chyba nic nowego nie nagrał, zresztą lata świetności już miał dawno za sobą. Jedyne czego może być szkoda to że już nie zobaczy sie go "na żywo", ale jeśli chodzi o wrażenia estetyczne to raczej nic przyjemnego.

 

ps. jakiś czas temu słyszałem w radiu, że przygotował płyte, która miała być wydana po jego śmierci, ale niewmiem ile w tym prawdy

Napisano

Nie rozumiem tej histerii. Większość ludzi Jacksona kojarzy tylko i wyłącznie z kilkoma utworami, a lament podniósł się jakby zmarł prezydent świata. Po części rozumiem, faktycznie był królem popu lat 80, ale bez przesady. Dobrze, że w latach 90 nie było tego całego internetu z wykopami, blipami, twitterami i fejsbookami, bo po śmierci Freddy'ego Mercury świat by chyba popełnił samobójstwo.

 

Imo, zasługuje na wzmiankę w gazetach i newsach, ale żeby na co drugim forum ktoś walił posty ze świeczkami, na chatach zapanowała minuta ciszy a podczas gry wywalało komunikat od serwera, że M. Jackson zmarł to już przesada.

 

Starałem się pisać bez subiektywnych odczuć, ale no cóż... ledwie kilka utworów Jacksona mi się podoba, a to tylko dlatego, że w tych utworach można wyraźnie poczuć muzykę lat 80. Chwała mu za muzykę, ale bez przesady.

Napisano

Dav , nie bierz wszystkiego do siebie, ale spróbuj stanąć z boku i popatrzeć na to z dystansem. Nie wydaje Ci się dziwne to wszystko? Jak możesz porównywać Papierza do piosenkarza? Powiedz na ilu koncertach M.J. byłeś? Masz jakiś autograf? Pochwal się kolekcją płyt. Jeszcze zrozumiał bym taki topic na forum muzycznym wśród fanów, którzy nimi byli od lat 80, ale takich prawdziwych, jeżdżących na zloty, koncerty, utożsamiający się z M.J. Jestem otwarty na dyskusje o nim jako o muzyku, chętnie pogadam, ale nie mogę pojąć jak świat płacze i dramatyzuje, a znieczulony jest na tragedie które dzieją się pod oknem.

 

Ps. Dlaczego nikt nie założył tematu jak niedawno rozbił się samolot Airbus i zginęło ponad 200 ludzi, dlaczego nikt wtedy nie chciał palić świeczek na forach, czatach, opisach GG?

Napisano
Jak możesz porównywać Papierza do piosenkarza?

 

Mogę. Dla mnie papież jest normalnym człowiekiem, tyle że miliony Chrześcijan czci go jak boga... Idąc tym samym tokiem - jak możesz porównywać zwykłych ludzi, ofiar wypadków do Jacksona? Dla mnie to dziwne tak samo jak dla Ciebie moje porównanie z papieżem.

 

Jackson pozostawił po sobie jakiś ślad. Wiadomo, że na świecie drugiego takiego człowieka nie ma i zapewne nie będzie, a zwykli ludzie... no cóż. Są zwykli. Niczego w życiu co by się rozniosło na cały świat nie dokonali, po prostu są dla obcych duchami, w które nikt nie wierzy.

 

Na koncercie żadnym nie byłem, bo nie miałem takiej okazji. Płyt owszem mam kilka. Od lat 80. być fanem Michaela nie mogłem z racji wieku.

 

 

Jeśli Was nie obchodzi to, że komuś jednak może w pewnym sensie zabraknąć Jacksona, nie czepiajcie się tego. Może po prostu nie rozumiecie jak to jest być czyimś fanem ;)

Napisano (edytowane)

Bez komentarza.

Polecam zaznajomić się ze słowem FANATYZM.

 

Bo porównywanie Papierza do nawet tak sławnego muzyka, to naginanie rzeczywistości. To nie jest w porządku. Papierz to człowiek, który mógł służyć za wzrór, a M.J.? Po za muzyką co ze sobą reprezentował?

Edytowane przez Kedzior
Napisano
Ps. Dlaczego nikt nie założył tematu jak niedawno rozbił się samolot Airbus i zginęło ponad 200 ludzi, dlaczego nikt wtedy nie chciał palić świeczek na forach, czatach, opisach GG?

 

Moim zdaniem ludzie oplakuja pewien symbol, a nie czlowieka. Symbol jednak dosyc istotny w kulturze, stanowiacy czesc naszego zycia. To tak jakby ktos zrownal z ziemia Paryż - symbol, powiedzmy, milosci. Tyle, ze ten czlowiek juz od dawna nie uosabial symbolu, ikony ktora stworzyl. Jak komus na nim jako czlowiekowi zalezalo, to juz od dawna go oplakuje, a dzis ma okazje do eskalacji tego zalu. A reszta sie podlaczyla do lamentu lub do wyrazenia swojej dezaprobaty dla lamentu, co tez zwieksza ruch na laczach ;) Tak czy inaczej ja tam mam wszystkie kasety Majkela (i jedna plyte) i muzycznie czy wizualnie odbil pietno na moim zyciu.

Napisano (edytowane)

Dajcie ludziom histeryzowac, co Was to obchodzi?

 

Jezeli czuja zal i chca go wyrazic, to niech to robia.

A jak nie masz nic do powiedzenia, poza flejmem, to omijaj takie watki szerokim lukiem.

 

Mam to wydarzenie prawie w d***, ale wkurza mnie, jak ktos odmawia innym prawa do zalu. Nawet, jezeli go nie rozumie.

 

 

Jezeli chodzi o Majkela muze, to cale pokolenia wychowywaly sie na niej, a jej wplyw na wspolczesna muzyke pop jest niezaprzeczalny i nie do przecenienia.

 

Nawet wizualnie... kazdy jego klip prawie to bylo podniesienie poprzeczki. W tamtych czasach efekty z Remember the Time, czy Black or White powalaly na kolana.

 

 

Porownywanie jego smierci do ofiar wypadkow tez jest z dupy. Suma zalu nie jest ustalona, mozna zalowac i tych, i tych, z tym ze Majkela zna caly swiat, a te jedna osobe jadaca za szybko garstka ludzi. Nie ma w tym nic dziwnego, ze bardziej zalujemy tych, ktorych znamy.

 

Muza Jacksona towarzyszyla niektorym ludziom przez cale zycie, pewnie przy wielu waznych chwilach, przez co stala sie symbolem tych momentow. Razem z autorem piosenek.

Edytowane przez Reanimator
Napisano

Kedzior, zupełnie Cię nie rozumiem. Każdy ma prawo tęsknić za kim chce i nie tęsknić za kimś. Dziwi mnie też Twoje parcie na udowadnianie swoich uczyć w materialny sposób (płyty, koncerty etc.). Kolejny spór o wyższość walorów smakowych ogórkowej nad pomidorową...

 

A z tym fanatyzmem to już palnąłeś bzdurę kompletną... sorry, ale po co takie spięcie? Fora są od tego, żeby gadać. Każda próba zamknięcia czyjegoś gadania, a tak odebrałem to co piszesz, to jak strzał w kolano całej społeczności :P

Napisano (edytowane)

Reanimator, wrzuć na luz. Mam takie samo prawo komentować taką postawę jak inni taką postawą się właśnie dzielić z innymi. To forum publiczne, jak ktoś chce niech lamentuje sobie w domu przed lustrem, jak robi to publicznie, niech liczy się z tym, że innym się to nie podoba. Nikomu nie odmawiam, ale śmieszy mnie fakt, że nagle z pod ziemi wyszło miliony wielbicieli M.J., zresztą nie będę rozwijał tego tematu.

 

Bardzo chętnie posłucham racjonalnych powodów tego ogólnoświatowego lamentu.

Źle mnie odebraliście, całą noc pracowałem przy kompie i dowiedziałem się o tym dość wcześnie. Interesuje się muzyką i mam kilka zespołów, których strata coś dla mnie by znaczyła, ale jako muzyków.

Buntuje się przed świeczkami na opisach GG, minutą ciszy na forach i innych, z powodu tego, że wścieka mnie brak współczucia u ludzi do codziennych sytuacji, równie tragicznych, jak nie bardziej.

Nagle wszyscy na hura, okazuje się, że mają serce, współczucie, potrafią tęsknić.

To dla mnie nie zrozumiałe. Z fanatyzmem, może przesadziłem , ale jakbyś to nazwał?

Gdzie byli Ci wszyscy wrażliwi ludzie o wielkich sercach jeszcze wczoraj?

Edytowane przez Kedzior
Napisano (edytowane)

Owszem. Masz takie samo prawo postowac jak kazdy (edit: *ciach* ;) ).

 

Argumenty juz dostales.

 

Pewnie garstka osob, ktore sa tak zasmucone, byla "prawdziwymi" fanami. Ale jakie to ma znaczenie?

To tez przypomnienie sobie o wlasnej smiertelnosci, gdy znika nagle ktos, kto BYL od naszych narodzin. I nagle go nie ma.

 

Ktos napisal w komentarzach: "jakby odszedl moj przyjaciel z dziecinstwa".

Edytowane przez Reanimator
Napisano (edytowane)

Przeginasz i to zdrowo.

Czytaj ze zrozumieniem, ja przynajmniej wnoszę coś do dyskusji, jeśli Ci się to nie podoba, to Twój problem.

Nie zabraniam nikomu własnego zdania, nie zabraniaj mi mojego.

Edytowane przez Kedzior
Napisano (edytowane)

Zapraszam do Krakowa na dyskusje w cztery oczy. Mam nadzieje, że na żywo będziesz miał również tyle do powiedzenia. Mam parę płyt M.J, tak się składa, chętnie podyskutuję :)

Edytowane przez Kedzior
Napisano

Ramsez: masz w stopce manisfest, ktoremu zupelnie przeczysz w swoim poscie.

 

Toc jakis amerykanski sekretarz stanu czy prezydent stwierdzil po smierci Jacksona cos w stylu, ze "nikt nie osiagnal tak wiele i nikt nie spadl tak nisko".

 

Czemu tak mu tych zaslug żałujecie? Krytykujecie obłudę fanów, a sami odbieracie czlowiekowi prawa do zatracenia sie. Tu cos o rzucaniu kamieniem powinienem zacytowac.

Napisano

Kedzior, "...jak można opłakiwać obcego człowieka, przecież to nie Papież!"

 

Skoro twierdzisz, że nie ma sensu opłakiwać obcego człowieka, którego się na żywo nawet na oczy nie widziało to dlaczego miałbyś opłakiwać papieża? Przecież to zwykły człowiek wybrany przez zwykłych ludzi na to stanowisko. Równie obojętna powinna być dla Ciebie i jego śmierć.

 

A o fanatyzmie poczytaj, bo raczej nie wiesz czym to jest :)

 

I nie siedzę i nie płaczę w tej chwili. Odczuwam po prostu żal, że odszedł taki człowiek. Jak już napisali Panowie wyżej, "przy" Michaelu wychowały się całe pokolenia.

 

Polecam dla złośliwców lekturę o chorobie zwanej "Vitiligo". Jaki to ma związek z Jacksonem? Dociekliwi znajdą ;)

Napisano

o widze ze Krakow pozdrawia Warszawe :D luzik panowie ;)

 

Wydaje mi sie ze wiele osob zna Tworczosc majkela i wiadomo ze mozna bylo go nie lubic za wiele rzeczy, ale tez za wiele mozna bylo go kochac. Sama nagonka na niego mnie osobiscie irytowala, to ze kazdy sluchal jego muzyki w pokoju, ale nigdy sie do tego nie przyznal ;) wystarczy wyjsc do klubu i zobaczyc jak ludzie reaguja jak leci cos mj, wszyscy wbijaja na parkiet ;). No ale mimo ze nie bylem nigdy fanem, mam do Majkela wielki szac za to ile wniosl do muzyki + za jego geniusz, prawda jest taka ze na swiecie bylo tylko kilka osob, ktore byly rownie genialne miedzy innymi elvis, tupac i wlasnie majk. Szkoda ze go zabraklo.

Napisano

nisko upasc dla pieniedzy? co ty czlowieku gadasz za bzdury,on juz w wieku 12 lat dostawal 12 tys dolarow tygodniowo ,go kasa walila, jego tworczosc pochodzila prosto z wnetrza

Napisano

Tak jak ktoś napisał, powinna być wzmianka na większych portalach typu onet czy interia o śmierci, a tematy z żalami na forach poświęconych twórczości MJ. Gdzie byli prawdziwi fani. Takto teraz nagle wszyscy kochają MJ i jego twórczość a znają gościa po paru kawałkach i opłakują go bo był sławny.

To, że wniósł do muzyki POPu, to oczywiście jest niepodważalny fakt, jednak nie nagrywał od dawna już nic. To co pozostawił to pozostawił.

Każdy kiedyś umrzeć musi i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, a "świeczki" w opisach pod publike nic tu nie pomogą.

Jak ktoś jest fanem i czuje żal po jego odejściu powinien trzymać to w sercu , a nie wypisywać posty i chwalić się tym na forach bo i po co

Napisano

Eden-3d - a za co by wybudował posiadłości na których gwałcił dzieci?

 

I za to powinni Ciebie porządnie zgwałcić...

Zauważ, że kobieta oskarżająca Michaela o pedofilię była karana nie raz za wyłudzenia i oszustwa. Poza tym przeciwko Jacksonowi nie znaleziono żadnych dowodów.

Napisano

Ramsez- co ty mozesz wiedziec ,co on robil a czego nie,nie wiesz tego bo nie mozesz wiedziec,dowodow jakos tez nie ma zadnych, ludzie na plotkach o molestowaniu zarobili miliony kumasz jak to dziala? MJ kichnie publicznie ktos powie,ze ma grype,a na 2 dzien dowiesz sie z brukowcow ze ma raka,jesli tego nie kminisz to znaczy ze plytko myslisz

Napisano
I za to powinni Ciebie porządnie zgwałcić...

 

jesli tego nie kminisz to znaczy ze plytko myslisz

 

hamujcie się trochę, teraz już na poważnie proszę

Napisano

Ale wzruszajacy temat, Michał zmarł. Ja z tego powodu nie bede plakal, z radosci pojde na piwo... Dajcie spokoj.

Jak ja umre tez bedziecie poruszac takie wątki?:D

Napisano

tweety - upomnieć powinieneś raczej Pana Ramseza, bo to co pisze to pierdoły wyssane z palca, nieśmieszne i nie na miejscu.

 

Widać Wy jesteście chyba bardzo przejęci tym, że ktoś czuje żal, że dany człowiek odszedł. Ale co tam, nie szukam zrozumienia czy współczucia ;) Myślę jednak, ze tego typu informacje są dosyć ważne, poza tym od różnych rzeczy jest forum, nie tylko o pisaniu o niczym.

Napisano (edytowane)

Wpadłem na Pomysł wtrącenia swojego cennego zdania w tą jałową dyskusję ;)

 

Myślę, że najbliżej faktów są leander, i o dziwo niesamowite,Reanimator ;)

 

Cytat, który ktoś wrzucił o "odejściu przyjaciela z dzieciństwa" jest całkiem ciekawy

Sam Fanem MJ nie byłem...ale pamiętam z dzieciństwa, gdy był jeszcze na topie, wpatrywałem się w puszczane w TV jego teledyski, które rzeczywiście jak na owe czasy robiły spore wrażenie i w przeciwieństwie do niektórych obecnych teledysków, wnosiły coś nowego i sprawiały, że chciało się to oglądać. Taką ciekawostkę przeczytałem na Filmwebie, że jego teledyski bywały puszczane przed filmami w kinach jako filmy krótkometrażowe.

Podobnie jest z jego muzyką. Odrzucając zarówno pozytywne jak i negatywne spojrzenie na jego utwory, talentu nie mozna mu odmówić. Przezwisko króla Popu, choć samozwańczego, świetnie do niego pasuje. Tego mu nikt nie odbierze. To jest właśnie ten symbol. Symbole sa nieśmiertelne (prawie :P).

Panowie i Panie. Dzisiaj dzieje się historia. To wydarzenie będzie miało taki sam wydźwięk jak śmierć Monroe, czy Elvisa. Niedługo zacznie się walka o jego majątek...przeszywana spekulacjami i donosami. Wyznawcy terorii spiskowych wyjdą znów z ukrycia. Tłem tego wszystkiego będą lemanty fanów i wrzawa w mediach na temat MJ. Zwrócie uwagę jak aktywni stali się internauci...jak media nas do tego napędzają. Ten wątek niby czym jest?

Tu nie chodzi juz nawet o opłakiwanie piosenkarza. Opłakiwać go mogą tylko prawdziwi fani. Reszta skryje się tylko za świeczkami na gg i pełnymi hipokryzji opisami i komentarzami. Ale wiadomość dotarła do nas wszystkich. I chyba w każdym wywołała jakieś emocje. Ktoś zastanowił się nad sensem życia (wczoraj był koleś, dziś go nie ma)...ktoś się wkurzyy co zrobić z biletami na zapowiedziany koncert. Każdy ma do tego prawo.

Porównywanie tutaj Znanej osoby do 250 nieszczęśników z Airbusa (przy okazji, to takie porównania padają zawsze!!) nie jest zbyt trafne.

 

Na koniec miły akcent.

 

Czasem...może lepiej sobie pomyśleć, że Michael, tak jak Elvis, po prostu wrócił na swoją planetę (tak jak to zostało wyjasnione w Facetach w Czerni :))

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez CzAk1
Napisano

Nie wiem czy Ty jesteś taki głupi czy myślisz, że śmieszny... Robisz z siebie błazna i tyle :)

 

Czy ja gdzieś napisałem, że zabarwiło mu całą skórę? Może i zabarwiło, a może nie. Tego nie wiem ani ja ani Ty. Najlepiej jest o to pytać kogoś kto się głębiej zna na medycynie. Faktem jest jednak, że Michael na to chorował.

Napisano

Bardzo chętnie posłucham racjonalnych powodów tego ogólnoświatowego lamentu.

 

Lament jest napędzany przez media, które z kolei są napędzane potrzbą opinii publicznej.

Poza tym...odejście ikony zawsze wywołuje pewną dyskusję. Podobnie będzie gdy opuszną ziemię np. hmmm...powiedzmy Schwarzenegger...czy Bruce Willis (chociaż to na pewno nie są trafne przykłady...) Też są to pewne ikony filmów akcji, na których ludzie się wychowywali i które oglądali na każde święta.

Podobna dyskusja (chociaż oczywiście w skali mikro w porównaniu z tym co się dzieje teraz) miała by miesjce tutaj gdyby nagle padł news, że upada Adobe i zwija interez łącznie ze wszystkimi Photoshopami :) Nagle wybuchła by dyskusja na 40 stron o tym, że jedni popadają w depresje bo nie wiedzą co robić...a drudzy będą się cieszyć z upadku korporacji i wychwalać Gimpa ;)

Napisano

kurcze...

ale na dobrej (warszawiacy wiedzą co to i jak się to je) jak w diunie na punkowej imprezie puszczali majka to wszyscy bawili się jak dzieciaki. totalny odpał i dobra zabawa. I tak samo było zawsze na każdej imprezie. Mixy drum'n'bassowe, funky, dicso, jazz, techno, czy nawet hard corowe covery na koncertach... Nie wiem czy ktokolwiek miał tyle remixów w każdym możliwym rodzaju muzy... Muzycznie Majkel jest ikoną i pozostanie.

Jego wałki na każdej bibie dawały radę. A myślę, że teraz pewnym rocznikom ("przyjaciel z dzieciństwa") zabawa będzie kojarzyła się z czymś więcej. Może. Mam nadzieję przynajmniej.

A to czy gwałcił czy nie, to zostawmy sądom.

A stawianie gwiazdek w opisie gg zostawmy tym co to robią. Każdego śmieszy co i irytuje co innego.

Napisano

A jeśli patrzeć na to przez pryzmat CG i VFX to teledyski MJ naprawdę zmieniły branżę. Oczywiście nie w Polszy, bo wtedy w tym kraju robiło się co innego, ael na zachodzi, MJ wyznaczał nawet nie standardy, ale daleko przekraczał granicę. Miał pieniądze na robienia makabrycznie drogich teledysków.

Nawet teraz te teledyski moga cieszyć oko. Dopieszczeniem detalu, wizją, wykonaniem...

Napisano
Dobrze, że w latach 90 nie było tego całego internetu z wykopami, blipami, twitterami i fejsbookami, bo po śmierci Freddy'ego Mercury świat by chyba popełnił samobójstwo.

 

To Freddy niezyje?!?!?!?! O.o ;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(

 

['] ;(

Napisano
heh, to forum jest o grafice, więc możemy ewentualnie zanalizować skin color albo bones system twarzy Michael'a :]

 

Selective colors:

reds > black - 45%

yellow > black - 100%

 

albo Replace colors i saturation na minus a lightness na plus.

 

:P

 

Muzyke robil dobra, ale Freddie byl lepszy.

Napisano

jak się nauczę mudboxa to wam wymodeluje tego Jaksona! hihi

ciekawy jestem kiedy odbędzie się pierwszy koncert MJ3DLive!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności