Relatywność - początek historii

[smiler]

 

Witam. Chciałbym zaprezentować krótki film, który udało mi się na dniach skończyć. Film realizowałem przy okazji pracy magisterskiej. Obraz ten jest wprowadzeniem do historii projektu "Relativity", o którym możliwe, że kiedyś tu wspominałem. Generalnie cały projekt ma być niezależnym opowiadaniem transmedialnym czyli będzie oparty o film, grę komputerową, komiks i inne elementy multimedialne. Wszystko wszystko powstaje w ramach możliwości.

Na tą chwilę udało się ukończyć film. Jako główny autor tego obrazu, jestem zupełnie niezadowolony z efektów i z chęcią zacząłbym od nowa, ale lepiej zdobytą wiedze wykorzystać przy następnych projektach. Zapraszam do oglądania

 

strona filmu: www.relatywnosc.scelina.com

strona Vimeo: www.vimeo.com/6897871

Edytowane 6 Październik 2009 przez smiler

[Gość i-riss]

Czesc. Oto moje wrażenia. Mimo róznych niedociągnięć montażowych, reżyserskich, animacjyjnych itp. W tym filmie jest to "coś", co sprawiło że chciałem go obejrzeć do końca. Historia nie jest oryginalna i bazuje na "kliszach" jednak poprowadziles ją tak że udawało ci sie wplywac na emocje. Gratuluję ukończenia projektu. Wiem, że zrobienie takiej animacji kosztuje trochę czasu i wysiłku, a Ty przetarłeś już szlak. Czekam na kolejne filmy.

[Knysha]

Dobra animacja Patryku! Jedyną rzeczą, która drażniła mnie cały czas, był kształt i efekty wykorzystane przy manipulacji głosem podczas rozmowy przez radio - strasznie chropowato, momentami ciężko było zrozumieć o czym mowa :/

 

Gratuluję ukończenia projektu.

[sly]

Gratulacje. Bardzo fajnie.

pozdrawiam.

[La R]

Bardzo fajne i nawet miło by się oglądało gdyby nie straszny efekt rozmów przez radio o czym już wspomniał Knysha. Gratuluje ukończenia.

[Loopik]

Ten dźwięk dialogów faktycznie jakiś masakryczny, mnie osobiście nie przypomina zniekształceń wynikających z radiostacji, poza innymi rzeczami które można by podciągnąć to właśnie ten dźwięk odciągał moją uwagę.

Podoba mi się muzyka końcowa.

[Lucek]

Aktorstwo trochę drewniane ale wrażenie bardzo dobre. Śmiała próba gry na emocjach co bardzo mi się podoba. Podobają mi się ujęcia i praca kamery w przestrzeni kosmicznej a także ujęcia gostka w statku - tam fajne działanie na kolorach ale nie znam się na tym więc więcej nie powiem. IMO niepotrzebne efekty na migawkach wspomnień. Na tle innych amatorskich animacji bardzo fajnie!

 

Ile osób nad tym pracowało i jak długo?

[smiler]

Dziękuję bardzo za komentarze. Zmieniłem ścieżkę dźwiękową i zmniejszyłem te zniekształcenia na dialogach, jak mi się uda to jutro może będę mógł zaprezentować poprawioną wersję.

 

lucek91: Pomijając osoby, które pomagały mi w zdjęciach (wymienione w tyłówce) to w zasadzie sam rzeźbiłem, korzystając również z porad kolegów z pracy. Ciężko powiedzieć ile tak na prawdę poświęciłem na to czasu, bo była to praca "po godzinach" nie licząc spraw Pre produkcyjnych to myślę, że jakiś rok, przy czym ostatnie miesiące były bardziej intensywne.

 

Wielu pomysłów nie udało mi się zrealizować głównie z braku potrzebnych umiejętności i braku czasu na to by je posiąść. Jako że film robiłem przy okazji pracy magisterskiej to termin ukończenia był jednak ograniczony.

[MaxymilianMax]

Fajny projekt statku :)

[Ania]

Film bardzo ładny. Historia prosta ale dobrze przedstawiona, grafika i zdjęcia trzymają klimat.

Mam kilka uwag, ale dotyczą raczej detali, bo jako całość prezentuje się to bardzo dobrze i nadrabia te braki.

Dialogi brzmią jakby był dialog + znieksztalcenia w tle, same słowa nie są zniekształcone.

Piszesz że nie jestes zadowolony z efektów. Statek miejscami trochę zbyt lekko się rusza, jakby nie miał masy, zwłaszcza na początku na pasie startowym. Ale za to planety wyrenderowane (?) bardzo ładnie. Statek jak już włącza napęd i mocniej przyspiesza też nabiera wdzięku. A już ta czerwona przestrzelona kula całkiem na końcu wygląda po prostu pięknie. Jak jest zrobiona?

Kobieta na zbliżeniu jest mocno oświetlona na żółto od tyłu, a na tym większym ujęciu przedtem i potem nie.

Trochę mnie zdezorientowało czemu raz jest robot a raz człowiek.

[smiler]

Zniszczona ziemia została zrobiona za pomocą "sculp geometry tool" w Maya (wszystkie sceny 3d powstały w maya) tak samo większe asteroidy, a pas asteroid to particle.

 

Co do pilota. prawda jest taka, że początkowo chciałem w model 3d pilota zintegrować z twarzą bohatera. Chciałem by za szybką kasku pilota było widać oczy, a cała animacja modelu miałabyć dopasowana do nagranego materiału video. W praniu okazało się że jednak średnio to wychodzi, a nie miałem już czasu na dalsze eksperymenty, więc zrobiłem to tak jak widać. Tak więc cały ten brak konsekwencji wynika z nieudanego eksperymentu.

[mlodAs]

widać sporo włożonej pracy i gratuluje ukończeni (to zwykle jest najtrudniejsze :) co do samego filmu to opowiedziałeś historie na tyle ciekawie ze chciało się oglądać do końca a jest to o wiele ważniejsze niż kilka technicznych niedociagniec wiec jeszcze raz gratki

[kannu]

serwus :)

generalnie spoko. Napewno sporo pracy wykonales przy tym . Stateczki kosmiczne troche na minus odstaja - ale ogolnie na plus !

 

pozdrawiam i zycze powodzenia :)

[ttaaddeekk]

też mi się bardzo podobało

 

pozdro

[peter_f]

Bardzo ładna historia i fajnie opowiedziana. Dialogi faktycznie nie brzmią jak zniekształcone przy przekazach radiowych (najlepiej to chyba zrobić "na żywo" mówiąc przez krótkofalówkę lub coś w ten deseń), ale ogólnie dźwięki i muza SUPER (szczególnie dźwięki przy odliczaniu - rewelacja), co do modeli to tylko za mocny bump w podziale kadłuba mnie raził, poza tym git. Fajne ujęcia i REWELACYJNE postpro! Czy to Knoll Lens Flare Pro dla AE? Przepięknie to wyszło, zwłaszcza, że wspaniale to barwiło tą czerń kosmosu. Naprawdę świetna robota.

[smiler]

Dzięki wielkie za miłe słowa :) Co do flar, to większość z nich była generowana do pojedynczego obrazka na czarnym tle np. w Maya3d. Ponieważ praktycznie z każdego ujęcia eksportowałem kamerę i lokatory przypięte do modeli 3d, mogłem spokojnie przyparentować sobie taką płaską flarę do statku czy stacji kosmicznej w postprodukcji.