Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Może to złe forum na tego typu pytania ale co tam :).

 

Szykuję się do zakupu aparatu fotograficznego. Przez ostatni tydzień sporo na ten temat czytałem i doszedłem do wniosku że cyfrówka będzie lepszym rozwiązaniem od lustrzanki z uwagi na większą praktyczność i tańsze utrzymanie (film, wywoływanie itp.). Postanowiłem, że aparat musi mieć możliwość manualnego ustawienia wszystkich parametrów takich jak: czas naświetlania, focus, zoom, przysłona, czułość \"filmu\" (iso 100, 200, 400 ) itd. Matryca musi mieć 3mpix (więcej mi nie potrzeba). Wybrałem sobie więc trzy modele:

 

Minolta z1, Olympus c760 (ew. 740) oraz canon s1 (tu odstrasza mnie trochę cena)

 

I teraz mam niezły dylemat. Czy ktoś wie który jest lepszy :D ?. Który ma lepszą jakość zdjęć.

I czy cyfrówka jest rzeczywiście lepszym rozwiązaniem od lustrzanki dla początkującego fotografa z ograniczonym budżetem którego nie stać za bardzo na filmy i wywoływanie a chce pstrykać dużo fotek ;).

 

 

 

  • Odpowiedzi 19
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

wlasciwie to sa zblizone modele ale jasli masz ograniczony budzet i chcesz duzo pstrykac to polecalbym jakis slabszy sony cybershot i duza karte pamieci bo na 16mb z zestawu to nie zawiele napstrykasz :)

 

a co do ostatniego pytania to pogadaj z biglebowskim, on ma fajna lustrzanke, chyba go nie ogranicza ;)

Napisano

hmmm... zalezy ile masz pieniedzy.

 

Ja jakis czas temu przywiazalem sie do Olympusów. Aktualnie mam 5.1mb Olympusa 5060 WZ. Jestem bardzo zadowolny natomiast z tanszych Olmypusow to faktycznie 760 nie jest zly. Widziałem fotki jego poprzedników - naprawdę wystarczająca jakość, masz manualne ustawienia ...

 

Napisales Canon S1 - cena ok. 3695.00 zł :))

Bez porownania z 760. Zupelnie inna polka - masz prawie dwie 760 ;)

 

Napisano

Karta swoją drogą. Z miejsca muszę dokupić tulejkę i filtr uv (żebym optyki nie porysował) i może jeszcze filtr polaryzacyjny. Później jeszcze statyw sobie zafunduję żeby móc wykorzystać ten zoom 10* i długi czas naświetlania. Jak zdam maturkę to i fundusze się znajdą :). Ale tak żeby na bieżąco wydawać kasę na filmy i wywoływanie to raczej wątpię. Dlatego skłaniam się ku cyfrówce (chociaż świadom jestem oczywistych zalet lustrzanek).

Nikt z forum nie ma przypadkiem wymienionych przeze mnie aparatów? Z tego co widać było na zdjęciach próbnych to zarówno z1 jak i olympus mają dość mocno widoczną aberację chromatyczną co jest dość denerwujące (można to co prawda wyretuszować ale...). Zdjęcia z s1 są już leprze ale ta cena. Najchętniej to bym minolte a1 kupił bo fajny aparacik, dobra jakość zdjęć, ale mnie nie stać.

Napisano

Żadnego z wymienionych nie mam, ale użytkuje sobie minolte dimage7. Aparat był kupiony jakiś czas temu (jakieś 2 lata będą chyba...), więc juz świeżutki nie jest, ale nie można narzekać na jakość zdjęć, które wychodza bardzo dobrze. Mankamentem jest dość wolny autofocus i \"bateriozerność\" tego aparatu. Warto miec ze soba naładowane 2 zapasowe komplety akumulatorków - tak na wszelki wypadek.

Jeśli nowe minolty trzymają poziom to ja polecam:)

Napisano

Hmmm, drugi dzień jestem posiadaczem jednego z wymienionych aparatów (Olympus C760), i jak dla mnie sprawuje się świetnie. Jest to moje pierwsze wejście w cyfrówki (do tej pory miałem wielki sentyment do zenit\'a ttl\'ki, który teraz już spoczywa w szafie), więc raczej nie pomogę w kwestii zadecydowania który lepszy, ale faktem, jest, że wszystkie Twoje potrzeby spełnia.

W moim przypadku (podobnie jak u kozioo) jeszcze oprócz karty najprawdopodobniej będzie trzeba kupić dodatkową baterię, gdyż jak się pół dnia z aparatem biega, to potrafi się w najważniejszym momencie wyłączyć :)

Napisano

heh:) lustrzanka zdecydowanie nie ogranicza, zupelnie jak cyfrowka:) Tak naprawde to nic na razie nie jest w stanie dorownac malemu obrazkowi, zadaj sobie wiec raczej pytanie czy zalezy Ci na szybkosci i wygodzie ( cyfra ) czy jakosci ( niecyfra ) I fakt ze cyfra strasznie rozleniwia - cyk i masz, po chwili na kompie. Cenowo? pytanie czy wolisz ogladac odbitki na papierze czy wystarczy monitor, bo jak papier to roznica nie bedzie wielka, szczegolnie ze sporo labow odrazu skanuje film i dostajesz bonusowo plytke z fotami.

 

Ja jestem wygodny czlek wiec mam cyfre ( i lustrzanke:))

 

Jest jeszcze opcja - analogowy aparacik na specjalne okazje kiedy musisz zrobic fotki porzadnej jakosci i niedroga cyfrowka do kieszenie na kazda okazje - taki zestaw moze wyjsc taniej niz to co sobie wybrales.

 

Co do porownania: http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/CDISPLAY.HTM

 

nie sprawdzalem czy sa tam foty z aparatow ktore wymieniales.

Napisano

Po pierwsze wole mieć zdjęcia w postaci cyfrowej. Jak będę chciał to sobie wydrukuję jedno udane zdjęcia na 100 nie udanych ;) . Format zdjęcia 10cm na 15cm (3Mpix) nie jest w moim przypadku przeszkodą. Po drugie nie stać mnie na filmy i ich wywoływanie. To wydatek jedno razowy (taki prezent za zdanie matury). Po trzecie chciałbym się nauczyć robić zdjęcia a żeby się nauczyć trzeba robić ich dużo. I tu znów wygrywa cyfrak który jest tańszy w utrzymaniu a ustawienia manulane ma te same co analog. Oczywiści są tam pewne różnice ale chyba nie wielkie.

Być może jak się nauczę już w miarę sprawnie robić przyzwoite zdjęcia to wtedy kupię sobie lustrzankę. Do nauki i eksperyemntów chyba jednak lepszy jest cyfrowy aparat.

 

Napisano

a moze nowa Minolta z2 ?

http://www.fotoexpert.pl/katalog.php?MINOLTA,Dimage,Z2,aparaty,cyfrowe,sklep,776

 

troche drozsza, ale ma 4mega, obiektyw APO, 10x zoom i (podobno) szybki AF - AutoFocus w cyfrakach to kupa najgorsza - tutaj tradycyjna lustrzanka jest NAJ NAJ NAJ! (Bigle pewnie dobrze wie o czym mowie) Wiec jakiekolwiek mechanizmy polepszajace i przyspieszajace AF w cyfraku warto wziac pod uwage.

Gdybym mial dzis kupic cyfre to w gre wchodza tylko dwie pozycje: Minolta A1 i Sony F717 za pieknie rysujace szkło Zeissa.

Batou nie sugeruj sie czuloscia - w praktyce \"kompaktowa\" cyfra najlepiej czuje sie na max ISO 100 - wyzej szumy sa koszmarne - to w zaleznosci od firmy i matrycy - ale od 200 wzwyz jest żle.

Na temat OLków nie slyszalem zlych opini - Adek ma i wie co mowi :) Wiec tez jest to pozycja warta rozpatrzenia - jak widze BARDZO warta :)

Minolta z1 - no nie wiem, jakos lichutko sie prezentuje - polegam tu wylacznie na zmysle ogolno-wzrokowym :)

Osobiscie z trzech wymienionych na poczatku wybralbym OLka 760.

No chyba ze ta nowa Minolta?

 

:)

pozdro

Marek

Napisano

Nowa minolta się różni od z1 tylko tym że ma ten 1Mpix więcej. Szczerze mówiąc nie wiem czy warto płacić za coś czego i tak pewnie nie wykorzystam. Drukować zdjęcia będę sporadycznie.

A A1 bym bardzo chętnie kupił. Tylko ta cena...

Napisano

Wybrać aparat to jest mały problem,też chodziłem 3dni po internecie i łeb mnie bolał.Raczej musisz mieć wewnętrzne przekonanie co do marki:nikon,olympus, sony czy canon.Ja wybrałem fuji s5000 :) I w razie czego mogę pokazać jakie fotki robi.

Napisano

Mnie w cyfrowkach denerwuje opoznienie migawki. Z tego co wiem wszystkie modele to mają.

 

Do testow i nauki ideal, ale do zdejmowania impresji (szybkie portrety, proba uchwycenia pozy, miny) czy zdjec reportrerskich sie nie nadaje.

Napisano

opóźnienie jest ale nie super duża. Jak wg mnie cyfrówki to są na podróże , wakacje itp. a nie do niczego konkretnego , chociaż ten Cannon jest bardzo porządny.....zbieraj kasę i będziesz fotografem :)

Napisano

ja kupilem ostatnio MinolteZ1 za 1500 na allegro, trudno mi jeszcze cos napisac, mam reke nie nawykla do aparatu a statywu brak, opcji ma duzo automat/manual ZOOM 10X opyczny dziala ok ale od razu trzeba dolozyc na karte przynajmniej 128MB bo w zestawie jest 16MB :( jak nie chcesz duzych zdjec to jeszcze pomysl o sony ale f50x chyba jakos tak, wyglada tak samo jak f717, obiektyw tez carl zeiss tylko matryca 2,1 (max 1600-1200) acha, na razie wiele nie kombinowalem ale tryb super makro jest fajny w tej minolcie

greets

Gość Kawalerzysta
Napisano (edytowane)

A czy ktoś z was kupił kiedyś może jakieś używane aparaty cyfrowe? Mam okazję kupić od znajomego mojego brata używany aparat i zastanawiam się czy to dobry pomysł. Sprzęt jest dość dobrej jakości: spora rozpiętość zasięgu iso, matryca cmos, 18,2 mln piks. Aparat ma pół roku, ale koleś często go używał, więc nie wiem czy sprzęt się nie popsuje. Zastanawiam się jakie części zużywają się w aparatach najbardziej?

Edytowane przez Adek
Napisano

Najbardziej zużywa się migawka, która może mignąć określoną ilość razy np. 100 000. Po pewnym czasie migawka może zacząć się zacinać. Kilka lat temu kupiłem używane body nikon d70 przebieg był jakieś 40 000 - 50 000 zdjęć i niestety po wypstrykaniu jeszcze z 5 000 zdjęć migawka zaczęła odmawiać posłuszeństwa. Natomiast używany kompakt kodak za 150 zł sprawuje się znakomicie. Dobrze jest kupować od zaufanej osoby sprzęt o jak najmniejszym przebiegu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności