Skocz do zawartości

WIP 2D: Gamedec - Spaceport (update #1)


aspenboy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Oto ilustracja do serii sci-fi "Gamedec" autorstwa Marcina Przybyłka. Oryginał jest sporo większy (ok. 5200 px wysokości). Całość powstawała w photoshopie na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy.

 

Komentarze, uwagi (w tym konstruktywnie krytyczne) mile widziane! :)

 

gamedecspaceport.jpg

Edytowane przez aspenboy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 29
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jak dla mnie wszystko zbyt nasycone, przejaskrawione. Zabawa suwakami i by wyglądało o niebo lepiej. Kompozycja trochę mało przemyślana, bo po dłuższym patrzeniu zobaczyłem, że ten koleś w czerwonym jest istotny dla scenki, a słońce w ogóle nie jest. Orobiłeś się co niemiara a efekt mocno przeciętny. Rysunki z tego co pamiętam masz bardzo dobre, ale kolor i walor nie idzie, więc mocno to przyciśnij i następne prace będą dużo lepsze.

 

EDIT: Wybacz, że marzę po Twojej pracy ale tak na szybko dla porównania co bym zmienił:

 

gamedecspaceport.jpg

Edytowane przez Paweł Kaczmarczyk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś z cyborgiem wygląda jak Obama ;p. Nie no widać, że się przy tym napracowałeś, ale właśnie wtedy człowiekowi dużo ucieka. Niby wszystko poprawnie, ale brakuje takiego czegoś, takiego impaktu. Może kolorystyka?...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie działa tylko walor na postaciach, jest mocno za ciemno miejscami, bo przy takim oświetleniu miałbyś masę światła odbitego - szczególnie że masz mnóstwo płaszczyzn bardzo jasnych.

 

Natomiast patrząc na to jak na samo enviro to wyrywa nogi z butów i po przeczytaniu opinii niektórych osób zacząłem się zastanawiać, czy to że wrzucam tu jakieś swoje prace ma jakikolwiek sens, skoro tak dalece różnimy się w odbiorze ilustracji :)

 

Świat który pokazałeś kojarzy mi się z Funky Kovalem, jest trochę komiksowo, ale to nie tak źle. Frapuje mnie komiks jako kwintesencja komercyjności w przekazie wizualnym i chociaż jest zaprzeczeniem tego czym jest według mnie współczesna sztuka, to na swój sposób darzę go szacunkiem.

Edytowane przez SBT77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja że ilustracja przypomina całością starsze pracki s-fi i to jeszcze te wykonywane ręcznie technikami tradycyjnymi. Jak artysta walnął jakiś globalny błąd można było liczyć jedynie na improwizację i doświadczenie a nie "undo"=]. Ma ona na pewno swój urok ale kilka rzeczy bym poprawił od chociażby jak koledzy wspomnieli oddzielenie planów. Nie zawsze trzeba gonić za najnowszymi trendami, czasem oldschool potrafi lepiej oddać klimat.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oczywiście zauważyłem, że to trochę ociera się właśnie o taki odschoolowy klimat, szczególnie w kolorystyce, jednak chyba jestem za młody żeby mnie to kręciło i żebym to czuł. Wolę korzystać z możliwości które mamy a nie naśladować nieporadności technik z poprzednich dekad, chyba, że mają być celowe i przejaskrawione ale polane dobrym sosem dzisiejszych możliwości.

 

EDIT: Thx, jaka kolorystyka teraz panuje? Pytam czysto z ciekawości. ;)

Edytowane przez Paweł Kaczmarczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wejdz sobie na strone glowna cghub.com

zmruz oczy i bedziesz wiedzial :)

 

THX ma racje, jest cos takiego teraz, ze panuje okreslony klimat kolorystyczny.

Czasem az nie chce mi sie klikac w miniatury :D

 

Ze staraymi obrazami jest podobnie, prawie wszystkie sa brazowo czerwone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolory kolorami ale panowie tu jest jedna fundamentalna rzecz zle zrobiona ktora pociagnela za soba cala mase innych rzeczy - WALOR! I to na calym obrazku. Gdzie aspen widziales zachod slonca w ktorym horyzont jest jasniejszy niz niebo?? Jakbys tylko na poczatku na szkicu walorowym sobie odgrodzil - niebo jasniejsze, horyzont ciemniejszy, reszta cieniowania, odcinanie planow i wiele innych bledow by po prostu nie istanialy.

Zerknij na szybka podmalowke:

 

over04.jpg

 

Nie czytelniej? Pracka od razu przestrzeni nabrala i pewnie nawet nie musialbys tyle budynkow dziubac bo wiekszosc detalu by przepadla w perspektuwie powietrznej.

Po raz kolejny zatem - WALOR! Okreslcie na poczatkowym szkicu co jest jasniejsze co ciemniejsze wzgledem siebie a malowanie stanie sie mniej klopotliwe ;]

 

Ja kolorystyke lykam - oldskul fajny ;]

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omen z pewnego punktu widzenia masz rację ale teraz jeszcze raz zerknij na swoja ondulację : Tobie wyszły Nowe starwarsy w drugim planie

Florian P :kurcze tak w jednym zdaniu nie dam rady. Zastanowię się nad jakąś klarowną wypowiedzią

Edytowane przez Thx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ładne. Złoto brązowe :)

 

Myślę, Omen, że Thx miał na myśli nie sam fakt ciemnego widnokręgu pod dyskiem słońca, to jest raczej oczywiste i sam nie wiem, dlaczego ani Aspen ani ja tego nie zauważyliśmy (praca była baardzo długa i chyba zadziałał syndrom żaby wrzuconej do zimnej wody ;)), tylko nastrój starwarsowy, który swoją drogą bardzo lubię :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komentarze i sugestie. Jednak robienie ilustracji na 2-3 posiedzenia to trochę co innego, niż robienie jej na posiedzeń kilkadziesiąt :D Po jakimś czasie bardzo łatwo jest zajechać pracę.

 

Celowałem w klimat a la retro sci-fi, dodatkowo starałem się zrobić coś w konwencji pasującej do dotychczasowych ilustracji które powstały do prozy Marcina.

 

Omen: wiesz, ja ten zachód męczyłem bardzo długo, i cały czas nie mogłem trafić na właściwy tor :D Wielkie dzięki za over.

 

Florian P: również dzięki za over :) Zgadzam się z kompozycją i podziałem na plany (z tym podziałem również walczyłem, ale po drodze straciłem świeże spojrzenie).

 

SBT77: dzięki, chociaż trochę za chłodno - akurat chciałem raczej uzyskać ciepłą paletę.

 

Pozostaje pozbierać uwagi jakoś do kupy - update będzie, ale najwcześniej po weekendzie.

 

Świat który pokazałeś kojarzy mi się z Funky Kovalem, jest trochę komiksowo, ale to nie tak źle. Frapuje mnie komiks jako kwintesencja komercyjności w przekazie wizualnym i chociaż jest zaprzeczeniem tego czym jest według mnie współczesna sztuka, to na swój sposób darzę go szacunkiem.

Moim zdaniem "komiksowo" w ogóle nie ma pejoratywnego zabarwienia, zwłaszcza komiks europejski pokazuje, że to coś więcej niż tylko kiczowaci superbohaterowie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SBT77: dzięki, chociaż trochę za chłodno - akurat chciałem raczej uzyskać ciepłą paletę.

 

Masz rację, po prostu przesadziłem z tym barwieniem :) Chciałem dobrze :]

Wydaje mi się że problem jest taki - ciężko zrobić dobrą ilustrację, która ma światła w wysokim nasyceniu, a cienie idące w stronę czerni. Możesz jechać wysoko nasyconymi kolorami ale wtedy konsekwentniej będzie zrobić cienie w barwach dopełniających do światła. Możesz też zrobić bardzo ciemne cienie, ale wtedy światła lepiej będą się prezentować w barwach ziemi, albo jeszcze niższej saturacji...

 

Oczywiście wspomniany wcześniej komiks przeczy temu co napisałem - często cienie zrobione są tuszem a światła zdecydowanymi barwami. Myślę że jednak to dość specyficzny przypadek, wtedy warto byłoby wręcz sięgnąć po prostu po konwencję komiksu i będzie ok.

 

Moim zdaniem "komiksowo" w ogóle nie ma pejoratywnego zabarwienia, zwłaszcza komiks europejski pokazuje, że to coś więcej niż tylko kiczowaci superbohaterowie ;)

 

Jasne są przecież artyści, którzy w sztuce eksplorowali zjawisko komiksu, chociażby Lichtenstein.

 

Mówiąc o komiksie miałem na myśli właśnie typowy dawny komiks amerykański, który - powtarzam - dla mnie jest ciekawym zjawiskiem, a także pewnym fenomenem społecznym...

 

Dzisiejszy świat niesie wiele niespodzianek, okazuje się że pisuar albo obieranie ziemniaków mogą stanowić dzieło sztuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzisiejszy świat niesie wiele niespodzianek, okazuje się że pisuar albo obieranie ziemniaków mogą stanowić dzieło sztuki :)

 

Współczesne wcielenie dadaizmu kojarzy mi sie jednak chyba bardziej z buntem niż ze sztuką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami mam wrażenie, że studenci ASP buntują się przeciw przemocy, jaką wywarła na nich ta szacowna instytucja ;) Tak jak lekarze buntują się przeciw Akademii Medycznej, a muzycy - muzycznej :).

 

Dlatego czasami lepiej jest być pilnym amatorem niż zbuntowanym profesjonalistą ;).

 

Wracając do komiksu, Aspenboy ma manierę komiksową, co mi bardzo odpowiada. Bisley, Power, to są nader interesujący graficy. Morbid malował gamedecverse "retrowo", Tomek Maroński... po swojemu :), Omen - naturalistycznie, przyszła pora na Aspena - Powera :).

 

(Czekam ciągle na Thx'a - psychodela i Daroza - naturalistę nr dwa :), nie odpuszczam Wam, chłopaki ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby lepsze :-) dzialaj dalej, ale masz troche przepalone na budynku po prawej na dalekim planie jest tak samo jasne jak sloneczko, a nie powinno, bo to swiatlo odbite.

 

kurde wszedzie to masz nie tylko tam :-)

jak mi si etak stanie to sciemniam obrazek i rozjasniam glowne zrodla swiatla

Edytowane przez ortheza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omen to starwarsy czerpią garściami od przyrody i to sztampowo do bólu. Bo tak jak tam korzysta się ze sztampy, po szkolnemu z perspektywy powietrznej ....takie "fotocoto"

PS

Mnie tam w obrazku wszystko siedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności