hrydek Napisano 10 Sierpień 2011 Napisano 10 Sierpień 2011 @Jacenty - ja nie uciekam, po prostu ide tam, gdzie mam lepsze możliwości rozwoju i lepsze warunki pracy. No i nie lubie pracować z burakami. Pracować lubie :) @Piro - nie używasz hiperbol i od razu jest lepiej. Całkowicie podpisuje sie pod tym co napisałeś w ostatnim poście. Dorzuce jeszcze, że w pracy trzeba zdawac sobie sprawe, że pracodawca najchętniej to by widział jak nawala sie po 24h płacąc za 8h. W biznesie nie ma sentymentów, to że próbuje zmaksymalizować zysk z pracy jest zrozumiałe i jak mu pozwoli sie zajechać to zajedzie a potem stwierdzi, że sie wypaliłeś i weźmie następnego. Dlatego trzeba walczyć o swój czas i ma to sens (wbrew głosom, że to hejterstwo narzekać na krancze), bo jak sie to przyjmuje pokornie to goście myślą, że jest ok i jadą dalej nie zdając sobie sprawy, że to przez ich dokonania.
Selena Napisano 10 Sierpień 2011 Napisano 10 Sierpień 2011 hydrek - Zgadzam się z Tobą w 100%. Szanujemy pracę i pracodawcę ale niech też oni szanują nasz czas. Trzeba umieć pracować ale też trzeba umieć odpoczywać, praca jest tak samo ważna jak i życie prywatne - należy o tym mówić i uświadamiać pracodawców. Największą nawet pasje i zapał można zabić jak robi się ponad siły. Oczywiście każdy ma swoją wytrzymałość i tolerancje ale we wszystkim trzeba zachować zdrowy umiar.
Gość e=mc^2 Napisano 10 Sierpień 2011 Napisano 10 Sierpień 2011 Piro a kto cię tutaj nazywa głupcem i naiwniakiem?
hrydek Napisano 10 Sierpień 2011 Napisano 10 Sierpień 2011 Selena - dałbym Ci lajka, ale tu tego nie ma :) Numer z pasją (od tego sie wziął ten wątek) polega na tym, że często jest to wykorzystywane do totalnego zajechania (wykorzystania :) ) pracownika. Tego należy sie bać. Imo trzeba trzymać pasje krótko i po prostu szanować siebie, a później i rodzine, nie dać sie wykorzystywać, ale to nie wyklucza siedzenia po godzinach. Czasami warto. Czasami :) Nie pół roku cały czas.
VEQ Napisano 11 Sierpień 2011 Napisano 11 Sierpień 2011 Pozwólcie, że tak się wcisnę w wątek. Otóż mam jeszcze przed sobą wybór studiów, tym samym jakiś wyznacznik na przyszły zawód. Lubię sobie podłubać graficznie, dlatego myślę, aby iść w tym kierunku. Pytanie do Was, doświadczonych w branży gameartowej - opłaca się iść na studia ukierunkowane pod grafikę, tworzenie gier? Jeśli tak, to czy są jakieś przez Was polecane? Czy w ogóle jest sens zdobywać umiejętności z tej kategorii, aby w przyszłości żyć na jakimś poziomie w Polsce czy jednak bardziej potraktować jako hobby i szukać czegoś innego? Jeśli o grafikę chodzi, to może lepiej zająć się webdesignem, logotypami itp? Wybaczcie, jeśli były już odpowiedzi na te pytania, trochę czytałem, ale nadal mam niedosyt. Przejrzenie wszystkich stron pochłonęłoby trochę czasu, a i coś może się zmieniło.
Piro Napisano 11 Sierpień 2011 Napisano 11 Sierpień 2011 VEQ: Boże broń, nie idź na studia w tym kierunku, obojętnie jakie. Ja jako samouk, ktoś bez szkoły żadnej (no, mature mam przynajmniej) robiłem prace zaliczeniowe ludziom z PJWSTK, która miała być jakaś taka super-duper - well okazuje się że nie jest. Tak samo rozmawiam z ludźmi z branży po tego typu szkołach, i mówią, że gdyby nie zacżeli wcześniej sami, i nie pracowali w domu, to by byli po tych studiach z bezużytecznym papierkiem i prawie że zerowym skillem. Prawda jest taka, że w PL praktycznie nie ma /dobrej/ szkoły, która nauczy Cię kosztem kilku lat i kilkudziesięciu tysięcy czegokolwiek więcej, niż zapał i tutoriale z internetu - a najwięcej i tak się nauczysz pracując z ludźmi. Moja rada: Idź na coś, co się sprzeda jako plan awaryjny, lub jest Twoim drugim hobby, a w międzyczasie zajmuj się grafiką 'w domu'. e=mc^2: No nie będę wytykał paluszkami, ale słowo się rzekło (napisało), że jeśli robię nadgodziny (dokładnie to było napisane w trzeciej osobie, nie w drugiej), to jestem frajer, głupi, daję się, cytując, ***** itp itd - ciekawe jest to, że dziwnym trafem przeczytałem teraz od nowa 4 strony, i tego nie znalazłem w żadnej wypowiedzi, chyba musze więcej witaminek łykać, bo się wypowiedzi tracą:D Ktoś teraz powie, że wziąłem personalnie - nie, wziąłem to na luzie, bo każdy ma prawo do swojego zdania, ja tylko podsumowałem fakt tego co ktoś napisał - ale trzeba uważać co się pisze, bo można przez własną bezmyślność niekontrolowaną obrazić gro użytkowników - bo jak długo pracuję, tak dziwnym trafem wiele ludzi robi nadgodziny kiedy trzeba, i niewielu zanosi się pianą z tego powodu - oni wszyscy też daja się ruchać? Pozdrawiam, i troszkę dystansu do świata życzę oburzonym nadgodzinami kolegom ;-]
VEQ Napisano 11 Sierpień 2011 Napisano 11 Sierpień 2011 http://www.gry-wideo.if.uj.edu.pl/ Myślałem o czymś takim: Modelowanie i animacja 3D grafika konceptowa z elementami estetyki tworzenie scenorysów gier wprowadzenie do narzędzi tworzenia grafiki modelowanie 3D postaci oraz otoczenia tworzenie i obróbka tekstur przygotowanie obiektu 3D do animacji techniki animacji Piro, pracujesz gdzieś w branży? Jak ogólnie wygląda rynek, czy jest problem ze znalezieniem pracy, da się na tym mało wiele zarobić? Wybaczcie te pytania, ale nie znam nikogo, kto by się zajmował gameartem, sam też się uczę, jak zapewne większość, z tego, co znajdę w internecie.
Chico Napisano 11 Sierpień 2011 Autor Napisano 11 Sierpień 2011 Nie ma problemu ze znalezieniem pracy - jedyny wyznacznik to skill i exp. Pierdol studia, sa mniejsze firmy ktore pozwola Ci na start jezeli nie masz expa. A to da duzo wiecej niz jakies smieszne studia na ktorych beda cie uczyc doktorzy robienia gier :). Tak, mowi ktos kto ma troche doswiadczenia juz(zdalem sobie sprawie ze ok 2,5 roku juz mi stuklo... damnit...a na karku 21 lat... ) nie majac sredniego :D cytujac Absolwent tej specjalizacji będzie programistą grafiki 2D i 3D. pod tytulem kierunki modelowanie i animacja 3d - co juz na starcie dziekuje Absolwent tej specjalizacji będzie głównym programistą gry,czyli projektantem kodu gry. Oczywisce, juz widze jak City, Epic, czy Redzi zatrudniaja kogos po studiach na glownego kodera :D ehhh
VEQ Napisano 11 Sierpień 2011 Napisano 11 Sierpień 2011 Gentleman nie powinien rozmawiać o pieniądzach, ale jak już drążę temat to popytam z każdej strony. Wiem, że to wszystko zależy od indywidualnej osoby, ale czytałem gdzieś, że średnia w Polsce wynosi ok. 3500zł. Dane mogą być troszkę przestarzałe, ale jak to się ma do tego, co aktualnie panuje w branży?
Piro Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 Średnia w Polsce to 3,5k złotych (ba, to jest średnia ogólnych zarobków), benzyna jest w przystępnych cenach, kolej się nie spóźnia a politycy nie kłamią. Miałem i mam styczność z ludźmi, którzy są po takich szkołach. Później dostaję do optymalizacji krzesła widoczne w rzucie izo zajmujące 1/20 ekranu mające 25k trisów (tak, to hiperbola, ale w doskonały sposób pokazuje o czym mówię). NIC, ale to NIC nie zastąpi doświadczenia - a branżę mamy taką, że papierek jest ignorowany po prostu - jak masz dobre portfolio, to nawet ich nie interesuje czy podstawówkę skończyłeś. Nie daj się omamić polskiej propagandzie jak to ważne i nieskończenie potrzebne jest, abyś miał papierek za częstokroć 70k złotych. Jak znam grono ludzi robiących gry, z wieloma współpracowałem, to wyższe mają tylko ci, którzy poczuli taką potrzebę - np wyższe z ekonomii, z materiałoznawstwa, albo psychologii ;-) Także sam widzisz, jakie to potrzebne. Jak masz kasę do utopienia, to sobie pakiet gnomona kup z tutkami, czy coś równie potrzebnego (albo najlepiej oryginalny soft). Zupełnie inną sprawą są warsztaty np animacji, zbrusha itp - zazwyczaj prowadzone przez pr0 ludzi, którzy kochają to co robią, i chcą podzielić się wiedzą (well, za grube pieniądze) - ale jesteś pewien, że nie dostaniesz na 3 lata magistra elektryka którego drugim kierunkiem było zaoczne malowanie artystyczne (prawdziwa historia), który będzie robił z Tobą tutoriale z neta. Bardzo negatywnie się tutaj wypowiedziałem o tego typu kierunkach, bazując na tym, co widziałem po ludziach którzy takie kierunki kończyli, także mogłem mieć po prostu pecha ;-)
Gość e=mc^2 Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 olej te polskie szkoły, nie ma sensu tam iść, raz, że tam jest naprawdę wątpliwy poziom nauczania, dwa w tej branży zdecydowana większość ludzi to samouki więc w necie masz mnóstwo tutoriali płatnych i bezpłatnych, z których można naprawdę wiele się nauczyć, tak wiadomo kiedyś nie było takich szkół, teraz są, sprawdź więc ludzi, którzy ewentualnie będą cię tam uczyć, zobacz ich portfolia, sprawdź czy wydali jakieś gry, które odniosły sukces itp. często jest tak, że ci ludzie, którzy piszą książki o robieniu gier, uczą w tego typu szkołach to tak naprawdę nie mają o tym pojęcia chcesz wydać kasę to tak jak Piro pisał, płatne tutki, warsztaty i własny soft(przyda się jak będziesz chciał przejść na freelance) swoją drogą sam chciałbym wiedzieć kto uczy w tych naszych polskich szkołach, ktoś wie?
Selena Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 hmm:) kilku znam i nie są to orły...delikatnie mówiąc...(nie będę się jednak publicznie wypowiadać na ten temat) fajnie mieć szkołę ale najwięcej wyniesiesz z pracy, doświadczenie to podstawa...bardzo ważna jest też samodzielność. Jeśli już to polecam Ci szkołę zaoczną plus prace:)
Por@szek Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 Hej nie plujcie tak na szkoly. Ja skonczylem grafike ^^ (nie moze znalezc zmniejszenia cznionki)... bo bylem zbyt leniwy aby isc na jakis kierunek gdzie musialbym sie uczyc ^^ W kazdym badz razie z 3,5 roku zaocznych studiow graficznych wynioslem podstawy programowania, jave, logike, angielski ( na ktorym wiecej mnie nie bylo niz bylem), rachunek prawdopodobienstwa, podstawy photoshopa ( wywalili mnie z zajec bo podobno morale obnizalem -.-') i jak ografike 3d mielismy obsluge povray ( jak to uslyszalem to poszedlem do dziekana). Tak studia sa bardzo potrzebne tylko po to aby przez 2 lata miec nadzieje ze bedzie cos ciekawego, a reszte czasu walic glowa jkim sie bylo debilem ze sie studiowalo grafike. Umiesz wlaczyc ps'a, maxa, postawic boxa, narysowac strzalke na layerze -> nic wiecej sie nie nauczysz w szkole. Umiesz zrobic psotac z textura na skinie i wyexportowac ja jako przeciwnika w udk, albo zrobic destruction model samochodu? Moze animacje poklatkowa w psie do jakiejs gry na ifonie? Omijaj szkole z daleka bo cie wyprosza za ponizanie wykladowcow, jak idioci beda mowili zle bo maja wiedze sprzed 20 lat przeczytana gdzies na koreansko jezycznym forum a ty z doswiadczenia bedziesz wiedzial ze nie textura 600x329 nie bedzie dzialala w silniku, oni cie wyprosza i dalej beda mowic swoje.
_michal Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 a ty z doswiadczenia bedziesz wiedzial ze nie textura 600x329 nie bedzie dzialala w silniku, oni cie wyprosza i dalej beda mowic swoje. Zależy jaki silnik. Tekstury non-power-of-two są od GeForce 6xxx wspierane przez hardware :P
Creator Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 Zależy jaki silnik. Tekstury non-power-of-two są od GeForce 6xxx wspierane przez hardware :P(Sorry za offtop) ale jak załadujesz texture 600x329 to w pamieci i tak Ci zarezerwuje 1024x512?
_michal Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 (Sorry za offtop) ale jak załadujesz texture 600x329 to w pamieci i tak Ci zarezerwuje 1024x512? Nie mam pojęcia. Te textury to i tak ciekawostka, bo nie znam engine który by je wspierał ;)
Chico Napisano 12 Sierpień 2011 Autor Napisano 12 Sierpień 2011 co najlepsze, sa takie enginy ktore nie zaakcpetuja 1024x512 -.-
plasti Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 textury o rozmiarach nie binarnych normalnie dzialaja w silnikach, wyjatkiem sa kompresory do dds'a ktore w wiekszosci nie przetwarzaja takich textur, po za tym textury 2kowe sa wielokrotnie szybciej wczytywane i przetwarzane przez gpu, dlatego stosuje sie texy 2kowe
Cpt.Obvious Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 właśnie słucham Chmielarza i pada tam argument, że tak naprawdę nie mieli crunchu bo bodajże w nauhgty dog jak robili uncharted to mieli roczny crunch po 14 godzin, w soboty w niedziele też, hmmmmm i cóż to za argument? beznadziejny, cieszmy się, że nasi szefowie nie bija nas batami po plecach bo gdzies tam w chinach tak się dzieje wiec my mamy super dobrze;) no sory, kompletna porażka poza tym crunch jest niezgodny z prawem i tyle , a taki roczny to hmmm jakby ktoś tam podał w USA tą firmę do sądu to naprawdę byłoby źle z taką firmą w gamedevie jest to sposób pracy i tyle, bardzo zły ale taka jest prawda, oczywiście nie we wszystkich firmach naughty dog przy uncharted2 nie mial rocznego crunchu po14h z weekenadmi, Adrian sie chyba troche zapedzil w tym temacie. sorki ze tak troche wyrwane z kontekstu ale uwazam ze trzeba bylo sprostowac. slowo na temat crunchu z mojej strony: niestety crunch crunchowi nie rowny. bo ciezko porownac zarwane nocki przez totalna dezorganizacje i bledne decyzje managementu w produkcji do dodatkowej pracy wlozona w iteracje nad elementami ktore poprostu nie spelniaja oczekiwan teamu. W Pixarze (przyklad spoza gamedev) czesto mieli kilkumiesieczny death-march zeby dokonczyc film w terminie na poziomie "pixara". Ciezko jednak porownac to z grinderem team bondi, czy slawna afera w EA sprzed paru lat. jezeli chodzi o temat uczelni. Z tego co sie orientuje jest dosc 'dobra' szkola w Berlinie (games academy) ktora na wyklady zaprasza ludzi pracujacych w branzy dzieki czemu studenci ucza sie konkretnych tematow zwiazanych z produkcja bazujac na doswiadczeniach konkretnych ludzi. I to chyba jedyna dobra rzecz w takiego typu uczelniach (no moze poza mozliwoscia porozmawiania i zaprzyjaznienia sie z tymi ludzmi - networking jak w kazdej branzy jest bardzo wazny) reszty mozna nauczyc sie samemu majac dostep do internetu i umiejetnosc korzystania z google. W dzisiejszcyh czasach jak juz to bylo wspomniane wielkrotnie zadnen pracodawca nie patrzy na swistek z uczelni. Prace wykonuja rece a nie kartka papieru i bez pokazania przyszlemu pracodawcy konkretnych umiejetnosci raczej nie ma co liczyc na dobra mine i pieknie prezentujacy ise dyplom. Predzej prace dostanie 16 latek bawiacy sie w modding niz absolwent jakiejkolwiek uczelni w wiekszosci prowadzonej przez, nie oszukujmy sie pseduo-profesjonalistow. z gory sory za literowki.
Por@szek Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 Nie no wezcie ... to jest czepialstwo normalnie ... -.-'
jacenty Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 (edytowane) Cpt.Obvious mozesz powiedziec jak to bylo dokladnie w ND ? Placono za nadgodziny i czy to bylo przymusowe? Edytowane 12 Sierpień 2011 przez jacenty
VEQ Napisano 12 Sierpień 2011 Napisano 12 Sierpień 2011 Predzej prace dostanie 16 latek bawiacy sie w modding niz absolwent jakiejkolwiek uczelni w wiekszosci prowadzonej przez, nie oszukujmy sie pseduo-profesjonalistow. To jestem na dobrej pozycji;D Ogólnie o studiach myślałem coś jako uzupełnienie tego, co uczę się samodzielnie, a przy okazji nie musiałbym zbytnio zakuwać. Coś już o tej grafice wiem, także nie poszedłbym na studia kompletnie zielony (dla ciekawych zapraszam do teczki, link poniżej, mam tam dwie pracki). Dzięki wszystkim za odpowiedzi, ale moja głowa wciąż chce więcej. Czy można znaleźć gdzieś pracę, gdzie jedyną drogą komunikacji byłby internet, ew. telefon? Osoba ucząca się, miałaby szanse?
plasti Napisano 13 Sierpień 2011 Napisano 13 Sierpień 2011 nie wiem jak gdzie indziej, ale do nas przychodza jakies zoltodzioby praktykanci, tak wiec jak masz skonczone 18 lat, to pewnie bys sie zalapal na praktyki, albo moze nawet i prace jak cos tam potrafisz
Cpt.Obvious Napisano 16 Sierpień 2011 Napisano 16 Sierpień 2011 Cpt.Obvious mozesz powiedziec jak to bylo dokladnie w ND ? Placono za nadgodziny i czy to bylo przymusowe? kiedy zaczynalem prace w ND ekipa byla po UC2, natomiast moj dobry znajomy z ktorym wczesniej pracowalem w crytek przesiedzial caly development '2ki'. Dlatego stwierdzenie o rocznym crunchu moge smialo uznac za bardzo bardzo mocno podkolorozywane. W temat rekompensat (urlopowych czy platniczych) w ND nie bede wchodzic bo zabrania mi tego kontrakt :) Natomiast powiedziec moge jedynie ze studio oraz management nie naleza do tych, ktore wyciskaja z ludzi ostatnie soki. Polecam poogladac wywiady z Christophe oraz Evanem, ktorzy jako prezydenci studia sami pracuja nad kontentem (Christophe o ile dobrze pamietam sam napisal multi do Drake's Fortune). Cos co zdarza sie niezwykle rzadko w game-dev. Mysle ze oddaje to klimat studia. @VEQ - jesli nie bedzie ci zal wydanych pieniedzy to czemu nie? Napewno Ci to nie zaszkodzi (dopuki wiedze i doswiadczenie bedziesz czerpac od ludzi ktorzy pracuja juz w branzy a nie od osob ktore na ten temat tylko przeczytaly). Modelowanie, concepty, textury etc - do tego nie potrzeba miec skonczonych studiow by dostac dobra prace i 'spelniac marzenia'. Na chwile obecna jedyna zaleta skonczonych studiow moze byc chyba tylko dosc duze ulatwienie ws. wiz jesli starasz sie znalezc zatrudnienie w stanach. W przeciwnym wypadku nie widze potrzeby by wogole cokolwiek studiowac (chyba ze sa to studia pokroju games academy, o czym wspomnialem juz wczesniej).
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się